Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

BIURO RACHUNKOWE a odpowiedzialność


ara

Recommended Posts

Sytuacja pierwsza lepsza z brzegu.

 

Biuro rachunkowe naraża klienta na stratę ok.2000 zł. ( Świadomie lub nie ?) wprowadza w błąd klienta twierdząc, że w określonej sytuacji małżonkowie nie mogą rozliczać się wspólnie w zeznaniu rocznym. Klient nie sprawdza tej informacji, zdając się całkowicie na kompetencje zaufanej pani Zosi.

(Dodam ,że jest to biuro rachunkowe , a nie biuro doradztwa podatkowego ).

 

Co robić w takiej sytuacji ?

 

Czy można dochodzić swoich praw? Czy warto?

A może cała wina leży po stronie klienta ?

 

Proszą Was o fachową pomoc.

ara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się mylić, ale:

1) jeżeli zaufana Pani Zosia nie jest doradcą podatkowym, to wydając opinię bez uprawnień , popełniła czyn za który grozi kara grzywny. Osoba poszkodowana przez nią może dochodzić swojego na drodze powództwa cywilnego. Zasadnicza trudność jest w udowodnieniu, że Pani Zosia faktycznie twierdziła cokolwiek.

2) gdyby Pani Zosia była doradcą podatkowym i byłoby jasne, że wprowadziła klienta w błąd to od tego miałaby ubezpieczenie OC, żeby klientowi zrekomensować stratę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient dostał opinię na pismie :o Z biura rachunkowego :o

Sądzę, ze nie. Biuro rachunkowe jest do obliczania naleznych podatków, a nie do doradzania /tak jest u mnie/. Oczywiście o wiele rzeczy sie pytam, kilka razy coś nam zawalili /musieli pisać korekty/, ale wiem też, że powinnam o wazniejsze sprawy wysyłac zapytania do US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mww, jedynym świadkiem tych twierdzeń (niczym jak się okazało nie popartych) był pracownik pani Zosi.

Ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzonej działalności biuro (najprawdopodobniej ) nie posiada.

 

Więc , tak jak wyrokuje Majka , nie ma szans ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się zwracać do US. Ale też od tego są doradcy podatkowi, żeby doradzali wydając opinie. Jak na piśmie to płaci się drożej i ma się czarno na białym, jak ustnie to taniej, ale dla celów dowodowych problematyczne, pozostaje polegać na przyzwoitości doradcy.

Jak ktoś nie jest doradcą, to nie ma prawa doradzać. Teoretycznie nawet znajomym, za darmo, z życzliwości itd. Praktycznie wiadomo jak jest.

Jeżeli Pani Zosia nie jest doradcą, to grozi jej wysoka grzywna jeżeli rozdmuchasz sprawę. I na pewno szybciej jej grzywnę przywalą, niż Ty wygrasz w sądzie odszkodowanie, bo to jest dużo trudniejsze. W takiej sytuacji ja osobiście, spróbowałabym po dobroci z Panią Zosią się dogadać, a jak by się nie udało, to odpuściłabym traktując to jako nauczkę na przyszłość, a Panią Zosię obchodziłabym szerokim łukiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...