Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa planujących i zdezorientowanych


Gość amalfi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witaj, Patka!

Masz teren, to już coś. Ja dopiero mam mieć teren. Wprawdzie lokalizacja jest wymarzona, ale nie wiem, czy sprzedający sie nie wycofa. Kasa też na razie w "starym domu", który trza sprzedać. Nawet nie mam wymarzonego projektu. Za to jak kupie teren, moge zorganizować "ognisko". Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zdjeciami nie strzelam, niby cos wiem ale zdezorientowana to jestem w tym buszu rzeczywistosci :o . Na razie sie podnieslismy troszke bo mamy podmokly teren i planujemy sie budowac w przyszlym roku choc nie mamy kasy i ekipy. Nizly poczatek co? :)

 

hej hej nie martwcie sie na zapas :D :D :D :D .my zmężem ekipe niedawno znaleźlismy a kasy nadal nie mamy...

Ja zaczynając pisanie swojego dziennika , nic nie umiałam a teraz i fotki wstawiam, duzo mozna sie nauczyć i dowiedzieć. Głowy do góry :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Że nie odpisywałam.

Zaglądałam, a potem doszłam do wniosku, że nikt nie napisze jak zwykle. U mnie zmieniło się tyle, że znalazłam architekta, który wykona projekt indywidualny za 5 tys. Już byłam zdecydowana na Odyseję IG. No i namieszało mi się w głowie, bo gotowy projekt plus adaptacja to coś około 5 tys. właśnie. Architekt jest podobno ok, ale "niestety tani", jak powiedział mój "drogi" znajomy architekt. Teraz więc zamiast jak przedtem wertować gotowce, rysuję sobie plan domu, bo w przyszłym tygodniu mam spotkanie "wiążące", na którym muszę się określc czego chcę. Mój stary (chodzi o męża, nie ojca), jak zwykle zostawił mi wolną rękę. Z reguły wolna ręka mnie cieszy, ale obecnie, w desperacji odbieram to jako brak wsparcia. Podobno babie nie dogodzisz. Skoro mogę wybierać, chciałabym wszystko. A nie mogę ograniczona przyziemnymi kredytami i takimi tak głupotami. Zdecydowałam, że wycisnę z "mojego" architekta dom o wiejskim charakterze, skażony nieco nowoczesnością, ale mało widoczną. Wszak wychowałam się prawie w lesie i nie będę włóczyć słomy po piętrowych willach. Wynika to oczywiście z upodobań, a nie kompleksów :). Pozdrawiam wszystkich zaczynaczy budowaczy. Już będę zaglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Amalfi :D Planowałam budowę w przyszłym roku, a wyszło tak, że nie wiem kiedy zacznę :-? Kasy brak, działki brak, problemy różne za to występują w nadmiarze - ale od kwietnia tutaj jestem i .... to było najlepsze, co mogłam zrobić!!!! Ten "gąszcz" jest pozorny - cudowni ludzie (zdarzają się oczywiście przechery) i świetna atmosfera!!!

 

Zakładaj "Dziennik budowy" i ruszaj do boju - a zobaczysz, ile fajnych wrażeń będziesz miała :D

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jednak nie ma tu grupy trzymającej władzę i omijającej cienkich bolków z kilkoma postami na koncie. Z okazjii andrzejek zafundowałam sobie szampana (pani ze sklepu powiedziała, że pyszny, a ja, koneser jak w dym) i odurzona jego wiśniowym smakiem :( narysowałam dom, w którym chciałabym przeczekać czas do tego, kiedy zamieszkam w Amalfi. Czyli pewnie zejdzie mi całe życie. Jak tylko dopracuję perspektywę i pokoloruję, poproszę o opinie.

Starego pozdrowię jutro, bo strasznie chrapie z psem na jednym jaśku. Kurcze, szczęśliwy, że ma z bańki projekty i inne bezsenności. Przemogę się i z braku laku naleję sobie malutki naparstek wiśniowego wynalazku żeby wypić Wasze zdrowie. Bardzo serdecznie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jednak nie ma tu grupy trzymającej władzę i omijającej cienkich bolków z kilkoma postami na koncie. Z okazjii andrzejek zafundowałam sobie szampana (pani ze sklepu powiedziała, że pyszny, a ja, koneser jak w dym) i odurzona jego wiśniowym smakiem :( narysowałam dom, w którym chciałabym przeczekać czas do tego, kiedy zamieszkam w Amalfi. Czyli pewnie zejdzie mi całe życie. Jak tylko dopracuję perspektywę i pokoloruję, poproszę o opinie.

Starego pozdrowię jutro, bo strasznie chrapie z psem na jednym jaśku. Kurcze, szczęśliwy, że ma z bańki projekty i inne bezsenności. Przemogę się i z braku laku naleję sobie malutki naparstek wiśniowego wynalazku żeby wypić Wasze zdrowie. Bardzo serdecznie pozdrawiam.

my wiśniówkę .....też pijemy żadko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Planuję budowę w przyszłym roku. Wszyscy na forum strzelają fachowymi terminami, chwalą się zdjęciami. Czuję się tu samotnie. jeśli masz podobne odczucia, napisz cokolwiek :) Pozdrawiam.

 

Pozdrawiam, rok temu też się tak czułam.....teraz świetnie się tu bawię. Nic się nie martw wszystko przychodzi z czasem, fachowa wiedza też, trochę trzeba posiedzieć, poszukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Dziś byłam na mojej (i banku) działce. Właściwie łysym polu o dziwnym kształcie. Biegałam sobie z "metrem" i mierzyłam planując co gdzie się zmieści. Hop hop hop, aż mnie olśniło :o . Przecież żeby dostać się na otwartą przestrzeń hihhi mojej łąko-działki, przeskakuję sobie przez rów. A samochód z materiałem nie przeskoczy. Koparka też nie. MOJA DZIAŁKA NIE MA WJAZDU.

Może ktoś wie z czego się robi takie mostki przez rów? I jaka powinna być minimalna szerokość, żebym nie musiała cegieł wozić na rowerze?

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.Widzę,że ja również pasuję do tej grupki,gdyż planuję budowę,jestem zdezorientowana i momentami...załamana.O budowie marzę od kilku już lat,rok temu byłam przekonana,że zaczniemy wiosną tego roku,kiedy zrozumiałam,ze jednak się nie uda,byłam wprost pewna,że uda nam się wiosną przyszłego,a tymczasem nie wiem czy wystartujemy w tym 2008.Cóż,samo życie.Mimo wszystko staram się myśleć pozytywnie i odganiam wszystkie negatywne myśli.Główki do góry!Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Darex za zaproszenie, niestety trudno namierzyć grupę świętokrzyską. W sumie, to mi sie w głowie nie mieści, bo jadąc naszym województwem, mam wrażenie, że to plac budowy. Wątek w grupie świętokrzyskiej postępuje w tempie konduktu żałobnego. Rozruszxajmy to trochę, bo aż wstyd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...