Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Poznań i okolice 2010


makofski

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A o neothermie ktoś słyszał? Bo są na to dobre ceny...

 

A za ile widziałaś - ja znalazłam grafitowy 0,031 za 183zł. więc nie za tanio.

 

Edytuję. znalazłam za 165,00zł. Tylko, mam mała wątpliwość. W tytule aukcji jest 0,031, zaś w opisie 0,033. Podejrzewam, że sprzedają ten nieco gorszy. Neotherm ma w kazdym razie w ofercie oba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mam jeszcze pytanie. Czy można zaraz po wstawieniu okien, drzwi, bramy garażowej zająć się ocieplaniem styropianem i położeniem tynku ?? Czy to powinno zaczekać ?? czy najpierw wnętrze powinno osiągnąć jakiś etap zanim zajmę się styropianem ?? Czy nie ma to znaczenia.

 

Doradźcie, proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

atika

ja mam stąd ofertę

http://www.budowlanysklep.warszawa.pl

na stronie nie ma, ale rozmawiałam telefonicznie po 177 zł (niecałe) za m3 ten 0,031.

Aukcję na all za 165 też widziałam, ale jak na moje dotyczy 0,033.

Co do czasu położenia styro na zewnątrz są różne szkoły.

Znana mi mówi, że najpierw powinno się zrobić tynki wewnętrzne i wylewki, dać im wyschnąć i dopiero ocieplać. Są jednakowoż i tacy, którzy kładą styro na zewnątrz przed tynkami wewnętrznymi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my właśnie tak budujemy do stanu deweloperskiego z BIS-Budem B. Sękowskiego. Ceny mamy zeszłoroczne (bo umowa podpisana w zeszłym roku) a nad jakością czuwa nasz kierownik Z.Konieczny. Polecam takie rozwiązanie, szczególnie gdy tak jak my przez większość budowy byliśmy daleko, daleko....

 

no ja nie mogę polecić tego wykonawcy, buduje mi SSO - w zeszłym tygodniu zalany został strop, pozostała kolankowa i wieniec - ale nie mogę się doczekać kiedy skończy i sobie pójdzie - obraża się przy zwróceniu uwagi, w ogóle jest wiele niedoróbek którch by nie poprawił gdybyśmy mu 10x o tym nie przypominali, ma opóźnienie - na razie 5 tyg, nie umie liczyć materiałów - zwykle każe kupować za dużo (w końcu to nie jego pieniądze :mad:) i na ostatnią chwilę przypomina mu się co potrzebuje, robi chyba jednocześnie z 10 budów i zdecydowanie nie radzi sobie z tą ilością, mam go niestety z forum, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego ktoś go umieścił na białej liście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja nie mogę polecić tego wykonawcy, buduje mi SSO - w zeszłym tygodniu zalany został strop, pozostała kolankowa i wieniec - ale nie mogę się doczekać kiedy skończy i sobie pójdzie - obraża się przy zwróceniu uwagi, w ogóle jest wiele niedoróbek którch by nie poprawił gdybyśmy mu 10x o tym nie przypominali, ma opóźnienie - na razie 5 tyg, nie umie liczyć materiałów - zwykle każe kupować za dużo (w końcu to nie jego pieniądze :mad:) i na ostatnią chwilę przypomina mu się co potrzebuje, robi chyba jednocześnie z 10 budów i zdecydowanie nie radzi sobie z tą ilością, mam go niestety z forum, ale zupełnie nie rozumiem dlaczego ktoś go umieścił na białej liście

 

Dołożę łyżkę dziegciu, choć ja buduję systemem kontraktowym, sam dobierając sobie fachowców.

Od początku zakładałem, że budowa z jednym wykonawcą może się skończyć źle, jeśli nie w trakcie budowy, to z pewnością jakiś czas po jej ukończeniu.

Po pierwsze wszystkiego trzeba dopilnować samemu, obliczyć stosowną ilość materiałów, czuwać nad ich zakupem, negocjować ceny, pilnować rabatów, które - jeśli budowę powierzymy jednej formie - często i gęsto spłyną do kieszeni ich szefa. A pieniądze to niemałe! Jakość wykorzystanych materiałów to druga sprawa ... Gdy ktoś powierza budowę domu jednej firmie do stanu deweloperskiego i absolutnie nie kontroluje tego, czego używają do jego wznoszenia, to może się w przyszłości bardzo rozczarować i jeszcze sporo dopłacić.

Mój murarz tak obliczył liczbę stali na zbrojenie stropu, że starczyłoby jeszcze na nowy bunkier dla Adolfa :p Gdyby przywieźli te tony prętów, kto bujałby się z ich oddaniem? I nie pomoże żaden KierBud (może tylko skontrolować coś na końcu i być ekspertem w razie jakiejś skuchy), zwłaszcza, że każdy z nich ma setki budów do obskoczenia. Wszystkiego trzeba samemu pilnować, kupować, trzymać rękę na pulsie.

Brak dbałości o materiały czy narzędzia to powszechna i szokująca dla mnie cecha niemal wszystkich budowlańców. Wyjątkiem są elektrycy oraz instalatorzy, operujący lepszym, precyzyjniejszym instrumentarium. Dobre wrażenie pozostawili również panowie od suchej zabudowy. Reszta to tragedia. Przecież te metrówki, szablony do murowania klinkieru, poziomnice, sznurki murarskie, noże, itp. też kosztują jakieś pieniądze. Wszystko totalnie walało się po budowie. Sytuacja niedopuszczalna w innych, bardziej zaawansowanych technicznie zawodach. Posadzkarze zamówili tyle piasku (tego akurat nie kontrolowałem, błędnie zakładając, że skoro robią tylko to na okrągło, zapewne zapotrzebowanie materiałowe mają opanowane do perfekcji), że żwirek do dziś w znacznej ilości mam pod chatą.

A propose BIS-Bud'u. Skądinąd wiem, że dachy wykonuje dla nich cieśla/dekarz, który również robił mój dach (umówiony cieśla miał poślizg i trzeba było brać kogoś wolnego). Dach zrobiony poprawnie, ale ... Na uszczelnienie cieknącego przy opierzeniu komina czekałem kilka miesięcy. Po zamontowaniu okien dachowych poprosiłem szefa ekipy o przesunięcie małego okna w garderobie o dwie łaty wyżej (robią proste prace, ale zero pojęcia o poprawnej wysokości osadzanych okien! zero kreatywności, jakiegoś pomyślunku), na mój koszt. Ponieważ miał już nowe, intratne zamówienie, najpierw przez dwa dni mnie zwodził, później nie odbierał telefonów. Wkrótce trafi na czarną listę.

Elektryk - świetny fachowiec pod każdym względem. Mimo złamanej ręki przyjechał, zaraz po wyjściu ze szpitala, by dokończyć pracę, bo ekipa od zabudowy poddasza chciała zamknąć ścianki kolankowe. Ale ilu jest takich? U mnie jeszcze instalator, jak powie, że zrobi to musiałoby przyjść tsunami, żeby zawiódł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślcie, że bronię Bis-Bud'a, bo u nas też mają spory poślizg, ale nie mieliśmy problemów z materiałami czy narzędziami, bo p. Bartek sam o nie musi się martwić. Materiały leżą po jego stronie, my tylko w umowie mamy zaznaczone jakie one mają być. Oczywiście wkurza mnie, że dom ma tylko na dwóch ścianach położony tynk na elewacji, ale kto ponosi odpowiedzialność za pogodę, tak samo drenaż działki..... woda nie chce wsiąkać w glinę:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślcie, że bronię Bis-Bud'a, bo u nas też mają spory poślizg, ale nie mieliśmy problemów z materiałami czy narzędziami, bo p. Bartek sam o nie musi się martwić. Materiały leżą po jego stronie, my tylko w umowie mamy zaznaczone jakie one mają być. Oczywiście wkurza mnie, że dom ma tylko na dwóch ścianach położony tynk na elewacji, ale kto ponosi odpowiedzialność za pogodę, tak samo drenaż działki..... woda nie chce wsiąkać w glinę:(

 

A faktury na materiały są wystawiane na Twoje nazwisko, czy to wykonawca kupuje je na swoje konto, a Tobie przedstawia tylko fakturę za całość (materiały + robocizna) z 7-8% VAT-em?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowę mamy podpisaną na robotę z materiałem, faktury otrzymujemy za poszczególne etapy. Zdajemy sobie sprawę, że może budując innym systemem mogłoby być nieco taniej, ale też wkład pracy i przede wszystkim czasu własnego byłby duuuużo większy. Ja jestem bardzo zadowolona, że nie musiałam sama dobierać sobie fachowców,później słuchać narzekań jak to poprzednicy spaprali robotę, szukać pustaków, betonu czy innego styropianu. Pytanie jak to wycenić???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobierałem fachowców z Białej Listy. Na budowie dotąd działali:

* murarze - od fundamentów do stropu + kominy

* cieśle/dekarze - cały dach + montaż okien dachowych

* ekipa od montażu okien, drzwi wejściowych i bramy garażowej

* elektryk

* instalatorzy alarmu (na razie tylko okablowanie)

* instalator od przyłącza wody z Aquanetu

* instalator wod. - kan. - c.o. - rozprowadzenie instalacji wody, c.o., kanalizy, montaż stelaży podwieszanego wc i bidetu; w niedalekiej przyszłości podłączenie szamba, instalacja kominka z płaszczem wodnym, kotła gazowego, kaloryferów i biały montaż;

* ekipa od tynków wewnętrznych, ocieplenia poddasza, ścianek z płyt g-k i sufitów podwieszanych, szpachlowania i malowania gruntującego; we wrześniu jesteśmy umówieni na ocieplanie budynku;

* posadzkarze

* płytkarz - rozpoczyna pracę jutro.

 

Nigdy żaden z nich nie bąknął nawet słowa o źle wykonanej pracy swoich poprzedników. Wtedy miałbym pretensje do pana Zbyszka, który robił odbiór wszystkich robót budowlanych.

Szukanie materiałów rzeczywiście wymaga sporych nakładów czasu, to fakt. Ale zyski (nie tylko finansowe w postaci rabatów w hurtowniach, choć te na pewno nie są niewielkie) warte są tej pracy. Każdy ma jednak swoje priorytety i doskonale to rozumiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...