Niech żyje piątkowa głupawka ;-)

[ketiso]

Mąż z żoną uprawiają w swojej sypialni bardzo udany seks(pierwszy taki od wielu,wielu lat).

Nagle pukanie do drzwi.

Żona krzyczy-o Boże to mój mąż i naciąga kołderkę .

Mąż zaś błyskawicznie chowa się pod łoże.

Po chwili żona zaczyna się wychylać spod kołderki ,a mąż wychodzi spod łóżeczka i mówi -widzisz kochanie jacy oboje jesteśmy zestresowani.

HEJ!

[Yacek]

punkt dla ketiso !!!!!!!!!!!

i punkt dla dziuby :!!!!!!!!!!!!!!!

A EDZIA MIODZIO

byle byśmy sie tego szybko nauczyli...............

 

<font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Yacek dnia 2003-01-31 21:28 ]</font>

[am]

On 2003-01-31 16:24, dziuba wrote:

 

... Pytanie : kto hoduje rybę ? ...

Odpowiedź:

Niemiec, mieszkający w czwartym - zielonym domu, pijący kawę i palący "Rothmans"

Dobrze?

am

[Majka]

No nie, mnie wyszło inaczej:

 

Rybę hoduje norweg mieszkajacy w pierwszym zielonym domu, pijący kawę i palący marlboro

 

Zagadkę rozwiązywałam z punktu widzenia obserwatora stojącego naprzeciwko domów.

 

Dokładnie to wyszło mi tak: od lewej strony

 

zielony norweg marlboro kawa ryba

 

niebieski niemiec rothmans woda kot

 

żółty szwed dunhil mleko pies

 

czerwony anglik winfield piwo koń

 

biały duńczyk pall mall herbata ptaszek

 

:grin:

[dziuba]

Mi też wyszło, że niemiec.

[Maco]

Oczywiście, że niemiec pijący kawę i mieszkający w zielonym czwartym domku. TYlko, że pali Marlboro.

Rothmansy pali Duńczyk z drugiego...

 

Kurcze, fajne tu się porobiłuy klimaty.

 

To ja też rzucę gimnastyką umysłową. Na początek zagadka, którą kiedyś pewna firma zadawała chcącym się w tej firmie zatrudnić :

 

Jedziesz samotnie samochodem noca w burzy. Mijasz przystanek autobusowy i

widzisz troje ludzi oczekujacych na autobus:

1. staruszke, ktora wyglada, jakby wlasnie umierala,

2. twojego dobrego przyjaciela, ktory kiedys uratowal Ci zycie

3. cudowna kobiete (lub faceta), dokladnie taka o jakiej zawsze marzyles.

Komu z nich zaproponowalbys podwiezienie, zakladajac, ze masz tylko jedno

wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, ze jedziesz malym kabrioletem)?

[am]

On 2003-02-01 22:24, Maco wrote:

...Jedziesz samotnie samochodem noca w burzy. Mijasz przystanek autobusowy i

widzisz troje ludzi oczekujacych na autobus:

1. staruszke, ktora wyglada, jakby wlasnie umierala,

2. twojego dobrego przyjaciela, ktory kiedys uratowal Ci zycie

3. cudowna kobiete (lub faceta), dokladnie taka o jakiej zawsze marzyles.

Komu z nich zaproponowalbys podwiezienie, zakladajac, ze masz tylko jedno

wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, ze jedziesz malym kabrioletem)?

 

Oddałbym kluczyki przyjacielowi, żeby zawiózł staruszkę do szpitala a sam zostałbym z tą cudowną kobietą .

[Maco]

Brawo !!!

Ta firma by Cię zatrudniła !

 

Widzę że am to tęga głowa ! ... A jak tam z zagadkami "na krawędzi" albo jak mówią inni lateralnymi... ?

 

np.

 

Pewien facet jest ubrany całkowicie na czarno. Ma czarne buty, skarpetki, spodnie, sweter, rękawiczki i kominiarkę. Idzie czarną ulicą, na której nie świeci się żadna latarnia. Nie widać też księżyca, a niebo jest zachmurzone. Naprzeciw niego z dużą prędkością jedzie czarny samochód z wyłączonymi światłami - jednak w jakiś sposób kierowca zobaczył mężczyznę i się zatrzymał. Jak to możliwe?

[forum_user]

Może palił papierosa?

[am]

On 2003-02-01 22:24, Maco wrote:

Oczywiście, że niemiec pijący kawę i mieszkający w zielonym czwartym domku. TYlko, że pali Marlboro.

Rothmansy pali Duńczyk z drugiego...

 

Maco - Duńczyk nie pali Rothmansy - sprzeczne z "podpowiedziami"

To Niemiec pali Rothmansy - jedno z założeń zagadki.

[am]

On 2003-02-01 10:01, Majka wrote:

No nie, mnie wyszło inaczej:

 

Rybę hoduje norweg mieszkajacy w pierwszym zielonym domu, pijący kawę i palący marlboro

 

Zagadkę rozwiązywałam z punktu widzenia obserwatora stojącego naprzeciwko domów.

 

Dokładnie to wyszło mi tak: od lewej strony

 

zielony norweg marlboro kawa ryba

 

niebieski niemiec rothmans woda kot

 

żółty szwed dunhil mleko pies

 

czerwony anglik winfield piwo koń

 

biały duńczyk pall mall herbata ptaszek

 

:grin:

 

Majka - a jak się ma do tego rozwiązania założenie:

- Zielony dom stoi na lewo od białego domu

[Maco]

Uppsss..

 

am. Masz rację. Miałem tę zagadkę już kiedyś rozwiązaną a w moich założeniach Rothmansy były zamienione z Marlboro...

[Maco]

opal.

Nikt tam nie palił papirosów...

[am]

Maco

Każdy by się zatrzymał po przejechaniu ubranego na czarno faceta.

Być może zobaczył go na masce swojego samochodu?

[Maco]

Zatrzymał się przed nim. Nikomu się nie stała żadna krzywda.

[am]

To ja na razie pas - idę się przespać

Pozdrawiam

 

Ps

Dziuba - te "trzy razy 1/3" też dobre!

[Maco]

No to dobranoc...

[forum_user]

1.Szedł z białą laską (nie blondyną )

2.Miał okulary w fosofryzujących ramkach.

3.Albo naklejkę fosforyzującą na zębach i akurat się uśmiechnął na widok nadjeżdżającego samochodu.

4.To był ksiądz i miał wystającą koloratkę.

5.Rzecz dzieje się w piekle i się diabły zwąchały.

[Maco]

Dobrze kombinujesz

Cieplej cieplej...

Ale nie miał niczego o czym nie napisano w zagadce. I rzecz sie dzieje w obecnych czasach (niektórzy mówią, że jest piekło ale to chyba nie o to chodzi ).

[ketiso]

w zadaniu o ptaszku chodzi o to jak sądzę ,żeby zrobić to bez żadnych założeń tj Norweg w pierwszym ale z której strony. Oczywiście można sobie zrobić założenie i działać (nie z jednej to z drugiej).

Póki co ten moment w moim przypadku tłumi sens dalszego rozwiązywania.

Może ktoś wydedukował dlaczego z jednej a nie z drugiej?

HEJ!