Było o domu, teraz o ogrodzie Soniki...

[Sonika]

A co Ty kochana myślałaś, że wstąpisz do sklepu kupisz i już bedzie gotowe

 

Jakieś marzenia trzeba mieć .

[Sonika]

A ja wogóle nie mam zasłonek, ani boczków, nic oprócz firanek....i to nie wszędzie....starszy syn SOBIE NIE ŻYCZYŁ Ale dzięki temu pokój ma takibardziej młodzieżowy charakter.

 

Właśnie...., może te zasłony w sumie nie są mi potrzebne ?

 

 

No, ale strasznie mi się podobają, takie leżące na podłodze.

[Amtla]

 

No, ale strasznie mi się podobają, takie leżące na podłodze.

 

mnie też

[Sonika]

Tiaa, ja nawet nie jestem w stanie wszystkich próbek materiałów przejrzeć od razu, dla mnie upiększanie domu jest trudniejsze od budowy.

 

małe spostrzeżenie - żałuję ze nie wybrałam jednakowych firanek, dom z zewnątrz wyglądał by lepiej. Zachciało mi się różniastości - i stojąc przed domem widać taki misz masz w oknach.

 

Nawet się nie starałam wszystkich, skupiłam się tylko na grubych, a i tak po chwili miałam dość .

Z tego wszystkiego zapomniałam popatrzeć na turkusy.

 

Z firankami akurat nie miałam problemu, wiedziałam, że chcę wszędzie takie same i gładkie.

 

Skąd - nie wiem do dziś .

[Sonika]

 

No, ale strasznie mi się podobają, takie leżące na podłodze.

 

mnie też

 

Teraz do mnie dotarło, że pod oknem mam kanapę, byłoby je widać tylko na oknie tarasowym - tzn. to leżenie .

[Amtla]

 

Teraz do mnie dotarło, że pod oknem mam kanapę, byłoby je widać tylko na oknie tarasowym - tzn. to leżenie .

 

I to pewnie poza latem, kiedy z tego okna korzystasz ?

 

Czyli każde okno inaczej, ale z tego samego materiału?

[Sonika]

Nie, obydwa muszą być takie same, tylko co z tym leżeniem, jak na jednym leżałyby za kanapą ?

 

Trochę bez sensu.

[Sonika]

Wiem - zmienię kanapę na mniejszą, będzie widać boki okna.

Zawsze jakiś pretekst

[Amtla]

Wiedziałam, że jak coś wymyślisz to będzie SUPER

 

Pozdr

 

A u nas pada od poniedziałku....

[Aga J.G]

A co Ty kochana myślałaś, że wstąpisz do sklepu kupisz i już bedzie gotowe

 

Jakieś marzenia trzeba mieć .

 

Też prawda

U mnie ma kto leżeć na podłodze i już mam po problemie

[Alunek]

Moje "leżące" zasłony w szczególności upodobała sobie kotka

 

Pozdrawiam

[Sonika]

Ale miałam dzisiaj rewolucję - kanapa poszła pod ścianę, stół na drugą stronę pokoju, uszak z piętra powędrował na dół do biblioteki (męka straszna, bo nie dość, że cięzki, to jeszcze przez drzwi nie chciał przejść), ale teraz....mam piękne, odkryte okna w salonie i mogę szaleć .

 

Nazwoziłam trochę próbek materiałow i chyba wybrałam .

[mikopiko]

Ale szalejesz kobieto

[Sonika]

Muszę się czymś zająć, dobrze mi to robi, a do czasu łopaty jeszcze niestety daleko.

[DarioAS]

tylko dwa miesiące....

[mikopiko]

tylko dwa miesiące....

chyba tylko 2 miesiące ..ale będzie roboty

[Sonika]

aż dwa

[dankaf]

aż dwa

 

Właśnie

Czekam z niecierpliwością aż wiosna przybędzie bo jak patrzę na moje fałdki to tej gimnastyki troszkę mi brakuje.Człowiek powygina się,schudnie,zdrowie podreperuje,młodszy i silniejszy zaraz się zrobi.

 

Ps.sonisia wrzuc zdjęcia tych szmatek popatrzymy troszkę coś wybrała.

[Sonika]

Czyli - oby do wiosny .

Patrzę z utęsknieniem na ogród i się zastanawiam ile roślin mi przemarzło, bo nie miałam ani czasu, ani głowy, żeby je zabezpieczyć .

Owinęłam tylko magnolię i hortensje.

 

Fotki postaram się zrobić, narazie szmatki wiszą na karniszu, a ja się napawam .

Trochę słabo widać pod światło.

[EDZIA]

Czyli - oby do wiosny .

Patrzę z utęsknieniem na ogród i się zastanawiam ile roślin mi przemarzło, bo nie miałam ani czasu, ani głowy, żeby je zabezpieczyć .

Owinęłam tylko magnolię i hortensje.

 

Fotki postaram się zrobić, narazie szmatki wiszą na karniszu, a ja się napawam .

Trochę słabo widać pod światło.

 

Witaj Soniko

Ja cały czas mam nadzieję, ze ta zima prędzej odpuści i można będzie wcześniej wyjść w "pole", też tęsknię za pracami w ogrodzie zwłaszcza, że jesienią porobiłam sobie plany przeorganizowania niektórych części ogrodu i teraz chciałoby się już wprowadzić je w czyn.

 

Też zastanawiam się ile roślin przeżyło te mrozy, najbardziej martwię się o różę, którą przesadzałam jesienią dość późno.

 

Pozdrawiam Cię cieplutko i aby do wiosny