Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Odrolnienie u mnie zajęło 10 dni od złożenia papierów - grunty IV kategorii robią szybciej :wink:

Ja walczę z projektem głownie, wod-kan mam do odbioru, gaz powinien być juz tydzien temu ale jeszcze nie ma :evil:

ale z projektem zejdzie mi się jeszcze ze 3 tygodnie, ale z tym uzgodnieneiem wjazdu to jakaś paranoja - myślę że w planie awaryjnym każą uzupełnić jak złożę już papiery i wtedy będę się odwoływał :-?

w zasadzie to nawet nie wiadomo jak to uzgodnienie robić bo mapke przeciez i tak składam do pnb. Poza tym działki podzielono za zgodą gminy już dawno temu i wiadomo że wjazd jest od drogi - im dłużej się zastanawiam tym bezsensowniej to wygląda :evil:

a z ciekawostek np nie wpisali mi do wziz gdzie mam uzgadniac wod-kan i gaz :p a odrolnienie wpisali.....

będę uprzejmie donosił na forum jak mi idzie :wink:

 

My mamy grunty IIIb i IVa przy czym więcej tych pierwszych.

Gdzie wreszcie uzgodniłeś wod-kan?

Czy ja muszę mieć plan szamba do pnb? Kto to robi? Wodociągi?

 

Co do wjazdu - to zabiję tą kobiecinę - ona twierdzi, że gmina to pestka i że u noich to "się da szybko załatwić" ale najpierw to się musi wypowiedzieć jakiś Główny Architekt od dróg miasta st Warszawy - a to trwa miesiąc i dłużej - jak nie kijem to pałą po łbi dostajesz :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

PLan szamba to jest tak naprawdę plan zagospodarowania działki + zaadaptowany projekt szamba (adaptacja to znowu podpis architekta)

 

Z wjazdem zaczynasz mnie stresować... cały cas wierzę że pójdzie bez tego - sąsiad wogóle nie miał tego problemu. Mi wyraźnie powiedziała że uzgodnienia są z wydz infrastruktury gminy, ale tylko jesli planuje coś na drodze zbudować.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie :D Czuwam cały czas.

U nas zaczyna się ruszać. Moje szwagierki zdjęły dzisiaj humus. Operator koparki był tak rozgarnięty że zabrakło mu paliwa w połowie roboty. Stwierdził że on jest tylko pracownikiem i godzinę czekali aż przyjedzie szefuńcio z Łomianek z paliwem :o . Już wiem że u mnie nie będzie wybierał ziemi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łau - to się nadaje do Rejsu :lol: rozumiem że szef wydziela paliwo żeby się pracownicy nie szlajali po mieście :wink:

 

Masz w planie skończyć w tym roku?

 

Zależy jak będzie z kasą. Na pewno wykończymy na tip-top parter. I się przeprowadzimy. Jak sprzedamy mieszkanie to kończymy górę. A może uda się sprzedać mieszkanie na raty z późniejszym terminem opuszczenia lokalu.

Wyjdzie w praniu.

Wykonawca obiecuje że skończy stan surowy zamknięty z elewacją, tarasami i podjazdami do końca sierpnia. Mam nadzieję że pogoda będzie sprzyjała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek,

 

efekt posta niestety potwierdza najgorsze podejrzenia....

 

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=598792#598792

 

czy masz namiary gdze dokładnie trzeba robić to uzgodnienie poza gminą?

 

 

śledztwo trwa....to jakiś koszmar - NIE MUSZĘ uzgadniac z gminą projektu wjazdu ALE odsyłany kilka rzy trafiłem do Inzyniera Ruchu w ZDM na Chmielnej 124 który stwierdzil że trzeba do nich dać podanie z 2 (!) mapkami geodezyjnymi z wrysowanym domem i komunikacją.... i już po 5 tygodniach dostanę tzw opinię komunikacyjną :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek,

 

efekt posta niestety potwierdza najgorsze podejrzenia....

 

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=598792#598792

 

czy masz namiary gdze dokładnie trzeba robić to uzgodnienie poza gminą?

 

 

śledztwo trwa....to jakiś koszmar - NIE MUSZĘ uzgadniac z gminą projektu wjazdu ALE odsyłany kilka rzy trafiłem do Inzyniera Ruchu w ZDM na Chmielnej 124 który stwierdzil że trzeba do nich dać podanie z 2 (!) mapkami geodezyjnymi z wrysowanym domem i komunikacją.... i już po 5 tygodniach dostanę tzw opinię komunikacyjną :evil:

 

 

NIE ROBIĘ :evil:

 

Po 2 godzinach rozmów telefonicznych ustalilem finalnie z Architekturą że NIE WYMAGAJĄ tej opinii do PNB dla domów 1 rodzinnych bez usług.........

 

 

chyba pójdę się napić po tej męskiej przygodzie z interpretacjami do interpretacji :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek,

 

efekt posta niestety potwierdza najgorsze podejrzenia....

 

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?p=598792#598792

 

czy masz namiary gdze dokładnie trzeba robić to uzgodnienie poza gminą?

 

 

śledztwo trwa....to jakiś koszmar - NIE MUSZĘ uzgadniac z gminą projektu wjazdu ALE odsyłany kilka rzy trafiłem do Inzyniera Ruchu w ZDM na Chmielnej 124 który stwierdzil że trzeba do nich dać podanie z 2 (!) mapkami geodezyjnymi z wrysowanym domem i komunikacją.... i już po 5 tygodniach dostanę tzw opinię komunikacyjną :evil:

 

 

 

NIE ROBIĘ :evil:

 

Po 2 godzinach rozmów telefonicznych ustalilem finalnie z Architekturą że NIE WYMAGAJĄ tej opinii do PNB dla domów 1 rodzinnych bez usług.........

 

 

chyba pójdę się napić po tej męskiej przygodzie z interpretacjami do interpretacji :oops:

 

Sorry, że nie wcześniej i ... sam zlokalizowałeś Pana Inżyniera Ruchu i jego 5-tygodniowy termin an przemyślenia ....

 

Jeśli po tym co napisałeś (ustalilem finalnie z Architekturą że NIE WYMAGAJĄ tej opinii do PNB dla domów 1 rodzinnych bez usług) będą mi kazali to robić to ..... nie ręczę za siebie :evil: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie były inne braki we wniosku o PNB:

brak odrolnienia (w naiwności swej sadziłem, ze to automatycznie się umarza bo klasa 5), i brak warunków przył. wodno-kanal. (przecież w gminie wiedzą, że wodociągu i kanalizacji nie ma w tym miejscu - nie jestem pierwszy w tym rejonie), od razu kupiłem projekt szamba i na projekcie zagosp. działki zaznaczyłem studnię i szambo szczelne.

I teraz na te zasrane wodociągi czeka się min. miesiąc - pytanie czy zdąże je otrzymać przed upływem terminu dla "obróbki" PNB. W przeciwnym razie wniosek od nowa...

Ale na wezwaniu do uzupełnienia dokumentacji wniosku o PNB nic niebyło o jakiś podjazdach. Wjazd na działkę wydaje się byc oczywisty - od jedynej wolnej strony, czyli z projektowanej drogi gminnej. No bo skąd niby miałby być, z góry?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że jeśli u kogokolwiek poproszą o te zas......... opinie do wjazdów to pojedziemy tam razem zrobić im projekt techniczny na miejscu z paru cegiełek i rurek :evil:

 

No, a propos odrolnienia to oczywiście jest BEZ SENSU - musiałem zrobić kopie z wyrysu, z wziz, z aktu + wyrysować (zapłacić) dom+alejki i policzyć tzw biland terenu co zajęłoniestetuy kilka tygodni po to tylko żeby po 7 dniach odebrać pisemko że "blebleble postepowanie jest umorzone jako bezcelowe z uwagi na klase gruntu ". Już chyba wyżej pisałem że jak próbowałem dostać to pisemko bez tych cholernych mapek pokazując wyrys zklasą gruntu to wogóle nie było dyskusji - i co ztego że panie miłe kiedy szlag trafia na strate czasu i energii na rzeczy bezproduktywne i oczywiste :x

 

W wod-kan uwineli się dokładnie jak obiecali tj 4 tygodnie. Kosztowało 65 zł. I nawet się dowiedziałem że jest szansa na kanalizację w ciągu 3 lat....w gminie tego niewiedzieli jak pytałem - mimo że to przeciez ich teren :o

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badanie gruntu robiła mi firma Geotest z ulicy Ursynowskiej na Mokotowie (koło Odyńca). 1000 czy 1200 zł za 6 odwiertów. Opracowanie - więcej niz profesjonalne - po prostu książka o tym co się dzieje pod ziemią, propozycje szerokości ław, itd. Żona szefa, który robi osobiście odwierty jest architektem, więc pewnie wiedzą co piszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do odrolnienia to ...... własnie się dowiedziałem, że nie mogę uzyskać wypisu i wyzrysu z naszej gminy kochanej bo ...... wg danyech tejze, nie jestem właścicielem tejże (MUJEJ) działki. Opóźnienie jest tak poważne, że nawet poprzedni właściciel(od którego nomen omen kupiłem grunt) też tam nie figuruje, co sprawia, że nasz akt notarialny jest dla Gminy .... bezużyteczny.

Teraz ja (niezłe, co) musze wystąpić z wnioskiem o uaktualnienie wpisów w rejestrze gruntów. Urząd będzie wzywał do ososbistego stawienia się poprzednich właścicieli i dopiero na tej drodze ustali kto obecnie (czyli ja i moja połowica) powinien być wpisany jako właściciel.

Horror, który będzie trwał nie wiadomo jak długo.

A ja tylko prosiłem o wypis z rejestru gruntów - pytałem o klasy ziemi i ich rozmieszczenie na mapie a nie o to kto oznaczył teren ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek - to klasyka niestety :evil:

 

Miałem to samo miesiąc temu, tyle że u mnie był tylko jeden poprzedni właściciel. Załatwiłem to w sumie w tydzień ale nabiegałem się do gminy żeby wszędzie popychać papier że ja to ja. Oparłem się na akcie, (30 zł za tzw wiarygodną kopie czyli znaczki skarbowe).

SZalg mnie trafił bo na zawiadomieniu z sądu w wpisie KW jest kopia dla gminy + rok wcześniej zgłosiłem zakup i dzielnie płacę podatki w TEJ SAMEJ GMINIE.

ALe oczywiście finansowy a geodezja to 2 światy i nic o sobie nie wiedzą :evil:

 

Ręce opadają

ale nie poddawaj się - po co im potrzebne stawiennictwo skoro masz dowód w postaci aktu (chyba że chodzi o brak aktu między Twoim sprzedawcą a jeszcze szczebelek wcześniej :-? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale nie poddawaj się - po co im potrzebne stawiennictwo skoro masz dowód w postaci aktu (chyba że chodzi o brak aktu między Twoim sprzedawcą a jeszcze szczebelek wcześniej

 

Dokładnie o to chodzi! Właśnie staramy się ustalić z pośrednikiem, poprzez którego kupowaliśmy działkę, czy on nie ma przypadkiem kopii tamtego aktu (bo go miał - widzielismy na własne oczy). Jeśli by miał (ze 3 zdrowaśki odmówię w tej intencji) to będzie znacznie łatwiej ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopia może nie wystarczyć :-?

 

u mnie pani w geodezji musiała potrzymać w ręku oryginał zanim uwierzyła w kopię - jakaś paranoja bo kopia z xero....

także niech pośrednik ściga delikwenta o oryginał - albo spróbuje uzyskać wypis z KW bo tam musi być zapisane jak działka przechodziła - zalezy co szybciej pójdzie.

 

czy ktos się dziwił dlaczego państwo jest najgorszym menadżerem??? Przy braku prawdziwych danych uzgodnionych nawet w obrebie jednej instytucji :evil:

 

spokojnie, spokojnie, trzeba odetchnąc kilka razy - za pare dni Święta , choćbym chciał nic nie będę mógł wyjaśniać i nikogo odwiedzać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopia może nie wystarczyć :-?

 

u mnie pani w geodezji musiała potrzymać w ręku oryginał zanim uwierzyła w kopię - jakaś paranoja bo kopia z xero....

także niech pośrednik ściga delikwenta o oryginał - albo spróbuje uzyskać wypis z KW bo tam musi być zapisane jak działka przechodziła - zalezy co szybciej pójdzie.

 

czy ktos się dziwił dlaczego państwo jest najgorszym menadżerem??? Przy braku prawdziwych danych uzgodnionych nawet w obrebie jednej instytucji :evil:

 

spokojnie, spokojnie, trzeba odetchnąc kilka razy - za pare dni Święta , choćbym chciał nic nie będę mógł wyjaśniać i nikogo odwiedzać :wink:

 

Spróbujemy z KW (choć to też trwa chyba 2 tyg.) . Ale Twój ostatni wniosek jest najlepszy: ŚWIĘTA :lol: Oby nam się ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...