jamles 24.06.2006 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2006 A za to, że tę porośniętą zielskię hałdę humusu nazywasz ogrodem, należy Ci się nagroda za najdziwniejsze skojarzenie miesiąca Jak dobra nagroda, to sie zgadzam. Wystarczy wywieść ten humus, wyrównać teren i posprzątać i już masz ogród. przydałby się zaczarowany ołówek też tylko muszę wywieźć, wyrównać i posprzątać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 25.06.2006 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 A to Ci się rodzina powiększyła . My mamy 6 dorosłych kotów, z tego dwie to ciężarne kocice. Na szczęście one są nasze inaczej - do domu nie wchodzą, żywią się resztkami, wylegują się na naszym podwórku i łapią nasze myszy, żaby i wróble . Są więc nie całkiem udomowione, dają sobie same radę, są zupełnie niekłopotliwe. "Nasze inaczej"... Zapamiętać i używać bo to dokładnie oddaje sprawę stosunków między nami i Mlekopijącą Przebywa u nas nielegalnie, aczkolwiek za cichym przyzwoleniem , ale boję się jesieni i zimy. Co wtedy począć ze zwierzakiem? Zwierzakami? Będzie może ktoś chciał kotka, gdybyśmy się zdecydowali pomniejszyć stadko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wwiola 25.06.2006 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 Będzie może ktoś chciał kotka, gdybyśmy się zdecydowali pomniejszyć stadko? Ja bym chciała... Niestety do Whispierówki mi bardzo daleko. Pozdrów kociaki ode mnie, są cudne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 25.06.2006 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 Whisper, rozczuliłeś mnie ta opowieścią o tych kotkach.. Dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.06.2006 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2006 Whisper, "nasze inaczej" sierściaki dawały sobie w zimie nieźle radę. Spały w szopce z drewnem, dawałam im odpadki. Wyłapały chyba wszystkie myszy w okolicy, dwa lata temu myszy nas chciały zjeść a w ubiegłą zimę nie widziałam ani jednej . U sąsiadów też nie było, więc i sąsiadka od czasu do czasu dała im coś do jedzenia. Kot to nie pies - nie jest całkiem uzależniony od człowieka, więc da sobie radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 26.06.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=64689 Hej,małe kotki są urocze. Potem rosną i mają znowu urocze, małe kotki. Oczywiście kotka, która u Was zawitała na bank będzie miała młode jesienią .Około 3-6 w miocie. Połowa z tych kociąt to kotki. Które też okocą się 2 razy w przyszłym roku. Itd, itd. Przerabiałam to Whisper. Można powiedzieć: hodowałam stado kotów. A ponieważ karmiłam je, dbałam o nie, więc z czasem przestawały być "moje inaczej". Przyjdzie zima, mrozy, czy będziesz miał sumienie "pogonić towarzystwo"? Część udało mi się rozdać znajomym, część zginęła pod kołami aut. U mnie zostały wysterylizowane (zmądrzałam!) dwie kotki, i dwa kocury, które wracają pomieszkać w listopadzie, a znikają z początkiem wiosny. Oczywiście - kot to zwierzę, które sobie jakoś radzi w dzikim stanie. Ale ta kotka z jakiegoś powodu przestaje być dzika, pije Wasze mleko, domaga się Waszych pieszczot. Hm. Zaczyna się oswajać. A tu jak wiadomo, pojawia się odpowiedzialność... No, gdzieś to już było... Jakoś tak smutno się kończy ten post, ale tak właśnie uważam. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka Whispera 26.06.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 Będzie może ktoś chciał kotka, gdybyśmy się zdecydowali pomniejszyć stadko? Ja bym chciała... Niestety do Whispierówki mi bardzo daleko. Pozdrów kociaki ode mnie, są cudne. Wwiola, my Ci chętnie podrzucimy jedno cudeńko kiedy tylko podrośnie... i jeszcze damy zapas karmy na jakiś czas... To możemy na Ciebie liczyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka Whispera 26.06.2006 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 jk69, sterylizacja/kastracja kociej mamy to konieczność. Nie mam tu żadnych sentymentów. Mam nadzieję, że kociakom znajdziemy domy i problem rozrostu się rozwiąże. Albo przeniesie gdzie indziej Gdybym miała na to jakiś wpływ, to wszystkie te biedne bezpańskie (a czasem i te pańskie) bidy kocie i psie dałabym pod nóż, żeby nie mnożyć nieszczęścia we wszechświecie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jk69 26.06.2006 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2006 ojej, to ja się bardzo cieszę i przepraszam za ten wykład, ale ludzie mają czasami dziwne przekonania na temat sterylizacji. Małe kotki też bym ciachnęła przed oddaniem, ale może nowi właściciele sami się tym zajmą! A koty to bardzo poręczny i praktyczny dodatek do wiejskiej sielanki! Miłego głaskania! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 28.06.2006 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Jednym słowem mieszkacie całą gębą A jak oceniacie ten okres , czy jesteście ze wszytkiego zadowoleni Jak to jest. Czy teraz już nie wyorażacie sobie, ze mieszkaliście nie w Whisperówce A co do rąk to nie bądź taki sktomny, wiele rzeczy sam robiłeś, pamiętam dobrze jak twoje dwie lewe ręce ciężko pracowały przy różnych pracach budowlanych Kocoaki sa słodkie , ja też myśle w pierwszej fazie zamieszkania o kociaku a w drugiej o psie A fakt że Luśka nie zrobiła zdjecia podczas pierwszego opróżniania szamba to chyba znaczy, ze już dla niej to wszystko stało sie codziennością Wilczomlecz z tobą chyba nie ma szans Ale pomyśl też czasami, ze to od niego wszytko się rozpoczęło i może warto go gdzieś wyeksponować na honorowym miejscu A brzozy cudne za domem macie, i to już teraz bez czekania aż urosną Pozdrawiam was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.06.2006 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2006 Ciesze sie, ze Whisper wrocil i pisze... Mozna sie na rescie troche zrelaksowac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 29.06.2006 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 super się czyta Twoje/ Wasze opowieści okolica śliczna i ogród pięknieje pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 29.06.2006 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 Ja iwdzę 3 kociaki To może do nas z kociecię w prezencie zawitacie Ale się robi pieknie przed Whisperówką Pisz pisz i nie zapominaj o nas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 29.06.2006 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 no proszę, prezes ma przyszywanego kota, a nawet kilka... kto by pomyślal....pozdrawiamm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 29.06.2006 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2006 no proszę, prezes ma przyszywanego kota, a nawet kilka... kto by pomyślal.... pozdrawiam m. Miał jeszcze bażanta ale chyba cos się mu przytrafiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 04.07.2006 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2006 Widze, że nauczyłeś sie nowej profesji: architekt krajobrazu.. Popieram! Trzeba cały czas rozwijać sie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 18.07.2006 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 A co tu taka cisza Gdzie jesteście??????????? Tak czy siak uprzejmie donoszę, że na straganach dostępne są wiśnie To kiedy mam się zgłosić po buteleczkę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 20.07.2006 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Własnie wiśnie już są I jeszcze jakbyś podał przepis na ten smakołyk to już by było cudnie Tylko pospiesz sie bo zimą trudno o wiśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 20.07.2006 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 whisper kotki cudne koniecznie mame wysterylizowac maluchy wylapac ucywilizowac i oddac dobrym ludziom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 23.07.2006 06:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Na urlop żeśmy się wybrali. Wiśnie są? Dooobrze A po butelkę to się trzeba zgłosić gdzieś zimą dopiero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.