Było o domu, teraz o ogrodzie Soniki...

[madzialenka]

Soniko, przynosze na oslode.

 

Jak bedziesz w okolicy Piernikowego Miasta zapraszam na degustacje w realu.

 

Pozdrawiam

Magda

 

Dziękuję madzialenko i wcale nie jest wykluczone, że Cię kiedyś odwiedzę, bo bardzo mnie ciągnie w tamte strony.

Pozdrawiam serdecznie

 

W takim razie czekam na sygnal, ze ruszasz. szalenie podobaja mi sie Twoje wnetrza. tez chcialam bardziej klasyczne (dokladnie to kolonialne), ale moj Maz przkonal mnie, ze na klasyke jeszcze przyjdzie czas.

[tola]

Sonisia, odezwij się, tęsknię.

Jak tam ogród jesienią?

[dankaf]

sonisiu ja również tęsknię !!!!!!Dziękuję że o mnie pamiętałaś w sprawie komody-jest bardzo piękna.

Przesyłam wielkie CAŁUSY

[rrmi]

ekhmm

Masz czas do wieczora , zeby sie pokazac.

Pozniej gadamy inaczej

[Amtla]

To ja się też podłączam

 

Pozdrowionka

[TomKa]

Też się dołączam do grona oczekujących na Sonisię

Może jutro, bladym świtem zrobi nam niespodziankę ?

[mokka]

Soniczko już prawie świta, a Ty gdzie ? Przyjdę jutro o 7.00, nie raz juz Cię o tej porze widywałam to może się spotkamy. Moje lustro ta takie okładane blachą mosiężną , z takim niby kartuszem i starym kryształem , małe takie do powieszenia. To do jutra .

[Sonika]

Tolu, Amtlo, TomKo, rrmiś, mokka, dankaf, madzialenko,

 

jestem, podczytuję od czasu do czasu i wiem, że mnie podglądacie , ale jakoś z pisaniem u mnie na bakier .

Zbieram się i zbieram i wreszcie się zebrałam .

 

W ogrodzie nie za wiele się dzieje, a właściwie nie dzieje się nic , tzn. ja nic nie działam.

Kupiłam z miesiąc temu całą siatę tulipanów i czosnków i nie wsadziłam ani jednego .

 

Teraz to już chyba za późno?

 

Coś tam jeszcze kwitnie, tu kwiatek, tam kwiatek, ale na wiosnę będzie przesadzanie, bo przestało mi się podobać. Dobrze, że chociaż front podoba mi się nadal .

Tył zdecydowanie do przeróbki..

 

A tutaj rzeczone kwiatki:

 

- całe lato nie kwitł i wreszcie sobie przypomniał

 

http://images32.fotosik.pl/377/86dfa41ce0c2d33dmed.jpg

 

- drugi też nie chciał być gorszy

 

http://images33.fotosik.pl/382/11a820737a855128med.jpg

 

http://images35.fotosik.pl/18/3e4603a4aac0b639med.jpg

 

- trawy

 

http://images31.fotosik.pl/378/18366482c5166976med.jpg

 

nawet mi się podobają- miotły jedne

 

http://images26.fotosik.pl/283/7d191518d4470a1emed.jpg

 

i ten - kwitnie i kwitnie, nie do zdarcia

 

http://images38.fotosik.pl/18/cd7f59ef5c31a966med.jpg

 

i parę zabłąkanych róż:

 

http://images46.fotosik.pl/19/9b8909bf76a3dc71med.jpg

 

http://images23.fotosik.pl/282/31c9842169712f26med.jpg

 

dankaf - piękny avatarek .

 

madzialenko - jak tylko będę się wybierać dam znać, dziękuję za zaproszenie .

 

Pozdrawiam i do następnego razu dziewczyny.

Może zbiorę się w sobie szybciej . Ech.....

[Żelka]

Sonica piekne roslinki masz w ogrodzie. Co to sa te miotly, strasznie mi sie podobaja, Jeszcze jesli da sie na tym latac, to w sam raz dla mnie beda....

Buziaki od nas, pozdrowienia i duzo sil zyczymy Tobie i Mamie.

[DarioAS]

oby na ten następny raz nie trzeba było czekać długo...

trzymaj się Soniś

[dankaf]

Kupiłam z miesiąc temu całą siatę tulipanów i czosnków i nie wsadziłam ani jednego .

 

Teraz to już chyba za późno?

To tak jak ja- kupiłam i zapomniałam aż sobie przypomniałam i w zeszłym tygodniu posadziłam.Takie zapomniane i bez entuzjazmu sadzone kwitną najpiękniej

bo przestało mi się podobać.

Jakbym siebie słyszała

 

dankaf - piękny avatarek .

Dziekuję TY MOJE SERDUCHOOOOOOOO

W końcu się odwarzyłam i wkleiłam bo mężuś twierdzi że wyszłam na tym zdjęciu na twardą babę

POZDRAWIAM

[Sonika]

Sonica piekne roslinki masz w ogrodzie. Co to sa te miotly, strasznie mi sie podobaja, Jeszcze jesli da sie na tym latac, to w sam raz dla mnie beda....

Buziaki od nas, pozdrowienia i duzo sil zyczymy Tobie i Mamie.

 

Hi, hi , to takie trawy Zeljko, ale latać się na nich nie da - próbowałam .

Uściski!!

[Sonika]

oby na ten następny raz nie trzeba było czekać długo...

trzymaj się Soniś

 

Trzymam się, dzięki Aniu.

[Sonika]

To tak jak ja- kupiłam i zapomniałam aż sobie przypomniałam i w zeszłym tygodniu posadziłam.Takie zapomniane i bez entuzjazmu sadzone kwitną najpiękniej

 

Ja cały czas pamiętam, ale jakoś nadal mi się nie udało , może w ten weekend.

 

bo przestało mi się podobać.

 

Jakbym siebie słyszała

 

Ale za to w ramach przemeblowania wykopaliśmy bzy, które strasznie mnie denerwowały, a zwłaszcza te pędy, które wyrastały obok.

No i bzy są za płotem .

 

Dziekuję TY MOJE SERDUCHOOOOOOOO

 

Ładne zdjęcie , wyglądasz bardzo tajemniczo.

 

A co z budową dankaf, idzie jakoś?

 

Pozdrawiam serdecznie i lecę do pracy .

[mokka]

Cze wszystkim.

Ale za to w ramach przemeblowania wykopaliśmy bzy, które strasznie mnie denerwowały, a zwłaszcza te pędy, które wyrastały obok.

To juz wiem , że idę dobrą drogą, ma tez wywaliliśmy dwa bzy, z tych samych powodów. Twój ogród jest przemyślany i uporządkowany , lekka kosmetyka i będzie super. Ja mam teraz chorobę różaną, jeszcze tego mi brakowała i przy wszystkich innych odchyłach, ale najważniejsze, że znalazłam zapach z dzieciństwa. Całe lata go szukałam i jest Taki wakacyjny i ciężki, pachnie pączkami gumą do żucia Donald i prasowanym pudrem Yardley’a takim, co kiedyś bardzo dawno temu wszystkie babki kupowały w Pewexie od wielkiego święta, wprowadza automatycznie w eufotyczny nastrój, no taki zapach minionej różanej epoki, w starocia wpisuje sie idealnie. Co konkretnie z tym tyłem chcesz zrobić? Ostatnio jak podsumowałam swoje poczytania w ogrodzie wiem, że jestem najlepsza w pewnej kategorii, tylu błędów co ja, nie ma nikt. Jak to wszystko było małe jakoś tak nie raziło, teraz bije po oczach i musze wprowadzać nowe plany naprawcze. Dobra kończę, bo wiesz, że ja tak mogę bez końca. Pozdrawiam

[Sonika]

Cześć mokka

 

Ty to jednak potrafisz podbudować czlowieka

Twój ogród jest przemyślany i uporządkowany , lekka kosmetyka i będzie super.

- ha, ha, dobre .

 

 

Taki wakacyjny i ciężki, pachnie pączkami gumą do żucia Donald i prasowanym pudrem Yardley’a takim, co kiedyś bardzo dawno temu wszystkie babki kupowały w Pewexie od wielkiego święta, wprowadza automatycznie w eufotyczny nastrój, no taki zapach minionej różanej epoki, w starocia wpisuje sie idealnie

 

Już go czuję , a jaka to róża?

U mnie same bez nazw.

 

Co konkretnie z tym tyłem chcesz zrobić?

 

Ulepszyć .

 

Teraz sadzimy iglaki, takie malutkie, bo rozwinąc skrzydeł nie ma za bardzo gdzie, a jak opadną liście to zostanie mi ino płot, więc coby trochę zielono było - sama rozumiesz.

Koncepcji to ja niestety nie mam , ale wiem, że ma być ładnie - zawsze coś, no nie ?

 

Dobra kończę, bo wiesz, że ja tak mogę bez końca.

Nie przeszkadzaj sobie mokka, rozkręcaj się ile tylko chcesz - u mnie dużo kartek .

 

Pozdrawiam

[Mohag]

Zima idzie i moze przestanal tak ciagle o tej zieleninie... tylko ze na wiosne zacznal ze zdwojona sila

 

Moja mam ostatnio zabrala sie za moja flore i zrobila porzadek, ale kazala podlewac jakas tam lauro-wisnie ktora wsadzila w glebe... oczywiscie zapomnialam a ze od dwoch tygodni nie padalo a ona dopiero posadzona, to jak sie tak na nia patrze... wydaje mi sie ze szlag ja trafil

[Sonika]

Zima idzie i moze przestanal tak ciagle o tej zieleninie... tylko ze na wiosne zacznal ze zdwojona sila

 

 

Ja ostatnio tylko o zieleninie mogę i to z trudem , jak wiadomo zielony odpręża .

 

 

a ona dopiero posadzona, to jak sie tak na nia patrze... wydaje mi sie ze szlag ja trafil

 

Mohag - Ty sadystko i nie jest Ci żal ?

 

Bidulka , na stracenie pójdzie, u cioci Soniki byłoby jej na pewno lepiej .

[Amtla]

Soniko,

 

Ty ranny ptaszku

 

Cieszę się, że się zameldowałaś, bo już zaczęłam na poważnie tęsknić

[Mohag]

uhu mowia ze zielony odpreza, moze to i prawda ale pamietaj ze jakby Adam i Ewa byli Chinczykami to zjedli by weza w sosie kwasno-slodkim a jablko zostawili i swiat wygladal by inaczej.

 

ps szkoda mi jej bardzo, no juz taka bez serca to nie jestem ale od lat powtarzam wszystkim babom w rodzinie, ze ja zadnnej flory nie chce... nie chce i juz, wlasnie dla tego ze nie mam do tego glowy a szkoda tych chwastow i tak mnie nie sluchaja