Podbudowa pod podjazd na mokrej (sezonowo bardzo) glinie - warstwy i rodzaj kruszywa

[Pascalt]

Witam, mam około 160m2 podjazdu do wykonania. Wierzchnią warstwą będzie kostka granitowa 8/11 fugowana na spoinę betonową, kładzioną "na mokro" z podsypką cementowo-piaskową. Podjazd będę wykonywał samodzielnie, a za zaoszczędzone środki chciałbym zastosować jak najlepsze materiały, aby zredukować ryzyko, że będzie on kiedykolwiek wymagał poprawy. Niestety jak zwracam uwagę, to trudno jest znaleźć powierzchnię wyłożoną kostką, która po 15-20 latach nadal jest równa.

 

Teren jest trudny. W okresie wczesno-wiosennympoziom wód gruntowych jest tuż pod powierzchnią ziemi... Bywają okresy, że po wykopaniu dołka na głębokość 15-20cm - nachodzi woda, zatem nie ma możliwości wykonania innego odwodnienia poza spadkami (muszę liczyć się z tym, że koryto w okresie wiosennym będzie wypełnione po części wodą).

 

Wykorytować mam zamiar na ok 40-45cm. Na spód i boki koryta - mocna, drogowa geowłóknina polipropylenowa 300-400g/m2. Na to 20-25cm kruszywa, zagęszczonego w dwóch warstwach, a na to 5-10cm podsypki cementowo-piaskowej, na której będę układał granit.

 

Na ogół powtarza się opinia, że głębsze korytowanie przy zastosowaniu geowłókniny nie wniesie nic dodatkowego poza kosztem. Oto moje pytania:

1. Czy rzeczywiście na tak trudnym gruncie wystarczy koryto o głębokości 40-45cm.

2. Jakie kruszywo zastosować? Jedni mówią o grubym kamieniu na spód i przykładowo 0-35 pod podsypkę, klińcu, kruszywie drogowym 0-31,5 inni o gruzie betonowym na całej grubości, widziałem też rozwiązanie z warstwą betonu półsuchego z 5-10cm na ten gruz betonowy (wtedy warstwa gruzu może byc nieco cieńsza i kosztowo wyjdzie niewiele drożej, ale stabilniej?) Wiem na pewno, że gruzu ceglanego muszę unikać.

3. O jakiej wadze zagęszczarka będzie odpowiednia do zagęszczania warstw podbudowy?

4. Dawać pod geowłókninę 5-10cm piachu jako warstwa rozsączająca, czy geowłóknina bezpośrednio powinna iść na glinę?

5. Czy jako podbudowę można zastosować kruszywo mineralne o frakcji 0-31.5 i czy będzie ono lepsze od kruszonego gruzu betonowego?

 

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie porady doświadczonych budowlańców, szczególnie drogowców, bo wiem, że takowi tutaj bywają. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Edytowane 2 Marca przez Pascalt

[dwiecegly]

W takim terenie podstawa to prace w okresie suchym a nie na początku wiosny...

 

Mam do porownania wiele podbudów i nie widzę znaczącej poprawy sytuacji przy znacznym pogłębianiu podbudowy. U mnie jest aż 45cm a po mroźnych zimach zmiany na kostce (schodkowanie) są podobne jak u sąsiadów gdzie mieli 25cm podbudowy. Ja mialem też szmatę pod kamieniem a oni nic.... Jedynie co jest lepsze u mnie po 5 latach to mniej widoczne większe zagłębienia - kałuże jesli się tworzą to na chwilę i o małej powierzchni.

[Pascalt]

W takim terenie podstawa to prace w okresie suchym a nie na początku wiosny...

 

Mam do porownania wiele podbudów i nie widzę znaczącej poprawy sytuacji przy znacznym pogłębianiu podbudowy. U mnie jest aż 45cm a po mroźnych zimach zmiany na kostce (schodkowanie) są podobne jak u sąsiadów gdzie mieli 25cm podbudowy. Ja mialem też szmatę pod kamieniem a oni nic.... Jedynie co jest lepsze u mnie po 5 latach to mniej widoczne większe zagłębienia - kałuże jesli się tworzą to na chwilę i o małej powierzchni.

 

Dzięki za odpowiedź. Prace są zaplanowane na okolice maja/czerwca - wtedy grunt u mnie robi się idealny do prac (nie jest jeszcze skałą - jak bywa latem, ale i nie tworzy się ciasto w wykopie.

 

Tak sobie myślę, że to schodkowanie po zimach może być spowodowane niewystarczającym zagęszczeniem... Zagęszczarki o jakiej wadze używałeś? Jakie kruszywo stosowałeś pod kostkę?

[k1krzysztof]

Ja zastosowałem na gruz i drobny kamień polny siatkę ocynkowaną z drobnym oczkiem ale może być zwykła ogrodzeniowa celem zespolenia i pracy całej powierzchni .

Tyle tylko żę mam raptem 12 mb .

Technologia podejrzana z wojska . Stara technika przepraw przez teren podmokły to rozwijanie siatki na trudnym terenie .

[dwiecegly]

 

Tak sobie myślę, że to schodkowanie po zimach może być spowodowane niewystarczającym zagęszczeniem... Zagęszczarki o jakiej wadze używałeś? Jakie kruszywo stosowałeś pod kostkę?

 

Robiła mi ekipa i zagęszczarki mieli ogromne. Po prostu glina to plastelina (przy mokrym) i nie ma żadnego pewnego sposobu na to.

 

 

Ja zastosowałem ....siatkę ocynkowaną z drobnym oczkiem ale może być zwykła ogrodzeniowa celem zespolenia

 

Z takiej siatki po 2-3 latach pod ziemią zostanie wspomnienie.