zahir1000 17.08.2007 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 No ma odjechane pozytywnie te grafiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamaria 18.08.2007 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 Zahir! znowu nasze gusty się pokrywają (Paulo C.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 18.08.2007 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 Sorki, nie kontroluję moich gustów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 18.08.2007 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 Właśnie skończyłem czytać fajną książkę "Pełnia serca" John Eldredge Nie czyta się łatwo jak książki Paulo, ale ma dużo wartości duchowej. Przytoczę wiersz jaki tam znalazłem : Niebo z błękituŁąki z zieleniSą właśnie dla ciebie I srebrny księżycBłyszczące faleSą właśnie dla ciebie Dla ciebie wieje wiatr Dla ciebie płynie rzeka I wszystko, o czym zamarzyszA nawet miłość , ta wyśnionaJest także dla ciebie. John Smith, Lisa Aschmann, "All for You" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michall.m 18.08.2007 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 zahir1000 o żesz Ty, walisz to jednym tchem , potem trach z pierścinem i kazda wali :TAK... a poważnie: bardzo to piękne i ciszę się, że faceci czytają poezję... Pzd, Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 18.08.2007 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 zahir1000 o żesz Ty, walisz to jednym tchem , potem trach z pierścinem i kazda wali :TAK... a poważnie: bardzo to piękne i ciszę się, że faceci czytają poezję... Pzd, Ania I to wielu, uwierz mi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamaria 07.09.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2007 Co to za zastój w grupie singli! Halo, co się dzieje. Ja już prawie mieszkam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwa 11.09.2007 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2007 u minie już pną się mury ale nie mam czasu pobawić się ze zdjęciami, nawet idzie wszystko bez potknięć , ekipa się wywiązuje, tylko pogoda nas nie lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 14.09.2007 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 A ja w końcu zacząłem kopać więc nie mam za wiele czasu na internet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 30.09.2007 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2007 Muszę się pochwalić że już nie jestem samotny tak więc nie wiem czy mam prawo się wypowiadać w tym wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamaria 12.10.2007 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 OOOOOOOOOO!!! No to gratulacje! A wypowiadać sie musisz jako założyciel wątku. Zresztą coś ostatnio wątek coś zamarł. Może nie ma już samotnych??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 12.10.2007 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2007 No po lecie mogło się dużo zmienić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Samowolka 28.10.2007 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 Witajcie bardziej samotni budujący i mniej.Przepraszam za tak długa nieobecność.Pomijając fakt,że mieszkam w totalnej dziurze internetowego zasięgu/muszę wejść z laptopem na dach,żeby z Wami porozmawiać/,wieczorem,kiedy kończyłam walkę z budową,nie miałam juz siły wejśc na dach.Mieszkam od lipca.Stargana finansowo i fizycznie ,ale bardzo szczęsliwa.Czasami, wlistopadzie chyba częściej..taki miesiąć..wpadam w jakieś małe dołeczki.Kiedy widzę jak sąsiad sprytnie radzi sobie z siekierą,rąbiąc drewno do kominka,kiedy wieczór jest dziwnie długi ..i takie tam marudzenie.To zdarza sie rzadko i mam świadomość ,że to przeciez listopad,mało światła,obawa przed zimą.Zahir,zostań tu z nami,załozyłeś ten watek,więć niezależnie od tego ,że sie wyłamałeś,powinieneś byc z nami...a najpiękniejsze są niedzielne poranki..kawa..cisza..cudnie..pozdrawiam..piszcie ..bo cos mi smutnawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eska78 02.11.2007 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Witajcie bardziej samotni budujący i mniej.Przepraszam za tak długa nieobecność.Pomijając fakt,że mieszkam w totalnej dziurze internetowego zasięgu/muszę wejść z laptopem na dach,żeby z Wami porozmawiać/,wieczorem,kiedy kończyłam walkę z budową,nie miałam juz siły wejśc na dach.Mieszkam od lipca.Stargana finansowo i fizycznie ,ale bardzo szczęsliwa.Czasami, wlistopadzie chyba częściej..taki miesiąć..wpadam w jakieś małe dołeczki.Kiedy widzę jak sąsiad sprytnie radzi sobie z siekierą,rąbiąc drewno do kominka,kiedy wieczór jest dziwnie długi ..i takie tam marudzenie.To zdarza sie rzadko i mam świadomość ,że to przeciez listopad,mało światła,obawa przed zimą.Zahir,zostań tu z nami,załozyłeś ten watek,więć niezależnie od tego ,że sie wyłamałeś,powinieneś byc z nami. ..a najpiękniejsze są niedzielne poranki..kawa..cisza..cudnie..pozdrawiam..piszcie ..bo cos mi smutnawo Samowolka głowa do góryPomyśl sobie o tym że nie Ty jedna patrzysz na tak "sprytnie" rąbane drzewo.Ja też patrzę.Patrzę też na wyrzucone przez dostawcę przed garażem 20 paczek płytek które musze sama wnieść do środka.Patrzę na wieszaki na ubrania których nie ma mi kto zainstalować (musze czekać az pojawi się jakich "macher" co "przy okazji "zrobi).Nawet mam problem z przestawieniem niektórych mebli po tym jak w mojej głowie nastapiła zmiana koncepcji Także nie Ty jedna I też jestem za tym aby Zahir został z nami.....A tak w ogóle to jestem ciekawa czy zaraził swoją połowę miłością do......... budowania [/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zahir1000 02.11.2007 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2007 Witajcie bardziej samotni budujący i mniej.Przepraszam za tak długa nieobecność.Pomijając fakt,że mieszkam w totalnej dziurze internetowego zasięgu/muszę wejść z laptopem na dach,żeby z Wami porozmawiać/,wieczorem,kiedy kończyłam walkę z budową,nie miałam juz siły wejśc na dach.Mieszkam od lipca.Stargana finansowo i fizycznie ,ale bardzo szczęsliwa.Czasami, wlistopadzie chyba częściej..taki miesiąć..wpadam w jakieś małe dołeczki.Kiedy widzę jak sąsiad sprytnie radzi sobie z siekierą,rąbiąc drewno do kominka,kiedy wieczór jest dziwnie długi ..i takie tam marudzenie.To zdarza sie rzadko i mam świadomość ,że to przeciez listopad,mało światła,obawa przed zimą.Zahir,zostań tu z nami,załozyłeś ten watek,więć niezależnie od tego ,że sie wyłamałeś,powinieneś byc z nami. ..a najpiękniejsze są niedzielne poranki..kawa..cisza..cudnie..pozdrawiam..piszcie ..bo cos mi smutnawo Samowolka głowa do góryPomyśl sobie o tym że nie Ty jedna patrzysz na tak "sprytnie" rąbane drzewo.Ja też patrzę.Patrzę też na wyrzucone przez dostawcę przed garażem 20 paczek płytek które musze sama wnieść do środka.Patrzę na wieszaki na ubrania których nie ma mi kto zainstalować (musze czekać az pojawi się jakich "macher" co "przy okazji "zrobi).Nawet mam problem z przestawieniem niektórych mebli po tym jak w mojej głowie nastapiła zmiana koncepcji Także nie Ty jedna I też jestem za tym aby Zahir został z nami.....A tak w ogóle to jestem ciekawa czy zaraził swoją połowę miłością do......... budowania [/img] Z jej strony chyba tej miłości do budowania nie ma tak intensywnej jak z mojej , może jest to spowodowane tym, iż sama na co dzień pracuje w hurtowni budowlanej z materiałami do wykończeniówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eska78 15.11.2007 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2007 Z jej strony chyba tej miłości do budowania nie ma tak intensywnej jak z mojej , może jest to spowodowane tym, iż sama na co dzień pracuje w hurtowni budowlanej z materiałami do wykończeniówki. No tak gdzie pierwszy budujący singiel tego forum mógł poznać panne jak nie w hurtowni budowalnej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teresab 16.11.2007 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Witam wszystkich samotnie budujących. Ja też przyłaczam się do Was, gdyż napewno będę potzrebowac wsparcia. Zaczęłam budowac własny domek sama. Pan MAŻ wspiera mnie jedynie funduszami, resztą zajmuję się sama. Dużo czytam o budowaniu i sledzę postepy waszych prac. Buduje mały dome z pracowni http://www.dobreprojekty.pl - domek W 21.12b. Już na wstepie mam wiele wątpliwości czy dobry projekt wybrałam. Dom ten ma być dla 2-3 osób, no może w przyszłości wnuki będa mnie odwiedzać.Prosze o opinie co do mego wyboru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamaria 16.11.2007 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2007 Witaj Teresko! Mnie sie projekt Twojego domku bardzo podoba, wydaje sie bardzo funkcjonalny.Jakie masz wątpliwości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
teresab 17.11.2007 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2007 Moje wątpliwości? - Salon wydaje mi sie za mało funkcjonalny, wyjście z salonu mam na wschód, gdzie 7 m od domu jest płot sąsiadów, wolałabym jednak miec wyjście na południe gdzie będzie ogród. Ale myśle, że w miejscu gdzie jest wyjście na taras dać okno, a na scianie z wykuszem wykonanasć dodatkowe okno balkonowe i taras zrobić przy wykuszu. Co o tym sądzisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilba 24.11.2007 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2007 Witam wszystkie samotnie budujące - i jednego wyalienowanego rodzynka!! Niezupełnie spełniam kryteria, bo budowałam się już jakiś czas temu, ale ponieważ wciąż jeszcze nie wykończyłam chałupki w 100% więc może się załapię Chciałabym wesprzeć Was wszystkich duchowo i może wspomóc dobrą radą... Witajcie bardziej samotni budujący i mniej.Przepraszam za tak długa nieobecność.Pomijając fakt,że mieszkam w totalnej dziurze internetowego zasięgu/muszę wejść z laptopem na dach,żeby z Wami porozmawiać/,wieczorem,kiedy kończyłam walkę z budową,nie miałam juz siły wejśc na dach.Mieszkam od lipca.Stargana finansowo i fizycznie ,ale bardzo szczęsliwa.Czasami, wlistopadzie chyba częściej..taki miesiąć..wpadam w jakieś małe dołeczki.Kiedy widzę jak sąsiad sprytnie radzi sobie z siekierą,rąbiąc drewno do kominka,kiedy wieczór jest dziwnie długi ..i takie tam marudzenie.To zdarza sie rzadko i mam świadomość ,że to przeciez listopad,mało światła,obawa przed zimą.Zahir,zostań tu z nami,załozyłeś ten watek,więć niezależnie od tego ,że sie wyłamałeś,powinieneś byc z nami. ..a najpiękniejsze są niedzielne poranki..kawa..cisza..cudnie..pozdrawiam..piszcie ..bo cos mi smutnawo Samowolka, zapewniam Cię - samotność jest o wiele przyjemniejsza we własnym domku z ogródkiem, i nie tylko dlatego, że roboty jest więcej i nie ma czasu na głupie myśli Są takie siekiery z klinem, dużo łatwiej się nimi rozłupuje pniaczki. Jeszcze łatwiej, jak rąbiesz "do góry nogami", tzn. żeby drewno było na górze i rozłupywało się pod swoim ciężarem. Ja nabyłam sobie dodatkowo piłę łańcuchową, taką w wersji light, serio da się nią operować kobicie No i już sprawę drewna do kominka masz załatwioną. Poza tym przypominam, że masz w domu mężczyznę in-spe W tym roku kupiłam drewno pocięte na wymiar i porąbane ... też jakieś wyjście. Mam sporo narzędzi typu wiertarka, szlifierka, klucz francuski - w razie czego służę pomocą Samowolka, Krzeptów mijam na początku swojej drogi do domu z Wrocka... dojeżdżam codziennie 25 km do pracy, wożę też moją córkę. Czasem wydaje mi się, że jestem szoferem... Ale spokojnie można się przyzwyczaić, a przynajmniej nie ma korków jak w centrum. Moja pierwsza zima w nowym, niewykończonym domku była koszmarna, z przebłyskami szczęścia, ale za to wiosną... A na "małe dołeczki" i chwile melancholii najlepszy pies albo kot - albo jedno i drugie! I winko przy WłASNYM kominku. Pozdrawiam serdecznie! Kobiety są silne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.