Hurakano 03.06.2024 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca Witam, Jestem w trakcie robienia remontu w starym bloku i chciałbym się poradzić osób lepiej znających się na rzeczy. Remont robię w starym bloku z około lat 70-tych, prawdopodobnie rama H, strop wygląda trochę jak Teriva (belki z żelbetu a pomiędzy pustaki chyba keramzytowe albo coś podobnego). Ostatnio udało mi się wyciągnąć z łazienki stary żeliwny syfon/kratkę odpływową, jakkolwiek się to nazywa, i dostałem się do kielicha żeliwnego. Teraz sobie ten kielich oczyszczę, włożę gumowego trapera i w to nową plastikową rurkę kanalizacyjną. Ale po tym wszystkim został dość duży otwór w posadzce, który chciałbym jakoś zakleić. Ogólnie wygląda to tak, że jest wierzchnia część jastrychu, czy nawet od góry wylane było jakieś lastryko jako podłoga, pod tym jest cienka warstwa betonu i pustak keramzytowy. W tych warstwach jest właśnie wykonany ten otwór jakby do środka pustaka, przez co pod posadzką jest dość duża pusta przestrzeń, która rozciąga się szerzej niż otwór w górnej części posadzki. Bezpośrednio pod byłą kratą żeliwną widać jakieś gołe pręty zbrojeniowe. Nie wiem czy są one częścią belek stropowych czy może dodatkowe zbrojenie, na której miała opierać się kratka żeliwna. Na prętach ułożona jest połowa cegły, na której opierała się kratka żeliwna, głębiej wzdłuż posadzi w dziurze widać gołe pręty nieosłonięte cegłą. Wygląda to mniej więcej jak na tym przekroju: I co do moich pytań: Jak najlepiej zakleić ten otwór, żeby wykonać warstwę betonu na równo z posadzką? Raczej zalewanie całej pustej przestrzeni nie jest dość dobrym pomysłem. Wstępnie myślałem o ułożeniu kilku wyciętych kawałków jakiegoś styropianu na sobie, mniej więcej do dolnego poziomu jastrychu (nie wiem czy wystarczy zwykły styropian do ociepleń czy użyć jakiegoś grubego xps, też mam jescze gdzieś skrawki tego). Gdy będzie już ułożony pod poziomem jastrychu, uzupełnił bym ewentualnie mniejsze dziury pianą, żeby zaprawa się nie wlała niżej do pustej przestrzeni, a resztę zalałbym zaprawą na równo w posadzką. Czy takie rozwiązanie jest dobrym pomysłem czy jest jakiś lepszy sposób na wykonanie tego? Czy powinienem zastosować jakąś dodatkową izolację tej zaprawy w formie np. folii budowlanej, na którą wyleję zaprawę, czy nie jest to potrzebne? W dziurze widać te pręty zbrojeniowe, na których opierała się kratka żeliwna. Są one trochę skorodowane. Czy przy okazji spróbować oczyścić trochę te pręty jakąś szczotką drucianą, ile sięgnę wgłąb otworu i spróbować to jakoś zabezpieczyć jakąś farbą przecikorozyjną lub ocynkiem w spraju czy raczej nie powinienem się tym przejmować? Czy przy okazji, gdy jeszcze mam łatwy dostęp do dalszej części odpływu z rury żeliwnej spróbować ją jakoś bardziej oczyścić? Kielich i trochę wgłąb już oczyściłem szczotką drucianą i papierem ściernym, żeby pozbyć się luźnej korozji ale dalej już nie sięgnąłem. Dalej rura idzie prawie pionowo w dół, więc może nie będzie problemów z zatykaniem się. Ogólnie dalsza część kanalizacji jest dość drożna. Wkładałem głębiej sprężynę ale nic nie wyciągnąłem, a wchodziła raczej bezproblemowo głębię. Jedynie chyba dalej ścianki są trochę skorodowane, mógłbym spróbować je jakoś oczyścić głębiej, wlać jakiś środek do rur żeliwnych chyba, że nie ma sensu się już z tym bawić. Dalej rura idzie w dół jakieś 30cm, a dalej jest już wymieniona na rurę plastikową od strony sąsiada. Byłbym wdzięczny za jakąkolwiek poradę w tej sprawie. Gdyby był potrzebny dodatkowy opis, więcej zdjęć to mogę spróbować je później dodać. Z góry dziękuję za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.