fizyk 01.11.2005 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 E tam od razu zniechęcenie. Taka chwilowa jesienno-budowlana depresyjka. Ludzka rzecz . Jagna - to jest fajny mechanizm - jesteś trochę zmęczony - piszesz na forum i zaraz parę osób Cię pocieszy, powie coś fajnego. Inni powiedzą że mają tak samo i jeszcze gorzej . Ogólnie poprawia się nastrój u każdego. Bierzesz oddech i ... znów do roboty . Whisper zna ten mechanizm jak kżdy z nas. Po to między innymi jest nasze forum . I dlatego tu często goszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 01.11.2005 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Ale swoją drogą naprawdę ten finisz wykończeniowy to chyba najbardziej wymęczający etap budowy. Rozpakowywanie paczek jest chyba tylko gorsze...Trzeba w błyskawicznym tempie dokonywać miliona decyzji - jakie kafelki, kolor, armatura i naprawde człowiek wtedy nie ma siły się cieszyć swoimi dokonaniami.Jako już mieszkająca to piszę.No ale wizja sączenia trunków przed kominkiem już wkrótce się ziści... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 01.11.2005 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Ja już się nie mogę doczekać rozpakowywania paczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 01.11.2005 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Mnie właśnie te decyzje o kafelkach, armaturach i innych takich, najbardziej cieszą! Jest super! Zaczynam żałować, że już prawie wszystko wybrane A rozpakowywanie paczek też musi być fajne, ale jeszcze tego nie próbowałam, więc nie wiem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 01.11.2005 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Jagna, żeby te paczki (domyślam się że przeprowadzkowe) rozpakować, najpierw trzeba je... zapakować. I to jest dopiero męcząco-dobijające Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 01.11.2005 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Whisper, dlaczego starasz się za wszelką cenę zniszczyć, zdeptać, pogrzebać moje marzenia o przeprowadzce?!!! To jest nieludzkie... Ja tu cała w euforii, jeszcze mi sie zdaje, że człowiek delektuje się przewozinami każdej szklanki, książki czy skarpetki, a Ty...http://www.gifygg.com/gifs/gifs/649rozpacz.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 01.11.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 To i ja się dołożę - nie dość, że trzeba wszystko spakować, to potem trzeba wszystko rozpakować, porozkładać, a ile trzeba jeszcze na dodatek umyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 01.11.2005 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 To i ja się dołożę - nie dość, że trzeba wszystko spakować, to potem trzeba wszystko rozpakować, porozkładać, a ile trzeba jeszcze na dodatek umyć . To moze nie warto sie przeprowadzac ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 01.11.2005 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Coraz mniej mi się ten wątek podoba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 01.11.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Jagna, nie bądż taka, daj człowiekowi wsparcie (mnie też by się troszkę przydało), bo ledwie już człapie do mety, zaszedł nawet do psychologa coby zrzucić trochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 01.11.2005 21:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Whisper, dlaczego starasz się za wszelką cenę zniszczyć, zdeptać, pogrzebać moje marzenia o przeprowadzce?!!! To jest nieludzkie... Ja tu cała w euforii, jeszcze mi sie zdaje, że człowiek delektuje się przewozinami każdej szklanki, książki czy skarpetki, a Ty...http://www.gifygg.com/gifs/gifs/649rozpacz.gif Bo ja nie znoszę tego pakowania A potem i tak wszystko będzie stało w kartonach przez parę tygodni, w końcu człowiek zmęczył się przeprowadzką Duży plus przeprowadzki (według Luśki) to fakt, że można pozbyć sie miliona niepotrzebnych rzeczy. Jest okazja do wywalenia papierów które się odkładało na kupkę i innych rzeczy. Tylko jak sobie pomyślę o tym, że to wszystko trzeba bedzie przejrzeć... Ufff... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 01.11.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2005 Boszsz, co za marudy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anula75 02.11.2005 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 To ja się muszę przyłączyć do Słoneczka. Ja też juz nie mogę się doczekać wiosny kiedy to co Was teraz tak bardzo dołuje wreszcie się rozpoczęło. Pewnie jeszcze wspomnę ten wątek i dyskusję o "depresji wykończeniowej" ale jak na razie to bym czas przyspieszyła żeby się już zaczęło. Wszystkim "depresowiczom" a w szczególności Whisperowi, to w końcu jego dziennik życzę dużo optymizmu. Byle do wiosny Anula75 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 02.11.2005 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 To ja Was kochani pocieszę. Moja przeprowadzka rozpoczęła się .... w grudniu ubiegłego roku!!!!! Po sprzedaniu mieszkania umieściliśmy część dobytku w garażu i przeprowadziliśmy się do moich teściów (tak, tak - a co Whisper - są tacy, którzy mają gorzej niż Ty ). Do tego czasu większość naszych gratów (meble itp) stoją grzecznie w garażu i czeka na dalszą podróż. Już się nie możemy z Fizulą doczekać, kiedy zabierzemy to wszystko i wypakujemy. Nie ma znaczenia jak długo będziemy to rozpakowywać. Ważne jest, że już niedługo się zacznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 02.11.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Ja przeprowadzkę przeżyłem na przełomie lipiec/sierpień 2005. Sprzedałem mieszkanie i przeprowadziłem się do wynajmowanego (na szczęście po kosztach ). W kazdym wypadku przeprowadzka jest męcząca. Trzeba nosić duzo paczek. U mnie było 2 pietro (bez windy) samochód i 1 piero (winda, ale szybciej było bez). Chodzenie po schodach było najgorsze. A tak to spoko. Zmiany są przyjemne. W szczególności z mniejszego na większe.. Tak więc głowa do góry, bo wizja truneczków przy kominku powinna mobilizować do "przenoszenia gór".. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 02.11.2005 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Kilka dni (a może tygodni ) nie zaglądałem do Twojego dziennika, a tu widze, że prawie cały dom gotowy ! Nieźle Ci idzie. Oby tak dalej.. Na prawdę super prezentuje się Whisperówka... Teraz rozumiem, czemu nie masz czasu na pisanie w RW... Sam do tego dojdziesz... nie będziesz miał czasu ani siły ani ochoty na nic... Jak remontowałem mieszkanie to też troszkę wykańczała mnie wykończeniówka. Ale za to jest to moment, gdzie na prawdę widać Twoje wybory. Bo czyż widać, że wybrałeś BK na ściany? Albo, że masz wełnę jako ocieplenie dachu? Nie... A glazurę, deski jak najbardziej!! Dlatego jest to okres gdzie wybory są ważne i po częsci marzenia o domku urealniają sie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 02.11.2005 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Ja tam też nie moge się doczekać tych paczek Najprawdopodobniej czeka mnie to w sniegu i już miałam wizje jak się przedzieramy przez nasze 200 metrów drogi w śniegu po pas ale co tam będzie dobrze A Ty Whisper nie narzekaj taka masz piekną Whisperówke i kominek i gwiazdy na swoim prywatnym niebie i jeszcze Ci źle Wstyd wstyd i jakie tempo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 02.11.2005 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Ja tam też nie moge się doczekać tych paczek Najprawdopodobniej czeka mnie to w sniegu i już miałam wizje jak się przedzieramy przez nasze 200 metrów drogi w śniegu po pas ale co tam będzie dobrze Poprostu zorganizuj kulig dla forumowiczow, kazdy wezmie po paczusce i przeprowadzke masz z glowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jajcek 02.11.2005 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Whisperku sorkui troszke sie rozpedzilem i nie na Temat bo to twoje komentarze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 02.11.2005 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2005 Ja tam też nie moge się doczekać tych paczek Najprawdopodobniej czeka mnie to w sniegu i już miałam wizje jak się przedzieramy przez nasze 200 metrów drogi w śniegu po pas ale co tam będzie dobrze Poprostu zorganizuj kulig dla forumowiczow, kazdy wezmie po paczusce i przeprowadzke masz z glowy A za konia psa zaprzęgne To jest jakaś myśl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.