Gość 20.01.2005 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 parking może i jest własnością prywatna ale obowiązuja na nim przepisy kodeksu drogowego Miałem historię. Wytoczyłem się pod hipermarketem z parkingu na drogę wewnętrzną i z lewej strony przygrzmocił we mnie człowieczek. Dostał mandat za nieustąpienie pierwszeństwa (reguła - ten z prawej ma pierwszeństwo) Pomimo "prywatności" parkingu przepisy obowiązywały Cytuję cały Twój post. Jak wół napisane jest: " z parkingu na drogę wewnętrzną ". Teraz to co piszesz, to mam rozumieć na drogę wewnątrz parkingu? Czy na drogę wewnętrzną, tzw. osiedlową? Parking jest podporządkowany pozostałym drogom. Nie ma znaczenia, czy znaki stoją czy nie. Jest to włączanie się do ruchu. Wtedy trzeba ustąpić pierwszeństwa. Jednak moje pytanie było innej natury. Czy jak przywalę kogoś samochodem na swoim podwórku, to policja ma prawo mi wlepić mandat? I może drugie pytanie. Czy ma prawo wlepić mi mandat na podstawie zeznań świadków po kilku dniach od kolizji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.01.2005 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 Jeszcze jedna uwaga. Parking to nie tylko miejsca wyznaczone (stanowiska). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 21.01.2005 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 parkingi pod marketami nie są drogami publicznymi w myśl przepisów kodeksu drogowego, a o tym jakie zasady ruchu obowiązują decyduje projekt organizacji ruchu, jaki musi właściciel parkingu (czyli market) stwrzyć i zatwierdzić m.in. na policji (ale nie tylko na policji)m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.01.2005 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 Wiemy już, że parkingi nie są drogami publicznymi.Ponawiam pytanie: czy drogówka ma prawo karać za kolizje na tych niepublicznych(prywatnych) placach. Czy ma prawo wlepić mandat na podstawie zeznań świadków? Karać po kilku dniach od zdażenia.Krążycie z tymi odpowiedziami, a ja zadałem chyba zrozumiałe pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.01.2005 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Chłopaki tak fajnie klikacie, a osowa znowu szaleje po parkingach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 I jak się sprawa zakończyła ? Kilka moich uwag : - mandat - To najmniejszy problem - zapłać - zapomnij - wg mnie nie ma podstaw do tego aby sądzić, że został nałozony bezpodstawnie. - ubezpieczyciel - Skoro masz wazne OC to niech z niego ściagają kasę na pokrycie szkód. Mogą dochodzić zwrotu pieniążków od Ciebie o ile koszt pokrycia szkody jest wyższy niż suma gwarancyjna (okolo 350 000 zł) a nie wydaje mi się, aby ją przekraczała. W razie jakby co prześlij mi skan ich pisma, coś poradzimy. - walka - Nazwałbym ją walką z wiatrakami, prawdę mówiąc, Joasia została potraktowana ulgowo. Odjechanie z miejsca kolizji traktowane jest na równi z ucieczką z miejsca wypadku z ofiarami śmiertelnymi takie prawodawstwo.. Wliczając w to potraktowanie Osowej jak osoby prowadzącej auto w stanie nietrzeźwym - zabrania prawa jazdy na jakiś tam okres itp itd. Znam to z własnych doświadczeń, brat wyjeżdzając ze stacji benzynowej na śliską drogę lekko uderzył w słup. Wyszedł, zobaczył, że słup praktycznie nietknięty i wystarczy go lekko naprostować (co też uczynił). Na drugi dzien zjawia sie policja, godzinne przesłuchanie i zarzut kierowania pod wplywem nietrzezwosci i ucieczki z miejsca kolizji. Całe to zamieszanie kosztowało go 3.000 zł - bo tyle zazyczył sobie wlasciciel tego slupa - ale i tak wyszło taniej niż mandat, grzywna i zakaz prowadzenia pojazdów - choćby nawet na pół roku.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 parkingi pod marketami nie są drogami publicznymi w myśl przepisów kodeksu drogowego, a o tym jakie zasady ruchu obowiązują decyduje projekt organizacji ruchu, jaki musi właściciel parkingu (czyli market) stwrzyć i zatwierdzić m.in. na policji (ale nie tylko na policji) m. O ile znaki drogowe nie stanowią inaczej, na drogach dojazdowych DO miejsca parkingowego, obowiązują takie same zasady jak na drogach publicznych. A właściwie to jedna - ZASADA PRAWEJ RĘKI. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Wiemy już, że parkingi nie są drogami publicznymi. Ponawiam pytanie: czy drogówka ma prawo karać za kolizje na tych niepublicznych(prywatnych) placach. Czy ma prawo wlepić mandat na podstawie zeznań świadków? Karać po kilku dniach od zdażenia. Krążycie z tymi odpowiedziami, a ja zadałem chyba zrozumiałe pytanie. Na wszystkie pytania odpowiedź jest jedna : TAK, ma prawo. No i wreszcie : Czy karać za morderstwo mozna jedynie w ciągu tego samego dnia w którym miało miejsce zdarzenie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 24.01.2005 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Po pierwsze Mariuszu ... sprawa się nie zakończyła - ciągle trwa . W ubezpieczalni powiedzieli mi , że te pieniądze będą ściągać ode mnie , czy tego chce czy nie .Chyba , że nie zgodzę się z zarzutami - co też uczyniłam na piśmie . W tym układzie pozostało mi czekać na orzeczeni ich prawnika . Pan zajmujący się szkodami zrobił fotkę mojego auta i stwierdził , że faktycznie nie wygląda to na taką kolizję jak opisała ta pani – raczej nie było możliwe bym dokonała uszkodzeń jak napisała- urwany zderzak . Poza tym pojawiły się nowe wątki . Właścicielka auta użyczyła samochód zupełnie obcej osobie z dość sporo oddalonego miasta .Żadna z nich nie była w aucie podczas zdarzenia . Oprócz tego świadek nie ujawnił się w aktach nazwiskiem . No i najważniejsze – PANI ZGŁOSIŁA SIĘ DOPIERO PO 10 DNIACH – do ubezpieczalni , dlaczego zatem poruszyła tak szybko policję ? a potem przestała działać ? Widziałam fotki tego pojazdu – zdrapanie lakieru na zderzaku tylnim : według opinii tej osoby nadaje się do wymiany i malowania co wyceniła łącznie na kwotę prawie 900 zł ( auto seat ibiza 94 r – to info dla tych co myślą , że to bryka za miliardy ) . Nie ma żadnych wgnieceń ani nic urwanego – zderzak jest na swoim miejscu i ma zdarcie farby na około długości 12-15 cm o szerokości do 1,5 cm . Dla mnie to jawne naciąganie kosztów !!! Poza tym najbardziej poruszające w całej tej sprawie jest zachowanie policji – według opinii ludzi zajmujących się podobnymi sprawami nie powinno to mieć miejsca . Na razie czekam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.01.2005 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 No tak, i wychodzi, że Aśka popełniła błąd. trzeba siębyło ukrywać, aż do przedawnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 24.01.2005 12:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 No tak, i wychodzi, że Aśka popełniła błąd. trzeba siębyło ukrywać, aż do przedawnienia. Kroyena O jakim Ty ukrywaniu mówisz??? Przecież oni mnie nagabywali , pismo przysłali - wydzwaniali ... jak niby miałam się ukrywać ? Czy ja dziecko jestem by się bawić w ciuciubabkę ?! Sprawę trzeba wyjaśnić i tyle . I nie pozwolić na narażanie rodziny na stres w imię nie wiadomo czego - czyt : działanie policji - tu wszyscy są zgodni z moich rozmówców w realu , że ich postawa była nieadekwatna do całej sytuacji ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 24.01.2005 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 No i wreszcie : Czy karać za morderstwo mozna jedynie w ciągu tego samego dnia w którym miało miejsce zdarzenie ? No z tym porównaniem w moim temacie chyba przesadziłeś ? ... ! Co mam przez to rozumieć ? Winna bez względu na to czy zrobiła czy nie ? i nie ważne co zrobiła ? Ukarać należy ?! A pewnie - najlepiej od razu mnie na krzesełko elektryczne , a co tam jednej osowej mniej .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Jedynym uchybieniem Policji jest to, że nie powiedzieli Ci na jakiej podstawie chcą dokonac oględzin pojazdu. Myślalem, ze oni przyjechali do Ciebie tego samego dnia w którym miała miejsce stłuczka.. Zagraj po całości : wystosuj pismo do poszkodowanej w której wyraźnie zaznacz, że jeśli ubezpieczyciel będzie domagał się od Ciebie pieniążków na pokrycie szkody, zgosisz do prokuratury próbę wyłudzenia przez nią odszkodowania i narażenia Cię na straty finansowe. Jeśli masz czas to zrób to już teraz, sprawę zawsze możesz wycofać a wydaje mi się, że sprawie powinien przyjrzeć się prokurator. W ciągu tych 10 dni w to autko mogło stunkąc 10 innych kierowców, czemy Ty masz za nich płacić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 No i wreszcie : Czy karać za morderstwo mozna jedynie w ciągu tego samego dnia w którym miało miejsce zdarzenie ? No z tym porównaniem w moim temacie chyba przesadziłeś ? ... ! Co mam przez to rozumieć ? Winna bez względu na to czy zrobiła czy nie ? i nie ważne co zrobiła ? Ukarać należy ?! A pewnie - najlepiej od razu mnie na krzesełko elektryczne , a co tam jednej osowej mniej .... Chyba żle odczytałas moją wypowiedź Joasiu To jest odpowiedź na pytanie "Czy mozna karać po kilku dniach od zdażenia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.01.2005 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Poza tym ponad 600 zł po drodze nie chodzi - tego nie mogę zrozumieć , dlaczego oprócz zniżek muszę ja za to zapłacić ! Moze zadzwon do rzecznika ubezpieczonych i dowiedz sie czy musisz. Adres www: http://www.rzu.gov.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 24.01.2005 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Jedynym uchybieniem Policji jest to, że nie powiedzieli Ci na jakiej podstawie chcą dokonac oględzin pojazdu. Zaraz zaraz. A oni nie powinni miec jakiegos nakazu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.01.2005 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 No i wreszcie : Czy karać za morderstwo mozna jedynie w ciągu tego samego dnia w którym miało miejsce zdarzenie ? No z tym porównaniem w moim temacie chyba przesadziłeś ? ... ! Co mam przez to rozumieć ? Winna bez względu na to czy zrobiła czy nie ? i nie ważne co zrobiła ? Ukarać należy ?! A pewnie - najlepiej od razu mnie na krzesełko elektryczne , a co tam jednej osowej mniej .... Chyba żle odczytałas moją wypowiedź Joasiu To jest odpowiedź na pytanie "Czy mozna karać po kilku dniach od zdażenia" Mandatem kolego Mariuszu, mandatem czy można karać po kilku dniach. A za morderstwo, to chyba policja nie karze. Kiepski przykład Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 24.01.2005 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Jedynym uchybieniem Policji jest to, że nie powiedzieli Ci na jakiej podstawie chcą dokonac oględzin pojazdu. Zaraz zaraz. A oni nie powinni miec jakiegos nakazu ? Nie muszą, jeśli sam go pokażesz a o to prosili. Mogła odmówić, wtedy potrzebowaliby nakazu. Policja może wejść do Waszego mieszkania jeśli: 1. Sami ich wpuścicie, 2. Istnieje uzasadniona przesłanka, że dokonywane jest w mieszkaniu przestępstwo, 3. Mają nakaz. Czyli sama, pod naciskiem bo pod naciskiem, ale sama pokazała samochód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Zaraz zaraz. A oni nie powinni miec jakiegos nakazu ? Nie, bo do czego tu nakaz? To nie jest postępowanie prokuratorskie tylko zwykłe dochodzenie. Gdyby Joasia odmówiła okazania pojazdu musieliby się o taki postarać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 24.01.2005 16:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2005 Mandatem kolego Mariuszu, mandatem czy można karać po kilku dniach. A za morderstwo, to chyba policja nie karze. Kiepski przykład Przykład jest bardzo dobry. Prawo w takich wypadkach działa wstecz Nie jest wazne KTO wymierza karę. Ważne jest to, za co jesteśmy ukarani. Skarbówka może Ci wymierzyć karę wsteczną jeśli od "szkody" nie upłynęło 5 lat i jakoś nikt tego nie neguje. A co to jest 10 dni przy 5 latach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.