ghostt 22.01.2005 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 czy ja pisze po chinsku ?? widze ze nie chcesz zrozumiec znam paru ludzi majacych takie same kotly i palacych samym mialem i sa zadowoleni - oni poprostu maja dostep do dobrego mialu ja kupilem sobie 1 kilka workow dobrego mialu i palilo sie super tyle ze ten mial kosztowal wiecej od innych + koszt dowozu do mnie wyniosl by prawie tyle samo co groszek jaki kupilem a co do skomplikowanego sposobu palenia to skomplikowane jest tylko rozpalanie a potem dosypujesz mialu w trakcie pracy kotla wiec niewiem co w tym skomplikowanego a robi sie to tak : otwieram skrocony obieg spalin otwieram drzwiczki wsypuje mial do pelna zamykam dzwiczki zamykam skrocony obieg spalin dlamnie jest to proste a jak dla ciebie jest to skomplikowane to radze poszukac pomocy specjalisty ps. znajomi przy obecnej temp. na miale osiagaja stalopalnosc w granicach 20g a popiol usuwaja raz na 3-4 dni ja przy miale dostepnym u mie musze usuwac popiol przynajmniej 1 dziennie wiesz chcesz uchodzic za eksperta a nie chcesz nawet przyjac do wiedomosci tego ze taki piec istnieje i mozna w nim palic "czystym" mialem a ja ci powiem tyle ze skoro ja palilem w tym piecu wialem i dzialal ok to z ciebie taki fachowiec jak ... a czytajac twoje wypowiedzi dochodze do wniosku ze jestes producetem jakiegos konkurecyjnego pieca i nie w smak ci ze ktos robi widac lebpsze kotly od twoich ja jestem bardzo zadowolony z tego pieca i jak narazie widze ze producent nie klamal w zadnej ze swoich ulotek a dodadkowo uwazam ze towje opinie o tym piecu sa jak rozmowa slepego o kolorach bo tego pieca nie masz a ja mam i jestem zadowony moze jestem jakims czarodziejem bo jestem wstanie palic w tym piecu "czystym" mialem skoro ty jako guru twierdzisz ze sie nieda buhahah powiem ci ze to powoli zaczyna byc smieszne ja jako posiadacz twierdze ze sprawdza sie wszystko co napisal producent a ty jako osoba ktora nigdy na oczy nie widziala tego pieca twierdzisz ze nie spelnia jeszcze zrozumial bym twoje obiekcje jakbys twierdzil ze piec moze nie jest spalania dolnego bo produceci czesto oszukuja ale naprawde piec ten piec jest tak skonstruowany ze mozna w nim palic samym mialem i to naprawde dziala aha masami mam dostep do odpadkow drewnianych i tez nimi pale w tym piecu i dla jasnosci dodam ze drewnem tez sie da palic w nim ( a mowie to bo to tez mozesz zakwestionowac) dobra dosyc tego dobrego mysle ze udowodniles jaki z ciebie ekspert wiec nie bede z toba polemizowac wiecej jesli ktos inny ma jakies pytania do mnie to prosze bardzo ps2. dla wyjasnienia kociol seko kupilem dla tego ze po 1 znajomi taki mieli i byli zadowoleni do 2 na taki mnie bylo stac ale jesli mialbym wiecej kasy to kupil bym piec kostrzewia na pelets inni znajomi taki maja i sa bardzo zadowoleni w tym piecu tez mozna palic weglem (eko groszkiem) i mozna zainstalowac palnik olejowy a przy paleniu pelets mozna zainstalowac palnik do rozpalania i wtedy taki piec zachowuje sie w 100% jak gazowy (jak osiagnie odpowiednia temp to sie wygasza a potem sam rozpala) tyle ze mnie ten piec kosztowal by 12000 a to 4 razy wiecej jak dalem za seko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark1oc 22.01.2005 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 ghostt nieprzejmuj sie ariete niektorzy mysla ze wszystkie rozumy pozjadali znam goscia co ma piec na mial i pisze w instrukcji jak byk zeby raz zasypywac mialem i nie dosypywac bo wiesz co sie moze stac a gosc i tak dosypuje w trakcie palenia mial na razie zyje pali tez w tym piecu tylko np.drewnem i innymi specjalami i wszystko dobrze dziala ja do kotlow weglowych daje rure 35 a pozniej 28 i tak dalej a jaki masz skok temperatury np.na kotle masz jak jest prad 60stopni to jak braknie pradu do ilu ci skoczy na nie kturych kotlach potrawilo mi skoczyc do 100[kociol zebiec komin nowy srednica duza i wysoki ponad 8m]a masz obejscie pompowe z zaworem roznicowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ariete 22.01.2005 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Handluję tymi kotłami Seko. Montuję je ludziom. Znam je na wylot.Świństwem bym nie handlował. Nie wciskał bym klientom kitu.W każdym można napalić miałem, tylko z jakim skutkiem. To chcę tylko przekazać. Nic więcej. Tylko to, że kocioł miałowy to zupełnie inna konstrukcja. Przykro mi, że jesteście tak uparci w przyjęciu oczywistych prawd. Kocioł SEKO nie jest kotłem miałowym!!!!!!!!!! Miał przy odpowiedniej obsłudze można w nim spalić, ale jest to nieopłacalne i upierdliwe. Ja zakończyłem dyskusję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 22.01.2005 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 @mark1oc tak mam zawor roznicowny (z kulka w srodku) u mnie te 28 rozdziela sie na 3 piony ,wiec wsumie jest 3 x 28 + zasobinik z wezownica 3/4 cala wiec jak zabraknie pradu to nie ma problemu z odbiorem ciepla zo od sumienia to ustalilem przyczyne to szumial wypalajacu sie kondensat jako zgromadzil sie ma polkach wymiennika teraz w ramach oczyszczenia pieca pale brykietami i jak ostatnio zagladalem do wymiennika to zniknol caly nagromadzony kandensat co do dosypawania mialu w klasycznym (gornego spalania) piecu to mimo wszystko balbym sioe to robic w moim piecu podczas dosypywania komora jest czarna (zero ognie) mam znjowmego pracijaceko w elektrocieplowni czechnice i opowiadal mi co sie dzieje jak wsupie sie za durzo mialu do takiego wielkiego kotla otuz robi sie buum i kociol idzie do remontu z rozpylonym weglem niema zartow dlatego dobrym pomyslem jest moczyc najpierw mial ps. zlamie zasady i napisze jeszcze raz do @ariete a wiec zanim kupilem ten kociol co go mam w tej chwili zrobilem wywiad ogladnolem wszystkie dostepne w internecie informacje i zasiegnolem rady kogo tylko moglem i z moich 1 miesiecznych poszukiwan wyniklo to: najtanszy w moich warunkach byl w urzytkowaniu kociol seko (jak sie pozniej okazal niema dobrego mialu w mojej okolicy ) jesli bym palil drewnem kupil bym kociol ferrum a jesli palil bym pelletsami to kociol kostrzewa ale i tak uwazam ze nic nie przebije zwyklego kotla na gaz ziemny( taki mialem w poprzednim domu - tyle tylko ze ten dom byl wynajmowanuy) niestety kupilem sobie dom w miejscowosci gdzie niema i jeszcze dlugo nie bedzie gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.01.2005 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 Witam. Każdy kocioł, aby wyciągnąć z niego jak największą sprawność jest konstruowany pod określone paliwo. Stosując paliwo zalecane przez producenta, koszt eksploatacji jest najmniejszy, a obsługa łatwa.Jednak z paliwem różnie bywa, dlatego producent dopuszcza paliwo zastępcze.Kocioł na węgiel ma mniejszą komorę zasypową od kotła na drewno. Nie znaczy to, że nie spalimy w nim drewna. Będziemy podkładać częściej, ale spalimy.Kocioł na miał ma taką konstrukcję, że ze względu na b.duże rozdrobnienie opału wymaga wprost innej techniki spalania. Nie znaczyto wcale, że w kotle na miał nie spalimy drewna, czy też kęsów węgla. Nie znaczy to też, że obchodząc instrukcję obsługi wylecimy w kosmos dosypując miał przed wypaleniem się poprzedniego wsadu (kilka postów wyżej pisał Mark o tym). Dolewając oleju napędowego do benzyny zasilającej silnik benzynowy, też pojedziemy. Takie przypadki miały i mają miejsce na stacjach paliw.Tematem wątku jest: kocioł na miał, czy ekogroszek?Dlaczego więc lansujecie kochani typowy kocioł węglowy jako kocioł miałowy?Mieszanka węgla z miałem, drewna z miałem, czyli miał plus coś grubszego, to nie sam miał. Grubszy opał tworzy kanały spalinowe w warstwie miału. Dlatego jest zalecana ewentualna mieszanka.Paląc samym miałem w kotle nie przystosowanym do tego, można dostać szału.Starajmy się w miarę możliwości palić opałem podstawowym. Opał zastępczy zostawmy na sytuacje awaryjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 22.01.2005 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 @Janussz janusz tylko co zrobic jak sie ma piec mialowy a dobrego mialu w okolicy niema Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 22.01.2005 23:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 @Janussz janusz tylko co zrobic jak sie ma piec mialowy a dobrego mialu w okolicy niema Doświadczyłem tego na własnej skórze. Ten brak dobrego miału. Tylko, że dla mnie potrzebny był do testów kotła. Są plamy na mapie Polski, gdzie kotła miałowego nie uświadczysz ze względu na parszywy miał. Ci co zdecydowali się, teraz plują w brodę. Przed szkodą trzeba być mądrym, nie po, ale to nasza narodowa przywara. Jeżeli nie ma tego miału chwilowo, to można zawsze jakoś zaradzić. Awaryjnie można spalać coś zastępczo, np. węgiel, drewno. Jeżeli natomiast nie ma szans na dobry miał, to trzeba wymienić kocioł. Nie wyobrażam sobie palenia przez lata ( a sezon grzewczy trwa ponad 220 dni) w kotle czymś do czego nie jest przystosowany. Zawsze przed zakupem należy rozeznać rynek opału. Ze względu na niską cenę miału w stosunku do węgla, tam gdzie dostawcy są uczciwi, ludzie próbuja palić miałem i to nawet z niezłym skutkiem robiąc mieszanki miałowo-węglowe, miałowo-trocinowo-węglowe, miałowo-drzewne itp. w kotłach ze spalaniem dolnym nie przystosowanych do spalania samego miału. Ale musi być spełniony warunek dobrego miału. Nic chyba nie może tak uprzykrzyć palenia w kotle na paliwa stałe, jak właśnie ten zmieszany ze żwirem miał. Czyli. Nie ma dobrego miału, pomyślmy o wymianie kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 22.01.2005 23:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2005 heh no nie jest tak zle ja pale groszkiem i jest cacy tyle ze na weglu piec ma 28KW wiec sporo za wiele wiec musze go namoczyc aby zmniejszyc kalorycznosc i aby palil sie dlozejdodadkowo pale czasami drewnem ale mial u mie tu chyba mieszanka ze zwirem w stosunku 70 do 30 te 70 to oczywiscie piasek i zwirrozawzam tez probe palania weglem brunatnym - ciekaw jestem efektow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 23.01.2005 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 A dlaczego miałoby być źle?( nie cacy) Masz kocioł z dolnym spalaniem. Typowy, do tego typu opału.Dlaczego opał moczysz, zamiast zmniejszyć prędkość spalania ograniczając dopływ powietrza i ustawiając histerezę na 10? Mokry opał jest mniej kaloryczny. Czasami producenci zalecają skrapianie wodą ze względu na wybuchowość pyłu węglowego podczas załadunku. Suchy opał daje nam dwa plusy: mniej opału zużyjemy i przedłużymy żywot urządzenia. Woda w opale jest bardzo szkodliwa dla kotła. Tej wody i tak jest dość w opale. Spalając wodór zawarty w składzie chemicznym węgla już mamy wodę, a tutaj dodajesz ją celowo. Wodą raczej trudno jest palić w kotle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 23.01.2005 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 wic polega na tym ze przy obecnych temp na zewnacz i przy paleniu weglem mam w domu za pieplo a bez moczenia wegiel spala sie za sybko wiem ze za wiele wody w paliwie skraca zywotnosc pieca a co do ustawien to ograniczylem doplyw i odplyw powietrza do minimum dmuchawe ustawilem na minimum a w fabrycznym sterowniku nie mam mozliwosci ustawienia histerezy na to ostatnie bede mial niedlugo lekarstwo bo wlasnie jestem w trakcie robienia wlasnego sterownika polaczonego z inteligentnym domem narazie popodpinalem czujniki do pieca z na kompie zapisuje harakterystyki dzialania jak juz zbiore wystarczajaca ilosc danych bede mogl zrobic wydajny algorytm dodadkowo przewiduje mozliwosc podpiecia do tego sterownika dowolna liczbe terminali (umieszczanych w pokojach) taki terminal zawiera termometr wewnetrzny wyswietlacz i klawiature mozna z niego odczytac temperatury w innych pomieszczeniach i parametry pracy pieca ,mozna tez zmienic te parametry do terminala mozna podlaczyc kilka dodadkowych urzadzen np: sterowalie roletami , oswietlenie , sterowanie glowica w grzejniku ,czujke podczerwieni przy zastosowaniu 2 sterownikow system ten moze pracowac tez jako alarm w domu dodadkowo do tego systemu mozna podlaczyc siec ethernet i dziaki temu mozna przez internet sprawdzic co sie dzieje w domu i ewentualnie pozmieniac jakies parametry takie sa zalozenia narazie mam zrobiony prototyp sterownika i terminala i dopracowuje transmisje miedzy nimi jak skoncze to zrobie testy i podepne do piecyka aha wszysthie terminale sa polaczone 2 lub 4 przewodami (bo zasilanie terminala moze byc lokalne lub centralne) sterownik ma oczywiscie czujnik na zawnatrz i bedzie sterownikiem pogodowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qgiel 23.01.2005 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 Ambitne zadanie ghostt, ale czy aby rodzaj paliwa nie jest zbyt mało sterowalny na tego typu zabiegi ? Skoro, jak piszesz, ustawiłeś wszystko na minimum, a dalej jest za ciepło, to może powinieneś pójść w kierunku prób całkowitego przerwania procesu spalnia. Jakieś powietrze tam się jednak dostaje, skoro się pali ?Pisano tu na forum o Automatycznym Palaczu do kotłów na paliwa stałe. Z Ferrum nawet mi przysłali informację o tym, ale niestety syn wyczyścił mi wszystko instalując system na nowo i już nie mam tego pliku. W każdym razie - o ile dobrze zrozumiałem istote tego urządzenia - działa ono dwustanowo, otwiera lub zamyka dopływ powietrza w zależności od nastawionej temperatury wody kotłowej. Warunkiem poprawnego działania tego urządzenia jest całkowita szczelność kotła, aby wyeliminować lewe powietrze. Ponieważ mam zamiar kupić piecokuchnię, ten temat jest dla mnie nieaktualny.Ale w Twoim przypadku ( masz nowoczesny, szczelny kocioł)mogłoby się to sprawdzić ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 23.01.2005 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 Masz rację Qgiel. Ograniczyć dostawę powietrza, a nie regulować prędkość spalania wodą, czyli moczeniem opału. Bardzo często tak jest, że nawet po wyłączeniu wentylatora, proces spalania trwa w najlepsze nadal. Dlatego, bo przez wentylator ciąg kominowy wciąga nadal powietrze.Producenci kotłów na podstawie skarg klientów na ten stan rzeczy, zwrócili uwagę producentom wentylatorów. Obecnie większość wentylatorów ma dodatkową przepustnicę powietrza, która otwierana jest strumieniem powietrza kiedy wentylator pracuje i zamyka się automatycznie jak wentylator przestaje pracować. Taką przepustnicę można zamówić i wstawić pomiędzy króciec wentylatora, a króciec kotła do którego jest przykręcany wentylator. Produkuje to np. Metrix z Tczewa.Innym sposobem jest zasłonięcie częściowe wlotu powietrza do wentylatora, ale to juz takie badziewiarskie rozwiązanie, chociaż skuteczne.Mokry węgiel w dość krótkim czasie i tak wyschnie robiąc przedtem spustoszenie w kotle, a często i kominie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobi70 23.01.2005 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 nie chcialbym sie wymadrzac, ale jako "palacz" z zamilowania mam troszke praktyki z kotlami. od kilkunastu lat zajmuje sie ogrodnictwem. wymaga to sprawnej kotlowni. ta w moim przypadku jest kotlownia weglowa. nie sadze by mozna tu bylo mowic o roznicach na temat spalania. sam proces jest procesem i czy w domu czy w moich prawie 200kW kociolkach jest taki sam. kilka kotlow w swoim zyciu juz wymienilem.i zawsze staralem sie zaobserwowac gdzie najszybciej trafia je szlag. jakie sa moje wnioski: praca kotla na poziomie 50 st oraz mokry opal sa przyczyna ponadnoratywnego zuzycia kotla. kotly weglowe czy mialowe sa zawsze kotlami "lubiacymi" wysoka dosyc temp palenia. 60-70 st uznaje za norme. ale nie 50. podczas palenia na niskich temp na tylnej scianie kotla, gdzie spaliny sa juz najzimniejsze wytraca sie woda. ta + sklad chem spalin powoduje powstawanie kwasow - ktore w metalowej konstrukcji kotla poprostu zrobia swoje. predzej poznie - nie wazne. zwykle jednak po uplywie okresu garancji. moczac paliwo dostarczamy dodatkowo porcji wody ktora wspomniane wyzej zjawisko poteguje, a dodatkowo odbiera energie i obniza sprawnosc kotla. poprostu czesc energii ze spalania idzie na osuszenie paliwa (odparowanie wody) i nie moze byc tu mowy o tym ze cieplo ze spalania dolnego podsusza opal wyzej. bilans energii w ukladzie jest zachowany, wiec tu dochodzi nam jeszcze jeden czynnik odbierajacy energie - parowanie wody. palenie mokrym opalem, prowadzi do uwilgotnienia spalin.czesc wody skropli sie na tyle pieca. czesc-na kominie. to co skrapla sie na kominie powoduje jego wychladzanie. stad sam proces palenia jest utrudniony. potwierdza to wszyscy ktorzy probowali pierwszy raz w sezonie rozpalac kiedy kilka dni lalo. pali sie marnie, poki komin sie nie rozgrzeje i nie wyschnie. konkludujac. przychylam sie do tezy iz do palenia uzywamy tego rodzaju paliwa, do ktorego przystosowany jest kociol. paliwa zastepcze to oczywiscie inna rzecz. z moich obserwacji wynika, ze wegiel do palenia powinien byc suchy, a tempo palenia regulujemy dlawieniem szybra oraz ciagiem kominowym na piecu tzn ciagiem dmuchawy, iloscia i dlugoscia trwania przedmuchow; ew w kotlach bez automatyki-wysokoscia otwarcia drzwiczek dolnych. czy to teoria? nie-poprostu sa to moje kilkuletnie praktyczne obserwacje. natomiast wszystkie kotly wymienione do tej pory zgnily na tyle-tam gdzie jest piecykowi najzimniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 23.01.2005 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 Nie zauważyłem, abyś sie wymądrzał.Sama prawda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 23.01.2005 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 ok wiec minimalna temp to 60 stopni i ograniczenie doplywu powietrza tyle ze jak calkowicie odetne doplyw powietrza to mi piec zgasniea rozpalenie juz zaladowanego pieca nie jest takie proste w sumie robiac sterownik moglbym kontrolowac czy w piecu sie jeszcze pali czy nie tylko w jaki sposob to zrobic ma ktos jakis pomysl ??2 rzecza nad ktora sie zastanawiam to ogrzewanie c.w.u w lecie mysle o tym aby to zrobic takwyspawac ze stali cos w rodzaju stojaka wkladanego na ruszt stojak bylby tak skonstruowany ze wegiel trafial by tylko na czasc rusztu (mysle o 1/3 rusztu) dodadkowo stojak bylby na tyle wysoki ze wegiel w warstwach powyzej rusztu nagrzewal by sie tylko w czesci bezposrednio nad rozgrzana czescia ruszty (aha ruszt mam wodny)co chce tym osiagnac ?? chce osiagnac zmiejszenie mocy pieca do odpowiedniej do ogrzania c.w.u i wydluzenie czasu palenia przy 1 zaladunku do kilku dni co o tym myslicie - czy jest to mozliwe do zrealizowania i czy bedzia dzialac tak jak mysle aha proces spalania bedzie sterowany elektroniczniei ty znowy pojawia sie pytanie o sposob wykrycia czy piec sie pali ps do wykrycia czy pali sie w piecu moge zastosowac 3 rodzaja czujnikow 1 to czujnik temp (najchetniej bym go zastosowal ze wzgledu na cene) 2. to czujnik optyczny - niestety mysle ze ten czujnik bylby najbardziej zawodny bo przeciez czasami pali sie wglebi wiegla i tego nie widac no i bylby bardzo podatny na zabrudzenia3. sonda lambda - mozna by nia wykryc zawartosc co2 i co i w ten sposob wykryc co sie dzieje z piecem - to rozwiazanie jest bardzo drogie i tez najtrudniejsze do zrealizowania od strony elektronicznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark1oc 23.01.2005 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 zycze powodzenia i prosze o przekazanie jak powiodl sie eksperyment !!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qgiel 23.01.2005 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 ok wiec minimalna temp to 60 stopni i ograniczenie doplywu powietrza tyle ze jak calkowicie odetne doplyw powietrza to mi piec zgasnie Nie zgaśnie tak od razu ghostt. Przecież rozpalony kocioł ma na spodzie warstwę żaru, który utrzyma się przez jakiś czas, a tylko jego objętośc się zmniejszy. Woda w układzie z pompką z pewnością ochłodzi się dużo szybciej, niż wygaśnie kocioł, a wówczas automat znowu otworzy klapę powietrzną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 23.01.2005 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 Rozumiem, że ten wkład do kotła ma wyglądać jak miniaturowy koksownik. Czy tak?Będę szczery. Nie wróżę temu pomysłowi powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobi70 23.01.2005 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 ok wiec minimalna temp to 60 stopni i ograniczenie doplywu powietrza idt sory stary.ale widze ze twoje podstawy jesli chodzi o palenie w kotlach to czysta teoria.nie mam zamiaru byc upierdliwy.ale poprostu tak wnioskuje. generalnie temat brzmial ekogroszek czy mial.wiec zacznijmy od tego.ekogroszek pali sie w piecach z palnikiem retortowym.znajac zasade dzialania takiego palnika wiadomo, ze pali sie stosunkowo niewielka ilosc opalu przy duzej dawce powietrza. wten sposob opal spala sie przy bardzo wysokiej temp.kazdy instalator wysteruje ci podawanie opalu w ten sposob, by w misie retorty nigdy nie zabraklo opalu.w przeciwnym razie kociol wygasa i jest po temacie.w zwiazku z tym twoje teorie o dodatkowym ruszcie miale groszku itd poprostu sa mocno niepewne.i na samym poczatku tj etapie przemyslen nie puscilbym tego do realizacji. ale jest problem do rozwiazania i tenze rozwiazac sie da. rozwiazaniem twojego pomyslu tj calorocznego wykorzystania kotla do podgrzewania wody oraz ogrzewania domu jest instalacja z wymiennikiem. kociol zasila tylko obieg kociol-wymiennik.natomiast wymiennik ma 2 obiegi wymiennik-CWU oraz wymiennik-CO.obieg kociol-wymiennik jest zabezpieczony naczyniem wzbiorczym otwartym. obieg CO naczyniem przeponowym.w obiegach montujemy pompki cyrkulacyjne. przy takim rozwiazaniu masz pewnosc ze praktycznie dowolnie grzejesz. grzejesz to co chcesz. obiegi wylaczasz dowolnie. do pieca montujemy sterownik do dmuchawy. w okresie lata mysle, ze wystarcza przedmuchy by utrzymac zadana temp.dmuchawa praktycznie nie wlaczy sie na ful.czujnik temp narurowy zalatwi sprawe jesli chodzi o sterowanie temperatura kotla. natomiast jesli chodzi o to czy ja bym bral sie za taka realizacje majac odrobine (jak wspomnialem wyzej) doswiadczenia, odpowiadam - nie.uzasadnienie jest proste. kociol weglowy jest kotlem o nieprzewidywalnym procesie palenia. teoretycznie zawsze moze zadzialac czynnik ktory spowoduje ze zadana temp zostanie przekroczona. to nie sa zarty. kociol weglowy to nie jest taki sam kociol jak olej czy gaz. w razie awarii ostatecznym rozwiazaniem jest wyrwanie wtyki z gniazdka i plomyczek gasnie. tu niestety nawet jesli wylaczysz w sytuacji awaryjnej zasilanie, to temp poleci jeszcze z 10 st do gory. idealnym rozwiazaniem, bylaby tu konstrukcja o ktorej gdzies czytalem-kociol z wezownica bezpieczenstwa. chodzi o to ze przy nadmiernym wzroscie temp w kotle otwiera sie specjalny zawor, ktory z jednej strony powoduje upuszczanie przegrzanej wody z ukladu a z drugiej strony uzupelnianie zimna woda z wodociagu. tak czy owak rozwiazania drogie i nie sprawdzone. w twojej sytuacji zainstalowalbym normalny wymiennik elektryczny cwu i zapomnialbym o sprawie. podejrzewam ze na 100% mniej kosztowne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghostt 23.01.2005 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 @bobi70 moja wiedza o paleniu w piecu jest nie tylko teoretyczna ale i niekompletnamam pytanie czy trzeba koniecznie zastosowac taka skomplikowana konstrukcje z wymiennikiem (czyli z 2 obwodami)czy nie mozna tego uproscic stosujac zawor trojdrogowy ustawiony na otwarty w strone instalacji c.o i przelanczajacy na cwu w ten sposob w razie utraty zasilania cala energia poszla by na CO i woda by sie nie zagotowala (przypominam ze instalacje mam w miedzi ale grawitacyjna) dodadkowo planuje dolaczenie elektro zaworu do zasobnika i w wypadku awaryjnym zaczac sposzczac z niego wode (w ten sposob sie ochlodzi) @Janussz nie wiem jak wyglada koksownik ale mysle ze to nie to ja poprostu chce ograniczyc wielkosc paleniska i kontakt wegla znajdujacego sie w zasobniku z zarem do minimumnie chce odgazowywac wegla w tym moim ustrojstwiewigiel ma sie spalac tak samo jak w piecu bez tego ustrojstwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.