Było o domu, teraz o ogrodzie Soniki...

[Sonika]

Tolu, Zeljko, KZE,

macie rację - nie ma się co poddawać.

 

Biorę się w garść...od jutra .

[mpb1971]

hej Soniczko, życie składa się z wyborów... te których już dokonałaś są imponujące i cokolwiek byś nie wybrała do swojej kuchni, jestem dziwnie spokojna o efekt . Tobie po prostu musi się udać. Trzymaj się cieplutko, a jak będziesz w okolicach Warszawy to koniecznie mnie odwiedź.

trzymaj się cieplutko.

[Baru]

Biorę się w garść...od jutra .

Od jutra?? Nonononooo!!! Trzymam Cię za słowo!! Bo wiesz... w razie czego nie jestem aż tak daleko, więc doping mogę Ci zorganizować

[Sonika]

Witaj Gohna,

to nie jest do końca tak, że jak się ta kuchnią aż tak przejmuję .

 

Mam w ogóle nie najlepszy ostatnio nastrój, w pracy mnie zdołowali, czuję się wykorzystana na maksa i stąd ten mój humorek .

Mam nadzieję, że mi przejdzie, ale że ze mnie prawdziwa "ryba", to wrażliwa jestem osóbka i wszystko strasznie przeżywam.

 

Dzięki serdecznie za zaproszenie. Nie wiem kiedy będę w Wawie czy okolicach, ale bardzo chętnie bym zobaczyła Twój sliczny dom.

 

Dzięki jeszcze raz i tez Cię zapraszam do siebie .

[Sonika]

Biorę się w garść...od jutra .

Od jutra?? Nonononooo!!! Trzymam Cię za słowo!! Bo wiesz... w razie czego nie jestem aż tak daleko, więc doping mogę Ci zorganizować

 

 

To super , bo odwiedzić mnie miałaś już w zeszłym roku i co?

Obiecanki - cacanki tylko.

 

Jak tam Maluchy? Dajesz radę?

[Baru]

Eeeee, maluchy ok. Nawet dzielne są, Aga też super przeszła przez krostki i dzisiaj po raz pierwszy od początku stycznia (zdążyła być tylko 2.01) poszła do przedszkola.

U was też tak sypie?? Jak mi tu jeszcze tak ze dwa dni po pada tego białego tałatajstwa to nie wyjadę za bramę!! Macham tą łopatą i macham, ale czuję się jak Syzyf

[KARO1]

Soniczko mój mąż tez ma depresje. Kaski mamy malutko oj malutko a tyle przed nami. Od czasu do czasu wypomni mi że to mój pomysł, że tak naprade to on by chciał do bloku ale ja staram się być dzielna.

[kasztanka]

Soniczko mój mąż tez ma depresje. Kaski mamy malutko oj malutko a tyle przed nami. Od czasu do czasu wypomni mi że to mój pomysł, że tak naprade to on by chciał do bloku ale ja staram się być dzielna.

 

ojej to wspolczuje meza

[KARO1]

kasztanko czasmi też sobie współczuję ale tak naprawde to jestem z niego dumna. Tyle swojej pracy tam włozyl Wyobraź sobie że on w nocy pracuje a w dzien zamiast iść spać to pędzi na działke żeby coś porobić. Jestem pełna podziwu dla niego

[Sonika]

Soniczko mój mąż tez ma depresje. Kaski mamy malutko oj malutko a tyle przed nami. Od czasu do czasu wypomni mi że to mój pomysł, że tak naprade to on by chciał do bloku ale ja staram się być dzielna.

 

 

Nie martw się KARO, najważniejsze że jakoś idzie do przodu.

U nas też budowa się rozciągnęła na lata, bo z kaską różnie bywało.

 

A o bloku, to nawet nie myślcie - nie ma jak kawałek ogródka i własne niebo nad głową .

[kasztanka]

kasztanko czasmi też sobie współczuję ale tak naprawde to jestem z niego dumna. Tyle swojej pracy tam włozyl Wyobraź sobie że on w nocy pracuje a w dzien zamiast iść spać to pędzi na działke żeby coś porobić. Jestem pełna podziwu dla niego

 

 

eeeeeeeeee to nie jest tak zle jak napisalas!

bedzie dobrze

[Joanna i Janusz]

Tolu, Zeljko, KZE,

macie rację - nie ma się co poddawać.

 

Biorę się w garść...od jutra .

 

 

czyli już dziś

 

i jak ? udało się?

 

w ten mróz...

[Sonika]

Tolu, Zeljko, KZE,

macie rację - nie ma się co poddawać.

 

Biorę się w garść...od jutra .

 

 

czyli już dziś

 

i jak ? udało się?

 

w ten mróz...

 

 

Joasiu,

no sama widzisz, że aura jest niesprzyjająca .

[Joanna i Janusz]

Tolu, Zeljko, KZE,

macie rację - nie ma się co poddawać.

 

Biorę się w garść...od jutra .

 

 

czyli już dziś

 

i jak ? udało się?

 

w ten mróz...

 

 

Joasiu,

no sama widzisz, że aura jest niesprzyjająca .

 

 

ale usiaść przy płonącym kominku...

 

 

aż miło pomarzyć

[botanika]

Soniko,co slychać w Twojej kuchni?Dopadły mnie kuchenne dylematy i dlatego czekam na to jak ty sobie z nimi poradzisz.Mogę wydać na meble 8-10 tys i wygląda na to ,że w grę wchodzi Ikea,ktora się rozsypie albo BRW na ktory nie mogę patrzeć.Stolarzy się obawiam ,nie znam.Co tu robić???

[Sonika]

Oj Botaniko, lepiej nie czekaj na mnie, bo w takim tempie jak to u mnie idzie, to i Nowy Rok Cię może zastać .

 

Dylematów to ci u mnie cała masa.Przede wszystkim nie mogę się zdecydować na układ mebli.

Boję się podjąć ostateczną decyzję, bo chciałabym aby wszystko było optymalnie i funkcjonalnie, a kuchnię mam taką nieustawną...

 

Muszę się wreszcie zdecydować co i jak i wtedy pochodzę tu i tam popytać o wycenę. Myślę, że nie zdecyduję się na stolarza, ale kto wie... .

[Honzka]

Sonika,

 

powiedz mi, te fugi epoksydowe, czy coś w tym rodzaju (podlogi super!!!), to jakiej formy kupowałaś? Ja oglądałam MAPEI.. nie wiem czy dobrze piszę? czy to dobra firma, podobno tak?

 

pozdrawiam,

[Sonika]

Fugi mam Mapei.

[NatkaB]

podłogi PRZECUDNE!!! Soniczko, jeszcze raz tu wejdę i będę skuwać swoje

[Honzka]

NatkaB

 

ja na szczęście mam kładzenie podłóg przed sobą, też będę miała dużo jasnego beżu i dzięki Sonice i jej doświdczeniom z fugami, wybiore te które się nie brudzą

 

geniusz to wymyslił

 

Soniczko

 

kiedy zamierzasz się przeprowadzić? może jeszcze zdążysz powiedzieć mi jak się te fugi srawują w użytkowaniu?