aha26 31.08.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 ja mam takie jedno pytanie do Tych co nie wierzą w Boga-Co Waszym zdaniem dzieje się z nami po śmierci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.08.2005 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Nie wiem... Nie wdaję się w dyskusje nad treścią Biblii. Jednak ja rozumiem to tak, że Jezusowi chodzić mogło o to, że bogactwo może zbytnio przywiązywać człowieka do życia doczesnego, że może zpomnieć o życiu wiecznym. No a skoro złożył taką propozycję temu młodzieńcowi, to może uznał, że przestrzeganie przykazań to za mało i warto wyzbyć się tego "ziemskiego balastu"? Oczywiscie jesli to naprawde balast Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.08.2005 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 ja mam takie jedno pytanie do Tych co nie wierzą w Boga-Co Waszym zdaniem dzieje się z nami po śmierci? Ktoz to wie... To nie jest jasne. Bo kto potrafi powiedziec gdzie jest dom Ojca naszego, czyli tzw niebo ? Ja wierze, ze bedzie mi dobrze, cokolwiek by to mialo znaczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 31.08.2005 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 ja mam takie jedno pytanie do Tych co nie wierzą w Boga-Co Waszym zdaniem dzieje się z nami po śmierci? To, co z inną martwą materią. Rozkładamy się i zjadają nas robaki. To samo z Wami, wierzącymi. Chyba, że zostaniemy skremowani a nasze prochy rozrzucone na wietrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.08.2005 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 ja mam takie jedno pytanie do Tych co nie wierzą w Boga-Co Waszym zdaniem dzieje się z nami po śmierci? To, co z inną martwą materią. Rozkładamy się i zjadają nas robaki. To samo z Wami, wierzącymi. Chyba, że zostaniemy skremowani a nasze prochy rozrzucone na wietrze Oczywiscie masz na mysli cialo W tym przypadku nie ma wyjatkow wszyscy do piachu albo do pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 31.08.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Czyli w tzw"duchy" też nie wierzycie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 31.08.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 wierzacy musza wierzyc w duchy i archiwumX podobne historie bo to przeciez ta sama kategoriajesli ktos wierzy w istnienie jednego ducha to moze byc ich wiecej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 31.08.2005 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 ja mam takie jedno pytanie do Tych co nie wierzą w Boga-Co Waszym zdaniem dzieje się z nami po śmierci? To, co z inną martwą materią. Rozkładamy się i zjadają nas robaki. To samo z Wami, wierzącymi. Chyba, że zostaniemy skremowani a nasze prochy rozrzucone na wietrze Oczywiscie masz na mysli cialo W tym przypadku nie ma wyjatkow wszyscy do piachu albo do pieca Jako osoba niewierząca, co innego mogę mieć na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GREG.M 31.08.2005 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Jeden z członków mojej rodziny, dziadek, powiedział przed śmiercią, że jak będzie taka możliwość to On po śmierci odwiedzi nas jako duch z zaświatów. No i nie odwiedził Czyli albo jest zarobiony i nie ma czasu albo duchów nie ma i po śmierci też za wiele już nie ma.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 31.08.2005 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Czyli w tzw"duchy" też nie wierzycie? Żeby znów mnie nie posądzono o uogólnienia - JA nie wierzę w życie pozagrobowe, czyli wszelkie duchy, reinkarnacje, wcielenia itp. wierzę, że po śmierci zostane pochowana, moje ciało się rozpadnie na pierwiastki i zasili glebę. Wierzę, że to samo dzieje się ze wszystkim innym żywym stworzeniem, z martwym (materią nieożywioną) zresztą też - z drewnianym stołem, czy kanapką, którą dziś zjadłam na śniadanie (kanapkę szybciej to spotka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 31.08.2005 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 ja nie wierze w zadne historie opowiadane w archiwum x,mam na mysli "zycie"duszy po smierci.Wierze w to,ze zmarli czasami pomagaja nam tutaj na ziemi ,jestem przekonana wrecz,ze moj niezyjący ojciec pomógł mi w sprawie praktycznie uznawanej przez wszystkich,ze była nie do załatwienia.Czy naprawde nigdy nic takiego Wam niewierzącym sie nie przytrafiło?Czy po smierci bliskiej Wam osoby nigdy nie mieliście wrazenia,ze jest blisko Was?Hm...ja po smierci ojca miałam też bardzo dziwna sytuacje,która moge tłumaczyc tylko w ten jeden sposob,ze to ojciec chciał dac mi jakis znak,ze gdzies jest i zebym tak bardzo juz nie plakała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.08.2005 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Czyli w tzw"duchy" też nie wierzycie? A co to sa tzw duchy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 31.08.2005 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Czyli w tzw"duchy" też nie wierzycie? A co to sa tzw duchy ? No chodzi mi o bytowanie duszy na ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 31.08.2005 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Czy naprawde nigdy nic takiego Wam niewierzącym sie nie przytrafiło? Nie, nie przypominam sobie, ale nawet gdyby, to napewno nie tłumaczyłabym sobie takiej sytuacji czyjąś interwencją zza grobu, tylko przypadkiem, szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.08.2005 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 No chodzi mi o bytowanie duszy na ziemi Otoz Biblia nic o tym nie mowi... W zwiazku z tym ja tez podchodze do tego z rezerwa. Chocby dlatego, ze istnieje jeszcze ktos, kto moze nas mamic swoimi sztuczkami. Jako naukowiec dopuszczam do swiadomosci, ze istnieja zjawiska fizyczne wystepujace w tak skomplikowanych warunkach iz nie da sie ich odtworzyc w laboratorium i zbadac. Wobec tego nie wykluczam niczego. Nawet opowiesci rodem z archiwum X. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lafcadio 31.08.2005 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 To co zrobił Kolbe było czymś wyjątkowym, nie wiem czy byłbym w stanie zdobyć się na coś takiego. Ale cała sytuacja w jakiej się On znalazł jest tylko potwierdzeniem mojej tezy ! Kolbe znalazł się w obozie koncentracyjnym bo Polskę napadli Niemcy. Niemcy byli silniejsi i bardziej agresywni od Polaków. Mordowali kogo się dało, żeby zdobyć tzw. "przestrzeń życiową" dla swoich. Polacy nie byli w stanie obronić swoich dzieci i kobiet. Nie byli w stanie obronić nawet samych siebie. Obawiam się, że tak jest do dziś. Niemcy ogłosili się rasą panów, stosowali czystki rasowe, wybrani chłopcy z Wehrmachtu zapładniali niemieckie kobiety w celu prokreakcji i "produkcji" jak największej liczby czystych rasowo zdobywców swiata. Przykłady można by podawać bez końca. Polacy w tym czasie tłumnie oblegali kościoły.... Twoja teza była nieco inna. Przynajmniej tak mi się wydaje, że chodziło Ci o to że człowiek to jest po prostu zwierzę, dla którego liczy się tylko micha i du.... Przykład Kolbe wcale nie potwierdza Twojej tezy wręcz przeciwnie. A sytuacja w której się znalazł też nie bo to włąśnie świadczy o tym że człowiekowi do zwierzęcia bardzo daleko gdyż może działać niezwykle wzniośle i niezwykle okrutnie w taki sposób o jakim żadne zwierze nie ma pojęcia. Piszesz o hitlerowskich Niemcach i ich zbrodniczym postępowaniu - ale co ma Bóg wspólnego z ich napisem na pasach "God mit uns" - dla mnie nic. A że Polacy oblegali kościoły - tak to już w naszej historii bywało że kościół w czasach trudnych skupiał ludzi szukających wsparcia i otuchy ale też szukających możliwości czynnego oporu. Leon ło matko co ty już tu wypisujesz ! Zaczęła się dyskusja od chodzenia do kościoła poprzez ucho igielne i bogactwo forumowiczów a teraz jeszcze archiwum x - nie przesadzasz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.dworek 31.08.2005 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 watek jest o chodzeniu do kosciola wiec archiwum faktycznie troche malo do tego pasuje jednak sa pewne wspolne plaszczyzny.... jesli ktos wierzy, ze bylo tak, ze ktos po smierci wstal i do tego wskrzeszal innych to znaczy, ze taki czlowiek praktycznie powinien wierzyc juz we wszystko, bo jest czlowiekiem bardzo latwowiernym dlaczego niby mialoby nie byc ufoludkow? moze to nowe wcielenia Jezusa? w ogole historie opisywane w biblii swiadczylyby o tym, ze nam sie wszystkim to wszystko sni i jest nam chyba najblizej do matrixa a wiec archiwum X jak najbardziej na miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 31.08.2005 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Wybacz,ale Twoja osoba,a raczej profesja - fizyk,znaczy sie ,korci mnie do zadania pytania. Jak Ty, jako fizyk,laczysz udzial boga w powstaniu swiata z naukowym udowodnieniem powstania Ziemii ,poprzez wybuch supernovej. Gwoli scislosci SUPERNOWEJ po polsku. Po drugie supernowa nie ma nic wspolnego z powstaniem wszechswiata. Jest to ostatnie stadium 'zycia' niektorych gwiazd i jako zjawisko obserwowane jest od czasu do czasu. Wiesz, ze gdzies dzwonia, ale nie wiesz w ktorym kosciele. Podpowiem Ci. Chodzilo Ci o wielki wybuch. To moze mi powiesz co bylo sila sprawcza wielkiego wybuchu ? Dla mnie odpowiedz jest prosta... Jako naukowiec wiem, ze naukowcy nie maja pojecia skad sie wzielo takie nagromadzenie energii. A z tym udowodnieniem to nie jest tak slotko bo do pelnego udowodnienia ciagle brakuje nam miliardow ton antymaterii Gwoli scislosci,to slotko po polsku piszemy slodko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 31.08.2005 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Gwoli scislosci,to slotko po polsku piszemy slodko. Ales sie przyczepil... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 31.08.2005 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Gwoli scislosci,to slotko po polsku piszemy slodko. Ales sie przyczepil... Nie,nie i jeszcze raz nie. To Ty wzielas sie za poprawianie mnie. Nie dziw sie wiec,ze : oko za oko ( ST ) A naukowiec wie,jak powstala Ziemia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.