Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Było o domu, teraz o ogrodzie Soniki...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Na zdjęciu zauważyłam że tworzy się oczko?A na jakiej stronie świata będzie?Ja niestety mam na stronie południowej i walka z glonami-straszna-niedopokonania :-? Znów musiałabym zmienic wodę,która ma dopiero 2 m-ce.Ale za to widac później jak pływają rybki-czerwone karoski :D

Mamy również pompkę-fontannę.Bardziej żeby dotlenic niż do walki z glonami i światełko,które daje przecudne efekty wieczorem.Choruje na mgiełkę,ale jak zobaczyłam cenę :cry: Drogie!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie będę więcej wklejac zdjęc bo mi teraz wstyd :oops:

 

Jak to nie będziesz :cry: :cry: :cry: ?

 

Nasze oczko też od południa i nie ma wyjścia :wink: . Cały ogród jest od południa.

Też mamy pompkę z różnymi efektami, ale narazie wypróbowaliśmy jeden.

 

http://images31.fotosik.pl/276/989868ece164b76dmed.jpg

 

Kupiliśmy cały zestaw, ale światełka tam chyba nie było :( . Był za to filtr UV, ale jeszcze nie doszliśmy do tego jak go zamontować :wink: .

 

A jak wygląda mgiełka?

 

Wklej zdjęcia, bardzo proszę, nie bądź taka :wink: :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na mrówki mam proszek BROS-zawsza skuteczny.Co roku robią gniazda wokół oczka wodnego-jest tego mnóstwo.

 

Danka, poczytaj co na temat pożytecznej działalności mrówek pisze Mirek Lewandowski na stronie o ogrodach: http://forum.muratordom.pl/mirek-pytania-ogrodnicze-pogotowie,t65529-1920.htm :

 

Układ mrówki-mszyce jest jednym z bardziej znanych przejawów symbiozy. Mrówki mają w mszycach stałe i obfite źródło łatwo dostępnego pokarmu. W zamian zapewniają mszycom ochronę przed wrogami - drapieżcami (m.in. biedronkami) i pasożytami, a często także - poprzez budowę specjalnych osłon z ziemi lub szczątków roślinnych - przed deszczem i wiatrem. Ochrona, jakiej mrówki udzielają mszycom - niekwestionowanym szkodnikom roślin - może budzić wobec nich niechęć działkowców. Tym niemniej, w normalnej sytuacji - przy umiarkowanej liczebności mszyc - szkody wyrządzane przez mszyce są z nawiązką rekompensowane przez stałą obecność mrówek na roślinach. Przy okazji bowiem mrówki nie dopuszczają do rośliny także szkodliwych owadów, często bardziej niebezpiecznych niż mszyce, a już samo odbieranie spadzi jest korzystne dla rośliny. Nie wykorzystana spadź gromadzi się na liściach, co sprzyja rozwojowi pleśni oraz utrudnia oddychanie i fotosyntezę. Zdarzające się okresowo masowe pojawy mszyc w żadnym razie nie są zawinione przez mrówki. Wynikają z czynników klimatycznych i ogólnych zaburzeń w funkcjonowaniu przyrody. Co więcej, przy nadmiarze mszyc, mrówki zjadają je, traktując jako łatwo dostępne źródło białka. Wybaczmy więc naszym mrówkom podziurawione grządki, ziemię rozsypaną w alejkach, wizyty w cukrze, a nawet przypadkowe użądlenia. To się naprawdę nie liczy wobec korzyści płynących z ich mrówczej pracy dla całego działkowego ekosystemu.

A więcej o mrówkach tu:

http://podszarotka.republika.pl/index1.html?http%3A%2F%2Fpodszarotka.republika.pl%2Fmrowki.html

 

 

 

Mnie się już odniechciało walczyć z mrówkami. Mszyce leję tą swoją miksturą co jakiś czas i nie zatruwam ogrodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mohag, z Ciebie podobno nieogródkowa dziewczyna, a tu proszę, wiedziałaś odrazu - niby nie lubi, a wie.

Chyba coś mnie z tym nielubieniem bujasz :wink: :lol: .

 

To ze wie, nie ma nic wspolnego z lubieniem :wink: ale takiego jasminowca sobie posadze kiedys, jak juz Rubika skoncze ... ale to przy mojej checi do przeprowadzki nie nastapi tak predko :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdziłam i mój jest drobnokwiatowy. Powinnam go teraz przyciąć, tzn. skrócić?

 

ja wyczytalam, ze tamaryszki przycina sie tylko co kilka lat, zeby pobudzic kwitnienie, a nie po przekwitnieniu :wink:

czyli teraz chyba nie powinnas go ruszac, ale to wiedza ksiazkowa poki co :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

posadziłam kiedys jaśminowca na działce -kwitł na biało ,ale nie pachniał....za to był oblepiony milionem czarnych robaczków ,ktorych nie potrafiłam wytepic :-?

ten pachnący jaśmin ma długie pędy i trzeba go na zimę otulać albo chować, ale podobno są odmiany odporne na mroz - strasznie bym chciała ten pachnący ale gdzie to wszystko trzymać ? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rosnie ten pachnacy, nikt go nigdy nie okrywal i ciagle przychodza go golic, bo rosnie jak wsciekly i ludzie ciemno w mieszkaniu maja.

To samo jest z glacyniami, niby to takie wrazliwe a u mnie posadzili przy szklanych ekranach miedzy blokami, nikt nic nie z nimi nie robil ... nawet nie podlewal a rosnie to to jak wariat. Te ktore byly od przodu, tam gdzie jest wyjscie na ulice tak sie rozrosly ze musieli w zeszlym roku wyciac (przy samej ziemi zalatwili) bo juz bramy otworzyc nie bylo mozna, a teraz odrosly i maja juz 2m pedy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiliśmy cały zestaw, ale światełka tam chyba nie było :( . Był za to filtr UV, ale jeszcze nie doszliśmy do tego jak go zamontować :wink: .

A jak wygląda mgiełka?

Wklej zdjęcia, bardzo proszę, nie bądź taka :wink: :( .

 

Witam.

Niestety światełko trzeba dokupic osobno-ok.60-90zł chyba że te ceny już się zmieniły.Do tego mamy 4 szkiełka na wymianę.Raz może świecic na czerwono raz na niebiesko itd....

Pokaże zdjęcia ale najpierw muszę troszeczkę ogarnąc mini ogródek bo właściciel ociepla dom styropianem i wszędzie bałagan :x Etam szkoda gadac :cry: Liczę tylko dni kiedy zacznie się budowa i będę miała takie pięknę ogródki jak Wy dziewczyny-ZAZDROSZCZĘ WAM :wink: -ale w sposób miły.

Jeśli chodzi o mgiełkę to tą którą ja widziałam kosztowała przeszło 600zł.Ale może są mniejsze to wtedy mniej zeta.....Powiem Ci jedno efekt niesamowity. Świetnie pasowałby do oczka zarośniętego trawami.

 

 

 

PS.Takie pomidorki są najpyszniejsze-prosto z krzaczka,które wylegiwały się w słońcu a nie pod folią:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Danka, poczytaj co na temat pożytecznej działalności mrówek pisze Mirek Lewandowski na stronie o ogrodach: http://forum.muratordom.pl/mirek-pytania-ogrodnicze-pogotowie,t65529-1920.htm :

Witaj słoneczko-bardzo dziękuje.

Niepomyśl sobie że jestem wrogiem mrówek.Mają wielkie kolonie na drzewku wiśni i nikt im w niczym tam nie przeszkadza.Prowadzimy mini walkę z nimi przy oczku.Te które mieszkają pod kamieniami a niech im bedzie niech sobie tam plażują :D Ale niektóre niestety potworzyły kopce-dosłownie olbrzymie kopce takie jak robi kret :-? Nie można swobodnie postac przy oczku.Nie wspomnę o czyszczeniu pompki.Więc widzisz sama nie zawsze jest fajnie.Muszę poczytac o Waszych miksturach.Bo moje mnie zawiodły w zeszłym roku-dlatego posypałam chemią.Ale jestem zwolenniczką naturalnych sposobów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje oczko jest malutkie, więc nie za bardzo mogę mieć wielkie trawy, ale poszukam tej mgiełki w necie, bo mnie zaintrygowałaś.

 

Takie pomidorki z krzaczka są pyszne, kiedyś się w to bawiłam, siałam ziarenka i miałam przeróżne gatunki, białe, czarne, w paski i inne :wink: .

Należałam nawet do klubu hodowców pomidorów :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...