Sąsiedzi

[Adams]

Sąsiedzi rzecz bardzo ważna. Wiecie jak to jest :"nie da ci ojciec , nie da ci matka , tego co może dać ci sąsiadka " . Ja miałem ciekawych sąsiadów . Chcieli za plotem postawić "warstat" i produkowac naczynia z PVC do zniczy . HORROR . Cale szczęscie , że nie dostali zgody z gminy. Musieli sprzedać działkę . Nowi właściciele są O.K. Budują dom którego wygląd nie będzie się gryzł z naszym. Tylko ten sąsiad łypie okiem na moją żonę. Paskudnik.

[Alicjanka]

Tu się powtórzyło co wyżej, więc wycinam.

pzdr.

A.

 

[ Ta Wiadomość była edytowana przez: Alicjanka dnia 2002-03-25 13:57 ]

[boss]

Wiecie co jest najlepsze? brak sąsiadów. Szczególnie jak załatwiacie pozwolenie na budowę i inne uzgodnienia. Ja jestem w tej sytuacji, że jeszcze moich sąsiadów nie znam, ale jest to kwestia czasu. Po prostu działki koło mnie nie zostały jeszcze sprzedane. Prędzej, czy później ich poznam i oby byli skłonni do rozmów, bo wojna z sąsiadem to jest najgorsze, co może być. Lepiej od razu sprzedać działkę i szukać coś innego. Dobry sąsiad to skarb, o który należy dbać. Pkmoże, przypilnuje, niekiedy coś przy okazji załatwi. "Szanuj sąsiada swego jak siebie samego". Adams, nie przejmuj się, niech sąsiad patrzy. Powinieneś być dumny z żony. A tak z innej strony to i tak wszystko zależy od niej.