Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa Sprawna


Gość rafal9

Recommended Posts

Jak najbardziej jesteśmy za tym, żeby już zrobić drogę. Najlepiej by było wzdłuż kanałku, omijając zakręty, tylko, że nie mamy na tym odcinku służebności. Musimy myśleć o tym, że lada moment kilka domów zacznie się budować i będzie do nich jeździł ciężki sprzęt z betonem, pompą, pustakami itp., a więc szybko może popsuć coś co zrobimy. Dlatego też lepiej wydać więcej pieniędzy i zrobić to porządnie, pod ciężkie samochody. Co będzie mocniejsze - wariant 2 czy 3? Gruz i destrukt na działce P.Wołosza raczej nie wchodzi w grę.

 

Agnieszka i Marcin

52/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 747
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeśli chodzi o moje zdanie w kwetii drogi to zgadzam się solidarnie partycypować w kosztach jej naprawy. Moim zdaniem powinniśmy brać pod uwagę tylko warianty z płytami MON ponieważ p.Wołosz pewnie nie zgodzi się na sypanie gruzu na swojej działce a poza tym płyty można będzie wykorzystać w przyszłości i ułożyć w sięgaczach do poszczególnych domów lub po prostu odsprzedać. Dobrze by było również zapytać o możliwość skrótu przez działkę p.Wołoszów. To by potaniło naszą inwestycję i złagodziło zakręty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że jest coraz więcej głosów popierających inwestycję,

ale zwróćcie uwagę na jedno:

powinno być 17 osób składających się na drogę,

a teraz maksymalnie zbierze się 9-10 osób.

 

Powiem szczerze, że jestem coraz bardziej wkurzony, że połowa ludzi ma "robić dobrze" drugiej połowie.

Leję na to i teraz jestem już całkowicie za tym, aby tę drogę odgrodzić szlabanem,

ale niestety może to być tylko możliwe, jeżeli przeprowadzi się na "skuśkę".

 

Jeżeli Wołosze zgodzą się na tę "skuśkę" to zrzucamy się po 1 tys. i robimy to porządnie, stawiając po obu stronach szlaban, tak, żeby ci co nie zapłacą jeździli służebnością.

 

Jeżeli Wołosze się nie zgodzą to zróbmy tylko zakręt +10m z każdej strony czyli 30m co powinno wyjść w miarę tanio. Natomiast aktualny przejazd wzdłuż samego kanałku będzie można używać tylko na potrzeby samochodów osobowych - wtedy nie powinno być z tym przejazdem źle.

 

 

Brak całkowitej odpowiedzialności u niektórych osób i zlewanie sprawy, że to mnie nie obchodzi, jest po prostu porażający i ja

całkowicie zniechęciłem się do inwestowania w cokolwiek - po prostu poziom naszego pola jest żenujący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem w pełni uzasadnioną reakcję Rafała. Zapewne bardzo ostre słowa nie są skierowane do tych którzy niemieli możliwości wejść na forum. Ponadto chciałbym podziękować za udział na forum. Widać poświęcony czas naszej trójki (Maćka, Rafała, Czarek) do końca nie poszedł na marne. W najbliższych dniach będą się pojawiały kolejne ważne informacje więc proszę o regularne odwiedzanie forum. Z ogromną przyjemnością byśmy powitali osoby które by się czynnie włączyć w budowę Dzikiej Kaczki bo uwierzcie że jest naprawdę czym się dzielić. Poniżej przedstawię plan na najbliższe dni. Niniejszą listę zapewne uzupełni Maciej B i Rafał C

 

Plan na najbliższe dni:

1. w trójkę mamy się podzielić telefonami tych ludzi którzy nie wżęli udziału na forum a zapewne z ogromną przyjemnością dołączą do grupy składkowej.

2. Pojawi się na forum informacja osób tz. składkowych

3. P. Nowak – P. Wołosz; P. Wołosz – P. Nowak; P. Nowak – Maciej B. I tak w kółko. Są prowadzone rozmowy z P. Wołosz ale o tym zapewne napisze Maciej B.

4. .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26

Proszę, abyśmy wszyscy uświadomuili sobie, że drogę robimy na najbliższe CO NAJMNIEJ 3 lata. W tym czasie będziemy chcieli nią jeździć samochodami, ciężarówkami, wózkami, chodzić po niej itd. Taka droga MUSI być solidna.

I nie liczmy na gminę.

Proponuję (co jest zgodne z głosem większości) aby podzielić inwestycję na 2 etapy (i z powodu czasu realizacji inwestycji, i z powodów finansowych):

1. od Sprawnej aż za zakręty (po słuzebnosci)

2. całość Dzikiej Kaczki - aż do końca.

 

Koszt 1 - około 16.000 - wersja 3 (potrzebujemy pójść po służebności, a to jest ponad 150m, czyli 140 płyt powinno wystarczyć; zakręty układane gęściej płytami)

koszt 2 - 15.000-30.000 (zależy czy z sięgaczami, czy bez)

 

Realizacja 1 - płyty MON betonowe

Realizacja 2 - destrukt asfaltowy

 

Podsumowuję deklaracje osób, które zgodziły się partycypować w kosztach. Proszę o dopisywanie się kolejnych:

02 Kozakowie - Tak

03 Ryńscy - ?

05 Rynkiewicz - ?

06 Skowroński - Tak (proszę potwierdzić)

07 Baryłka - Tak (proszę potwierdzić)

08 Berner - Tak (proszę potwierdzić)

09 Pachnik - Tak (proszę potwierdzić)

10 Gawroński - Tak

18 Nocek - Tak

19 Cymerman - Tak

20 C.Stankiewicz - Tak

21 Zegarowski - Tak

23 Kowalscy - ?

24 Batkowscy - Tak

25 Szymańscy - ?

28 P. Stankiewicz - Tak (proszę potwierdzić)

29 Łabuz - Tak

 

Proszę, nie zmarnujmy tej okazji.

I myślmy już o drugim etapie - destrukt na Dzikiej Kaczki.

 

Maciek Batkowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nasza lista wygląda tak:

02 Kozakowie - Tak

03 Ryńscy - ?

05 Rynkiewicz - ?

06 Skowroński - Tak (proszę potwierdzić)

07 Baryłka - Tak

08 Berner - Tak (proszę potwierdzić)

09 Pachnik - Tak (proszę potwierdzić)

10 Gawroński - ?

18 Nocek - Tak

19 Cymerman - Tak

20 C.Stankiewicz - Tak

21 Zegarowski - Tak

23 Kowalscy - ?

24 Batkowscy - Tak

25 Szymańscy - ?

28 P. Stankiewicz - Tak

29 Łabuz - Tak

 

To wychodzi, że 9 osób potwierdziło, 3 prawdopodobnie potwierdzi, co daje 12 osób! 5 osób nie potwierdziło. Może liczba 5 zmniejszy sie..

 

Ale 12 osób po 2tyś to daje kwotę 24 tys... Za tą kwotę wydaje mi sie, że dało by się zrealizować pomysł Macka, czyli

Płyty MON do feralnego zakrętu i destrukt (ile się da - najlepiej na całej długości dzikiej Kaczki). Jeśli 12 osób zrzuciłoby się po 2,5tyś to powinno starczyć na płyty MON i destrukt na całej Dzikiej Kaczki..

 

Myślę, ze bez sięgaczy. Czemu? Sięgacze powinny być sfinansowane z pieniędzy osób, które beda bezpośrednio korzystały z tych sięgaczy. Bo może ktoś chce np kostkę brukową mieć w sięgaczu? :o Oczywiście robiąc destrukt na Dzikiej Kaczki powinniśmy zrobić te sięgacze na które zrzucą się bezpośredni użytkownicy sięgacza i zgodzą się na destrukt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. P. Rynkiewicz zdaje się deklarował kiedyś na forum, że będzie się składał na wspólne inwestycje.

2. Niepokoi mnie dość nieprzyjemna dyskusja dotycząca właścicieli działki 52/3. Każdy chce byśmy drogę budowali solidarnie. I tak powinno być. P. Ryńscy zapłacili przecież za 15 wywrotek gruzu, za transport i rozrzucenie,wydali kilka tysięcy złotych (ja miałam kiedyś ofertę na tani gruz: 300 zł za 13 ton), zaangażowali się wtedy i czasowo i finansowo, szkoda, że nikt tego nie pamięta lub nie przyjmuje tego wkładu. Uważam, że sprawiedliwie byłoby zaliczyć koszt ich poprzedniego wkładu do kolejnych składek i zakończyć niepotrzebne spory, żyjmy w zgodzie.

3. Mamy już większość głosów, skoro tanie płyty nam uciekają, zaczynajmy je układać, myślę, że pozostali też wtedy się dołożą.

 

Agnieszka 52/2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26

Lista 30-01-2007

 

02 Kozakowie - Tak

03 Ryńscy - Tak

05 Rynkiewicz - Tak

06 Skowroński - Tak

07 Baryłka - Tak

08 Berner - Tak

09 Pachnik - Tak (proszę potwierdzić)

10 Gawroński - Tak

18 Nocek - Tak

19 Cymerman - Tak

20 C.Stankiewicz - Tak

21 Zegarowski - Tak

23 Kowalscy - 1000zł. Na razie nie budują. Jak będą budowali - oddadzą o ile gmina nie zbuduje wcześniej - w wielkim skrócie)

24 Batkowscy - Tak

25 Szymańscy - Nie.

28 P. Stankiewicz - Tak

29 Łabuz - Tak

 

Bardzo cieszę się, że tak jak razem złożyliśmy się na media, tak dzisiaj składamy się na drogę.

Informuję Was, że inwestycja w drogę będzie się składać z 2 NIEROZŁĄCZNYCH etapów - teraz płyty betonowe przez służebność, na wiosnę utwardzenie drogi do samego końca Dzikiej Kaczki.

Etap I będzie kosztował po około 1700zł, etap II po około 2800zł [errata 30.1.2007].

Sięgacze do działek - we własnym zakresie korzystających.

 

W przyszłym tygodniu będziemy mieli do podpisania deklarację przystąpienia do współfinansowania budowy z harmonogramem wpłat. I w przyszłym tygodniu powinniśmy wpłacić po 1700zł i rozpoczynać budowę drogi tak szybko, jak to możliwe.

 

Pamiętajcie jakimi jesteśmy szczęściarzami, że kupiliśmy tak tanio działki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maciek 24-26

Drodzy Sąsiedzi,

 

Miło mi poinformować, że 15+1 z 17 zainteresowanych wyraziła chęć partycypowania w całych kosztach budowy drogi.

(Państwo Kowalscy, jako że w najbliższym czasie nie będą się budowali, zadeklarowali 1000zł, jednak jak zaczną budować, a do tej pory gmina nie zrobi drogi, zadeklarowali oddać nam resztę kosztów.

Państwo Szymańscy nie są w ogóle zainteresowani budową drogi i partycypowaniem w jej kosztach. [30.1.2007] )

 

Co ważne, wszyscy są za zbudowaniem PORZĄDNEJ docelowej drogi. Wiemy bowiem, że na gminę nie mamy na razie co liczyć.

W weekend odbyliśmy spotkanie z p.Tomkiem Nowakiem. Zaproponowane zostało, że wszyscy inwestorzy podpisujemy deklarację przystąpienia do budowy drogi i partycypowania w jej kosztach (obu etapach). Budowa będzie podzielona na 2 etapy: I - od Sprawnej do Dzikiej Kaczki, II - ul. Dzikiej Kaczki.

Koszty:

Nasza droga będzie nas kosztować po 4000-4500zł, z czego etap I - około 1500-2000zł, etap II - około 3000zł. Podaję koszty "pesymistyczne". Jeśli uda się nam zbudować drogę taniej - zaoszczędzimy wszyscy. Dzielę koszty na 15 składkowiczów.

 

Koszty dzisiaj szacujemy następująco:

ETAP I

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- zrobienie podkładu pod płyty MON

- ułożenie płyt

koszt ok. 9000zł.

 

- Zakup 140 płyt MON - około 120 zł/szt (z transportem na Dzikiej Kaczki)

koszt ok. 16800zł

RAZEM: 25800 / 15 = 1720zł

 

ETAP II

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- zrobienie podkładu pod płyty MON

- ułożenie płyt

koszt ok. 17000zł (mój szacunek)

 

- płyty MON na 300m drogi - 200 sztuk po 120zł (z transportem)

koszt 24000zł

RAZEM 41000zł / 15 = 2733 zł

 

Terminy:

I etap - tak szybko jak to możliwe. Dziś wydaje się, że realny jest początek wiosny. Do tego czasu musimy kupić 120 płyt MONowskich z jak najtańszych źródeł. Niestety, płyt, które mógł na początku zeszłego tygodnia kupić p. Cezary Stankiewicz, już nie ma.

II etap - jeśli etap I będzie na początku wiosny (a nie teraz), proponuję od razu robić całą drogę, oba etapy.

 

MATERIAŁY/TECHNOLOGIA

I etap - droga o długości ok. 140m z płyt betonowych MON 100x300 ułożonych "wzdłuż" z pasem ziemi po środku.

II etap - droga o długości 300m z płyt betonowych MON 100x300 ułożonych "wzdłuż" z pasem ziemi po środku.

OPCJA 2a ETAP II - 1. Droga najpierw z gruzu budowlanego, a na jesieni z destruktu „asfaltowa”

- wykorytowanie i usunięcie błota z drogi

- zrobienie podkładu pod drogę

- destrukt

koszt około 40zł/m2 140mbx4szer.=560m2x40zł=22400zł.

Zaletą tej opcji jest możliwośc położenia bardzo dobrej drogi za rozsądne pieniądze.

Wady: słabsza niż płyty betonowe (w tym roku będą minimum 4 budowy) - może się zniszczyć. [update - jeśli najpierw zrobimy gruz, a pod koniec roku destrukt, to powinna być bardzo solidna docelowa droga]

Jeśli gmina będzie chciała zrobić nam drogę, płyty betonowe za kilka lat możemy odsprzedać, albo na przykład przełożyć jedna na drugą robiąc chodnik, lub przenieść na sięgacze...

Obie opcje są moim zdaniem dobre.

 

Harmonogram:

Styczeń 2007 - podpisanie przez wszystkich "deklaracji"

Styczeń 2007 - wybór z każdego sięgacza po 1 osobie (co najmniej) do komitetu budujących

Styczeń 2007 - znalezienie skarbnika

Styczeń 2007 - zebranie od wszystkich po 1750 zł, za co kupimy płyty

Luty 2007 - szukanie okazji i zakup płyt MON

Luty/Marzec 2007 - zrobienie drogi Etap I

Luty 2007 - zebranie od wszystkich po 2750 zł

Luty/Marzec 2007 - zrobienie drogi Etap IIa [gruz]

Wrzesień/Październik 2007 - Etap IIb, czyli destrukt

 

po zakończeniu inwestycji - podsumowanie, rozliczenie.

 

Proszę, aby wszyscy włączyli się w szukanie tanich, ale dobrych (całych, nie poobtłukiwanych) płyt MON. Często tanie płyty udaje się kupić "z przypadku" przy rozbiórce tymczasowej drogi.

 

Bardzo proszę o zgłoszenie się osoby, która zechce być naszym skarbnikiem. Bez tego "ani rusz".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam,

od jakiegoś czasu obserwuję wasze (tzn grupy sprawnej) poczynania w kwestii drogi.

Podziwiam usiłowania ustalenia jednego stanowiska dla kilkunastu rodzin.

Ja od sierpnia zeszłego roku (który notabene był bardzo deszczowy) buduję niemalże samodzielnie drogę długości 300 metrów w terenie gliniastym.

Buduję sam bo jestem pierwszym który buduje się tak głeboko w ciągu działek.

Gdybym nie budował i czekał na pozostałych sąsiadówto nie dołechało by do mnie nic.

Na drogę dotyczas wydałem niespełna 500zł a droga jest utwardzona na całej długości i ma szerokość 3 metry a w porywach 5m.

Na początku sypałem tylko gruz w kolieiny teraz sypię równo na całej szerokości.

Grubość warstwy od 30cm do 70cm.

Od początku sypię gruz - na początku za kilka wywrotek zapłaciłem (100zł/kamaz) ale to było dla mnie tzw frycowe. na początku też szukałem gruzu u kogos i gotów byłem osobiscie po niego przyjechać.

 

Obecnie nieustanie ogłaszam sie na allegro, gratce i za darmo dotarło do mnie już kilkanaście wywrotek oraz niezliczona ilość małych przyczepek z remontów z Warszawy.

 

Dogałałem się z dwoma firmami śmieciarskimi które dowożą mi kontenery z gruzem z terenu W-wy.

 

Jedyne co mnie to kosztuje to trochę potu przy prawidłowe rozłożeniu tego gruzu aby dało się po tym jeździć (za niestaranność w tej kwestii zapłaciłem juz raz wymianą zbiornika paliwa)

 

Kilka krotnie miałem propozycje z Warszawy z rozbiórek jakis wielkich zakładów abym przyjął np. 50 ciężarówek gruzu na raz ale nie skorzystałem gdyż skala przedsięwięcia mnie przerosła.

 

Do czego zmierzam - całkiem porządną drogę mozna zbudować taniej - do mnie od Warszawy jest 30km i ludziom chciało się przywozić do mnie gruz to do was znajdzie się więcej chętnych - jak nie zbierzęcie chętnych do rozgarniania można skorzystać ze spychacza ale juz wiem że spychacz nie zrobi tego tak dokładnie.

 

I jeszcze jedno doświadczenie, nie kazdy gruz nadaje się na utwardzenie - suporeks, bloczki gipsowe, mogą nadawać się tylko na podniesienie terenu - ale najlepszy - najtrwalszy jest gruz z silikatów i oczywiście betonowy ale ten niekiedy trzeba rozbijać i moze kaleczyć opony

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A liczysz Marcinie na pociągnięcie TPSA?

Znając ich polityke to raczej wątpliwe.

Jak budowali nasze osiedle, to TPSA stwierdziła, że to nie rozwojowy rejon i nie ma co się tu angażować (obecnie około 700 mieszkań).

 

Nie wiem jak teraz TPSA patrzy na opłacalność inwestycji.

My będziemy w domu rozciągać kable telefoniczne, ale na razie liczymy na sieci bezprzewodowe, może internet działa trochę wolniej, ale na nasze potrzeby wystarczająco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...