Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

brak gazu na działce - jak ogrzać dom ?


ewasuw

Recommended Posts

Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.

Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.

Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?

a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

 

Pozdrawiam budujących

 

ewka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ewasuw - "ogólnie" 1 kWh energii z prądu jest najdroższa (w/s do gazu, węgla, oleju, itp.),

ale: 1) jak się ma mały domek (jak wasz), 2) dobrze się go ociepli

to rachunki za gaz moga być całkiem-całkiem, a nalezy brać pod uwagę, że pod względem inwestycyjnym ogrzewanie elektryczne (grzejnikowe) jest najtańsze - nie ma kotła, nie ma rurek,

każdy grzejnik ma swój sterowanik do temperatury, itp. Węgiel - odradzam (bo gdzie w domku

o pow. 100 m2 zrobić bardzo brudne pomieszczenie na węgiel ?) - sam mam domek parterowy 100 m2 - nie chciałbym w nim żadnego brudnego pomieszczenia ! Olej - jest duża szansa że będzie śmierdzieć wam w domu. Inaczej mówiąc - prąd dość dużo kosztuje, ale że inwestycja niewielka, to może się okazać że kupno i zrobienie instalacji np. grzanej gazem, nigdy się nie zwróci (biorąc np. pod uwagę oprocentowanie kredytu/wkładu bankowego).

Sam grzeję gazem, no ale wy nie macie tej możliwości :(

 

pozdr - Krzysiek

PS polecam posty kolegi Jeziera - on grzeje prądem większy dom !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję dom ok 190 m2 i przy rurze gazowej w drodze zdecydowałem się na ogrzwewanie elektryczne wspomagane kominkiem lub kominek wspomagany elektryką. To jak to będzie wyjdzie w praniu. Koszt inwestycji przy dość rozbudowanym systemie ogrzewania elektrycznego z pełnym sterowaniem, podziałem na strefy i cholera wie jeszcze co to ok. 14000 i może nawet mniej. Ogrzewanie = podłogówka el. + promienniki. Przy konwektorach koszt inwestycji dużo mniejszy. Kominek robiłbym bez względu na rodzaj podstawowego ogrzewania a w tym przypadku jego zwrot będzie najszybszy i będzie duża motywacja do palenia w nim.

Dlaczego się na to zdecydowałem?

Ano wyczytałem że jak coś nie zwróci się w ciągu 7 lat to nie warto tego instalować. A ogrzewanie gazowe o podobnym stopniu komfortu, tzn. sterowanie itd. kosztowało by mnie ok. 38 000. Różnica w kosztach inwestycji znaczna. Przy rozpatrzeniu dodatkowo kosztów kredytu wejście w gaz jest zupełnie nieopłacalne.

Trochę to wszystko chaotycznie napisałem ale mój wniosek jest taki:

NIE BAĆ SIĘ PRĄDU jako ŹRÓDŁA ENERGII PRZY OGRZEWANIU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Przyznam że obecnie mieszkamy w domu 160m2 i grzejemy miałem. Jesteśmy zadowleni ale to fakt...pyli sie niemiłośiernie. na szczęście mamy osobne wejście do kotłowni więc nie jest źle.

Wcześniej mieliśmy stary piec na węgiel i pyłu było b. mało, więc przy nowoczesnych piecach węglowych będzie jeszcze mniej (przecież kominki ogrzewajace domy też pylą - to prawie jak kotłownia w pokoju).

Gazu na razie nie ma ale mieszkamy 200m od przepompowni więc może gazownia się zlituje i kiedyś sie podłączymy...chociaż z nimi nigdy nie wiadomo... :evil:

 

pozdrawiam

 

ewka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha - blachu i mr_misio : czy u was zawsze jest ktos w domu ? Do kominka dokładać trzeba,

a wstawanie rano przed pójściem do roboty, rozpalanie w kominku, itp. - dla mnie nie do przyjęcia, niestety. Sam mam też kominek (bez DGP), palę sobie w nim od czasu do czasu - dla pzryjemności

hej - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weszłam w gaz płynny i był to największy bład mojej budowy . Ale i przy innych piecach - jeśli tylko ma się kominek - to uważam że prąd wychodzi najtaniej i najsprawniej. Co prawda prąd jest drogi, ale:

1) koszt instalacji co to duży wydatek (piec, zbiornik na olej lub miejsce na opał) a koszt zakupu o wiele nizszy i można go rozłożyć w czasie.

2) nie traci się pomieszczenia na kotłownię

3) odchodzi bieganina za kupnem opału, dostawą oleju itp.

4) jak nie ma prądu to olejówka i tak nie chodzi - a kominek jest w rezerwie

5) grzejniki mają indywidualne termostaty - tego luksusu nie da Ci żadna pogodówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mr_misio - ile masz zapotrzebowania na moc grzejną w warunkach standardowych (tzn. 20 stC wewnątrz domu, -20 stC na zewnątrz) ?

Te 6 kzł rocznie może być do zrobienia, ale pod warunkiem "wyraźnego" wspomagania się kominkiem. Będziesz miał DGP ? Jak nie - to warto o tym pomyśleć

 

pozdr - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam wszystkich maniaków prądu, argumenty za bardzo logiczne ale ostatnio telewizja trąbiła że 60% powierzchni jakiegoś kraju nie ma prądy po przejściu wichury. W ostatnich latach największy postęp w technice nastąpił w kotłach na paliwa stałe. W chwili obecnej kocioł na ekogroszek lub pellet z zasobnikiem ma możliwości pracy ciągłej więc obsługa nie jest tak uciązliwa. Pomieszczenie to inna sprawa ale zawsze jest potrzebne jakieś pomieszczenie techniczne na tzw graty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...