Maluszek 02.09.2005 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Whisper - fajne masz dzieciątko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi_2004 02.09.2005 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Niech sie dziennik cieszy, bo naprawde jest niesamowity ! Wiesz, mamy chyba z Wami, Krolem i Krolowa Wilczomlecza, cos wspolnego. Jest to nieco irracjonalne podejscie do aspektu pt.: FINANSE.Ale to (chyba) najlepszy sposob na zycie. Bo w koncu od czegoz sa bankierzy ?! Byc moze pozwole sobie poprosic Cie o cenna rade wybierajac sie na ich planete. Niebawem to nastapi.W miedzyczasie, gdy to pisze, zadzwonila zona wlasciciela naszej przyszlej dzialki. Mysli, ale cos czuje ,ze zgodzi sie na nasza propozycje!Facet, moze Ty szczescie przynosisz ??Gdy zaawansujemy sie juz troche dalej to zapytam Cie tez o Twojego KierBuda, czy rozumny jakis i komunikatywny. No i czy osiagalny dla nas lokalizacyjne, ale pewnie tak bo w koncu budujecie calkiem niedaleko.Pozdrowka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 02.09.2005 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Tola: ja często czytam obejmując wzrokiem cały wiersz albo akapit, bez czytania poszczególnych słów, wychwytuję słowa przewodnie i składa mi się z tego tekst. Ale u Ciebie przeczytałem coś co mnie tak troszkę zmieszało: Whisper, pozwolisz że tu, ale ja muszę....mpb 1971...widząc Twego ptaszka :o No, niech się Luśka dowie... Maluszek: no! Aggi: Mój Kierbud jest z Grodziska, więc już chyba bardziej dostępny dla Was być nie może Jestem z niego zadowolony. Fachowiec starej daty, ale nie jest ograniczony technologicznie jeśli wiesz o czym mówię Interesuje się tym co się dzieje. W sumie najbardziej był mi przydatny podczas pierwszego etapu, teraz mniej, ale i tak co jakiś czas dzwoni, pyta co się na budowie dzieje, czy podjechać, czasem wpadnie bez uprzedzenia, bo był w okolicy i się zainteresował. Sprzedany już jest w kilka miejsc, na pewno u Goomisiów kieruje. A czy przynoszę szczęście? No, w sumie, dlaczego by nie? W końcu jestem piękny, inteligentny i skromny, to i szczęście mogę przynosić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mpb1971 02.09.2005 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Whisper, pozwolisz że tu, ale ja muszę....mpb 1971...widząc Twego ptaszka , coś dziwnego się dzieje z moją twarzą nie sposób mieć zły dzień, pozdrawiam serdecznie. Whisper, pozwolisz, że tu ale skoro Tola zaczęła... Tolu, cieszę się, że podoba Ci się [/b]mój ptaszek , zawsze wiedziałam, że kto z rana ogląda ptaszki ten dobry humor ma . Pozdrawiam równie serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mpb1971 02.09.2005 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Tola: Whisper, pozwolisz że tu, ale ja muszę....mpb 1971...widząc Twego ptaszka :o No, niech się Luśka dowie... Whisper, a Ty zwolnij trochę, bo między wierszami różne dziwne ptasz..., tfu, rzeczy się kryją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 02.09.2005 20:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Whisper, a Ty zwolnij trochę, bo między wierszami różne dziwne ptasz..., tfu, rzeczy się kryją Już nogami przebieram czekając aż Rzeczoznawca wróci z urlopu, to i zwidy miewam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 02.09.2005 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Whisper, pierwszy dzień w szkole, a Ty już masz czerwone poprawki w zeszycie...czy to dobrze wróży na cały rok szkolny? ....a ptaszek?....najcudniejszy na świecie... żeby moi robotnicy w takim tempie na budowie pracowali...ech.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 02.09.2005 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Hej prezesum - ja też zamówiłem bramę. Dzisiaj. Firmy z Sanoka - Droma. ale mniejszą 2400/2350 (coś koło tego). 2 900 zł z vatą montagem. bez jelektriki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 02.09.2005 21:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Tola: czerwone poprawki po to żebyście byli w stanie prześledzić mój tok rozumowania I przestań już o tym ptaszku, bo sie wyda fizyk: Ja bez jelektryki bym się zapłakał - 5 metrów w jednym kawałku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 02.09.2005 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 dla elektryka Piotra http://www.autonarzedzia.pl/galerie/e0c3ad1652212ff399bb3c04c65b4b9624199.jpg młoteczek chyba ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 02.09.2005 21:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Tak i robił Meselek, młoteczek... Wylewka już podobno nieźle związała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 04.09.2005 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2005 Whisper a jakie Pan Jarek ma obecnie ceny? Mi jego wycena niestety nie zmieściła się w budżecie A że się zna i jest kompetenty - to fakt - miałem okazję się przekonać. Aha, wtedy, jak dobrze pamiętam, miałem jedną wątpliwość na taką oto sytuację: - palimy w kominku a reku sobie działa. Ciach i nie ma prądu. 1. przestają pracować turbiny reku i kominka 2. w kominku dalej się pali 3. przestaje być odbierane ciepło z kominka w wymaganej ilości Jakie jest wyjście z takiej sytuacji ?! Na wszelki wypadek wybrałem DGP grawitacyjne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gerion 04.09.2005 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2005 ejdźcie do samochodu zostawionego na słońcu. Temperatura powietrza: 25 stopni.Temperatura powietrza w samochodzie: 65 stopni I właśnie od gorącego powietrza na strychu będą się mocno nagrzewały przewody prowadzące powietrze do pomieszczeń. Są co prawda ocieplane, i to grubiej niż standardowo, ale to niewiele da - te 60-70 stopni będzie podgrzewało przewody, a powietrze wpadające do domu będzie coraz bardziej i bardziej gorące. Kurcze az tak się nagrzewa strych na nieużytkowym? Jestem w szoku, myślałem, że tyle to wyciągnie dach pod blachą tak z centymetr od blachy a resztę załatwią szczeliny wentylacyjne. Dachówka ceramiczna pewnie ma trochę lepsze osiągi. Coś mi się nie wydaje, żeby powietrze na poddachu ogrzewało się do 60 stopni latem. Nu ale może się mylę? U moch rodziców, jak wlazłem pod eternit (budownictwo lat 80, płyta eternitowa na stelażu stalowym), to faktycznie było jak w piecu... pozdrawiam Gerion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 04.09.2005 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2005 ja mam dachówkę ceramiczną, temperatury nie mierzyłem, ale było baaaaaaaaardzo gorąco, nawet muchy tam padły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 04.09.2005 23:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2005 Whisper a jakie Pan Jarek ma obecnie ceny? Mi jego wycena niestety nie zmieściła się w budżecie Mi też się nie zmieściła, ale... skoro z budżetu można dać górnikom, to i na wentylację musi starczyć. Poza tym to był właściwie jedyny "wentylator" z którym rozmawiałem dłużej i co do którego nie miałem żadnych wątpliwości. Aha, wtedy, jak dobrze pamiętam, miałem jedną wątpliwość na taką oto sytuację: - palimy w kominku a reku sobie działa. Ciach i nie ma prądu. 1. przestają pracować turbiny reku i kominka 2. w kominku dalej się pali 3. przestaje być odbierane ciepło z kominka w wymaganej ilości Jakie jest wyjście z takiej sytuacji ?! Dzieje się wtedy dokładnie to samo, co u moich rodziców, którzy mają kominek bez DGP - grzeje kominek. Popsuć się to nie popsuje, po prostu więcej ciepła powinien oddawać sam wkład, a właściwie obudowa (bo nie jest z niego "zabierane" ciepło), reszta pewnie tradycyjnie idzie w komin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 04.09.2005 23:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2005 ejdźcie do samochodu zostawionego na słońcu. Temperatura powietrza: 25 stopni.Temperatura powietrza w samochodzie: 65 stopni I właśnie od gorącego powietrza na strychu będą się mocno nagrzewały przewody prowadzące powietrze do pomieszczeń. Są co prawda ocieplane, i to grubiej niż standardowo, ale to niewiele da - te 60-70 stopni będzie podgrzewało przewody, a powietrze wpadające do domu będzie coraz bardziej i bardziej gorące. Kurcze az tak się nagrzewa strych na nieużytkowym? Jestem w szoku, myślałem, że tyle to wyciągnie dach pod blachą tak z centymetr od blachy a resztę załatwią szczeliny wentylacyjne. Dachówka ceramiczna pewnie ma trochę lepsze osiągi. Coś mi się nie wydaje, żeby powietrze na poddachu ogrzewało się do 60 stopni latem. Nu ale może się mylę? U moch rodziców, jak wlazłem pod eternit (budownictwo lat 80, płyta eternitowa na stelażu stalowym), to faktycznie było jak w piecu... pozdrawiam Gerion Póki co u mnie na strychu jest po prostu dość ciepło, ale nie mam podbitki, mam też kawałek zadaszenia nad tarasem i powietrze może hulać do woli. Ale jak się to przymknie podbitką, to otwory wentylacyjne chyba nie dadzą sobie rady porządnie ochłodzić zamkniętej przestrzeni pod rozgrzanym przykryciem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 05.09.2005 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 Whisper a jakie Pan Jarek ma obecnie ceny? Mi jego wycena niestety nie zmieściła się w budżecie Mi też się nie zmieściła, ale... skoro z budżetu można dać górnikom, to i na wentylację musi starczyć. Poza tym to był właściwie jedyny "wentylator" z którym rozmawiałem dłużej i co do którego nie miałem żadnych wątpliwości. nurni - nam też się nie zmieściła ale zrezygnowaliśmy z czegoś tam tak, żeby p. Jarek zrobił u nas reku. Aha, wtedy, jak dobrze pamiętam, miałem jedną wątpliwość na taką oto sytuację: - palimy w kominku a reku sobie działa. Ciach i nie ma prądu. 1. przestają pracować turbiny reku i kominka 2. w kominku dalej się pali 3. przestaje być odbierane ciepło z kominka w wymaganej ilości Jakie jest wyjście z takiej sytuacji ?! Dzieje się wtedy dokładnie to samo, co u moich rodziców, którzy mają kominek bez DGP - grzeje kominek. Popsuć się to nie popsuje, po prostu więcej ciepła powinien oddawać sam wkład, a właściwie obudowa (bo nie jest z niego "zabierane" ciepło), reszta pewnie tradycyjnie idzie w komin. Wyjście jest bardzo proste - w takiej sytuacji jak opisujesz wystarczy otworzyć kratki w obudowie kominka i już. Kominek sobie dalej grzeje i oddaje ciepło przez te kratki a reku sobie w tym czasie odpoczywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 05.09.2005 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 Whisper - pamiętasz jak u nas idą rury od reku - zaraz przy ścianach tak, że nie musieliśmy obniżać całego sufitu Przypomnij o tym Luście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 05.09.2005 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 Wyjście jest bardzo proste - w takiej sytuacji jak opisujesz wystarczy otworzyć kratki w obudowie kominka i już. Kominek sobie dalej grzeje i oddaje ciepło przez te kratki a reku sobie w tym czasie odpoczywa. To jest dla mnie oczywiste, tylko co wtedy jeśli nasza koncepcja wizualno/estetyczna nie przewidywała żadnych dodatkowych kratek, oprócz przeliczonych wylotów z kafli? W przypadu jeśli ma się dodatkowe kratki (otwieralne) to nie ma problemu. Oczywiście jeśli się jest w domu . Ale, z drugiej strony, jak się pali w kominku to powinno się być w domu Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 05.09.2005 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2005 Wyjście jest bardzo proste - w takiej sytuacji jak opisujesz wystarczy otworzyć kratki w obudowie kominka i już. Kominek sobie dalej grzeje i oddaje ciepło przez te kratki a reku sobie w tym czasie odpoczywa. To jest dla mnie oczywiste, tylko co wtedy jeśli nasza koncepcja wizualno/estetyczna nie przewidywała żadnych dodatkowych kratek, oprócz przeliczonych wylotów z kafli? W przypadu jeśli ma się dodatkowe kratki (otwieralne) to nie ma problemu. Oczywiście jeśli się jest w domu . Ale, z drugiej strony, jak się pali w kominku to powinno się być w domu Pozdrawiam nurni - u mnie są tylko 4 kratki (wszystkie z żaluzjami) i tak sprytnie umieszczone, że ich wcale nie widać. Jak nas w domu nie ma to raczej w kominku nie palimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.