Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowanie a przyrost naturalny


Gość Frankai

Recommended Posts

Gabi - ja nie o garażu, tylko zamontowaniu lustra na prowadnicach w sypialni Opalki :wink: Ogród odpada - za blisko sąsiedzi. Z "natury" nie polecam lasu - kolega przekonał się ile w lesie jest komarów :wink:

 

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Frankai dnia 2002-11-28 13:31 ]</font>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Cóż, po pierwsze nasuwa mi się myśl, że w dzisiejszych czasach za przyjemnością niekoniecznie musi iść przyrost naturalny, nieprawdaż? :wink:

A związek budowy i przyrostu jest ewidentny. Przynajmniej u nas -baaardzo chcielibyśmy po raz drugi przyłożyć rękę :wink: do przysporzenia nowych obywateli naszej ojczyźnie, ale właśnie czekamy na zamieszkanie "na swoim". No, chyba, że się bardzo tym czekaniem wkurzymy :wink: I jak sądzę, wiele młodych małżeństw ma podobne dylematy - czy już powiększać rodzinę i gnieździć się na paru metrach, czy czekać...Jedno i drugie może się okazać niezdrowe.

PS. Jeśli zaś chodzi o wpływ budowy na kluczowe czynności męskiego organizmu :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybierając miejsce na naszą sypialnie... brałam pod uwagę:

umiejscowienie jej w najdalszym zakatku,

z dala od ciągu komunikacyjnego,

okna miały wychodzić na wschód-słoneczko tak pięknie budzi

 

ściany sypialni graniczą tylko z garderobą i łazienką i można szeptać głośniej wtedy sobie :smile:

 

od pokoju córki dzieli nas cały hol i schody

nocujące koleżanki córki nie krecą się pod drzwiami

można sobie pospać spokojnie i cichutko w dzień

imprezki nocne tak bardzo nie słyszane gdy np jednej z połówek zechce się już spać

 

itp....

 

a propos lustra w sypialni całkowicie niezgodne z feng szu, zwłaszcza nad łóżkiem, już chyba lepiej jakaś taka kamerka dla lubiących lukaczy... :smile:

 

pozdrawiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas sypialnia rodziców jest na dole, a pięterko zostawiamy dla dzieci (niezależnie od tego ile ich będzie :wink:). Nie musimy wygłuszać ścian.

 

Apropos budowania i prokreacji. Myślę, że jest pozytywna korelacja.

Jak już się człowiek przeprowadzi do nowego domu, to może go "przytłaczać" przestrzeń i może szukać sposobu :wink: na wypełnienie tej przestrzeni.

Zakładam również, że większości z budujacych zależy na tym, żeby ich dzieci jak najdłużej korzystały z domu i działki. Może to byc motywacją do powiększania "stadka", żeby się domek nie marnował tylko dla "starych".

Wyczerpanie budowlane po sezonie też ma swoje dobre :smile: strony. Czasami w ramach wzajemnego pocieszania się i umacniania na duchu rodzi się coś więcej niż tylko optymizm :grin:

 

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: am dnia 2002-11-28 15:27 ]</font>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie wpływu budowy na przyrost to uwazam, ze jest i to negatywny. My z Misiowa (inaczej niz statystyczny Polak) wyszlismy z zalozenia, ze najpierw chata potem dzieci. I tym sposobem potencjalni dziadkowie czekaja juz chyba szósty rok.

Szanse maleja, zwłaszcza po tym, jak jeden taki mały gosc zwiedzajacy nasze mieszkanie podziurawił podłoge w korytarzu, a drugi (majac wiecej miejsca niz u rodziców) biegał ryczac: "ihhha ihhha". Misiowa potem powiedzała "NIE" i sprawa dzieci znowu spadła z harmonogramu. Ale za to jest wiecej miejsca dla nas!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-11-28 20:01, Mis Uszatek wrote:

Pora na dobranoc,

bo juz troszke nudze.

Misie lubia dzieci -

Cudze, Luska! Cudze!!!

 

Lubić cudze dzieci? Kiepskawa to spółka..

Kto na stare lata zaparzy Wam ziółka?

Nawet przeogromny antałek miodziku

Nie zastąpi radosnych małych misiąt kwików.

Choć oczka się kleją i brak Wam ochoty

Bierzcie się Niedźwiadki lepiej do roboty!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

O wpływie budowy na ..... wiadomo co moje doświadczenie wyszło "w trakcie". To znaczy jak dośtaliśmy pozwolenie na budowę była nas trójka, a jak wbiliśmy łopatę to Wojtuś miał około 20 centymetrów długości. I przeprowadzkę zrobiliśmy w składzie 4-osobowym.

Co do "bieżących działań" to mimo iż na razie zamieszkujemy parter - dajemy sobie radę. Ale dwójka szkrabów chyba już wystarczy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...