Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Montaż okien pasywnych w wykończonym budynku


Recommended Posts

Jak przeliczysz oszczędności na Uw między starym oknem które miało Uw rzędu 1,3 a nowym oknem ok Uw 0,8 to nie doliczysz się opłacalności tej wymiany. Chyba że robisz remont, masz duże dofinansowanie itp..

.

 

I myślę, że te zdanie ze wszystkich Twoich wypowiedzi na które poświęciłeś swój czas ( za co Ci serdecznie dziękuję ) wyczerpuje temat wymiany okien w moim przypadku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A są jakieś dwukomorowe bez tej szyby w środku? Możesz mi napisać piśmiennictwo z jakiego korzystasz w kontekście definicji montażu?

Ja mam tę publikację od IFT oraz 421polskiego ITB.

 

Nie jest mi znany taki przypadek i wydaje się on być nieprawdopodobny.

Odnośnie definicji - mam pełne zaufanie do kolegi Oknotesta i jego materiałom (zaczynając od Vademecum.. o którym zostało wspomniane). Vademecum ma już pewnie z 15 lat i mogłoby służyć za podręcznik od szkoły podstawowej do studiów, a zdecydowana większość branży jest na poziomie nauczanie początkowego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś nie tak zrozumiałeś: tak, są nadal pakiety dwuszybowe (jedna komora między szybami) ale nie spełniają większości dzisiejszych wymogów technicznych (WT 21 i Czyste Powietrze).

A są też pakiety trzyszybowe i one bywają określane jako dwukomorowe.

Około roku 2000 weszły na rynek pakiety dwuszybowe z foliami w środku które dzieliły dodatkowo tą jedną komorę ale nie zdobyły szerszego rynku.

 

 

Masz prawo do własnego zdania i tworzenia własnych bajek i swojej rzeczywistości oraz decydowania co jest wg Ciebie naciąganiem na koszty, a co nie.

Dobry filmik jest pokazany w cytacie wyżej - zamieszczony przez kolegę dejfit.

 

 

a tu jestem ciekaw co powie dbx? Naciąganie na koszty, czy realna oszczędność?

 

Moim zdaniem - okna z roku 2010 (ależ były już i trzyszybowe od dobrych paru lat!) są wystarczająco dobre, by dać im jeszcze posłużyć . Chyba że kupiłeś chłam (bo i takiego nie brakowało i na ogół sprzedawcy taniego g mówią, że wszystko inne jest naciąganiem na koszty) i masz ten montaż zrobiony słabo.

 

Jak przeliczysz oszczędności na Uw między starym oknem które miało Uw rzędu 1,3 a nowym oknem ok Uw 0,8 to nie doliczysz się opłacalności tej wymiany. Chyba że robisz remont, masz duże dofinansowanie itp..

.

 

W zasadzie dążysz do kłótni, bo sam potwierdziłeś to, co pisałem, ale jak widać chcesz coś udowodnić, tylko sam nie wiesz co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie dążysz do kłótni, bo sam potwierdziłeś to, co pisałem, ale jak widać chcesz coś udowodnić, tylko sam nie wiesz co.

 

Potwierdziłem i tu nie neguję, ale nie zgadzam się w pozostałych częściach Twojej wypowiedzi dlatego zaznaczę:

 

Z własnego doświadczenia napiszę, że "oszczędność" byłaby niemierzalna.

W kwestii szczelnego montażu dodam do wypowiedzi finlandia, że każdy montaż, jaki by był, ostatecznie znika pod tynkiem w ościeżu.

Zatem bajki o wpływie sposobu montażu okien na oszczędność, są bajkami. Przy założeniu, że montaż zrobiony jest prawidłowo, czyli, że nie ma szpar, dziur lub innych niedoróbek poprzez które mogłoby przenikać powietrze. Reasumując, dokładne wypełnienie pianką dobrej jakości, dystansu pomiędzy ścianą a ramą okna wystarczy w zupełności. Reszta to wyłącznie naciąganie klienta na koszty.

Przypomnę raz jeszcze, rama okienna po montażu zostaje pokryta ok. 1cm grubości tynkiem lub innym materiałem wykończeniowym ściany ościeża, czyli sama rama wchodzi w ścianę na ok. 1cm.

 

Tynk z czasem lubi popękać. I zewnątrz, i wewnątrz. To że w większości przypadków będzie to rozłożone w latach i inwestor tego nie zauważy to inna sprawa, ale ignorowanie lub wręcz wyśmiewanie tej kwestii uważam za .. brak mi słów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdziłem i tu nie neguję, ale nie zgadzam się w pozostałych częściach Twojej wypowiedzi dlatego zaznaczę:

 

 

 

Tynk z czasem lubi popękać. I zewnątrz, i wewnątrz. To że w większości przypadków będzie to rozłożone w latach i inwestor tego nie zauważy to inna sprawa, ale ignorowanie lub wręcz wyśmiewanie tej kwestii uważam za .. brak mi słów.

 

Masz prawo uważać co chcesz, jednak polemizowanie z wykańczaniem ościeży tynkiem lub innym materiałem, to objaw...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii szczelnego montażu dodam do wypowiedzi finlandia, że każdy montaż, jaki by był, ostatecznie znika pod tynkiem w ościeżu.

 

Jeśli chce być Pan dokładny, to tylko 3/4 montażu znika pod tynkiem. I właśnie ta część, która nie znika jest zazwyczaj źródłem problemów i motorem wymian. Ten stan można zmienić podczas wymiany okien. Próg okna nie zniknie pod tynkiem, ale może być i powinien być lepiej uszczelniony niż to do tej pory bywało.

 

Zatem bajki o wpływie sposobu montażu okien na oszczędność, są bajkami. Przy założeniu, że montaż zrobiony jest prawidłowo, czyli, że nie ma szpar, dziur lub innych niedoróbek poprzez które mogłoby przenikać powietrze.

 

Sposób montażu wpływa na wielkość strat ciepła na przewodzeniu i wentylacji. To sprawdzone i zbadane. Oszczędności nie są bajkami. Nie należy tylko myśleć, że będą odczuwalne natychmiast i w skali, która znacząco poprawi budżet domowy. Chociaż i takie przypadki są możliwe. Wszystko zależy od stanu wyjściowego przed montażem, rezultatów montażu, pogody i cen materiałów opałowych oraz energii elektrycznej.

 

Reasumując, dokładne wypełnienie pianką dobrej jakości, dystansu pomiędzy ścianą a ramą okna wystarczy w zupełności.

 

To stwierdzenie mocno na wyrost. Inwestorom o niewielkiej wyobraźni technicznej, którzy nie mają na względzie trwałości uszczelnień w dłuższym okresie czasu być może wystarczy. Co nie zmienia faktu, że jak coś można zrobić lepiej niż do tej pory, to dlaczego tego nie zrobić z lepszym dla siebie skutkiem?

 

Przypomnę raz jeszcze, rama okienna po montażu zostaje pokryta ok. 1cm grubości tynkiem lub innym materiałem wykończeniowym ściany ościeża, czyli sama rama wchodzi w ścianę na ok. 1cm.

 

No to ja sobie pozwolę przypomnieć, że tynk, to nie ściana, to tylko jak Pan był łaskaw napisać jeden z materiałów do wykończenia płaszczyzny ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chce być Pan dokładny, to tylko 3/4 montażu znika pod tynkiem. I właśnie ta część, która nie znika jest zazwyczaj źródłem problemów i motorem wymian. Ten stan można zmienić podczas wymiany okien. Próg okna nie zniknie pod tynkiem, ale może być i powinien być lepiej uszczelniony niż to do tej pory bywało.

 

 

 

Sposób montażu wpływa na wielkość strat ciepła na przewodzeniu i wentylacji. To sprawdzone i zbadane. Oszczędności nie są bajkami. Nie należy tylko myśleć, że będą odczuwalne natychmiast i w skali, która znacząco poprawi budżet domowy. Chociaż i takie przypadki są możliwe. Wszystko zależy od stanu wyjściowego przed montażem, rezultatów montażu, pogody i cen materiałów opałowych oraz energii elektrycznej.

 

 

 

To stwierdzenie mocno na wyrost. Inwestorom o niewielkiej wyobraźni technicznej, którzy nie mają na względzie trwałości uszczelnień w dłuższym okresie czasu być może wystarczy. Co nie zmienia faktu, że jak coś można zrobić lepiej niż do tej pory, to dlaczego tego nie zrobić z lepszym dla siebie skutkiem?

 

 

 

No to ja sobie pozwolę przypomnieć, że tynk, to nie ściana, to tylko jak Pan był łaskaw napisać jeden z materiałów do wykończenia płaszczyzny ściany.

 

 

mistrzu prowadź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...