ajupa 23.08.2005 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2005 23 sierpień Tym razem nie pisałam ze względu na urlop, bo na urlopie jak wiadomo trzeba odpoczywać. My niestety musieliśmy odpoczywać szybko. Najpierw biegaliśmy za materiałami do tynków, zrobiliśmy też pierwsze od dłuższego czasu zakupy z innej branży tzn. ciuchy (normalnie nie mieliśmy już prawie w czym chodzić). a na dodatek moja bratowa urodziła dziecko - cud dziewczynkę! Później pojechaliśmy nad morze, bo trzeba było trochę odetchnąć, ale zaraz po powrocie do pracy. Na budowie zmienia się z dnia na dzień. Elektrycy skończyli (szczerze mówiąc trochę to trwało) i wreszcie mamy prąd i własną siłę, a nie pożyczaną od sąsiadów. W trakcie ich prac pojawił się temat instalacji alarmowej i zdecydowaliśmy się na wykonanie takiej instalacji, ale urządzenia jeszcze nie są wybrane. Tak czy inaczej wszystkie kable w domu są. Szkoda tylko, że kosztowało nas to aż tyle, tzn. 8tys. - materiał + robocizna + skrzynki + wszystko co z tym związane. Nie spodziewaliśmy się, że wyjdzie tak drogo. Teraz robią tynkarze - tynki cementowo-wapienne zacierane piaskiem kwarcowym bez gładzi. Później wylewki, a po nich okna. Tynki zmieniają dom nie do poznania, aż chce się mieszkać! Pa! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 26.08.2005 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 26 sierpień Dziś przy śniadaniu przeglądając Dziennik Zielonej (mam wydrukowany egzemplarz) uświadomiłam sobie, że na suficie i jednej ścianie garażu musimy położyć styropian, bo garaż będzie nieogrzewany. Wpadłam w panikę czy nasi tynkarze nie otynkowali czasem już garażu. Obudziłam Pawła (zachwycony nie był) i drżącym głosem zapytałam czy garaż jest otynkowany. Okazało się, że jak Paweł był 2 dni wcześniej to jeszcze nie był tynkowany, ale nie wiadomo czy nie zrobili tego wczoraj. W każdym razie Paweł pojechał dziś na działkę i sprawdził jak wygląda sprawa - garaż nie ruszony, uff! Paweł wydał dyspozycję o zostawieniu garażu w spokoju do czasu położenia styropianu. Tynkarze mówili co prawda, że wcale nie potrzeba, ale z tego co czytałam powinno się go umieścić. Paweł był też dzisiaj w sądzie po odbiór odpisu z KW, który dostarczyliśmy jeszcze dziś do banku i od września nie będziemy już płacić ubezpieczenia, bo jest już ustanowiona hipoteka. Oglądaliśmy ostatnio bramy garażowe - zwykłe uchylne i szczerze mówiąc niewile się od siebie różnią. Wybierzemy chyba Wiśniowskiego, bo niedaleko mamy dystrybutora, który nam bramę wymierzy, przywiezie i zamontuje w cenie podobnej do tych, które oglądaliśmy w innych miejscach. Pozdrawiam ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 29.08.2005 14:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 29 sierpień Paweł zamówił dziś bramę garażową Wiśniowskiego, kolor ceglasty (taki mamy dach i rynny). Musimy na nią trochę poczekać i boję się, że to nam trochę popsuje plany, bo po tynkach chcieliśmy robić wylewki, ale najpierw musi być ta brama. No nic, tynkarze jeszcze tynkują, więc może się to wszystko zbiegnie w czasie. Postanowiliśmy położyć ten styropian w garażu i nasza ekipa od tynków ma to zrobić (oczywiście za dodatkową opłatą). W środę jesteśmy umówieni z panem od alarmów, który ma przedstawić ofertę urządzeń (kable już są rozprowadzone). W sobotę wybieramy się oglądać kuchnie, bo temat stoi w miejscu, a to już najwyższa pora. Przy okazji pooglądamy też kominki. Pa! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 20.09.2005 06:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2005 20 wrzesień Tynki mamy zrobione - ogólnie jestem zadowolona, chociaż ekipa grzebała się niemiłosiernie. Po założeniu okien przyjadą jeszcze raz tynkować ościeża. Zastanawiam się też nad garażem - jest zrobiony na szaro tzn. bez końcowej warstwy z piasku kwarcowego i w niektórych miejscach widać niewielkie pęknięcia. Chyba zdecyduję się na położenie tej ostatniej warstwy, tym bardziej, że cena była taka sama, a materiał nie jest znowu taki drogi, a będzie dużo ładniej. Mamy zrobione też wylewki - wczoraj skończyli, ale też przyjadą jeszcze raz, bo nie mamy jeszcze bramy garażowej, więc jak już będzie, to zrobią wylewki w garażu, na balkonie i ew. na tarasie. Właściwie to nie wiem jak to jest z tymi balkonami i tarasami - kładzie się tam wylewkę, czy nie? U nas taras jest prawie na równi z wylewką w salonie, więc jak mielibyśmy kłaść wylewkę na tarasie, to byłby problem, bo przecież taras nie może być wyżej niż podłoga w salonie. Czy na tarasie może zostać po prostu tzw. podłoga na gruncie na którą położylibyśmy płytki? Pomocy! W przyszłym tygodniu wstawiają okna!!! Do tego czasu chcemy zamontować alarm. Niestety pan od alarmów przedstawił nam swoją ofertę - mało nie spadliśmy z ławki! Trzeba będzie coś wymyślić. ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 20.09.2005 15:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2005 20 wrzesień Brama garażowa i okna mają być 28.09. Z oknami czekaliśmy tak długo, chociaż zamówiliśmy je jeszcze w kwietniu - chcieliśmy mieć zrobione mokre prace w budynku, bo okna są drewniane, a poza tym montując je przed tynkami stracilibyśmy gwarancję. Brama miała być w tym tygodniu, ale Paweł przesunął termin, bo lepiej jak wszystko będzie razem. Już nie mogę się doczekać na te okna - wreszcie dom będzie wyglądał jak dom, a nie jak budowa. Paweł zaczął dzisiaj izolować fundamenty - odkopywał je, zagruntował, a później ma posmarować izolacją przeciwwilgociową i położyć na to styropian (powinniśmy to zrobić na etapie budowy ścian - byłoby to mniej kłopotliwe). Później chce ocieplić jeszcze ściany i położyć siatkę z klejem, ale tynki dopiero na wiosnę. W pierwszej kolejności chcemy jeszcze zrobić podbitkę i sufity GK na poddaszu. Paweł z kolegą mają też zrobić luksfery w łazienkach i sypialni oraz rozprowadzenie ciepła do kominka oraz sam kominek z obudową. Doprowadzenie powietrza do kominka już oczywiście jest - Paweł rozprowadził rury przed wylewkami. Rozglądamy się za wykończeniówką - kuchnia, łazienki itp., ale ciągle nie ma na to aż tyle czasu (i pieniędzy) żeby ruszyć temat na poważnie. Pojawiły się też niespodziewane wydatki - tzw. czarna seria - zepsuło nam się DVD i sprzęgło w samochodzie. Szykuje się też nowy wydatek - komputer. Teraz korzystamy u brata, w pokoju obok, ale on ma teraz małe dziecko i coraz trudniej jest to zorganizować. Chyba nie mamy wyjścia, ale nie wiem skąd weźmiemy na to pieniądze. I na koniec najważniejsza informacja - nasza Juleńka ma jutro trzecie urodziny! Szkoda, że jeszcze nie w nowym domu, ale już niedługo... Jak się przeprowadzimy, to będziemy chcieli wysłać ją do przedszkola, bo widać że trochę brakuje jej kontaktu z dziećmi. Pora postarać się o drugie dziecko - już o tym myślimy. Pozdrawiam wszystkich! Buziaki dla Anety, Grześka i Kacperka - też w szoku budowlanym (no może oprócz Kacperka, bo jemu pewnie wszystko jedno). Macondo - fajny domek Wam wyszedł! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 21.10.2005 13:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2005 21 październik Właśnie tak to sobie wyobrażałam! Okna i drzwi wejściowe są cudne! Brama garażowa też nam się bardzo podoba. Nasz dom znacznie zyskał na urodzie dzięki tym elementom. Od tamtego czasu zmieniło się jeszcze kilka rzeczy - zrobione zostały wylewki w garażu, na tarasie i balkonie, otynkowane ościeża oraz wykonane sufity z płyt gipsowo-kartonowych na poddaszu. Sufity znacznie zmieniły wygląd poddasza - tak jakoś teraz przytulniej. Najgorsze okazały się ościeża - nasza ekipa od tynków wykonała je tragicznie! O ile same ściany otynkowali całkiem nieźle, to ościeża zrobili już na odpierdziel. Paweł przeprowadził z szefem tej ekipy ostrą dyskusję, pokazując mu efekty ich pracy i wspominając o rzeczach które ekipa nam po prostu ukradła. Nie chcieliśmy początkowo robić afery, ale z budynku, który dostali do swojej dyspozycji, zginęły nam dwie pary butów i kilka innych rzeczy. Dostali tyle kasy, udostępniliśmy im budynek mieszkalny, a oni nas okradli! Niestety będziemy musieli po nich poprawiać te ościeża, ale przestrzegając innych podam, że była to ekipa pana Piętki. Do G-K wzięliśmy znajomych ekipy od wylewek - obie ekipy solidne i wrażenia nasze są bardzo dobre. Kupiliśmy schody strychowe, a strych mamy naprawdę imponujący - jeszcze niestety nie zamontowaliśmy. Nie mogę się również doczekać montażu luksferów, ale wiem, że teraz ważniejsze jest ocieplenie ścian zewnętrznych, póki pogoda na to pozwoli. Paweł cały czas nad tym pracuje, ale ciągle jest problem z załatwieniem wolnych dni w pracy. Na przyszły tydzień zaplanowana jest instalacja gazowa i kotłownia z piecem oraz grzejniki. Rozglądamy się powoli za kominkiem. Pozdrawiam Ps. Cudownie jest mieć klucze do własnego domu! To prawie tak, jakbyśmy już mieszkali. ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 26.10.2005 15:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2005 26 październik Instalacja gazowa już częściowo jest zrobiona - wczoraj przyjechała ekipa, która wykonała przyłącze od skrzynki do budynku oraz wewnątrz budynku (taką mam przynajmniej nadzieję, bo zostawiłam ich samych i pojechałam do pracy i jeszcze do tej pory na budowie nie byłam). Kupiliśmy dziś gres do kotłowni w piaskowym kolorze - jutro Paweł będzie próbował go ułożyć samodzielnie - w końcu to tylko kotłownia. Na jutro planowane jest również dalsze ocieplanie ścian zewnętrznych. W poniedziałek przyjeżdża hydraulik montować piec, więc stąd nasz pośpiech w wykańczaniu kotłowni. Zostanie jeszcze tylko przyłącze gazowe przez drogę do ogrodzenia i już będzie cieplutko... Musimy zadzwonić do tego naszego specjalisty na kiedy będzie to zrobione. Już nie moge się doczekać końca tego typu prac, bo musze się zająć przyjemniejszym wybieraniem materiałów wykończeniowych. Pozdrawiam ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 31.10.2005 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2005 31 październik Powoli brniemy do przodu. Paweł zakończył przyklejanie styropianu i przed nim jeszcze ułożenie siatki. Przez weekend przygotował kotłownię do zamontowania pieca - ułożył gres i pomalował ściany. Dziś ma jechać do gazowni złożyć wniosek o umowę. Na budowie już pewnie działa nasz hydraulik - montuje piec i grzejniki. Po południu ma przyjechać specjalista od alarmów - ponoć tańszy od poprzedniego - zobaczymy... Uzgodniliśmy z Pawłem, że trzeba jak najszybciej kupić i zamontować kominek, bo pewnie na gaz jeszcze trochę poczekamy, a prace muszą postępować. Przed nami również rozliczenie pierwszej transzy kredytu i uruchomienie drugiej. Jeszcze w tym tygodniu mamy się spotkać z wykonawcą naszej łazienki - na razie chyba wykończymy tylko tą na dole. Pozdrawiam ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 14.11.2005 17:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2005 14 listopad Mamy już piec, grzejniki i alarm. Niestety chyba nie damy rady przeprowadzić się na Święta Bożego Narodzenia. Gazownia chyba nie zdąży z przyłączeniem gazu. Trudno, stwierdziliśmy, że nie ma co robić na wariata i tak przynajmniej spokojnie zrobimy to co zaplanowaliśmy. Zamówiliśmy już wkład kominkowy i obudowę - odbiór za ok. tydzień i wtedy napiszę coś więcej. Ps. A Paweł dalej ociepla, póki jest pogoda - a to niestety już ostatnie dni. Pa! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 14.12.2005 07:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2005 14 grudzień Więcej czasu na pisanie znajdę chyba dopiero po przeprowadzce. Nawet nie wiem od czego tu zacząć. Może najpierw obudowa kominka - jechaliśmy po nią aż za Radom, ale warto było. Facet ma własne złoże piaskowca, z którego robi kominki jakie ktoś sobie zażyczy. My nie mieliśmy wygórowanych wymagań - kominek narożny, nie rozbudowany, z żółtego piaskowca. Paweł razem z kolegą już zaczęli go montować - wygląda super! Obudowa kosztowała nas 1100zł, więc naprawdę nieźle. Wkład kominkowy też nie był strasznie drogi - wybraliśmy wkład Invicty. Drogim elementem kominka okazała się drewniana belka - stolarz chce za nią 600zł! Niestety chyba będziemy musieli się zdecydować, bo ja nie chcę nic innego niż taka zwykła drewniana belka (oczywiście odpowiednio wycięta z tyłu). Kominek został już przetestowany, bo od jakiś dwóch tygodni pracuje glazurnik i trzeba było jakoś ogrzać ten dom. Okazuje się, że ciąg w kominie jest rewelacyjny - paląc przy otwartych drzwiczkach, nic nie dymi się do środka. Jeśli mowa o glazurniku, to zrobił nam już korytarz i robi łazienkę na dole. Do korytarza i wiatrołapu wybraliśmy gres Cersanitu "Carmen Orange" i "Carmen Giallo" - ułożony naprzemiennie w karo. Glazura do łazienki to seria o nazwie "Tajga" Ceramiki Tubądzin - żółte i brązowe poprzeczne pasy - rewelacja! Mieliśmy mały problem z glazurnikiem, bo ten, z którym byliśmy umówieni musiał zrezygnować ze względu na problemy zdrowotne na dwa dni przed rozpoczęciem roboty. Poprosiliśmy o namiary na dobrego glazurnika hurtownię, z której bierzemy płytki - zdecydowaliśmy się na niego właściwie w ciemno, więc byłam przerażona. Na szczęście okazało się, że facet jest dokładny i jak narazie jesteśmy zadowoleni z efektów jego pracy. Powoli wychodzą błędy poprzednich ekip, a w szczególności tynkarzy i wiele rzeczy musimy poprawiać. Właśnie podłączyli nas do sieci gazowej, ale jeszcze musimy podpisać umowę o sprzedaż gazu i dopiero wtedy zrobi się naprawdę cieplutko. Pozdrawiam ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 05.01.2006 06:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2006 Samych radosnych i szczęśliwych dni w Nowym Roku! Niech każda decyzja będzie słuszna, a marzenia niech się spełniają. ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 09.01.2006 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 9 styczeń Niestety muszę stwierdzić, że prawie stoimy w miejscu. Gazu jeszcze nie mamy, bo gazownia nie spieszy się z dokumentacją. Kominek jeszcze nie skończony, bo ktoś nam obiecał drewnianą belkę za 200zł i ciągle czekamy na jej wykonanie. Glazurnik jeszcze nie skończył, bo miał problemy z pomocnikiem, ale na szczęście nam się tak bardzo nie spieszy, więc go nie gonimy - niech robi sobie powolutku, byle dokładnie. Łazienka wygląda rewelacyjnie, a jeszcze nie jest skończona - zostały blaty i montaż sanitariatów. Zrobiona jest jeszcze podłoga w kuchni - wybraliśmy płytki Corti Beż - Ceramiki Gres (takie z krzywymi krawędziami) i podłoga w spiżarce. Glazurnik zrobił również regał w salonie, który wymyśliłam sobie już na etapie projektu - wyszedł pięknie! Regał jest zrobiony z G-K, po bokach wstawione są luksfery, a każda półka podświetlona halogenikiem. Najpilniejszą teraz sprawą jest wybór kuchni, bo jak będziemy mieli kuchnię, to właściwie można się wprowadzać. Przed nami jeszcze budowa szamba - niestety. Liczyliśmy na to, że na wiosnę będzie kanalizacja, ale okazało się, że dopiero w 2007roku, więc musimy budować szambo, ale chcemy to zrobić możliwie najniższym kosztem. Wracając do kuchni, to wybraliśmy sobie jedną z BRW, ale zostałą wyceniona na 18,5tys. bez AGD, więc jak dla nas za drogo. A tak mi się podobała! Niestety musimy szukać czegoś innego, ale tak ciężko coś wybrać. Chcielibyśmy się jak najszybciej przeprowadzić, bo jest już tragicznie ciasno. Zapomniałabym napisać o najważniejszym - spodziewamy się drugiego dziecka!!!! Ma przyjść na świat na początku sierpnia, więc chcemy do tego czasu już porządnie miszkać. Pozdrawiam! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 17.01.2006 07:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 17 styczeń Dziś przyjeżdża stolarz na pomiar naszej kuchni. Wyszukałam go na forum, więc mam nadzieję, że okaże się porządny. Spotkaliśmy się z nim w tamtym tygodniu i omówiliśmy co i jak. Niestety nam się podobają tylko fronty drewniane, więc nasza kuchnia nie będzie należała do najtańszych. Jak stwierdził stolarz kuchnia nie jest duża (10m2), ale napakowałam w niej dużo szafek. Stolarz wycenił całość na 13tys. i wstępnie zaakceptowaliśmy tą cenę, chociaż zaczynamy mieć wątpliwości - jest to co prawda sporo taniej niż w BRW, ale nadal drogo jak dla nas. Wątpliwości mam też co do frontów jakie wybraliśmy - nastawiłam się na jasną kuchnię, a teraz wybraliśmy wstępnie ciemny dąb. Sprawa jeszcze raz do przemyślenia, ale fajnie, że już coś się dzieje z tą naszą kuchnią. Może ten stolarz zrobi nam też szafki w wiatrołapie. Ma też przywieźć kolegę, który wyceni nasze schody. ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 24.01.2006 06:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2006 24 styczeń Wczoraj wpłaciliśmy zaliczkę na naszą kuchnię. Swój wybór zmieniliśmy na fronty bukowe patynowane - prosty wzór. Co prawda to też jest dosyć ciemny kolor, ale jaśniejszy niż dąb. Montaż na początku marca. Teraz zostaje nam tylko wybrać i kupić AGD. Razem z kuchnią będziemy mieli też zrobiony wiatrołap, tzn. szafę wnękową, szafkę na buty i wieszaki na ubrania. Jeśli chodzi o schody, to dokładnej wyceny jeszcze nie znamy, ale ma to być jakieś 2,5-3tys. więc pewnie też się zdecydujemy. Drewnem mają być wyłożone same stopnie, a podstopnice zostaną otynkowane. Do tego proste drewniane barierki. Montaż schodów też byłby w marcu. Przeprowadzkę planujemy na koniec marca. Kupiliśmy 6m3 drewna kominkowego, bo nadal nie mamy gazu. Nasz glazurnik się rozchorował, więc robota stoi, ale Paweł mu powiedział, że przy takiej temperaturze, to i tak lepiej niech nie przyjeżdża, bo nie ma się co męczyć. Pozdrawiam ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 17.02.2006 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 17 luty Nie pisałam, bo i nic ciekawego się nie wydarzyło - myślałam, że to będzie gorący okres, bo przecież przeprowadzka tuż, tuż, a tu nic z tego. Wszystkie prace stoją z powodu gazu, tzn. jego braku. Facet, który wziął kasę za załatwienie tego tematu, to po prostu naciągacz, który nic nie przyspieszył i tylko popsuł nam nerwy. Oczywiście chciałam mu to wszystko powiedzieć, ale Paweł nie chciał mnie zabrać na spotkanie z nim, bo wiedział co się święci. Niech i tak będzie. Najważniejsze, że gaz mamy mieć w poniedziałek i chcę o tym temacie zapomnieć. Ostatnio rozglądamy się za AGD i chyba zdecydujemy się na sprzęt firmy BOSCH. Ciężko jest coś wybrać, bo zupełnie nie znamy tematu. Do końca lutego musimy podjąć decyzję co i gdzie kupujemy. Wybraliśmy panele do małego pokoiku na dole - Paweł będzie je sam układał jak tylko podłączą gaz. Pozdrawiam ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 27.02.2006 11:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2006 27 luty Nareszcie coś się ruszyło! Gaz już mamy i w domciu zrobiło się cieplutko - tak długo na to czekałam... Paweł każdego dnia po pracy będzie jeździł na budowę i próbował coś zrobić. Niestety czasu na to wszystko nie będzie miał zbyt wiele. Ja siedzę sobie na zwolnionku i opiekuję się Julcią i smutno mi, że niezbyt wiele mogę robić w naszym przyszłym domku, bo przecież dźwigać nie mogę, malować też nie... Zajęłam się sprawą AGD i mam nadzieję, że lada dzień podejmiemy ostateczną decyzję. Właśnie teraz kiedy piszę te słowa na budowie siedzi mój tata i robi nam podłogę na strychu - jestem mu strasznie wdzięczna, że zaoferował nam swoją pomoc, bo zawsze to kolejny krok do przodu. Jutro wybiera się też moja mama. Pa! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ajupa 13.03.2006 10:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2006 13 marzec Coraz bliżej do przeprowadzki, chociaż jesteśmy jeszcze w lesie, ale przecież postanowiliśmy sobie, że wprowadzimy się jak tylko będzie wykończona kuchnia, łazienka i jakiś pokoik. kuchnia powinna być zrobiona w przyszłym tygodniu, schody wewnętrzne też. Glazurnik nadal nie skończył, ale liczę na to, że to już niedługo. W małym pokoiku na dole Paweł ułożył panele, zagruntował ściany i pomalował farbą podkładową. Wybraliśmy kolor ścian do tego pokoiku - oliwka i już nie mogę się doczekać efektu. Na jednej ścianie planuję fakturę robioną samodzielnie na cekolu, a dodatki będą w kolorze ciemnego brązu. W kuchni jest już barek obłożony piaskowcem (takim samym z jakiego będzie kominek) i wygląda to naprawdę fajnie. AGD już wybraliśmy - decydowaliśmy między Boschem a Teką i ostatecznie padło na Boscha (o Tece tak niewiele znaleźliśmy informacji). Mój tata zrobił już większość podłogi na strychu i w tym tygodniu chce to skończyć. Mama czyściła okna po niechlujnej pracy tynkarzy. Największym problemem zaczynają być pieniądze, a właściwie ich brak - nie starczy już na nic, o meblach nie wspominając. Z tematów pozabudowlanych - zapisujemy właśnie naszą Julcię do przedszkola! Pozdrawiam! ajupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.