Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Michałówek i Izabela


Moira

Recommended Posts

jak w niedzielę byłem na działeczce i posłuchałem śpiewu ptaków i szumu wiatru to gdybym miał ze sobą łopatę to sam bym chyba zaczął fundamenty kopać :)

 

Pozdrowionka dla Was wszystkich!

 

Rafał.

 

No to spiesz się - długo już tak nie będzie :wink:

Obwodnica... :evil: , 60 domków.... :o

Oj nie długo... Nie długo...

Ale witaj w klubie. :p

 

Ja już wykańczam dom? siebie? swoją rodzinę? :wink:

Może po wakacjach (miał być lipiec) uda nam się wprowadzić, choć ranne korki w stronę Warszawy skutecznie przesuwają termin przeprowadzki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 685
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

WOW :o Jak się rozruszało :)

Więc tak: moja działka jest po lewej stronie drogi Izabeli jadąc w stronę Michałówka, prawie pod lasem na wysokości mniej więcej linii wysokiego napięcia, która przechodzi przez główną drogę... Nie znam tam jeszcze ludzików ani nie rozpoznaję jeszcze domów, więc tylko tak mogę opisać :) W każdym razie bliżej Michałówka niż "supermarketu" :wink: w Izabeli.

Wiem, że zazdrość jest nie zdrowa, ale ja i tak zazdroszczę (ale tak w zdrowej formie) tym, którzy już się wprowadzają albo wprowadzili... fajnie Wam!

A przed nami to jeszcze dłuuuga droga... plan był co prawda ambitny (nazwałbym go nawet bandyckim) bo chcieliśmy jeszcze w tym roku wykończyć konieczne do odebrania budynku pomieszczenia, ale patrząc jak przeciągały się wszystkie formalności, patrząc na to ile czeka się na materiały budowlane itp itd, to chciałbym się wprowadzić przynajmniej na wiosnę przyszłego roku ;)

 

Co do obwodnicy to mam nadzieję, że Wariant 3, czyli ten przez nasze tereny nigdy nie dojdzie do skutku. Teraz potrzebna im będzie kasa, będzie im zależało na czasie (sporo pracy ich czeka przed E2012 :lol:), a ten wariant to po pierwsze droższa inwestycja, po drugie dłuższa w czasie realizacji (dlatego, że droższa ale przede wszystkim dlatego, że wszyscy, prócz naszego ministra z Wesołej, są przeciwni temu wariantowi, więc tak łatwo może im to nie przejść)

Więc głowa do góry :)

 

Pozdrowionka.

Rafał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

....ale cisza na forum :-?

Korzystając z pogody pewnie wszyscy walczą z codziennymi obowiązkami na swoich posiadłościach ;)

Rozumiem, rozumiem... ale dajcie znać, że żyjecie :)

 

To zapytam w takim razie, żeby ożywić wątek - jak długo czekaliście na pozwolenie na budowę? Załatwialiście to sami czy przyspieszał Wam to w jakiś sposób kierownik budowy?

 

Pozdrowienia dla Wszystkich pracoholików,

Raf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj walcza ,walcza, głównie z majstrami, którzy przychodza jak chcą i tarktuja człowieka z góry. Przyznam szczerze ze my nie mielismy jakichs wiekszych trudnosci z pozwoleniem na budowe - choc bylo to 3 lata temu i ekipa decyzyjna mogła sie zmienić :). Mysmy czekali standardowo jak w przepisach, a nawet chyba szybciej, poniewaz załatwialismy to w zimie to nie bylo takiego zagrożenia ze sie nie wyrobimy. Nam została tylko juz sama wykończeniówka w środku, no i na zewnątrz ogrodzenie , równanie terenu i podjazd do garazu i scieżki. Ale to wszystko od czerwca.. Ale bede miec oryginalny za to sposób odwodnienia z dachu - jak sie uda w wykonaniu a potem w zyciu to sprzedam pomysł :). Dla scisłosci dodam ze bedzie w ziemi tak jak tradycyjnie sie robi rury drenarskie. Ale na razie to tajemnica.-:) :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak ktoś tu jeszcze zagląda :)

oj, trochę się obczytałem o tym co potrafią wykombinować ekipy i powiem szczerze, że włos mi się (na łokciach) jeży... a ja dopiero zaczynam i ew problemy jeszcze przede mną (choć mam nadzieję, że obędzie się bez problemów - jakoś trzeba sobie dodawać otuchy :wink: ).

 

Pytałem o pozwolenie bo właśnie odbieram WZ a na to czekałem praktycznie 3 miesiące! Dla jednych to długo, dla innych nie, ale teraz wiem, że można to załatwić w 1-1,5 miesiąca, trzeba tylko dzwonić ostro do urzędów, do których poszło zapytanie (oczywiście trzeba też ładnie poprosić ;))

Dlatego też zastanawiam się jak długo potrwa załatwianie pozwolenia w naszej gminie - tak jak WZ czy może nieco szybciej... (myszkaxs, teraz myślę, że wygląda to zupełnie inaczej niż 3 lata temu, nie było wtedy tylu nowych inwestorów).

Wiem, że warto dowiedzieć się czy do wniosku dołączone zostały wszystkie niezbędne dokumenty i załączniki, bo niektóre urzędy odsyłają odpowiedź przed 65 dniem, że brakuje czegoś... a procedurka rozpoczyna się od nowa - znów mają 65 dni na odp...

 

A jak się sprawdzi ten Wasz sposób na pozbycie się wody z dachu to podziel się wrażeniami.

 

Pozdrowionka,

Raf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

myszkaxs zaitrygowałaś mnie tym odwodnieniem :wink:

pomysł Wasz, czy gdzieś podpatrzony?

 

U nas ścieżki i podjazd też od czerwca ( mam nadzieję). Rozumiem , że wybraliście już materiał (jaki ?). U nas będzie chyba nostalit, zastanawiamy się tylko nad kolorem.

 

Pozdrawiam

cudka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozprawa administracyjna w sprawie Wschodniej Obwodnicy Warszawy

 

Zgodnie z art. 49 Kpa w zw. z art. 46a ust. 5 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska (tekst jednolity Dz. U. z 2006 r. Nr 129, poz. 902 ze zm.) Minister Rozwoju Regionalnego zawiadamia, że na podstawie art. 89 § 1 Kpa wyznacza termin przeprowadzenia rozprawy administracyjnej otwartej dla społeczeństwa w ramach postępowania o uzgodnienie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie Wschodniej Obwodnicy Warszawy na odcinku od węzła „Marki” do węzła „Lubelska”, na 20 czerwca 2007 r., godz. 10.00.

 

Minister Rozwoju Regionalnego postanowił o przeprowadzeniu rozprawy mając na uwadze:

 

szerokie zainteresowanie społeczne sprawą WOW oraz konieczność uzgodnienia sprzecznych interesów stron postępowania;

osiągnięcie celu edukacyjnego poprzez zwrócenie uwagi na wagę przeprowadzenia postępowania w sprawie oceny oddziaływania przedsięwzięć na środowisko (OOŚ) w sposób przejrzysty i z szerokim udziałem społecznym w kontekście inwestycji współfinansowanych ze środków pochodzących z budżetu UE, które muszą być finansowane zgodnie z wymogami wspólnotowego prawa ochrony środowiska.

Rozprawa odbędzie się w Sali Chopina w Centrum Konferencyjno-Kongresowym Prywatnej Wyższej Szkoły Biznesu i Administracji, przy ul. Bobrowieckiej 9 w Warszawie, o godz. 10.00.

 

 

Żródło: http://www.mrr.gov.pl

 

Zapraszamy Mieszkańców Michałówka do udziału w rozprawie. Uaktywnijcie też Swojego Pana Sołtysa!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...
  • 4 weeks później...

TO STRASZNE, ale kiedy widmo autostrady zostało odsunięte, lokalni potrafią nieźle napsuć krwi.

Szubarczyk sprzedaje działkę leśną za nami razem z drogą i tym samym jedyny dostęp do lasu będzie powrót do wsi a potem do drogi Romanów i dopiero do lasu. To dopiero będzie spacer. anim dojdę do lasu już będę miała dość. A co z tymi, którzy nie maja samochodów?

A jeszcze podjudza nas krzycząc, że jak chcemy to odsprzeda drogę po 300 zł za m. To wychodzi coś ponad 30 tys. :cry:

Wiecie co najbardziej mnie boli - że daliśmy się wrobić, nie użyję słowa oszukać - bo na papierze faktycznie mamy zagwarantowane przejście do końca naszej działki od strony wsi. ALE WROBIĆ, BO NAIWNIE WIERZYLIŚMY, ŻE SPRZEDAJĄC KAŻDĄ DZIAŁKĘ ZA NAMI ZOSTAWI PRZEJAZD PRZEZ LAS. :evil:

Paskudny typ, zawsze po kontakcie jak ta ziemia nosi takich cwaniaków małego kalibru, którzy tak sprytnie potrafią zamydlić oczy.

W dodatku zostawił nam 4 m przejazdu - jak kupowaliśmy działkę były tylko trzy, a teraz ma być dwanaście :evil: i napewno pojawią się korki w godzinach szczytu, a niech tylko przyjedzie gas, albo śmieciara.

Ryczeć mi się chce, że tak cudowne miejsce będzie miało taki paskudny defekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szubarczyk sprzedaje działkę leśną za nami razem z drogą i tym samym jedyny dostęp do lasu będzie powrót do wsi a potem do drogi Romanów i dopiero do lasu.

 

a ten Szubarczyk to ten co mieszka na poczatku waszej drogi? co taka babcie lata za kazdym razem z widłami za nami, gdy czasem przejedziemy nie swoja drogą - tu bije sie w piers,ze czasem korzystamy z waszej, ale ostatnio po jezdzie nasza drogą kosztowała mnie 2tys zl naprawa auta. Nasza droga bedzie poprawiona, ale dopiero jak nam doprowadzą gaz, a beda nam go prowadzic na przelomie wrzesnia/pazdziernika czyli pewnie w grudniu.

 

Na razie jezdzimy też koło cmentarzyka ale tamta droga tez woła o pomste do nieba a w dodatku teraz jej juz nie bedzie. Pozostaje miec tylko nadzieje,ze nowy wlasciciel wykaze sie i przejazd zostawi, ale wiadomo :(

 

Tzn ile działek ma tam jeszcze do sprzedania? z jedenj strony to lepiej jak wiecej sasiadów, bo zbiorowo mozna cos załatwic np gaz czy wode, ale z tym tłokiem to moze byc prawda.

 

a co sie dzieje z tym panem co ma ten górlaski domek z bala? Tam niikt nie przychodzi. Moze chce to sprzedać?

 

A u nas nic sie nie posuwa do przodu by kolejna ekipe od glazury wywalilismy i szukamy nastepców. Takze wprowadzenie w tym roku odsuwa sie na przyszly. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myszkaxs:

1) domek z bala podobno jest do sprzedania - facet ma dość (nie ma tam wody), a wodociągu mieć nie będziemy bo zgodnie z prawem mamy za wąską droge do mediów (nie wspominając o tym, ze to nie droga a służebność - więc Szubarczyk będzie chciał znowu kasę) Droge mamy za wąską bo właśnie przez jego pazerność nie mógł się dogadać z Romanami i innymi po waszej stronie - zobacz że skrzynki z prądem mamy założone 2 m od drogi bo tyle mieli dać romany na drogę.

2) podobno ma oprócz naszych (już sprzedanych działek) jeszcze 4 od strony wsi i jedną właśnie leśną za nami

3) dogadać się będziemy próbowali, ale Szubarczyk coś majaczył, że aby uzyskać pozwolenia na budowę będzie musiał sprzedać mu jeszcze kawałek służebności, czyli podobno gość ma zrobić sobie wjazd tuż przy bramie Tadeuszów (bez możliwości nawrotki)

4) cena jaką krzyknął szubarczyk (a napiszę go z małej litery bo to człowiek małej duszy) za możliwość przejazdu jest porażająca, jakby te 30 tys. dotyczyło całej drogi to może by się uzbierało, ale tak to na razie jest nas 3 domy (a w niektórych krucho z kasą, a na pewno nikt nie przewidywał takiego wydatku)

 

I coś z innej beczki - podobno wczoraj było we wsi spotkanie w sprawie nazw dróg? Słyszałaś coś o tym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic nie wiem o tych nazwach, ale chyba nie wisiało ogłoszenie na słupach o spotkaniu. W sumie to mozna zajechac do sołtysa po drodze i zapytac.

 

A wracając do goscia co to z widłami na nas poluje czytaj szubarczyka - to rzeczywiscie ostatnio widzialam ze sa nabite paliki rozgraniczające działki przez geodte i nawet tak myslalam,ze bedzie sprzedawac.

 

Co do Romanów to oni tez niechetni sa niczemu - maja tam jeszcze te co najmniej 4 działki do sprzedania i podobno pole co to kolo tych koni jest przy naszej drodze jest ich tylko komus dali w dzierzawe. Do gazu sie nie dolozyła w ogóle, nawet nie chcieli rozmawiac - cwanie wiedzieli,ze jak zrobimy to ktos kto kupi od nich działke - oczywiscie drozej bo kolejne przylacze by moglo byc mozliwe-i tak na tym skorzysta. To samo jest z droga -nie dolozyla sie do jej pierwotnego robienia, choc Serwinowska mówiła,ze tak - dopiero potem wyszło na jaw ze nie dała ani złotówki. Teraz chcemy zrobic droge docelową, po gazie i jak my skonczymy i Jabłonscy skoncza sie budowac. Bedzie sporo kosztowała i chcemy zeby partycypowala w kosztach adekwatnie do liczby działek. Wówczas jak sie by rozlozyło na 10działek koszt a nie 5osób to wiadomo ze bedzie mniej. Ale jak to bedzie zobaczymy.

 

Nie wiem co uradzili odnosnie drogi we wsi - jej naprawa to walka z wiatrakami. Do tej pory to by zrobili asfalt w tej cenie, kanalizacji nie bedzie w najblizyzch latach, a to podobno jest podstawowa przeszkoda.

 

CO DO WASZEJ SYTUACJI TO NIE JEST WESOŁO. 30tys to duzy koszt - jeszcze gdyby to byla normalna droga asfaltowa ale to jest wywrotowiec. Musicie poradzic sie jakiegos prawnika czy on w ogóle moze cos żadac od was i czy drogi nie mozna oddac do gminy. No to nie fajnie maja Tadeusze, bo wszyscy co przyjada do nowego własciciela beda stawali u nich w bramie. Ale mysle,ze nie moze im sprzedac z takim klinem z drogi tej działki. Nie wiem co prawda co macie w akcie ale słuzebnosc dotyczy całej dlugosci drogi wzdluz granic dzialki wiec i tak musieliby miec mozliwosc chodzenia ta droga przynajmniej do konca swojej posesji.

W przypływie złosci mozna pójść i powyjmowac te znaczone paliki, niech jeszcze raz najmuje geodete i placi skoro taki pazerny. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze! Cale zamieszanie z ulicami to moja wina ;)

 

No wlasnie. Tuz przed dzisiejszym pierwszym postem Moiry napisalam o nazewnictwie drog w naszej wsi, ale poszlo gdzies "w powietrze".

W kazdym razie chodzi o to, ze w D.Urz. 111 z 16.06.2007 ukazala sie ustawa w ktorej nadano nazwe pierwszej ulicy - MOJEJ! (Modra). Zgodnie z Ustawa UG mialo 2 tyg. na zalatwienie formalnosci i przyslaniu info o nadaniu nazwy i numeracji. Niestety do dzis tego nie zrobili, bo P.urzedniczka (P.Piskorek z geodezji)stwierdzila, ze system jej na to nie pozwala (nie pozwala wprowadzic nazwy 1 ulicy we wsi i pozostale zostawic jak przedtem) i odlozyla sprawe na polke nikomu o niczym nie mowiac za wyjatkiem kilku niemilych slow do mnie przez telefon(ze przeszkadzam - dwoniac, itd - niewazne).

Po takiej rozmowie postanowilam sie poskarzyc wyzej - Przewodniczacej RG nie bylo, wiec poskarzylam sie na sytuacje Pani Naczelnik (obie Panie to zupelne przeciwienstwo P.Piskorek).

No i dalej nie musialam :)

Pani Naczelnik powiedziala, ze tak byc nie moze, ze ustawa-ustawa i musza cos zrobic. No i powidziala, zebym przypomniala sie ok.11.08 (przed Sesja RG)by wprowadzic na Sesje punkt dotyczacy nadania nazw ulic w Izabeli. Chcieli to zrobic w nowym roku, bo dowody i w ogole (a jakas ustawa z 1.08 nakazuje nazwac ulice - nie bedzie juz adresow w stylu Izabela nr X), ale w tej sytuacji musza sie pospieszyc...

 

Tak wiec beda nazywac ulice (Moirze juz pisalam) i najpierw beda nadawac nazwy o ktore wnioski juz wplynely, a pozostalym nadawac nazwy "z klucza".

Wiec moze warto sie o to zatroszczyc...

Liste nazw ulic, ktorych juz nie mozna nadac mam i moge udostepnic, jesli chcecie (poprosze tylko o adresy mail), co do reszty - nie wiem jak bedzie sie to teraz dalej odbywac. Jesli tak jak przy nazywaniu mojej ulicy, to sluze pomoca w zmaganiach w naszej "cudownej" geodezji.

 

I to tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...