Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Sprawna


Gość rafal9

Recommended Posts

Czy naprawdę nikt nie zna aktualnych cen w okolicy Sprawnej?

Nie macie też kontaktu do właściciela Waszych działek?

 

Działek na sprzedaż już nie ma, może za kilka lat będą sprzedawali te co zostały.

Parę miesięcy temu podobno poszła grubo powyżej 300 zł/m2.

Teraz zapewne zbliżają się do 500 zł/m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 747
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo na razie nasza społeczność osiedlowa wykazuje brak jakiegokolwiek zgrania i zaangażowanie w sprawy wspólne.

 

 

Zgadzam się z Rafałem w 99% :lol:

Parę osób aktywnie uczestniczyło w próbie polepszenia stanu drogi. Nie mówię tu o tych, którzy wyłożyli pieniądze albo tych, którzy mówią, że to zostało zrobione źle. Takie podejście jest najprostsze. Tyle dyskusji i walki było o zmianę nazwy ulicy, ale powiedzmy sobie szczerze czy aby niedaleko padło jabłko od jabłoni? 25 działek (11 rodzin) a nie potrafimy się dogadać. Taka inwestycja jak budowa wspólnej drogi nie morze się opierać tylko na apelach Rafała i jeszcze paru osób.

Moje zdanie jest takie, że nadchodzi czas zimowy idealny na przygotowanie planów polepszenia naszej drogi i ruszenie z tym na wiosnę. Odwołuję się tu do mojego posta z 11 Marca strona 9. I miejmy nadzieję że do tego czasu wyjaśni się stan prawny.

 

1. Spotkać się gdyż wszyscy będziemy korzystali z tej drogi.

 

2. Ustalić co chcemy wspólnie zrobić?

4. Przygotować szczegółowe rozwiązanie pod względem zakresu robót oraz standardu wykonania drogi.

 

5. Zebrać do kupy powyższe niezbędne informacje i podjąć decyzję.

6. Uważam że kolejnym krokiem powinno być sformalizowanie naszego związku :o

Mam tu na myśli coś na zasadzie „wspólnoty mieszkaniowej”

7. (no i w końcu) Zebrać składki i rozpocząć działania podobne jak przy budowie naszych domów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dostałem kolejne pismo z urzędu dzielnicy - tym razem pocztą zwykłą listonoszową :o :

 

bla, bla, bla .... informuje projektowana ul.Dzikiej Kaczki jest zaprojektowana na terenie nieruchomości o nieuregulowanym stanie prawnym.

W chwili obecnej toczy się postępowanie sądowe o stwierdzenie nabycia tych nieruchomości przez Skarb Państwa.

 

Podpisano Ireneusz Tomaszewski - Biuro Gospodarki Nieruchomościami

[email protected]

 

Czyli nadal to samo - od ponad roku sprawa nie drgnęła.

 

Pozostaje nam nadal zasypywać ich pismami (mailami). Próbujcie do tego człowieka to może się zainteresuje co w tym sądzie słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby ktoś z sąsiadów potrzebował glazurnika bądź osobę do wykończeniówki to właśnie teraz u mnie łazienkę robi człowiek, którego mogę polecić.

 

Solidny, dokładny, niedrogi.

Widać teraz dużą różnicę pomiędzy ekipą, która robiła u mnie na wiosnę a tym fachowcem.

 

Będzie jeszcze u mnie zapewne do połowy przyszłego tygodnia, więc można z nim pogadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26
Budowe planujemy rozpoczac na wiosne przyszlego roku, do konca tego postaramy sie zamknac sprawy papierologii. Prawdopodobnie domek bedzie wygladal jak ten:

http://www.archipelag.pl/domek.php?KatID=3990500&ProjID=368

Bardzo ładny projekt! Gratuluję.

 

W sprawie drogi i utwardzenia: chcemy, jako właściciele działek i mieszkańcy Dzikiej Kaczki utwardzić drogę dojazdową do naszych domów. Musimy jednak pamiętać, że budowy będą trwały jeszcze rok, dwa a może i dłużej, więc droga musi być odporna na ciężki ruch. Realnie/optymistycznie patrząc na kwestię pomocy gminy w utwardzeniu drogi jeśli na początku 2007 gmina przejmie pas ziemi od Sprawnej, przez kanałek, do reszty ul. Dzikiej Kaczki, która jest już własnością gminy, potem rozpocznie projektowanie nowego mostku przez Kanał Henrykowski (to może potrwać kilka miesięcy, z pozwoleniami itd.) to będzie dobrze, jeśli pieniądze w gminie zarezerwowane na naszą drogę pojawią się w roku 2008.

To jest wariant optymistyczny. Chyba.

 

Do tej pory nie możemy brnąć w błocie. Stan drogi jest taki, że drogi realnie rzecz biorąc NIE MA.

 

Państwo Wołosz mają zapewne uzasadnione obiekcje w kwestii jakiegokolwiek trwałego utwardzania dzisiejszego przejazdu przez ich działkę. Ja to rozumiem.

 

Moja propozycja, pod Wasz osąd - utwardzić drogę w taki sposób, aby można było utwardzenie zdemontować, przenieść lub nawet sprzedać. Rozwiązanie - płyty betonowe, które (gdy Dzikiej Kaczki zostanie utwardzona przez gminę) będzie można albo przełożyć na nasze sięgacze, albo sprzedać.

Patrzyłem w internecie i płyty betonowe typu JOMB (takie z dziurami), kosztują około 25-30zł/szt, czyli 50-60zł/metr drogi + transport i montaż. Według moich pobieżnych wyliczeń potrzebujemy ok. 300m drogi.

300x(60+montaż)= około 30.000zł (TO TYLKO SZACUNEK!!!)

 

Kto jest chętny w partycypowaniu w kosztach? My tak. To ciężki test naszej solidarności, bo trzeba będzie wydać po około 1500-2000zł/rodzinę.

 

Jeszcze jedno - wszyscy jesteśmy zapracowani, nikt tak naprawdę nie jest inżynierem od dróg (jest ktoś?) więc proponuję od razu abyśmy wynajęli inwestora zastępczego, który zrobi całą administrację, zbiórkę pieniędzy, do którego będzie można mieć uwagi, pytania, ew. pretensje. To jest zdrowy układ.

 

Ciekaw jestem dalszego rozwoju tego wątku, czy od słów przejdziemy do czynów. Z mostkiem się udało, więc może?

 

Pozdrawiam,

Maciek Batkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba jedyny realny pomysł do wykonania, czyli płyty betonowe.

Problem jest taki, że do jesieni przyszłego roku wprowadzi się nie więcej niż 10 rodzin, nawet jeśli kolejne budowy się zaczną to zapewne nie będą oni zainteresowani udziałem w finansowaniu. Bo prawda jest taka, że problem ten zauważa się wtedy, gdy się intensywnie korzysta, czyli po przeprowadzce.

 

Koszt 30 tys należy podzielić na 10 rodzin czyli po 3 tys.

Dlatego też należy odliczyć 2-3 udziały, bo przy takiej cenie na pewno ktoś się wyłamie, czyli wyjdzie ponad 4 tys.

Przy takiej cenie wykruszą się następni i sprawa upadnie.

 

Nie to żebym chciał sabotować tę inwestycję, ale znając dotychczasową naszą zdolność działania grupowego nie widzę po prostu szans.

 

Mimo wszystko deklaruję się, że 2 tys. jestem w stanie na ten cel przeznaczyć,

bo faktycznie na gminę przez najbliższe 2 lata nie możemy liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile mnie pamięć nie myli Pan Tomasz Nowak (a znamy go wszyscy bardzo dobrze) przedstawiał bardzo interesującą i konkretną propozycję rozwiązania problemu dojazdu. I była to jak dotąd jedyna propozycja, która mnie, przepraszam piszę również w imieniu żony więc nas przekonywała. Proponuję ponownie porozmawiać z Panem Nowakiem. Oczywiście jeżeli wszyscy jesteśmy zainteresowani w co przyznam szczerze wątpię.

Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Robert R (52/3)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło, że ktoś zainteresował się i ma chęci coś zrobić w temacie drogi. Na ostatnim spotkaniu w sprawie drogi prawie nikt nie przyszedł... :( :roll:

 

Jak w każdym wypadku wchodzę i w kwotę 2tyś i w kwotę 3tyś. Czemu? Chciałbym móc dojechać do swojej działki. Proste. Nie zamietrzam taplać się w błocie. :x

Tak więc jak będą zbiórki pieniędzy to ja składam się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miło, że ktoś zainteresował się i ma chęci coś zrobić w temacie drogi. Na ostatnim spotkaniu w sprawie drogi prawie nikt nie przyszedł... :( :roll:

 

Jak w każdym wypadku wchodzę i w kwotę 2tyś i w kwotę 3tyś. Czemu? Chciałbym móc dojechać do swojej działki. Proste. Nie zamietrzam taplać się w błocie. :x

Tak więc jak będą zbiórki pieniędzy to ja składam się.

 

My już ułożyliśmy 10 płyt i wiemy, że jest to pracochłonne i kosztowne (dodatkowe koszty jak wykorytowanie i wysypanie piaskiem).

 

Ze swojej strony deklarujemy się ze zrzutką do 2000.

 

Uważamy też że złożyć powinni się wszyscy, no chyba, że ktoś nie będzie korzystał ze wspólnej drogi. Z tego co pamiętam to p. Wołoszowie także deklarowali udział w kosztach drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Uważamy też że złożyć powinni się wszyscy, no chyba, że ktoś nie będzie korzystał ze wspólnej drogi. Z tego co pamiętam to p. Wołoszowie także deklarowali udział w kosztach drogi.

 

To prawda, ale trudno będzie wyegzekwować składkę, od osób które się nie budują. Dlatego do kalkulacji trzeba przyjąć tylko te budynki, które są obecnie no i ewentualnie Wołoszów.

 

Jakby dało się zjechać z kosztami do 20 tys. to jest duża szansa na realizację tego zadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Uważamy też że złożyć powinni się wszyscy, no chyba, że ktoś nie będzie korzystał ze wspólnej drogi. Z tego co pamiętam to p. Wołoszowie także deklarowali udział w kosztach drogi.

 

To prawda, ale trudno będzie wyegzekwować składkę, od osób które się nie budują. Dlatego do kalkulacji trzeba przyjąć tylko te budynki, które są obecnie no i ewentualnie Wołoszów.

 

Jakby dało się zjechać z kosztami do 20 tys. to jest duża szansa na realizację tego zadania.

 

Ja niestety podzielam pesymizm Rafała co do udziału w kosztach wszystkich właścieli działek.

Chyba się już o tym przekonaliśmy i to przy mniejszych inwestycjach.

Co do nas to deklarujemy składkę, bo wkrótce koszty naprawy samochodu przy jeżdzeniu po tym błocie pewnie będą z nia porównywalne.

Kolejny problem to kto się tym zajmie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze trochę zamieszam. Tak mi przyszło do głowy żeby KTOŚ z nas sprawdził, jakie są realne szanse otrzymania z gminy destruktu i na odcinku niekolidującym z działkami Wołoszów zrobić docelowo drogę a tam gdzie to jest niemożliwe zrobić kolejną prowizorkę. Propozycja Maćka jest niezła, ale wydaje mi się, że koszty są podobne jak w przypadku położenia destruktu. I jeszcze jedno. Firmy wykonawcze na pewno są w stanie oszacować koszty tego typu rozwiązań a wtedy staniemy przed realnymi kosztami NASZEJ inwestycji. Co do deklaracji partycypacji w kosztach z naszej strony to my niestety poczekamy na konkrety? I przychyla się do pytania

Kolejny problem to kto się tym zajmie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My rowniez deklarujemy chec partycypowania w kosztach, o ile beda sie one krecily w okolicy 2.000 PLN. Wyzszej kwoty na chwile obecna nie mozemy zadeklarowac. Druga sprawa to przeplyw informacji. Szczerze mowiac na forum bywamy z rzadka. O wspomnianym spotkaniu w sprawie drogi nie wiedzielismy (pytanie jeszcze kiedy ono bylo, moglo byc zanim stalismy sie wlascicielami dzialki). Chodzi mi o to, ze moze jest jeszsze paru wlascicieli, ktorzy by sie zrzucili, ale po prostu sa wylaczeni z dyskusji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nas proszę w obecnym stanie rzeczy nie liczyć. Z propozycją wykonania utwardzonej "pół docelowej" drogi wystąpiliśmy na początku obecnego roku dysponując konkretnymi pomysłami i możliwościami realizacyjnymi. Nikt z Państwa nie był zainteresowany (może dlatego, że nasz dom był drugą startującą inwestycją i wtedy nikomu specjalnie dojazd nie był potrzebny). Wykonaliśmy więc pewne prowizoryczne prace we własnym zakresie(ponosząc oczywiście w 100% koszty tego wykonanianie ) ułatwiające dojazd na posesje większości z Państwa.Tak więc obecnie zupełnie nie widzimy powodów (tradycyjnie wypowiadam się w imieniu swoim i małżonki) dla których mielibyśmy uczestniczyć w przedsięwzięciu, którym zainteresowana jest wąska grupa osób. Ile jest działek? Więc dlaczego w wyliczeniu branych jest pod uwagę 10 właścicieli?

Wesołych Świąt Drodzy Sąsiedzi.

Robert R

52/3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na nas proszę w obecnym stanie rzeczy nie liczyć. Z propozycją wykonania utwardzonej "pół docelowej" drogi wystąpiliśmy na początku obecnego roku dysponując konkretnymi pomysłami i możliwościami realizacyjnymi. Nikt z Państwa nie był zainteresowany (może dlatego, że nasz dom był drugą startującą inwestycją i wtedy nikomu specjalnie dojazd nie był potrzebny). Wykonaliśmy więc pewne prowizoryczne prace we własnym zakresie(ponosząc oczywiście w 100% koszty tego wykonanianie ) ułatwiające dojazd na posesje większości z Państwa.Tak więc obecnie zupełnie nie widzimy powodów (tradycyjnie wypowiadam się w imieniu swoim i małżonki) dla których mielibyśmy uczestniczyć w przedsięwzięciu, którym zainteresowana jest wąska grupa osób. Ile jest działek? Więc dlaczego w wyliczeniu branych jest pod uwagę 10 właścicieli?

Wesołych Świąt Drodzy Sąsiedzi.

Robert R

52/3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze trochę zamieszam. Tak mi przyszło do głowy żeby KTOŚ z nas sprawdził, jakie są realne szanse otrzymania z gminy destruktu i na odcinku niekolidującym z działkami Wołoszów zrobić docelowo drogę a tam gdzie to jest niemożliwe zrobić kolejną prowizorkę. Propozycja Maćka jest niezła, ale wydaje mi się, że koszty są podobne jak w przypadku położenia destruktu. I jeszcze jedno. Firmy wykonawcze na pewno są w stanie oszacować koszty tego typu rozwiązań a wtedy staniemy przed realnymi kosztami NASZEJ inwestycji. Co do deklaracji partycypacji w kosztach z naszej strony to my niestety poczekamy na konkrety? I przychyla się do pytania

 

Urząd Dzielnicy ma własne składowisko destruktu do potrzeb utwardzania dróg, jak się do nich uda z konkretnym problemem to materiał podobnież dają, ale tutaj może być problem bo stan prawny gruntu jest nieuregulowany.

Chyba, że oszukamy że destrukt jest na inną drogę :D .

 

Tak na poważnie to przejście się na rozmowę do burmistrza by się przydało, zwłaszcza że są nowe władze i możę na początku mają jakiś zapał do pracy.

 

Więc niech to może będzie pierwszym etapem naszych działań - przygotowanie petycji, podpisy, dokumentacja fotograficzna, itp.

Potem wysłanie tego do wszystkich radnych, burmistrza i do urzędników.

Potem wycieczka i rozmowa o możliwościach jakiegoś współfinansowania bądź przynajmniej przekazania materiału.

 

I tak wcześniej niż przed zimą przyszłego roku nic nie zrobimy w kwestii drogi, więc teraz czas można przeznaczyć na sprawy urzędowe.

 

 

A może byśmy wybrali jakiś zarząd wspólnoty osiedlowej, albo przynajmniej nazwę dla osiedla, bo to ułatwiłoby identyfikowanie nas jako składających różne wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na poważnie to przejście się na rozmowę do burmistrza by się przydało, zwłaszcza że są nowe władze i możę na początku mają jakiś zapał do pracy.

Ja jestem ZA podaj tylko kiedy.

 

A może byśmy wybrali jakiś zarząd wspólnoty osiedlowej, albo przynajmniej nazwę dla osiedla, bo to ułatwiłoby identyfikowanie nas jako składających różne wnioski.

Już wcześniej o tym wspominałem, więc również jestem ZA. Aby w urzędzie nie mówili „ci z…. Dzikiej Kaczki…hi hi”. Ponadto uważam, że rozwiązałoby to wiele problemów np. lista członków wspólnoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urząd Dzielnicy ma własne składowisko destruktu do potrzeb utwardzania dróg, jak się do nich uda z konkretnym problemem to materiał podobnież dają, ale tutaj może być problem bo stan prawny gruntu jest nieuregulowany.

Chyba, że oszukamy że destrukt jest na inną drogę :D .

 

Tak na poważnie to przejście się na rozmowę do burmistrza by się przydało, zwłaszcza że są nowe władze i możę na początku mają jakiś zapał do pracy.

 

Więc niech to może będzie pierwszym etapem naszych działań - przygotowanie petycji, podpisy, dokumentacja fotograficzna, itp.

Potem wysłanie tego do wszystkich radnych, burmistrza i do urzędników.

Potem wycieczka i rozmowa o możliwościach jakiegoś współfinansowania bądź przynajmniej przekazania materiału.

 

I tak wcześniej niż przed zimą przyszłego roku nic nie zrobimy w kwestii drogi, więc teraz czas można przeznaczyć na sprawy urzędowe.

 

Ponadto myślę, że dowiedzielibyśmy się, jakie warunki musimy spełnić żeby dostać destrukt. A do czasu wejścia z robotami budowlanymi może się rozwiąże problem ze stanem prawnym drogi. Pewne jest jedno praca i zaangażowanie przy przygotowaniu naszej inwestycji nie przepadnie i wcześniej lub później się to przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...