Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaworzno - jest tutaj ktoś? :)


Gość frykow

Recommended Posts

Ech, tak, najlepiej by było uciec ze Śląska ale warunki nie pozwalają :)

 

Powiem jak szukałem działki pod budowę domu:

 

Dąbrowa G., Strzemieszyce - huta, koksownia i co tam jeszcze

Sosnowiec - szkody górnicze;

Jaworzno, Imielin i okolice - elektrownia, kopalnie

Mysłowice - dym palonych w domach śmieci

Trzebinia - zakłady chemiczne, poza tym daleko

 

ale gdzieś wybrać trzeba :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Górnicy przez ostatnie 300 lat kopali wszędzie łacznie ze Szczakową i Ciężkowicami. Jest kilka obszarów na Dąbrowie, Starej Hucie i Długoszynie gdzie lepiej nie ryzykować budowy (płytkie zroby). W pozostałych miejscach co miało siąść - siadło.

Jeśli chodzi o Cezarówkę to lepsza jest Górna. W Dolnej blisko autostrady i ruch na DK79 będzie rósł. A gleby wilgotne, zdarzają się grunty organiczne (niebudowlane), strefy osiadania mgieł.

Polecam Chełmońskiego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups, faktycznie - szkodami górniczymi będzie dotknięta część Jelenia Łęgu. Zasadniczo eksploatacja będzie pod lasem, ale również dotknie części Jelenia i Dziećkowic. Szczególnie końcówkę ul. Zwycięstwa. Tereny na południe od ulicy mają jeszcze jeden drobny problem - jest to starorzecze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hawkmoon, widzę że dobrze znasz Jaworzno - skąd masz te informacje? Poruszyłeś interesującą kwestię - uważasz, że na południe od Zwycięstwa będą torfy? Jak daleko na południe?

 

Planuję zakup działki właśnie na końcu tej ulicy, prawie pod lasem, na jej południowej stronie :) (Jakieś 100m od drogi). Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że grunt to głównie piaski... Na jakie jeszcze niespodzianki mogę natrafić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ekofizjografii znam. Odradzam tamta lokalizację - torfów tam nie będzie ale piaski z mułami, gliną etc. owszem - jak to w starorzeczu. A jak kiedyś była tam rzeka to nie jest powiedziane, ze kiedyś nie będzie. Ale największym problemem będą szkody górnicze. Kopalnia buduje wały przeciwpowodziowe nad Przemszą i Wąwolnicą ponieważ wskutek eksploatacji obniży się teren wokół rzeki. Popytaj raczej sąsiadów jak często mają awarie wodociągu od szkód? Z tego co wiem to nie ma tygodnia bez poważnej awarii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months później...
  • 3 weeks później...
  • 1 month później...

Witam,

chciałbym się dołączyć, co prawda nie jestem z Jaworzna ale z okolic bo z sąsiedniego Chrzanowa. Budować będę w Bobrku (gmina Chełmek) projekt lipińskich LMP127 posadzony na płycie fundamentowej ze wględu na 4° szkód górniczych :evil: , których nie ma, ale kopalnia tak sobie zażyczyła bo może za 20 lat tam wejdą i będa eksploatować. Jesli ktoś z was ma jakies doświadczenia związane z budową na szkodach górniczych to bardzo proszę o jakies celne własne spostrzeżenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ja budowałem na szkodach górniczych, na terenach eksploatowanych przez kopalnię Siersza.

 

W moim przypadku projekt przewidywał już odpowiednio mocniejsze stropy i belki - jak ekipa wykonała już płytę razem z belkami i słupami to stwierdzili, że po tym móglby czołg jeździć :)

 

Kłopot był przy uzyskiwaniu pozwoleń - musiało to wszystko iść do zatwierdzenia do uzrędu górniczego - trwało to baaardzo długo (musieliśmy szukać znajomości i prosić o przyspieszenie)

 

A jako wieloletni mieszkaniec domu na terenach objętych szkodami górniczymi (bo o nowym domu wiele jeszcze powiedzieć nie mogę, wprowadziłem się na przełomie września/października) - jak jeszcze Siersza fedrowała pod nami, to zdarzały się jakieś wstrząsy, ale to rzadko. Znajomy mieszka niedaleko, nad czynnymi chodnikami, i jak u niego mieszkała ekipa budowlana, to nie wiedzieli co się dzieja, czy to wojna przyszła czy co :) Musisz zapytać okolicznych mieszkańców, czy bardzo dają się we znaki.

Zdarzają się też pęknięcia tynkow i ścian - ale mówię o domu z połowy lat 70, w którym do tej pory mieszkalem. Naprawiane to było na koszt kopalnu co jakiś czas, teraz Siersza już nie istnieje i nie ma się do kogo udać o odszkodowanie.

 

Zdarza się też, że wypadają dziury :) http://www.rmf.fm/fakty/?id=114313

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • 1 month później...

Z kopalni musimy uzyskać tylko opinię o wielkości szkód górniczych tj, który stopień będziemy mieli pod domem. Ja zalatwiłem wszystko w ciągu niecałego miesiąca i bez żadnych utrudnień.

Składamy pismo o wydanie opini o szkodach górniczych do kopalni, która na naszym terenie prowadzi działalność wydobywczą, oni wydaja taka opinię do tygodnia, poczym przesyłaja ją do Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach (w moim przypadku), a tamci z kolei musza tylko potwierdzić wcześniej wydana opinię i odsyłają ja do:

osoby, która złozyła wniosek, kopalni, i urzędu gminy.

 

Potem tylko trzeba ich zawiadamiać, o wykonywaniu poszczególnych etapów, a wiec teoretycznie powinni pokazywać się na budowie i podbijac wpisy do dziennika budowy.

Jak to będzie w praktyce funkcjonować zobaczę juz w okolicach maja i czerwca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...