Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tarnów i okolice


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 879
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Niestety tez nie korzystalem z usług tej firmy. A co do stempli najlepiej żeby je wykonawca zapewnił :) . do stępli dojdą deski, szalunki i niewiadomo co jeszcze. tak wiec powinien to posiadać wykonawca, a nie inwestor. Ja sie uparłem i wykonawca sobie sam skombinował :)

 

Dokładnie tak - po co masz kombinować ze stemplami i brać na siebie nie tylko kwestie zakupu, ale również sprzedaży, a wcześniej zastanawiać się jak niedrogo zapewnić transport...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat Napisał TT16

Niestety tez nie korzystałem z usług tej firmy. A co do stempli najlepiej żeby je wykonawca zapewnił . do stępli dojdą deski, szalunki i niewiadomo co jeszcze. tak wiec powinien to posiadać wykonawca, a nie inwestor. Ja sie uparłem i wykonawca sobie sam skombinował

Dokładnie tak - po co masz kombinować ze stemplami i brać na siebie nie tylko kwestie zakupu, ale również sprzedaży, a wcześniej zastanawiać się jak niedrogo zapewnić transport...

 

Tak tak macie rację, tylko że ja już się zgodziłam na zorganizowanie stempli i desek na szalunki.

 

Poszperałam w necie na stronach z drobnymi ogłoszeniami i coś znalazłam 60 sztuk już zakupiłam. Pozostałe mam już namierzone :cool:

Deski będę kupowałam na bieżąco tzn. jak już będę bliżej robienia fundamentów. Chciałabym takie kupić, aby je móc później wykorzystać do deskowania dachu.

Co o tym myślicie, czy jest taka możliwość???? Nie wiem jeszcze jakie grubości i długości potrzeba na dach, a jakie na szalunki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berni powodzenia w kompletowaniu stempli!! :)

My na razie stoimy w miejscu. Otrzymaliśmy zapewnienia przyłącza prądu i gazu. Jeszcze woda została. Dzisiaj jesteśmy umówieniu z panem od instalacji. No i dostaliśmy już (po niecałych 3 tygodniach!) zgodę na zmianę warunków zabudowy (musieliśmy powiększyć linię zabudowy o 4 metry, co by się domek zmieścił). Panowie z biura architektonicznego mówią, że do końca stycznia składają papiery o pozwolenie na budowę.

 

Macie może namiary na jakąś ekipę od stanu surowego? Taką godną polecenia. Chcemy zrobić rozeznanie w cenach. Będę wdzięczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wsparcie mwp :-) dzisiaj uzgodniłam stemple ;-) więc poszukiwania zakończone :stereo:

 

Mwp to jesteśmy na tym samym etapie Ja też już mam projekcik u Pana projektant, wszystkie warunki techniczne ( prąd, gaz, wod-kan) czekam teraz na uprawomocnienie WZ i składamy dokumenty do PnB ;-)

 

Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki, aby starostwo nie zwlekało z wydaniem PnB :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.Jak narazie firma sprawuje się super.Podpisaliśmy z nimi umowę na budowę od fundamentów po dach.Nie mamy jeszcze namiarów na firmy wykończeniowe ale też na to jest jeszcze czas.

 

Witaj !

Czy możesz zdradzić, ile Was będzie kosztować robocizna?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak macie rację, tylko że ja już się zgodziłam na zorganizowanie stempli i desek na szalunki.

 

Poszperałam w necie na stronach z drobnymi ogłoszeniami i coś znalazłam 60 sztuk już zakupiłam. Pozostałe mam już namierzone :cool:

Deski będę kupowałam na bieżąco tzn. jak już będę bliżej robienia fundamentów. Chciałabym takie kupić, aby je móc później wykorzystać do deskowania dachu.

Co o tym myślicie, czy jest taka możliwość???? Nie wiem jeszcze jakie grubości i długości potrzeba na dach, a jakie na szalunki.

 

Hejka :D

Wygodniejsi wykonawcy maja w d...... zalatwianie stempli po prostu inwestorze radz sobie sam ..... w moim przypadku byl jeszcze problem poniewaz stemple mialy " tylko" 3 metry , a ja potrzebowalam ok. 3,50 cm. no wiec zeby " dorobic " odpowiednia wysokosc to pod nimi moi madrzy wykonawcy uwiezili pustaki !!!! jakies 500 szt . ( musialam czekac z murowaniem scian na poddaszu ) no bo pustakow nie bylo !!!!!! :mad:..... Oczywiscie teraz wiem , ze bylo to celowe dzialanie gdyz wykonawca mial inna robote i pasowalo Mu po prostu zniknac na chwile z mojej budowy ....:p. U mnie bylo wykorzystane ponad 300 stempli .....

Berni deski na szalunki zwykle kupuje sie grubsze niz na deskowanie dachu ..... ja kupilam ciensze z mysla , ze wykorzystam je jeszcze pozniej ....

Deski z szalunkow nie wykorzystuje sie do deskowania dachu ........ kazdy dobry dekarz Ci to powie !!!!!!! teraz i ja to wiem ..... :(. Musialam kupic nowe deski odpowiednio zaimpregnowane ..... na tarcice wydalam baaaaaaaaaardzo duzo pieniazkow ...... wiec wczesniej zastanow sie czy nie lepiej zrobic fundamenty z bloczkow ( oszczedzasz na drewnie ) , jeszcze kwestia wyboru stropu zamiast monolitu strop gestozebrowy teriva , a deski tylko do deskowania ....... Uprzedzajac Twoje pytanie ..... ja mam lane fundamenty i takie zrobilabym jeszcze raz ..... nie wierze w te betonowe bloczki :p , tak jak uwazam , ze nadproza powinny byc wylewane z betonu , ale to moja prywatna opinia ..... strop mam monolit .......gdybym budowala jeszcze raz zastanawialabym sie teraz nad gestozebrowym :yes: ...... Po prostu wszystko zalezy od tego ile kaski planujesz przeznaczyc na dom ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edyta - widzę, że przygotowanie (nawet solidne i wielomiesięczne) to jedna sprawa, a doświadczenia budowlanego nic nie jest w stanie zastąpić ;)))

Też mam wylewane, monolityczne fundamenty (znajomi szefowie dużych firm budowlanych po znajomości - oczywiście nie zaangażowani w budowę mojego domu, więc bez chęci wpływu na wybrany przeze mnie wariant ostateczny - doradzali mi właśnie takie rozwiązanie, oczywiście z dodatkiem wodoodpornym) oraz monolityczny strop (choć tu akurat zdania są baaardzo podzielone). Ja mam gęsto zbrojony, wykonawcy zżymali się nad tak gęstym zbrojeniem, ale woleliśmy dać cieńsze pręty a gęściej niż grubsze a rzadziej wiązane. JA osobiście jestem zadowolony z podjętej decyzji, chociażby ze względu na mniejszą grubość stropu, a to dla bryły mojego domu nie bez znaczenia!! A fundamenty z bloczków nigdy nie będą aż tak szczelne jak wylewane i dobrze zaimpregnowane!

Tak więc deski oczywiście można kupić również używane , jeśli są zadbane i całe, można również stosować wynajęte blaty stalowe do fundamentów, ale i do stropu. Moi wykonawcy bali się jednego i drugiego rozwiązania, trzeba umieć się nimi posłużyć, więc pozostaliśmy przy deskach.

A jeśli nowe deski - wynegocjować niskie ceny, zadbać o ich stan, po czym odsprzedać - połowę wartości na pewno wróci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edyta - widzę, że przygotowanie (nawet solidne i wielomiesięczne) to jedna sprawa, a doświadczenia budowlanego nic nie jest w stanie zastąpić ;)))

 

Wez to prosze pod uwage , ze ja buduje na odleglosc ........ gdybym byla na miejscu wiele spraw nie przeszloby tak latwo !!!!! :mad: A doswiadczenie budowlane ???? czyje ??? bo moj wykonawca tez sie nie popisal , a buduje ponoc juz ponad 20 lat ... wiec chyba to tzw. doswiadczenie ma prawda ? i narazil mnie na szkode w wysokosci kilkunastu tysiecy zlotych ..... zalewajac mi kanaly do ogrzewania .... ktore wg. niego nie mialy prawa ulec zniszczeniu ....... Takie zrobil zabezpieczenie korzystajac ze swego " wieloletniego doswiadczenia budowlanego " .....

Dlatego moze ja bede kierowala sie wlasnym rozumem , bo przeciez wydaje wlasne pieniadze .......

Też mam wylewane, monolityczne fundamenty (znajomi szefowie dużych firm budowlanych po znajomości - oczywiście nie zaangażowani w budowę mojego domu, więc bez chęci wpływu na wybrany przeze mnie wariant ostateczny - doradzali mi właśnie takie rozwiązanie, oczywiście z dodatkiem wodoodpornym) oraz monolityczny strop (choć tu akurat zdania są baaardzo podzielone). Ja mam gęsto zbrojony, wykonawcy zżymali się nad tak gęstym zbrojeniem, ale woleliśmy dać cieńsze pręty a gęściej niż grubsze a rzadziej wiązane. JA osobiście jestem zadowolony z podjętej decyzji, chociażby ze względu na mniejszą grubość stropu, a to dla bryły mojego domu nie bez znaczenia!! A fundamenty z bloczków nigdy nie będą aż tak szczelne jak wylewane i dobrze zaimpregnowane!

 

Moj strop pochlonal troche betonu i zbrojenia ...... mysle , ze mozna bylo zrobic go mniejszym kosztem ..... bez uszczerbku dla bryly domu .

A fundamenty lane jak najbardziej TAK !!!!! nie wierze w te bloczki :no:

Tak więc deski oczywiście można kupić również używane , jeśli są zadbane i całe, można również stosować wynajęte blaty stalowe do fundamentów, ale i do stropu. Moi wykonawcy bali się jednego i drugiego rozwiązania, trzeba umieć się nimi posłużyć, więc pozostaliśmy przy deskach.

A jeśli nowe deski - wynegocjować niskie ceny, zadbać o ich stan, po czym odsprzedać - połowę wartości na pewno wróci ;)

 

Co do desek to nie moge sie zgodzic .... jesli zostaly one juz uzyte do szalunkow czy deskowania stropu i mialy kontakt z chemia czy woda to ponownie uzyte ( nawet wyczyszczone i zaimpregnowane ) do deskowania dachu predzej czy pozniej pojawi sie plesn ( grzyb ) ..... dobry dekarz nie polozy takiej deski na dach ........ Ze starego niestety nie zrobisz nowego .....

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do desek to nie moge sie zgodzic .... jesli zostaly one juz uzyte do szalunkow czy deskowania stropu i mialy kontakt z chemia czy woda to ponownie uzyte ( nawet wyczyszczone i zaimpregnowane ) do deskowania dachu predzej czy pozniej pojawi sie plesn ( grzyb ) ..... dobry dekarz nie polozy takiej deski na dach ........ Ze starego niestety nie zrobisz nowego .....

:bye:

 

Używane deski - oczywiście tylko do szalunków. Generalnie nie wyobrażałem sobie nigdy zastosowania używanych do deskowania... Przyszedł mi do głowy jedynie pomysl zawiezienia użytych do tartaku, przetarcia ich, wyszuszenia i zaimpregnowania, ale szybko wybili mi go z głowy. Wszak pozostawienie niewidocznych gwoździ zniszczyłoby baaaardzzo drogi sprzęt tartaczny... Tak więc dla mnie wszystko jasne, nigdy nie brałbym takiego rozwiązania pod uwagę, to są "forumowe mity" ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używane deski - oczywiście tylko do szalunków. Generalnie nie wyobrażałem sobie nigdy zastosowania używanych do deskowania... Przyszedł mi do głowy jedynie pomysl zawiezienia użytych do tartaku, przetarcia ich, wyszuszenia i zaimpregnowania, ale szybko wybili mi go z głowy. Wszak pozostawienie niewidocznych gwoździ zniszczyłoby baaaardzzo drogi sprzęt tartaczny... Tak więc dla mnie wszystko jasne, nigdy nie brałbym takiego rozwiązania pod uwagę, to są "forumowe mity" ;)))

 

NO :p ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...