Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Biuro nieruchomości - koszmar


Gość ŚWIEŻYNKA

Recommended Posts

aishan napisał:

"Pośrednik nie ma prawa oferować nieruchomości, a więc i przychodzić z klientem bez pisemnej umowy o pośrednictwo. Takie prawo i jeśli masz ochotę korzystać z agencji to pamiętaj, że swoim postępowaniem odstraszysz od swojej oferty te uczciwsze agencje, ale wtedy nie miej pretensji do obsługi."

Przyznam się, że nie bardzo rozumiem to wyjaśnienie... ale cóż, nie znam się na obrocie nieruchomościami.

Co znaczy też "uczciwsze agencje"? Dla mnie albo ktoś jest uczciwy albo nieuczciwy...

 

Wyjaśnię też, że ja nie szukałam usług agencji, te agencje zgłaszały się do mnie, bo przeczytały moje ogłoszenie w gazecie... Jedna z agencji nawet przyprowadziła potencjalnych klientów, którzy stanęli w przedpokoju i nawet nie pofatygowali się obejrzeć mieszkania... (podejrzewam, że byli to po prostu znajomi pracownika agencji, a chodziło wyłącznie o to byśmy podpisali umowę - tę która zobowiązywała do zapłaty prowizji nawet w przypadku całkowitej rezygnacji ze sprzedaży mieszkania).

 

W całym tym pośrednictwie nie rozumiem dwóch kwestii:

1. jeśli ja daję ogłoszenie w gazecie i zgłasza się pośrednik, który ma potencjalnego klienta na moje mieszkanie, to czy ja też muszę zawrzeć umowę o pośrednictwo?

I za co płacę temuż pośrednikowi? Za to że przeczytał moje ogłoszenie i zadzwonił? Przecież za to płaci mu klient, który chce kupić mieszkanie...

2. jeśli i kupujący i sprzedający są klientami agencji, to czyj interes (oprócz oczywiście najważniejszego - swojego) reprezentuje agencja? Sprzedającego, który chce uzyskać jak najwyższą cenę czy kupującego, który chce zapłacić jak najmniej? Trzeba pamiętać, że prowizja pośrednika to % od kwoty sprzedaży...

 

Maria

 

 

W mojej umowie o pośrednictwo jest zapis że biuro reprezentuje interesy obu stron. Conajmniej dziwne ale prawdziwe. A tak naprawdę to pewnie reprezentuja tylko i wyłacznie swój interes. bo to polska właśnie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swiezynka

 

 

byłam kiedys włascicielka biura nieruchomosci , z tego co piszesz masz umowe na wyłacznosc.

po pierwsze sprawdz na stronach http://www.pfrn.pl czy własciciel ma licencje- jesli nie- spokojnie go poinformuj o tym i spoko mozesz zerwac umowe.

Po drugie jesli ja posiada: jezeli własciciel działki chce podpisac umowe przedwstepna wtedy płacisz 20% wartosci działki - i połowe prowizji dla biura, reszte płacisz przy akcie notarialnym.

 

Dokumenty biuro powinno Tobie pokazac, albo wystapic o nie.

 

Droga Tesko nie ma tego biura na tej stornce. Czy są jakieś inne na których można sprawdzić wiarygodność biura nieruchomości. Gdzie poza netem sprawdza sie takie rzeczy?

pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UkF

ad. 1 Tak, umowa powinna być, wszak jeśli pozwalasz im przyprowadzać Klienta, to w domyśle jest zgoda, żeby temu klientowi zaoferować Twoje mieszkanie, podać adres, niejednokrotnie też ogłaszać Twoje mieszkanie [bo niby skąd ten klient?]. Tak przy okazji taki pośrednik nie podpisując umowy łamie parę ustaw.

ad. 2 Tak naprawdę obydwu stronom i pośrednikowi powinno zależeć na zawarciu umowy sprzedaży na warunkach zadowalających obydwie strony.

Ps. Świat nie jest dwukolorowy, może niestety, może na szczęście.

Świeżynko!

Powodzenia, udanego wyboru! Sprawdź sobie też dyskretnie sąsiadów [czy nie ma jakiegoś pieniacza], tego nie zrobi żadne biuro, a to b. ważne. Na stronie http://www.pfrn.pl możesz sprawdzić nie biuro, a licencję, której numer powinnaś mieć w umowie.

Aishan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UkF

ad. 1 Tak, umowa powinna być, wszak jeśli pozwalasz im przyprowadzać Klienta, to w domyśle jest zgoda, żeby temu klientowi zaoferować Twoje mieszkanie, podać adres, niejednokrotnie też ogłaszać Twoje mieszkanie [bo niby skąd ten klient?]. Tak przy okazji taki pośrednik nie podpisując umowy łamie parę ustaw.

ad. 2 Tak naprawdę obydwu stronom i pośrednikowi powinno zależeć na zawarciu umowy sprzedaży na warunkach zadowalających obydwie strony.

Ps. Świat nie jest dwukolorowy, może niestety, może na szczęście.

Świeżynko!

Powodzenia, udanego wyboru! Sprawdź sobie też dyskretnie sąsiadów [czy nie ma jakiegoś pieniacza], tego nie zrobi żadne biuro, a to b. ważne. Na stronie http://www.pfrn.pl możesz sprawdzić nie biuro, a licencję, której numer powinnaś mieć w umowie.

Aishan

 

 

Z tymi sąsiadami to dobry pomysł. Nie pomyślałam o tym. Natomiast nie potrafię na tej stonie którą podajesz znaleźć tego biura. Rozmawiałam natomiast z ich klientem z przed 2 lat i wyrażał się o tym biurze w samych pozytywach.

Może nie lubią jak się czyta umowy albo pyta o nr. licencji.

Moze mieli w miedzyczasie jakieś złe doświadczenia i dlatego tak się zachowuja. Gdyby nie to że podoba mi się ta działka która mi pokazali to bym zrezygnowała z ich usług. no ale cóż.

narazie czekam do października na plan zagospodarowanie przestrzennego, bo być może tej działki jeszcze długo nie będzie można kupić z prawem do zabudowy

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aishan, Twoja odpowiedź na moje 1 pytanie niestety nie rozwiała mych wątpliwości...

Zgadzam się z tym, że jeśli zlecam agencji sprzedaż mojego mieszkania to czyni ona starania aby znaleźć klienta na nie, np. daje ogłoszenia. Wykonuje więc pracę, za którą otrzymuje wynagrodzenie w postaci prowizji.

Nadal jednak nie rozumiem sytuacji, kiedy to ja daję ogłoszenie o sprzedaży mieszkania, agencja je czyta i stwierdza, że ktoś z ich klientów byłby potencjalnie zainteresowany tym mieszkaniem. Dlaczego w takiej sytuacji powinnam zawrzeć z agencją umowę i zapłacić za jej usługi? Za jakie usługi?

Czy jest może jakiś przepis mówiący o tym, że jeżeli kupującego reprezentuje agent, to sprzedającego też musi on reprezentować? Przecież mnie jako sprzedającemu jest wszystko jedno, czy kupującego reprezentuje agent, czy on sam siebie reprezentuje.

 

Dlaczego agencje muszą koniecznie zarabiać ok. 6% prowizji od każdej transakcji, pobierając ją od obu stron? Przecież kiedy agent szuka mieszkania dla swojego klienta, to powinna go również interesować transakcja ze sprzedającym reprezentowanym np. przez innego agenta (każdy z agentów dostaje wynagrodzenie od swojego klienta) albo ze sprzedającym niereprezentowanym przez żadnego agenta (wówczas agent również otrzymuje wynagrodzenie od swojego klienta za wykonaną dla niego usługę).

Przepraszam za tak długi wywód. Mam nadzieję, że jest on w miarę zrozumiały.

Maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UKF

Toż ja nie piszę o wysokości prowizji, bo ona zawsze podlega indywidualnym negocjacjom, ale staram się przedstawić stronę prawną [tu wszelkie wątpliwości i uwagi do ustawodawcy]. Osobiście w takiej sytuacji możesz zlecić sprzedaż [albo nie zlecać] komu tylko chcesz [np. ciotka, wujek, mafia, itd.], ale licencjonowany pośrednik powinien się liczyć z obowiązującymi przepisami. Nie ma tu nic do rozumienia, przepis jest przepis. A nawiasem mówiąc jeśli wpuszczasz pośrednika z klientem do mieszkania to zgadzasz się, żeby on oferował Twoje mieszkanie [inaczej by nie przyszedł, bo nie zaoferowałby klientowi]. No a żeby zaoferować formalnie powinien umieścić taką ofertę w bazie danych, itd..

Swieżynko!

Nie szukaj na tej stronie biura, a nazwiska osoby której nr licencji powinnaś mieć w umowie. Nie daj się oskubać, ponegocjuj trochę jak nie jesteś z nich zadowolona to im to wytknij.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swiezynka

 

 

na tej stronie wejdz w licencje - spis..o poszukaj nazwiska...podajesz dokładnie miejscowosc i nazwisko posrednika.

Pozatym, powinien miec na umowie napisany nr licencji, a w jego biurze na widocznym miejscu powinna wisiec licencja i ubezpieczenie....i musi ci on pokazac na Twoje zyczenie, jesli tego nie zrobi- proste nie ma licencji i spoko mozesz sama sobie zaczac załatwiac te działke...nie odwazy sie marudzic, za brak licencji grozi kara 5 tys zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aishan,

Mnie bardziej chodziło o fakt pobierania prowizji od obu stron, a nie o jej wysokość... I choć mam co do tego zastrzeżenia, przyjmuję do wiadomości, że tak już jest. Nie wiedziałam tylko, że jest to prawnie usankcjonowane, bo jak rozumiem z Twojej ostatniej wypowiedzi, bez pośrednika mogę sprzedać mieszkanie jedynie osobie, która również nie ma pośrednika.

Maria

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...