Sonika 06.09.2005 17:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Sonika to ciesze sie, ze pomysl Ci sie spodobal!!!!!! Jak bede miala jeszcze jakies pomysly, to Ci je podrzuce!!! A co z dziurami w stropie????? Moje zaraz beda "sie robic" Dziury w stropie będą się robić "kiedyśtam", ale wklej zdjęcia swoich proszę. Sonika na to jeszcze doslownie chwile trzeba bedzie poczekac. To czekam dalej cierpliwie. A dlaczego myślisz, że otwarta kuchnia przy wejściu będzie mi przeszkadzać? Myślę, że wręcz przeciwnie - nie będę musiała z zakupami chodzic naokoło, ale może nie mam racji? Napisz proszę co masz na myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 07.09.2005 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Sonika byly juz tu zdjecia twojego salonu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.09.2005 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Sonika to ciesze sie, ze pomysl Ci sie spodobal!!!!!! Jak bede miala jeszcze jakies pomysly, to Ci je podrzuce!!! A co z dziurami w stropie????? Moje zaraz beda "sie robic" Dziury w stropie będą się robić "kiedyśtam", ale wklej zdjęcia swoich proszę. Sonika na to jeszcze doslownie chwile trzeba bedzie poczekac. To czekam dalej cierpliwie. A dlaczego myślisz, że otwarta kuchnia przy wejściu będzie mi przeszkadzać? Myślę, że wręcz przeciwnie - nie będę musiała z zakupami chodzic naokoło, ale może nie mam racji? Napisz proszę co masz na myśli. Jesli chodzi o zakupy, to masz racje. Teraz postaram Ci sie wytlumaczyc dlaczego napisalam o przeszkadzaniu. Kazdy kto do Was przyjdzie, najpierw skieruje swoj wzrok do kuchni, w ktorej czasami potrafi "sie dziac" np. przed swietami, przed przyjeciami - ja bylabym stremowana przepraszaniem, ze panuje w niej delikatny nielad. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 07.09.2005 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Sonika byly juz tu zdjecia twojego salonu? Nie było. A co chciałabyś zobaczyć, bo są tylko gołe ściany - nawet nie ma parkietu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 07.09.2005 16:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Sonika to ciesze sie, ze pomysl Ci sie spodobal!!!!!! Jak bede miala jeszcze jakies pomysly, to Ci je podrzuce!!! A co z dziurami w stropie????? Moje zaraz beda "sie robic" Dziury w stropie będą się robić "kiedyśtam", ale wklej zdjęcia swoich proszę. Sonika na to jeszcze doslownie chwile trzeba bedzie poczekac. To czekam dalej cierpliwie. A dlaczego myślisz, że otwarta kuchnia przy wejściu będzie mi przeszkadzać? Myślę, że wręcz przeciwnie - nie będę musiała z zakupami chodzic naokoło, ale może nie mam racji? Napisz proszę co masz na myśli. Jesli chodzi o zakupy, to masz racje. Teraz postaram Ci sie wytlumaczyc dlaczego napisalam o przeszkadzaniu. Kazdy kto do Was przyjdzie, najpierw skieruje swoj wzrok do kuchni, w ktorej czasami potrafi "sie dziac" np. przed swietami, przed przyjeciami - ja bylabym stremowana przepraszaniem, ze panuje w niej delikatny nielad. Wiem, masz rację Moniś, ale jest jak jest i tak już musi zostać. Będę się pilnować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 07.09.2005 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Agaj, Joola, Joskul, zrobię tak jak mówicie - trochę z Iej, a trochę z IVej. Też się boję, że za mało blatów w kuchni może być problematyczne w użytkowaniu. Joola, pytałaś o rzut parteru, oto on: http://naszdomek.photosite.com/~photos/tn/972_348.ts1126011466828.jpg na lewo od wejścia jest gabinet, na prawo kuchnia. Za kuchnią jest jeszcze kawałek holu i salon. Na końcu wężyków będzie szafa, a na plecach szafy jest kominek w salonie. Sonika! Mam bardzo podobny układ ścian, a już salon, to jest prawie taki sam Ale fajnie. I jeszcze jedno-jak już będziesz miała V-ty projekt kuchni, to koniecznie pokaż, bo nie mogę się doczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 07.09.2005 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Sonika a czy taka otwarta kuchnia przy wejsciu nie bedzie Ci przeszkadzac???? Ale chyba nie będzie całkowicie otwarta tylko zamiast drzwi będzie otwór czy jak tam to zwać - Sonika dobrze mówię Taki układ wydaje mi się dobry można iść do kuchni, na górę i do salonu nie przechodząc przez żadne z tych pomieszczeń po drodze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 07.09.2005 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Sonika a czy taka otwarta kuchnia przy wejsciu nie bedzie Ci przeszkadzac???? Ale chyba nie będzie całkowicie otwarta tylko zamiast drzwi będzie otwór czy jak tam to zwać - Sonika dobrze mówię Taki układ wydaje mi się dobry można iść do kuchni, na górę i do salonu nie przechodząc przez żadne z tych pomieszczeń po drodze No wlasnie tez tak patrze i nie widze tak bardzo otwartej kuchni. Mysle ze akurat to co ma byc zasloniete to bedzie. Fajny projekt. Bedzie super chata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 08.09.2005 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Kazdy kto do Was przyjdzie, najpierw skieruje swoj wzrok do kuchni, w ktorej czasami potrafi "sie dziac" np. przed swietami, przed przyjeciami - ja bylabym stremowana przepraszaniem, ze panuje w niej delikatny nielad. nie zgadzam się z Tobą - mam kuchnię otwartą na salon i żadnych z tego powodu objekcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2005 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Kazdy kto do Was przyjdzie, najpierw skieruje swoj wzrok do kuchni, w ktorej czasami potrafi "sie dziac" np. przed swietami, przed przyjeciami - ja bylabym stremowana przepraszaniem, ze panuje w niej delikatny nielad. nie zgadzam się z Tobą - mam kuchnię otwartą na salon i żadnych z tego powodu objekcji Bo pewnie zawsze masz porzadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 08.09.2005 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Bo pewnie zawsze masz porzadek inaczej - podczas Świąt i przyjęć jest nieład kontrolowany poza tym mam chyba wyrozumiałych gości - każdy chyba wie co dzieje się w kuchni podczas przyjęć i nikomu ten kontroloany nieład nie przeszkadza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 08.09.2005 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Bo pewnie zawsze masz porzadek inaczej - podczas Świąt i przyjęć jest nieład kontrolowany poza tym mam chyba wyrozumiałych gości - każdy chyba wie co dzieje się w kuchni podczas przyjęć i nikomu ten kontroloany nieład nie przeszkadza e no swieta to tak, ale ja mowie np. o niespodziewanych gosciach w srodku tygodnia - jak ja nie lubie jak mi taki nalot robia Ale jak pisalam takie kawalki otwarte jak u Soniki wcale nie sa "niebezpieczne" sa akurat. Ja tez mam otwarte kawalki z holu i z salonu, ale to gdzie moglby byc nielad jest ukryte tak jak u Soniki za sciana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.09.2005 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Kazdy kto do Was przyjdzie, najpierw skieruje swoj wzrok do kuchni, w ktorej czasami potrafi "sie dziac" np. przed swietami, przed przyjeciami - ja bylabym stremowana przepraszaniem, ze panuje w niej delikatny nielad. nie zgadzam się z Tobą - mam kuchnię otwartą na salon i żadnych z tego powodu objekcji To zalezy oczywiscie od tego co komu przeszkadza..... i co lubi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.09.2005 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Sonika a czy taka otwarta kuchnia przy wejsciu nie bedzie Ci przeszkadzac???? Ale chyba nie będzie całkowicie otwarta tylko zamiast drzwi będzie otwór czy jak tam to zwać - Sonika dobrze mówię Taki układ wydaje mi się dobry można iść do kuchni, na górę i do salonu nie przechodząc przez żadne z tych pomieszczeń po drodze Ostatnia wersja kuchni jest wlasnie calkowicie otwrta.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 08.09.2005 11:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Ale się porobiło Dziewczyny moje kochane - kuchnia nie jest otwarta bardziej niż była. Ta IVa wersja tylko tak wygląda, bo na renderingu nie ma ściany tylko tak "poglądowo", a w rzeczywistości jest tak jak widać na rzucie. Jesteście WSPANIAŁE!!!!! Moniś dzięki wielkie - i tak będe musiała utrzymywać porządek, nie ma wyjścia. A co z dziurami w suficie - robisz już coś w tym względzie? Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 08.09.2005 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Kazdy kto do Was przyjdzie, najpierw skieruje swoj wzrok do kuchni, w ktorej czasami potrafi "sie dziac" np. przed swietami, przed przyjeciami - ja bylabym stremowana przepraszaniem, ze panuje w niej delikatny nielad. nie zgadzam się z Tobą - mam kuchnię otwartą na salon i żadnych z tego powodu objekcji To zalezy oczywiscie od tego co komu przeszkadza..... i co lubi.... ale ja to jestem straszna pedantka, dlatego niczego nie muszę się obawiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 09.09.2005 04:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Zawsze, ale to zawsze musi się coś nieprzewidzianego wydarzyć. Miałam wczoraj nocne przemyślenia i zaczęłam się zastanawiać jak to jest z tym naszym parkietem do salonu, bo przed kominkiem miał być łuk z płytek, łuku nie ma i nie będzie, bo znowu zmieniła się koncepcja w tzw. "międzyczasie"i będzie mosiężna płyta tak jak u Natki i tak sobie myślę, że pewnie za mało tego parkietu. I rzeczywiście . Przyjechał parkieciarz, przemierzyliśmy salon i brak 3m2. No i w tym momencie, to już zaczęłam się matrwić na poważnie, bo parkiet kupowaliśmy w zeszłym roku w kwietniu. Na szczęście był, ale o 10 cm krótszy i teraz to się modlę, żeby to jakoś udało się dopasować. Mam nadzieję, że parkieciarz sobie z tym poradzi, da te krótsze klepki pod ścianami, tam gdzie się docina i nic nie będzie widać. Ale poziom adrenaliny podskoczył i utrzyma się na wysokim poziomie przez następne dwa tygodnie, bo parkieciarz może zacząć dopiero pod koniec miesiąca. I tak to jest z tym budowaniem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 09.09.2005 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 eee Sonika, nic się nie martw - dobry parkieciarz sobie z tym poradzi, a śledząc Twój dziennik widzę, że masz samych extra fachowców - takie cuda robią a z parkietem mieli by sobie nie poradzić!Zrobi tak jak mówisz - przynajmniej będzie miał mniej roboty z docinaniem Jestem pewna, że bedzie super! Pozdrawiam!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.09.2005 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Ale się porobiło Dziewczyny moje kochane - kuchnia nie jest otwarta bardziej niż była. Ta IVa wersja tylko tak wygląda, bo na renderingu nie ma ściany tylko tak "poglądowo", a w rzeczywistości jest tak jak widać na rzucie. Jesteście WSPANIAŁE!!!!! Moniś dzięki wielkie - i tak będe musiała utrzymywać porządek, nie ma wyjścia. A co z dziurami w suficie - robisz już coś w tym względzie? Pozdrawiam serdecznie W takim razie cofam to co powiedzialam, myslalm ze bedzie zupelnie otwarta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 10.09.2005 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2005 Ale się porobiło Dziewczyny moje kochane - kuchnia nie jest otwarta bardziej niż była. Ta IVa wersja tylko tak wygląda, bo na renderingu nie ma ściany tylko tak "poglądowo", a w rzeczywistości jest tak jak widać na rzucie. Jesteście WSPANIAŁE!!!!! Moniś dzięki wielkie - i tak będe musiała utrzymywać porządek, nie ma wyjścia. A co z dziurami w suficie - robisz już coś w tym względzie? Pozdrawiam serdecznie W takim razie cofam to co powiedzialam, myslalm ze bedzie zupelnie otwarta No i wszystko się wyjaśniło Sonika znowu czekanie w niepewności Będzie dobrze I pięknie jak wszędzie u ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.