lipka71 19.05.2011 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Atika ja też kupię tą folię z kratką na allegro juz za 80zł za 50m można dostać, to za 4 rolki zapłacę 320zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 19.05.2011 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Atika ja też kupię tą folię z kratką na allegro juz za 80zł za 50m można dostać, to za 4 rolki zapłacę 320zł ja też tak zrobię. Czyli 2 x czarna folia z folnetu gr. 0,2 + ja kłade 15cm styropianu EPS100 Genderka w warstwach 5 i 10cm na przekładkę + ta srebrna folia z kratką. Kurcze - szkoda lipka że jestem w tyle, z racji odległości od siebie, mogłybyśmy robić wiele zakupów razem, jednym transportem... no ale ja "daleko za murzynami" ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egon 19.05.2011 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Zmartwię Was, dziewczyny, mój instalator powiedział, że folia aluminiowa to zwykłe g..., bo wszystko się obluzowuje, tańczy, rozjeżdża. Nie za bardzo chciało mi się w to wierzyć, ale jak układaliśmy styropian, a była już rozłożona podłogówka, nawet z mat styropianowych wypinały się niekiedy klipsy przytrzymujące wężownice. Jednak prawdziwa próba nastała, gdy przyszli fachmani od posadzek ... łagodnie mówiąc oni się specjalnie nie pie.... z materiałem inwestora i robotą instalatora, bo to często misie o bardzo małym rozumku Lepiej by te wężownice trzymały się mocno w styropianie. U mnie podłogówki tylko 35 m2, więc przyznaję, że miałem luzik do tych cen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 19.05.2011 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Zmartwię Was, dziewczyny, mój instalator powiedział, że folia aluminiowa to zwykłe g..., bo wszystko się obluzowuje, tańczy, rozjeżdża. Nie za bardzo chciało mi się w to wierzyć, ale jak układaliśmy styropian, a była już rozłożona podłogówka, nawet z mat styropianowych wypinały się niekiedy klipsy przytrzymujące wężownice. Jednak prawdziwa próba nastała, gdy przyszli fachmani od posadzek ... łagodnie mówiąc oni się specjalnie nie pie.... z materiałem inwestora i robotą instalatora, bo to często misie o bardzo małym rozumku Lepiej by te wężownice trzymały się mocno w styropianie. U mnie podłogówki tylko 35 m2, więc przyznaję, że miałem luzik do tych cen. czyli nie pozostaje nic innego jak pilnować Panów od podłogówki. U mnie ponad 180m2 pomieszczeń w podłogówce... więc cena robi sporą różnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egon 19.05.2011 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 czyli nie pozostaje nic innego jak pilnować Panów od podłogówki. U mnie ponad 180m2 pomieszczeń w podłogówce... więc cena robi sporą różnicę. Panów od podłogówki raczej, jeśli są godni zaufania, pilnować nie trzeba, bo to instalatorzy - wyższy poziom wśród fachowców. Gorzej z misiami od posadzek, którzy mogą wszystko stratować. 180 m2 x 15 zł daje 2700 zł. Kwota spora, ale przecież nie będziesz mieć kaloryferów, a to także spory koszt. Mnie czeka zakup kalafiora kanałowego za ... ponad 4800 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lipka71 19.05.2011 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 nie no ale przecież ten podkład to nie wszystkoja będę pilnować naszych murarzy w trakcie robienia posadzek i tylejak bym tak lekką ręką wydawała tu 2 tysie tam 2 tysie to by się okazało, że mi kasy na skończenie chaty nie starczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 19.05.2011 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Panów od podłogówki raczej, jeśli są godni zaufania, pilnować nie trzeba, bo to instalatorzy - wyższy poziom wśród fachowców. Gorzej z misiami od posadzek, którzy mogą wszystko stratować. 180 m2 x 15 zł daje 2700 zł. Kwota spora, ale przecież nie będziesz mieć kaloryferów, a to także spory koszt. Mnie czeka zakup kalafiora kanałowego za ... ponad 4800 zł No właśnie. Przecież podłogówka też trochę kosztuje. No i oprócz tych 3 czy 5 cm styro z folią trzeba położyć jeszcze zwykły - a to znowu jakieś ponad 5000zł. Więc nie można liczyć że tylko 2700 i już. Po prostu wolę folię i przypilnować jednych i drugich. A za 2700 to mogę sobie kupić jakieś sprzęty do kuchni, lub całą ceramikę do gościnnej łazienki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 19.05.2011 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 ale jakby co ten ze swisspora: swiss byłby już ok ?? A Wy jakiej macie firmy styro w posadzkach ?? Genderka, Swisspor, Termo Org. czy jeszcze coś innego ?? PS. Dzięki za cierpliwość w tłumaczeniu, dla niektórych, czegoś oczywistego Ja mam termorganikę gold. Po 198/m3 była, ale potrzebowałam na cito, z netu pewnie byłoby taniej. co do rad Egona to popieram żeby dopilnować poziomów z posadzkarzami, bo nawet jeśli chudziak wydaje się Wam równy to na pewno taki nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 19.05.2011 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Ja pod styro dałam folię z folnetu 0, 3 mm podwójnie i jedna warstwa na styro.Tam gdzie podłogówka dałam srebrną folię tę z podziałką, nic się nie uszkodziło. Instalator dbał o swoją robotę, a misie od posadzek zostali postraszeni, że jak uszkodzą to im się krzywda stanie. Widocznie mój mąż budził w nich postrach, bo chodzili ostrożnie jak baletnice, a instalator pilnował ich non stop (do niego mam zaufanie, bo widać, że zależało mu żeby jego roboty nie zepsuli). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 19.05.2011 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Kto robił już inwentaryzację powykonawczą przez geodetę? Co musi się w niej znaleźć. Muszę to zrobić dla gazowni, ale może już podejść do tematu kompleksowo żeby nie wzywać geodety 2 x. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 20.05.2011 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Ja robiłam do obecnego domku - więc musisz mieć wrysowany dom, wraz z wszystkimi tarasami, schodkami, itp., wrysowane wszystkie istniejące na działce przyłącza (prąd, woda, gaz, kanaliza), jak nie ma kanalizy to zaznaczone miejsce posadowienia szamba. Wszystkie przyłącza, przynajmniej w moim przypadku, nie wiem czy to reguła były zaznaczone innym kolorem (niebieski, czerwony, itd.)Musisz pamiętać, że mapa do oddania budynku do urzędu nie może mieć więcej niż rok. Na moich mapach było to co ww. Odpowiadało urzędowi do odbioru domu, więc gazowni też wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egon 20.05.2011 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 A na co gazowni lokalizacja szamba, przebieg tarasów itp. rzeczy? Może jeszcze zażądają schematu rozmieszczenia kosmetyków w szafkach łazienkowych? Polska to chory kraj ... Monopolistyczni złodzieje z ENEI kasują mnie co 2 miesiące na ponad 120 zł tylko za to, że postawili śmieszną, pokrytą już grzybem (po 4 latach) plastikową skrzynkę z licznikiem. Gazownia na umowie o dostawę gazu zastrzega sobie 6-miesięczny termin zrobienia przyłącza, mimo że całość prac trwa najwyżej dwa dni. Za wszystko kasuje ponad 1800 zł. Facet, z którym umawiam się na wykonanie tegoż przyłącza rozpoczyna swoją "ekspertyzę" na miejscu od słów, że powinienem załatwić z ENEĄ przesunięcie skrzynki energetycznej o 50 cm, bo inaczej przyłącze gazowe będzie się robiło ch... Oczywiście łatwo się domyślić, jak zareagowali buce w ENEI na moje pytanie o możliwość przesunięcia skrzynki - projekt, 30 dni rozpatrzenia, oczywiście kasa do zapłacenia, itd.Totalną fikcją są te ich projekty (poza budowlanym rzecz jasna), z których później nikt nie korzysta. Doprowadzenie wody z wodociągów - projekt, koszt 600 zł u głupiej baby, która nawet nie podpisała się pod nim. Przychodzi facet od przyłącza (nota bene z Aquanetu), bierze tych kilka świstków z wyrysowanym przebiegiem rury i co? Nic! Rurkę doprowadza i tak po swojemu. A więc totalna fikcja, która kosztuje 600 zł.A miało być normalniej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 20.05.2011 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Gazownia może nie potrzebuje wrysowanego szamba, ale mikiada pytała co ma być wrysowane by nie wołać 2 razy. Myślałam, żeby wykorzystać od razu te mapy do odbioru powykonawczego budynku, bo nie wiem czy to ma być mapa powykonawcza po gazie, czy przed gazem. Jeśli gaz już jest i jest to ostatnia rzecz do wrysowania to te mapy od razu mogą iść do urzędu do odbioru budowy. A o projektach, itp... nic mi nie mówcie. My musieliśmy z 7 sąsiadami sami budować wodociąg - koszt ponad 40.000zł. - na głowę ponad 5000zł. I gmina nawet nie myśli by cokolwiek nam zwrócić, mimo że oddajemy wodociąg na ich własność. GEN gaz zażyczył sobie za gaz 16.000 tylko do mojego domu !!!! Gazu więc nie będę podłączać... Chory kraj z jeszcze bardziej chorymi przepisami i stawkami. Prądu nadal nie mam - bo okazało się, że gmina ma dziwne mapy, na których granica ich działki=drogi idzie środkiem rzeczywistej drogi asfaltowej. Przyłącze może być wykonane 1m od drogi - ale rzeczywistej, nie tej na mapie, a tam rosną krzaki z bzem. I teraz Gmina musi się zwrócić do powiatu czy może podciąć kilka krzaczków, bo inaczej nie zrobią mi przyłącza. Pomijam fakt, że projekt był zaakceptowany przez wszystkich świętych w listopadzie !!! A prąd miał być do 25 kwietnia !!! Paranoja.... a ja muszę na wypożyczony agregat kasę wydawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monmark 20.05.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Kto robił już inwentaryzację powykonawczą przez geodetę? Co musi się w niej znaleźć. Muszę to zrobić dla gazowni, ale może już podejść do tematu kompleksowo żeby nie wzywać geodety 2 x.nawet nie wiem co to jest, to jest potrzebne do podłączenia gazu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monmark 20.05.2011 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Egonmasz rację, to wszystko jest chore. U nas jak byli z gazowni robić przyłącze, to oczywiście najpierw obejrzeli w domu całą instalację wewnątrz i sprawdzili, czy wszystko jest ok, no i woła mojego małża gazownik, że brakuje filtra przy piecu. Człowiek się nie zna, wszystko robił instalator, na szczęście nasz instalator chciał być przy robieniu przyłącza, wieć małżonek od razu do niego, żeby wszystko gazownikowi wytłumaczył. Co się okazuje, cwaniaczek gazwonik chciał (że niby przymyka oko) na flaszeczkę. Bo filtrów mamy tyle ile trzeba w tym jeden jest w piecu. Dobrze, że instalator był na miejscu i się użerał z gazownikiem. Po za tym, chora dla mnie jest sytuacja, gdy mam złożone wszystkie dokumenty o przyłącze gazowe i dzwoni do mnie koleś, przedstawia się i mówi że będzie u mnie robił przyłącze. Święcie przekonana, że to człowiek z gazowni, umawia spotkanie w gazowni. To po wszystkim się okazuje, że to jakaś prywatna firma, która stawia tylko skrzyneczkę, a przyłącze i tak przyjeżdża robić człowiek z gazowni. Więc do ch... to jak w naszym państwie działa ustawa o ochronie danych osobowych, jeśli moje dane, mój nr telefonu i moje dokumenty gazownia przekazuje jakiejś firmie, z którą być może w ogóle nie chcę współpraować? Jeszcze ile to on mi nie naopowiada co to oni muszą zrobić wykonując to przyłącze. Potem się okazuje, że Panowie tylko dołek kopią i skrzyneczkę stawiają i to wszystko. Już to przełknęłam na szczęście. Ważne, że mamy gaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejti30 20.05.2011 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 kurcze zaczynam sie cieszyc ze my nic na działce nie mamy, znaczy teraz mamy juz prąd, ale na szczescie rozpoczelismy proces przyłączania daaaawno temu wiec zdążyli przed budową, ale te Wasze historie to jakaś masakra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikiada 20.05.2011 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 prąd to "pan pikuś" w porównaniu do biurkoracji gazowej.. chyba nie zrozumiałam instalatora ale z tego co dzisiaj mnie oświecili to: gazownia potrzebuje protokół kominiarski - zamówiłam kominiarza, stawka 200zl a potem muszę do nadzoru budowlanego zglosic inwentaryzacje i tu potrzebny jest geodeta - rozpoczal procedure, stawka 600zł.. no i podobno bedzie znowu cos od kominiarza potrzebne pewnie trzeba bedzie znowu zaplacic:) bo kominiarz powiedzial ze co innego jest protokol dla gazowni a co innego do nadzoru.. a kazdy papierek kosztuje:) wydaje mi sie ze juz gaz mam (jest instalacja wewn, skrzynka. .niby wszystko jest, witam sie z gaska.. a tu ciagle cos.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 20.05.2011 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Inwentaryzacja powykonawcza geodezyjna jest niestety potrzebna do ostatecznego odbioru każdego przyłącza... ja mam zamiar zrobić za jednym razem jeśli się uda (tzn. wodociąg raczy poczekać na gaz, który nie wiadomo kiedy), żeby geodecie nie płacić kilkukrotnie. I macie racje poziom papierologii i kosztów przy załatwianiu przyłączy jest absurdalny.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egon 20.05.2011 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Qrna, a jak PO zaczynała rządzić miało być tak pięknie, nawet pozwolenia na budowę w obecnej wersji mieli zlikwidować (bodaj Palikot wtedy tworzył listę absurdów biurokratycznych), żeby człowiek nie biegał jak ten debil od urzędasa do urzędasa. I co? G ....o! Zostało wszystko po staremu. Najgorsi są, rzecz jasna, monopoliści - ENEA, Gazownia i Aquanet. Wrzucić do jednego worka, granat do środka i heja do Warty ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egon 20.05.2011 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Inwentaryzacja powykonawcza geodezyjna jest niestety potrzebna do ostatecznego odbioru każdego przyłącza... ja mam zamiar zrobić za jednym razem jeśli się uda (tzn. wodociąg raczy poczekać na gaz, który nie wiadomo kiedy), żeby geodecie nie płacić kilkukrotnie. I macie racje poziom papierologii i kosztów przy załatwianiu przyłączy jest absurdalny.... Zamierzam zrobić dokładnie tak samo. A doradził mi to ... geodeta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.