Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Michałówek i Izabela


Moira

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 685
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja czasami zaglądam, choć rzadko.

 

Moja córa chodzi właśnie do 1 klasy - do Pani Hani.

Moje opinie nt. szkoły.... Bardzo mieszane, choć generalnie patrząc - nie mogę jeszcze narzekać.

Jest sporo rzeczy do podciągnięcia - trochę brakuje świeżej krwi rodziców, którzy mają zdanie na temat tego, co można od szkoły wymagać, a co można samemu zorganizować i wiedzą co chcą dać swoim dzieciom.

Niestety wielu rodziców nie chce dzieciom "dać", a chce dla dzieci "wziąć", czego nie da się osiągnąć działając tylko w jedną stronę - wymagając od szkoły. Część nauczycieli też jest ciężka do zreformowania, ale to znam tylko z opowieści i ze spotkań Rady Rodziców i nie mogę potwierdzć własnym przykładem.

Nie chcę Cię zniechęcać do tej szkoły, bo to nie jest ani w moim, ani w szkoły interesie, ale nie chcę Cię okłamywać, że szkoła jest idealna.

Ma wiele zalet (np. klasy 16-osobowe), ale i wiele wad (np. często zmieniająca się kadra klas starszych)

 

Gimnazjum mam wrażenie, że to wielka porażka szkoły i swoich dzieci na pewno w nim nie zostawię. Musiałboby się bardzo dużo zmienić.

Niemniej jednak, do 3 klasy włącznie córka pozostanie u Pani Hani, którą bardzo ceni, a i mój syn za 2 lata również (rok szkolny 2011/2012) stanie u progu tej szkoły. Co będzie w klasie 4-6 - czas pokaże.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czasami zaglądam, choć rzadko.

 

Moja córa chodzi właśnie do 1 klasy - do Pani Hani.

Moje opinie nt. szkoły.... Bardzo mieszane, choć generalnie patrząc - nie mogę jeszcze narzekać.

Jest sporo rzeczy do podciągnięcia - trochę brakuje świeżej krwi rodziców, którzy mają zdanie na temat tego, co można od szkoły wymagać, a co można samemu zorganizować i wiedzą co chcą dać swoim dzieciom.

Niestety wielu rodziców nie chce dzieciom "dać", a chce dla dzieci "wziąć", czego nie da się osiągnąć działając tylko w jedną stronę - wymagając od szkoły. Część nauczycieli też jest ciężka do zreformowania, ale to znam tylko z opowieści i ze spotkań Rady Rodziców i nie mogę potwierdzć własnym przykładem.

Nie chcę Cię zniechęcać do tej szkoły, bo to nie jest ani w moim, ani w szkoły interesie, ale nie chcę Cię okłamywać, że szkoła jest idealna.

Ma wiele zalet (np. klasy 16-osobowe), ale i wiele wad (np. często zmieniająca się kadra klas starszych)

 

Gimnazjum mam wrażenie, że to wielka porażka szkoły i swoich dzieci na pewno w nim nie zostawię. Musiałboby się bardzo dużo zmienić.

Niemniej jednak, do 3 klasy włącznie córka pozostanie u Pani Hani, którą bardzo ceni, a i mój syn za 2 lata również (rok szkolny 2011/2012) stanie u progu tej szkoły. Co będzie w klasie 4-6 - czas pokaże.

 

Pozdrawiam

 

dziekuje za informacje

 

aigel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Takie posty jakt ten o wysypaniu drogi są nie na miejscu.

 

Pozdrawiam

A. Cholewa

 

A dlaczego nie na miejscu. Ten odcinek wysypany od mniej wiecej posesji Pana Sledzia do sołtysa własnie jest teraz jeszcze jako tako przejezdny czyli ma najmniej dziur. A widzicie jak wygląda pozostala droga!! :evil: Ja mając nawet auto terenowe mam problemy z przejechaniem. Jezeli nie bedziemy naciskac, nie bedziemy upierdliwi w gminie, starostwie nic nie zyskamy, beda nas pomijac. Sasiadka z naszej uliczki wpadła na pomysł zainteresowania telewizji WOT- ogloszenia sa ponaklejane na slupach ogłoszeniowych we wsi. Powiedzieli ze jezeli beda miec duzo sygnalów w tej sprawie zainteresuja sie tym problemem -oto namiary tel (22) 507 05 07 lub mail [email protected]. Wystarczy ze kazdy z nas napisze lub zadzwoni choc jeden raz to głosów bedzie na tyle duzo ze podejmą temat a jak wiadomo siła mediów jest spora. Na maila mozna wysłać zdjęcia tej drogi. Poza tym na stronie internetowej gminy czy starostwa jest mozliwosc zadania pytania wójtowi czy staroscie - piszmy tam i zasypujmy ich pytaniami o drogę do bólu.

Na ostatnim zebraniu we wsi była nas garstka -kilkanascie osób -na ponad 200osób zameldowanych we wsi, a drugie tyle mieszka bez meldunku. Przy takiej frekwencji i braku zainteresowania nic nie bedzie, a chyba wszystkim zalezy na tym aby nie wymieniac zawieszenia w aucie co chwila. Pamietajmy tez ze przez dojazd moze sie stac tragedia np karetka nie dojedzie na czas, ale wtedy bedzie juz za późno.

Pozdrawiam i zachecam do telefonowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu Bzim z drewnianej chaty:-).witam sasiadow wiosennie:-).a moze nie czekajac na biurokratyczna machine sami zreperujemy droge.mowie powaznie.ta nitke do Andrzeja i Tereski Romanow zrobilismy sami,tzn byla zrzutka po chyba ok 1000-1500 pln jesli dobrze pamietam i facet przywiozl 100ciezarowek gruzu i drobnego mialu.gdybysmy czekali na gmine to dalej jezdzilo by sie przez bagna:-).tyle nas jest we wsi jakby kazdy dal po 300-500 pln a jak nie mogl to odpracowal,zalatwilo by sie gruz itd.co myslicie?moze warto sie zastanowic nad tym?a pozniej kase odebrac od gminy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzim

mysle ze to nie realne, zreszta taka forma składki od wszystkich juz była i teraz nie przejdzie. Po pierwsze nie bedzie wszystkich stać, po drugie to koszt nie 300-500zł ale mysle ze 3000tys od domu, bo przeciez reperacja tej drogi ma nie polegac na dosypywaniu gruzu za kazdym razem. Ta droga wymaga gruntownego remontu - wykorytowanie, podklad, jakis drenaz inaczej co chwila bedzie tak jak jest teraz, moze na wierzch taki destrukt asfaltowy jezeli nie asfalt. Nie musi byc taka szeroka jak teraz ale chociaz na szerokosc 2 aut. Wystarczy ze za wlasne pieniadze musimy nasze drogi wewnetrzne reperować. Pani Roman zalatwila swój problem bo oddała droge waszą do gminy, a nie jest to łatwe bo gmina nie chce miec dodatkowych problemów.

Dlatego trzeba sie czepiac sposobów, które moga byc potencjalnie skuteczne. Wyslanie maila kosztuje poswiecenie chwili na napisanie, nie zaszkodzi a moze cos sie ruszy. Ja napisałam juz do wójta dwa zapytania w lutym o droge, ale nie pojawilo sie to na stronie www, nie mowiac o odpowiedzi, bo problem rozbija sie o kase której nie ma. Ale sa fundusze unijne tylko trzeba je umiec wydobyc a w tej gminie jak widac to kuleje.

Ponadto zainteresowanie musi byc zbiorowe i jednoczesne wszystkich bo pojedyncza osoba moze co najwyzej sobie ponarzekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Roman nie oddała drogi do gminy ... dlaczego takie rzeczy wymyślasz ? ... Gmina nie przyjmie prywatnej drogi w zarząd - bo to jest ogromna kasa na utrzymanie.

Robili tą drogę za własne pieniądze - tak jak my wszyscy musimy to robić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Roman nie oddała drogi do gminy ... dlaczego takie rzeczy wymyślasz ? ... Gmina nie przyjmie prywatnej drogi w zarząd - bo to jest ogromna kasa na utrzymanie.

Robili tą drogę za własne pieniądze - tak jak my wszyscy musimy to robić ...

owszem robili za własne pieniadze,ale zanim przekazali do gminy, przynajmniej tak powiedziała nam Romanowa, gdyz jest współwlascicielką takze i naszej drogi. Niestety u nas nie chciała współpartycypowac w kosztach naprawy, pomimo,ze posiada tutaj jeszcze kilka niesprzedanych działek.

Ale problem dotyczy drogi we wsi a nie naszych prywatnych dróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okay - nie ma co teraz dyskutować o naszych prywatnych drogach.

 

Co do drogi powiatowej - we wsi - dzwonil do mnie dziś jakiś reporter z TVP - miał zadzwonić raz jeszcze żeby się ze mną umówić we wsi ... ale nie zadzwonił ... telefonował jeszcze do kogoś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten odcinek wysypany od mniej wiecej posesji Pana Sledzia do sołtysa własnie jest teraz jeszcze jako tako przejezdny czyli ma najmniej dziur. A widzicie jak wygląda pozostala droga!! :evil: Ja mając nawet auto terenowe mam problemy z przejechaniem. Jezeli nie bedziemy naciskac, nie bedziemy upierdliwi w gminie, starostwie nic nie zyskamy, beda nas pomijac.

 

Witam ponownie,

Chyba będę się starała usprawiedliwić głos męża, ale on również brał udział (wspólnie z Sołtysem) w "zmuszaniu" Powiatu, do której droga należy, do jej budowy i "naciskaniu" Gminy, by nam pomogła w działaniach. Skutkiem było wysypanie przez Gminę na drogę kilku ciężarówek tłucznia, który starczył akurat od ul. Szkolnej do posesji Sołtysa (tutaj muszę wójta pochwalić - chyba poraz pierwszy, że zechciał pomóc, bo przecież droga nie jest własnością Gminy).

Najgorzej droga wygląda na początku i na naprawieniu tej części najbardziej nam wszystkim zależy - mnie, mężowi (i Sołtysowi również, jak sądzę) bo my też korzystamy z tej drogi - jeździmy samochodami, uczymy dzieci jeździć na rowerkach, chodzić, itd.

Powiat w WPI na budowę naszej drogi przeznaczył ~1,7 mln PLN, a oprócz tego w roku ubiegłym dostał z Województwa ~0,5 mln PLN. Niestety, mam wrażenie, że na złość mieszkańcom ubiegającym się o drogę zamiast wybudować drogę od strony ul. Szkolnej, czyli tutaj, gdzie wymaga ona najszybszej interwencji zaczął inwestycję od strony Duchnowa. No ale to tylko moja osobista opinia.

Jeśli zaś chodzi o Sołtysa to nie wiem, czy ktoś w Państwa zauważył, że to właśnie On, nie mając z tego żadnych korzyści, parokrotnie jesienią wyjechał na drogę własnym ciągnikiem z przyczepioną belką, by wyrównać drogę.

Pan Śledź, któremu za równanie drogi płacił dotychczas Powiat równał drogę tylko tyle razy na ile starczyło pieniędzy z Powiatu.

Niestety w tych działaniach związanych z budową drogi -jeżdżeniu do Powiatu i Gminy (w godzinach ich i również naszej pracy), umawianiu się na spotkania w Powiecie i Gminie, negocjacjach i jeszcze wielu innych działaniach jest zaangażowanych tylko garstka, bo przecież nikt nie ma czasu na taką zabawę, bo wszyscy pracujemy i nie możemy zwalniać się z pracy. Pragnę jednak zauważyć, że ta garstka "działających" (Sołtys także) również pracuje zawodowo, a na "działania" poświęca swój prywatny urlop.

Niemniej jednak popieram pisanie i zgłaszanie problemu drogi gdzie tylko się da. Ja też zaraz napiszę maila na sugerowany adres. Zdjęcia też mamy z ubiegłego roku jeszcze (wyglądała nieco lepiej), ale dopstrykać nowe to przecież żaden problem.

Mam nadzieję, że tym razem coś to pomoże, bo gazety nie bardzo chciały podjąć temat, a do Powiatu pełna dokumentacja, łącznie ze zdjęciami, była już wysyłana 2 lata temu, co również skutku nie przyniosło.

 

Pozdrawiam

Dorota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam nic do Sołtysa, wiem ze jest zaangazowany i chce jak najlepiej, ale on jeden wraz z garstką ludzi nic nie zdziała. Trzeba jakos sie uaktywnic. Sasiadka wymysliła sposób, który nie odrywa nas tak bardzo od obowiazkow w pracy i nie zmusza do brania urlopu, a moze pomoże.

Kolega chcial wiedziec dlaczego tylko taki kawalek drogi sie poprawił i teraz wie, ze na tyle starczyło i materialu i kasy. Ale zobaczcie ze bylo to po czesci znów wywalone w bloto i nieefektywne -dotyczy to samego poczatku drogi od kapliczki do mniej wiecej wysokosci za panem Sledziem. Te ciezarówki tlucznia poprostu znikneły i droga jest w oplakanym stanie, pózniej rzeczywiscie ten kawałek do soltysa jest jako taki w miare mozna normalnie jechac. A dalej znów masakra.

Dorota C najlepiej zrób nowe zdjecia, dobrze by było aby było na nich auto w tych najwiekszych dołach, i zrobione dotykajace podwozie o ziemię.

TV zareaguje dopiero wtedy jezeli głosów bedzie sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani,

jutro tj 10-03-2010 ma być we wsi telewizja! :D

Zadzwoniła do mnie pani redaktor, która prosi o chociażby 3 osoby z którymi bedzie można porozmawiać.

Niestety wczesna pora wizyty (ok12.00) spowodowana jest porą emisji- materiał pójdzie tego samego dnia.

Zawiadomcie kogo możecie, nie zmarnujmy tej szansy.

Ściskam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoniłam do Sołtysa, rozmawiałam z Żoną, mają powiadomić kogo się da.

Ponieważ ja nie będę mogła zwonić się z pracy, poprosiłam żeby już sami kontaktowali się z panią redaktor.

Trzymam kciuki! Pękam z ciekawości! Jutro trzeba oglądać WOT!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...