Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pies chodzi po płocie - ludzie pomóżcie


ostanislaw

Recommended Posts

Mam psa marki suczka, który chodzi po płotach z siatki. Pies jest średniej wielkości (ok 15 kg) i jest bardzo łagodny. Płot ma wysokość 1,5 metra i oczka w siatce 5 cm, artystka wspina się po nich jak po drabinie i odwiedza sąsiednie posesje. Nie jestem zwolennikiem trzymania psa na łańcuchu. Suczka jest wysterylizowana i ma do towarzystwa dwa psy.

Psy mieszkają na posesji o powierzchni 13 arów. Czy ktoś spotkał się już z takim zjawiskiem, i jak temu zaradził?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam psa marki suczka, który chodzi po płotach z siatki. Pies jest średniej wielkości (ok 15 kg) i jest bardzo łagodny. Płot ma wysokość 1,5 metra i oczka w siatce 5 cm, artystka wspina się po nich jak po drabinie i odwiedza sąsiednie posesje. Nie jestem zwolennikiem trzymania psa na łańcuchu. Suczka jest wysterylizowana i ma do towarzystwa dwa psy.

Psy mieszkają na posesji o powierzchni 13 arów. Czy ktoś spotkał się już z takim zjawiskiem, i jak temu zaradził?

 

 

 

po drabinie - tak

po płocie jeszcze nie ...

:D:D:D

 

masz mozliwość wkleic zdjecie tej artystki ? :lol:

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz możliwych zatargów sąsiedzkich dochodzi jeszcze strach, że brzuchem o drut z siatki może zahaczyć i nieszczęście :cry: ... Brrrr...

 

Elektryczny pastuch to byłoby chyba zbyt drastyczne :wink:

 

Może coś utrudniające jej dostęp do siatki? Drut kolczasty ze zrozumiałych powodów odpada, ale może jakieś gęste rośliny typu żywopłotowego? Tylko trzeba będzie czekać aż będą miały odpowiednią grubość i wysokość :-?

 

Albo spróbować ją odzwyczaić na zasadzie odruchu Pawłowa - jak tylko ona do siatki, to polać ją wodą z węża. W końcu zacznie jej się kojarzyć. Tylko że zimno - to jest pomysł na cieplejsze dni.

 

Kurcze, co pomysł to głupszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobne utrapienie z owczarkiem niemieckim. Sprawa się sama rozwiązała jak wszedł w wiek starczy, tzn. jak skończył jakieś 12 lat. Szkoda na to czasu i nerwów. Niektórzy robią ogrodzenia takie wygięte do środka na samej górze. Takie jak w zakładach przemysłowych, tylko zamiast drutu kolczastego na górze dają siatkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostanisław oj co za poważny problem budowlany. :o

 

zajrzyj tutaj http://www.4lapy.pl/home.php , może tam zadaj pytanie, na budowaniu się nie znają, na psach tak,

 

ale skoro pytasz na forum budowlanym, no to ja Ci doradzam, sterylizację - może pomoże, albo płot pod prądem, albo lepiej wybuduj nowy płot o śliskiej konstrukcji, nie wejdzie wtedy na niego, ja mam pastuch elektryczny i działa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialiśmy się nad pastuchem elektrycznym, ale nie wiem jak rozmieścić druty. Obecnie stosujemy łańcuch przy budzie jako środek wychowawczy, jest wiązana po każdej zauważonej wycieczce.

Mam już psa ale jeszcze mieszkamy w bloku więc takowych doświadczeń jeszcze nie mam ale może potrafię doradzić jak rozmieścić izolatory.

 

Drut poprowadż wzdłuż ogrodzenia na takiej wysokości na jaką pies staje na dwóch łapach i zaczyna się wspinać.

Izolatory mocujesz do słupków a jeżeli jest to trudne to najpierw do siatki mocujesz drutem kawałki łat drewnianych (np 4x5x25 cm) a potem do tych łat wkręcasz oryginalne izolatory do pastucha.

Izolatory wystarczy rozmieszczać co 10m

Dłuższe odcinki drutów z jednej strony powinny mieć sprężyny aby drut był stale napięty.

 

Pies na pastucha elektrycznego musi zareagować pomimo swojego wieku.

Kiedyś ale dawno robiłem pastucha do ochrony sadu przeciw zającom i działał z powodzeniem a przecież tam też musiały być stare zające :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://foto.onet.pl/upload/37/66/_405183_n.jpg

ostanisław

ta artyska wazy az 15 kg ?...nieźle :D

spróbuj Larze obciaznik w obroży - np ołów 0,5 kg

lub jak radzi Maciek - drut wzdłuz ogrodzenia górą - jako dystans od siatki

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostanisław, nie przejmuj sie komentarzami mdzalewskiego. Dla niego to moze nie problem budowlany, ale ma to chyba we krwi, że rozstawia po kątach wszystkich, którzy wykroczą na tym forum poza temat cegły czy ceny cementu. Z doświadczenia wiem , że na sprytnego psiaka nie ma mocnych niestety. Pogódź się z faktem, że masz wyjątkowo inteligentną sunię :D i śliczną na dodatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pani Ewo za wsparcie. Skorzystałem z rady Mdzalewskich i założyłem temat na forum o pieskach. Dla wyjaśnienia moje psiaki pilnują działki budowlanej na której od marca 2002 wybudowałem dom. Nie jest to rezydencja ale posiada podobną powierzchnię użytkową jak dom Mdzalewskich. Nie sądzę aby kogoś miały interesować moje postępy w budowie. Choć jeżeli znajdzie się chętny mogę podzielić się doświadczeniem. i udostępnię zdjęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.

Mam to samo!. Suczka (35kg), trzy operacje- wszystkie kosztowne, rozdarty brzuch. Pomógł elektryzator (http://www.volta.pl). Niestety to ustrojstwo można zasilić tylko baterią. Przez zasilacz sieciowy przepięcia dostają się do sieci.

Wbrew temu co się sądzi nie jest to niebezpieczne, ani bardzo bolesne. Konieczne jest jednak założenie tablic ostrzegawczych- na żółtym tle napis "ogrodzenie elektryczne".

Pozdrawiam Marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi ale drut kolczasty nic nie daje. Miałem sukę wilczura (niestety juz R.I.P.) dla której 2 metry płotu z siatki plus drut kolczasty nie robiło problemu. Jedyny efekt to porysowany pysk. Niestety ogrodzenie robiłem przed nabyciem psa bo byc może zropbiłbyw wygiecie góry ogrodzenia do środka. Być może by to pomogło. Próbowałem wszystkiego włącznie z przypinaniem psa łańcuchem do sciany przy kojcu pod naszą nieobecność ale na nic sie to zdało. Psa w efekcie zabiła cieżarówka w pół godziny po moim wyjeździe do pracy. 2 metrowa brama z prętów to byo dla wilczura jak drabina strazacka. Mnie sie nie udało :cry: :cry: :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam pastucha elektrycznego.

Do drutu sa specjalne plastikowe przelotki z zatopionym wkrętem metalowym. Proponuję montaż tych przelotek do słupków, ale nie od góry tyko od czoła. W ten sposób zmniejszasz ryzyko zaplątania się psa w siatkę i pastucha, w bądź co bądź krytycznym momencie wspinaczki. Przelotki montuje się na co drugim słupku.

Miałem identyczny problem z wyżłowatym ok 30 kg. Wystarczyło parę prób.

Choć pies nie od pierwszego razu uwierzył, że to nie przypadkiem ;-).

Jeśli obawiasz się o pupila zamocuj od czoła ale dużo niżej np 50 cm od ziemi ale na tyle wysoko by pies nie był w stanie ominąć wskakując na siatkę.

Dzięki przelotkom drut odstaje od siatki o ok 10 cm zakładając że siatka jest montowana na zewnętrznej stronie słupków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...