Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

brak gazu na działce - jak ogrzać dom ?


ewasuw

Recommended Posts

Na cenę prądu w niedalekiej przyszłości wpłynie coraz większa popularność samochodów elektrycznych.

Zwiększy się przez to zapotrzebowanie na energię elektryczną i ceny prądu pójdą w górę.

Myślę, że wtedy cena gazu ma szanse spaść (tzn. nie wzrastać). Z resztą rząd zacznie kierować swój wysiłek w narzucaniu, akcyzy, VAT-u, i różnych podatków i opłat, na prąd przeznaczony do samochodów.

Swoją drogą niech nikt nie liczy na to, że posiadanie samochodu z napędem elektrycznym będzie tańsze w eksploatacji niż aut z silnikami spalinowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • Odpowiedzi 73
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I tym sposobem na własnej skórze przekonałeś się o wyższości ogrzewania rozproszonego na droższy nośnik energii nad centralnym na tańsze paliwo. :)

 

A zupełnie poważnie mówiąc, na takim etapie, gdy dom jeszcze nie jest wybudowany, trzeba patrzeć na problem całościowo. Nie tylko pod kątem poszukiwania najtańszego źródła ciepła, ale również innych możliwości zaoszczędzenia. Niewykluczone, że dołożenie tych 30 000 do docieplenia domu spowodowałoby, że sięgnąłbyś standardu domu pasywnego i miał niższe rachunki za ogrzewanie, niż wcześniej przy ogrzewaniu węglem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się na ogrzewanie prądem ponieważ koszt zwiekszenia z 14 do 20 cm styropianu na murach (plus fochy wykonawcy że gruby styro trudno się zakłada :) ) oraz 30 cm izolacji w dachu zamiast 15 jak w projekcie to około 2500 zł. Wentylacje mechaniczą z rekuperacją i tak chciałem mieć.

 

Wszyscy mi mówili że za prąd zapłacę jak za zboże a tu rachunek za pierwszy miesiąc wyszedł mi 450 zł (razem z CWU na prąd, płyta grzewcza i oświetlenie).

Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiliśmy z mężem działkę i chcemy wybudować domek max 100m, z poddaszem nieużytkowym. Problemem będzie ogrzanie domu gdyż nie mamy na działce gazu. Nie stać nas na doprowadzenie gazu i nie chcemy stawiać butli z gazem.

Planujemy natomiast postawić piec na węgiel lub drewno.

Czy może ktoś ma doświadczenie z ogrzewaniem małego domu drewnem lub węglem?

a może lepszym rozwiązaniem byłby piec olejowy?

 

Pozdrawiam budujących

 

ewka

Ponieważ i tak chcesz postawić piec to sugeruję zrobić kominek z grawitacyjną DGP (pełne uniezależnienie od energii elektrycznej). Ponieważ planujesz 100sqm na jednej kondygnacji to należy wybrać projekt z centralnie umieszczonym kominem by grawitacyjne rozprowadzenie ciepłego powietrza było najbardziej efektywne. Przy okazji rozważ czy w przyszłości nie powiększyć przestrzeni życiowej o poddasze, koszt budowy niezauważalnie wyższy, dobrze planując można mieszkać tylko na parterze a w przyszłości wykończyć poddasze. Należy tylko przed rozpoczęciem budowy uwzględnić tę możliwość. W przypadku bardzo niskich temperatur można posiłkować się innym nośnikiem energii np. energia elektryczna.

Ja już czwarty rok spędzam w domu 180sqm (ca 100sqm parter). Do temp. -10deg tylko kominek, poniżej wspomaganie gazową podłogówką (w Twoim przypadku ogrzewanie elektryczne) ale na upartego wystarczyłby i sam kominek. Gotowanie w Twoim przypadku gaz z butli 32 kg lub elektryczne, CWU z termy elektrycznej. Jednak przy prądzie należy bezwzględnie zapewnić alternatywne źródło energii (co pokazało nam życie w tym roku).

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thoby napisał:

Wszyscy mi mówili że za prąd zapłacę jak za zboże a tu rachunek za pierwszy miesiąc wyszedł mi 450 zł (razem z CWU na prąd, płyta grzewcza i oświetlenie).

Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano

 

 

a ileż to m2 kolega sympatyczny ogrzewa?

 

A około 70 metrów - dom ma 115, ale nie użytkuje wszystkich pomieszczeń więc nie grzeje.

 

Oczywiście palę również w kominku.

 

Elektryczne grzanie ma bardzo dużą zaletę - punktowo wybieram miejsce gdzie ma być ciepło lub zimno, o której godzinie i jak długo - z centralnym tak nie da rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście palę również w kominku.

 

a czy to nie kłóci się troszkę z tym co kolega napisał wcześniej?

 

Tak więc jestem zadowolony i nie muszę palić w piecu jak ten cieć co rano

 

ano jak się wchodzi w szczegóły niskich rachunków przy ogrzewaniu el. to zwykle dochodzimy po nitce do kominka lub/oraz małego metrażu. Znane mi są oczywiście wyjątki od powyższej reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenia w kominku nie traktuję jako obowiązku ale przyjemność.

 

Jak nie chce mi się to nie palę, albo jak mnie nie ma to nie dzwonie do sąsiada żeby mi dorzucił do pieca bo rurki zamarzną.

 

Kolejna rzecz - 450 za prąd, a nie za samo grzanie. Jakbym odpalił wszystkie grzejniki i nie palił w kominku to wtedy by wyszło około 500 zł tylko ciepło. Czytaj dokładnie, nie przytaczaj wyrwanych z kontekstu zdań. Zresztą - nawet jakbym miał płacić 1500 za grzanie prądem miesięcznie to bym się na to zdecydował ponieważ bawienie się w kotłowni mnie nie bawi i wole ten czas poświęcic na bardziej przyjemne rzeczy.

 

Poza tym - jak pisałem wcześniej - zależało mi na niskich kosztach instalacji - przypominam, różnica 30 tysięcy robi różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy druga taryfa Thoby według Ciebie ma sens i sprawdziła by się przy konwektorach w Twoim przypadku?. Poza tym wg mnie płaciłbyś jeszcze mniej gdyby zamiast kominka był piec kaflowy z prawdziwego zdarzenia

 

W przypadku konwektorów 2 taryfa wg mnie nie ma sensu ponieważ grzejniki te pracują w momencie gdy termostat wyczuje że temperatura jest za niska. Można oczywiście nagrzać sobie na maksa pomieszczenia w czasie trwania 2 taryfy, ale nie sądzę żeby to było dobre rozwiązanie - gorąco w nocy, chłodniej za dnia.

Ale - to jest już indywidualna kwestia. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - jakbym miał piec na eko-groszek to pewnie też stałbym się jego fanem :)

Z moich obserwacji wynika że regulacja takich pieców to niezła zabawa, do tego męska. Każdy kto ma taki piec może pisać i mówić o tym godzinami. Coś w tym jest.

 

Co do grzania prądem - dom musi być świetnie zaizolowany. Prąd jest dobry do podtrzymywania ciepła, dogrzewania, gdy sa małe straty energii.

Jak ktoś zastosuje coś takiego w starym budownictwie to wtedy będzie słabo. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - jakbym miał piec na eko-groszek to pewnie też stałbym się jego fanem :)

Z moich obserwacji wynika że regulacja takich pieców to niezła zabawa, do tego męska. Każdy kto ma taki piec może pisać i mówić o tym godzinami. Coś w tym jest.

 

nie jestem jego fanem, wolałbym ogrzewać GZ50 ale nie mam dostępu (albo jeszcze lepiej PC). A będę miał docelowo do ogrzania niby 250m2... Co do regulacji , uwierz mi nic nie reguluję (sterownik PID). To że ludzie męczą się z tradycyjnymi sterownikami to ich wybór mogą sobie je wymienić i zapomnieć o temacie.

 

Oczywiście trzeba mieć tylko trochę siły żeby podnieść worek 30kg i wsypać węgiel do zasobnika, no i oczywiście minusem jest brud w kotłowni. A co do palacza to masz troszkę racji... na pewno czuję się jak palacz po czyszczeniu kotła. Wczoraj akurat miało to miejsce, czyściłem kocioł (po wcześniejszym jego wygaszeniu), zajęło mi to 20min razem z rozpaleniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...