kroyena 20.12.2004 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Znakiem koniem, a potem z ogniem i Mieciem, niekoniecznie Szcz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 20.12.2004 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 jestem załamany ... caly czas myslalem ze w naszym kraju jest jednak wiecej tolerancji i ze "idzie na lepsze" - ale widze ze sie mylilem ... mam tylko nadzieje ze to forum nie jest grupa reprezentatywna dla ogolu spoleczenstwa w tym temacie ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.12.2004 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Roland forum to ci lepsiejsi, których jeszcze na coś stać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alison 20.12.2004 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Bardzo mądrze napisane i ja też się pod tym podpisuję !!! A tym, którzy często w mediach mówią o tolerancji wobec homo odpowiadam OK, jestem tolerancyjna wobec tej orientacji jeżeli tego nie widzę... Niech się kochają, ale niech tego moje oczy nie widzą... Nie mam jeszcze dzieci, ale myślę z przerażeniem jaka byłaby moja reakcja wobec takiego widoku, gdybym była z dorastającym malcem Mam też braci w wieku 12 lat i naprawdę nie wiem jak im wytłumaczyłabym taką scenę... O adopcji przez te pary dzieci nawet nie wspominam, bo to bluźnierstwo a poza tym na szczęście ten wątek tego problemu nie obejmuje... Zaznaczyłam odpowiedź pierwszą. Ale sytuacja opisana przez Wowkę była ekstremalnie delikatna. Jak ktoś siedzi przytulony, trzma drugą obobę za rączkę, czasem da delikatne buzi - to to budzi moją sympatię. Ale jest to czysto teoretyczne, bo nigdy takiej sceny nie widziałam. Zresztą świadomie nie znam żadnej homoseksualnej osoby czy pary. Uważam się za osobę bardzo tolerancyjną. Ale to, co pokazują ostatnio media (choś trzeba wziąc poprawkę na ich manipulacje) budzi moją coraz większą niechęć do środowisk "homo". Nachalnością i obscenicznością niczego sie nie zdziała. Są jacy są, to niech będą. Nie zakazuję im ujawniania swoich preferencji. Ale niech nikt nie próbuje stawiać świata na głowie, że to ja jestem nie w trendzie. Nie bywam w światku artystycznym, ale moi znajomi, którym nie mam podstaw nie wierzyć, z kregów medialno - reklamowych, potwierdzają, że wypada być homo lub bi i podobno pomaga to w karierze. A pojawienie się na imprezie z mężem i nie daj Boże dzieckiem to szczyt obciachu. Więc nie chcę żyć w społeczeństwie, które będzie akceptować całujących się na ulicy homoseksualistów, a oburzać się na widok kobiety karmiącej piersią ( te forumowiczki, które karmiły wiedzą, że czasem niestety trzeba to zrobić na twz. widoku). Wygłosiłam dość długi wywód, ale świadomie nie właczam się w dysputę w wątku głównym nt. homoseksualizmu. Po co ich wytrącać z rytmu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 20.12.2004 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 To jest zawsze wrzący temacik . I bulgoczemy, my wszyscy, których teoretycznie cudze sprawy prywatne nie powinny interesować. A najbardziej, aż do wypadnięcia gwizdka bulgoczą, , wszyscy, którzy głoszą bezinteresowną miłość bliźniego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 20.12.2004 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 i jest to niestety cholernie przykre ... alison - ja bym wiedzial co powiedziec ... tak samo jak wiem co powiedziec jak widze pijaczka lezacego na srodku ulicy, albo faceta stojacego przy drodze "za potrzeba" ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 20.12.2004 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Tylko w miłości do bliźniego na którą się powołujesz nie chodzi o miłość fizyczną. paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 20.12.2004 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 chyba nie za bardzo zrozumialas wypowiedz Aggi ...co niektorzy potrafia zaraz po wyznaniu milosci blizniego wyjsc i natrzaskac komus po gebie ( np jakiemus dziennikarzowi ) ... co innego robia - co innego mowia ... mowia "Sa tolerancyjni" a ida gdzie indziej i stwierdzaja ze cos tam jest obrzydliwe i najlepiej to to odgornie leczyc ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 20.12.2004 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 To chyba Ty nie zrozumiałeś mojej. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 20.12.2004 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Mówimy o tolerancji. Piekne słowo . Nie podoba mi sie jak całuje sie ze soba dwóch facetów więc jestem nie tolerancyjna. śkoro mamy być narodem tolerancyjnym ( a podobno nie jesteśmy) to tolerujmy picie, narkotyki, pedofilie..........itp. Albo tolerujemy wszystko i jestesmy tolerancyjni bez wyjatku albo nie jestesmy tolerancyjni i każdy akceptuje to co wg jego opini jet dobre a co złe.Czyli moim zdaniem nie ma mowy żeby być tolerancyjnym bo zawsze znajda sie sprawy które bedziesz tolerował lub nie. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 20.12.2004 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 "TOLERANCJA : Postawa wyrażająca się w przyznawaniu innym prawa do wypowiadania własnych poglądów i do zgodnych z nimi zachowań, chociaż są odmienne od tego, co samemu się uważa za prawdziwe i słuszne". Ale zebysmy w tym stwierdzeniu nie popadli w skrajnosci - tak jak ty popadasz w swoim stwierdzeniu - wazne jest takze np prawo ktore sie na to stwierdzenie naklada ... Wiec np. pic mozesz ale juz narkotykow nie ... proste ? ale wiele ludzi tego nie rozumie ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 20.12.2004 16:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Mówimy o tolerancji. Piekne słowo . Nie podoba mi sie jak całuje sie ze soba dwóch facetów więc jestem nie tolerancyjna. śkoro mamy być narodem tolerancyjnym ( a podobno nie jesteśmy) to tolerujmy picie, narkotyki, pedofilie..........itp. Albo tolerujemy wszystko i jestesmy tolerancyjni bez wyjatku albo nie jestesmy tolerancyjni i każdy akceptuje to co wg jego opini jet dobre a co złe.Czyli moim zdaniem nie ma mowy żeby być tolerancyjnym bo zawsze znajda sie sprawy które bedziesz tolerował lub nie. Paty. Paty - może Ci się nie podobać, to nic złego, a co innego obrzucanie błotem, poniżanie Zresztą czyż nie inaczej brzmi "nie podoba mi się" i "to jest obrzydliwe" ? Niby podobne znaczenie, a pierwsze nikogo nie urazi... Ja szczerze mówiąc nie jestem w stanie pojąć, jak to może przeszkadzać... Co innego ostentacyjne obściskiwanie się w miejscu publicznym (zresztą niezależnie od tego czy para jest homo czy hetero) ale trzymanie się za ręce, cmoknięcie w policzek? Rozumiem, że może przeszkadzać nachalność, próby narzucenia światopoglądu, o czym pisała Abromba... Ale dopóki taka para żyje po prostu swoim życiem nikogo nie krzywdząc? Pedofilia, narkotyki - moim zdaniem takie porównanie nie ma sensu, bo to jest wyrządzanie krzywdy innym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 20.12.2004 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Aggi, a można bulgotać bo ma sięcały czas kociołek pod parą? A może być kociłek z dzwoneczkami zamiast gwizdka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 20.12.2004 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Aggi, a można bulgotać bo ma sięcały czas kociołek pod parą? A może być kociłek z dzwoneczkami zamiast gwizdka? Nooo, może! Wkole pokrywki Cała kuchenna perkusja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aggi 20.12.2004 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Tylko w miłości do bliźniego na którą się powołujesz nie chodzi o miłość fizyczną. paty. Droga Paty, pomylili Ci się adresaci i odbiorcy miłości na którą się powołałam. Mówiąc "miłość bliżniego" nie miałam na myśli uczycia łączącego panów na ławce w parku, tylko Twoje, moje, nasze, uczucia do innych obcych nam ludzi ,zgodne z wyznawaną przez nas, dość powszechnie, wiarą. Mówiąc prościej, chodziło mi o miłość bliżniego mijającego ławkę, do tych na ławce. Takie symboliczne, pozbawione agresji i elementów oceny uczucie. Ci na ławce nie czynią nikomu nic złego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 20.12.2004 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Paty - może Ci się nie podobać, to nic złego, a co innego obrzucanie błotem, poniżanie Zresztą czyż nie inaczej brzmi "nie podoba mi się" i "to jest obrzydliwe" ? Niby podobne znaczenie, a pierwsze nikogo nie urazi... [...] Poprawność polityczna w czystej postaci - narzucanie swojego poglądu, więcej - odczuć! poprzez używanie "poprawnych" nazw i sformułowań. Nie podobać to się może kolor oczu - trudno żeby jakiś był obrzydliwy. Natomiast trudno dziwić się i zaklinać rzeczywistość, jeśli kogoś obściskująca się para homoseksualistów po prostu brzydzi. Mnie brzydzi. Bardzo brzydzi. Tak, to jest dla mnie zdecydowanie obrzydliwe. Dosłownie rzygać mi się chce. Bleeeeeeeeeee. Taką mam naturę - jak włożę palec do gardła to też powiem, że chce mi się rzygać (jeśli zdążę w ogóle coś powiedzieć), a nie, że nie podoba mi się palec w gardle. Jeśli więc zobaczę taką parę w parku, odwrócę wzrok i ze skwaszoną miną odejdę czem prędzej aby dalej. I nic więcej - jestem tolerancyjny. No pogadam sobie jeszcze na ten temat na forum Muratora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 20.12.2004 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Odnośnie uwag na temat manipulacji ta ankietą to poniekąd mają rację. Dlatego w mojej opinii zaznaczyłam, że proponowany widoczek jest bardzo delikatny i ja nie umiem wyobrazić go sobie bez sympatii. Ale gdyby chłopak siedział chłopakowi na kolanach, to pewnie byłabym trochę zażenowana, nie dlatego abym to potępiała, ale nie do końca jest to zgodne z wpojonym mi kodem kulturowym. A gdyby chłopak siedział jak wyżej i penetrowali sobie jamę ustną w sposób bardzo dogłębny, to budziłoby to mą niechęć zarówno w wersji homo jak i hetero.I dlatego stworzenie dobrej ankiety jest wielką sztuką, której chyba uczą na socjologii, tyle że taka ankieta zajęłaby kilka stron. Więc Ci co chcą niech odpowiadają na pytanie zadane tak, jak je zadano.Dobranoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patos 20.12.2004 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Skoro są na forum zagorzali zwolennicy, a może nie tylko zwolennicy a przedstawiciele gatunku kochających inaczej, to niech się określą i ujawnią, a nie czarują , i d..ę zawracają, albo wydzielić im jeden wątek i nich tam się "budują " po swojemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 20.12.2004 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2004 Skoro są na forum zagorzali zwolennicy, a może nie tylko zwolennicy a przedstawiciele gatunku kochających inaczej, to niech się określą i ujawnią, a nie czarują , i d..ę zawracają, albo wydzielić im jeden wątek i nich tam się "budują " po swojemu Dokładnie! np kominem do dołu. czemu nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kingaa 21.12.2004 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2004 Paty - może Ci się nie podobać, to nic złego, a co innego obrzucanie błotem, poniżanie Zresztą czyż nie inaczej brzmi "nie podoba mi się" i "to jest obrzydliwe" ? Niby podobne znaczenie, a pierwsze nikogo nie urazi... [...] Poprawność polityczna w czystej postaci - narzucanie swojego poglądu, więcej - odczuć! poprzez używanie "poprawnych" nazw i sformułowań. Nie podobać to się może kolor oczu - trudno żeby jakiś był obrzydliwy. Nie, nie chodzi o narzucanie poglądu (szkoda, że nie przeczytałeś do końca...) - chodzi o to, aby nikogo nie urazić swoimi słowami. Wierz mi - można wyrażać swoje zdanie w sposób, który dla nikogo nie jest przykry. Bo jakby mi ktoś powiedział, że obrzydliwe jest jak trzymam mojego męża za rękę - to byłoby mi po prostu przykro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.