Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

W jakich godzinach pracujecie (w pracy)?


Olinka

Recommended Posts

Miałem idealną pracę pod tym względem. Mamy przepracować 40 godzin w tygodniu i być na stanowisku pracy w godzinach kontaktowych pomiędzy 8:30 a 13:30. Jednego dnia można było popracować 5 godzin i załatwić mnóstwo rzeczy związanych z budową a drugiego dnia odsiadywało się 11 godzin i bilans wychodził na zero. Nawet zdarzyło mi się raz wziąć przepustkę na 3 godzinki w godzinach kontaktowych aby pojechać na budowę dopilnować zalewania stropu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpoczynanie pracy o 10 ma też mnóstwo zalet. Ekipy najczęściej zaczynają od 6:00 lub 7:00 a i składy budowlane też są już pootwierane, więc rano jest chwila czasu aby omówić bieżący etap prac, podskoczyć do hurtowni zamówić towar. Wieczorem przyjeżdżasz na budowę kontrolujesz wszystko robisz listę spraw do załatwienia na jutro, na co należy zwrócić uwagę majstrom co muszą poprawić itp.

A jeszcze gdyby druga połówka pracowała pomiędzy 6:00 a 14:00 to byłby wówczas ideał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję teoretycznie od 9:00, ale jak trzeba to mogę zacząć (i skończyć) później. Bardzo często umawiałem się z wykonawcą czy hydraulikiem o 8:00 na budowie. Większy kłopot mam z elektrykiem, który lubi przychodzić do roboty ok. 16:00, co dla mnie jest prawie że środkiem pracy i nie opłaca mi się gnać na budowę (godzina na samą jazdę w dwie strony).

Przy mojej ekipie wystarczało jedno spotkanie w tygodniu, a w momentach krytycznych 2-3. Materiały przywozi wykonawca albo skład, w którym kupuję większośc rzeczy. Oczywiście wcześniej mam ustalone co ma być kupione, jeśli chodzi o jakieś istotne i kosztowne pozycje.

 

Tak więc praca od 10:00 to bardzo dobry układ, pod warunkiem, że z budowy do pracy masz nie więcej niż godzinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas udawało się nam jakoś lawirować. Mąż pracuje "na swoim" od rana do wieczora, cały czas w ruchu więc wpadał na budowę raz, dwa razy dziennie. Ja jak miałam chwilkę to urywałam się z pracy bo też dużo jeżdżę służbowo i przy okazji czasami się udawało. Teraz przy wykończeniach, to już niestety nie zdaje egzaminu. Doszliśmy do wniosku, że trzeba by było być cały czas i na bieżąco podejmować decyzje, korygować pomysły i patrzeć na ręce. Bez tego za dużo jest poprawek. No i mnóstwo rzeczy jest do zrobienia samemu. W związku z tym mąż bierze dłuższy urlop.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Ja pracuję bardzo różnie, ale zazwyczaj kończę ok. 14.00 - 15.00, choć bywają dni, że popołudnia mam z głowy. Za to dwa miesiące wakacji jak w banku. Wsiadałam na rowerek i jechałam "pokręcić się" na budowie. Przynajmniej fachowcy wiedzieli, że nie mogą sobie pozwolić na samowolkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My oboje z mężem mamy, a raczej mieliśmy - bo budowa skończona :lol: idealną sytuację. Wprawdzie mamy wyznaczone godziny pracy, ale w praktyce, ponieważ mamy wyrozumiałe szefostwo - najważniejsze jest, żeby zrobić co jest do zrobienia (pracujemy osobno - tyle, że oboje mamy takie szczęście :)

Tak więc urywanie się w ciągu dnia było dość częste, choć oczywiście bez przeginania :wink: niestety wiązało się to z odrabianiem zaległości wieczorami i w weekendy :roll:

A do tego ja pracuję dosłownie 2 minuty od Urzędu Miejskiego i sądu - więc tu urywanie się trwało króciutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...