Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa włocławska


nowwi

Recommended Posts

Cegła jest w Kutnie, nowa nie rozbiórkowa wychodzi po niecałej złotówce za sztukę, warunkiem jest to, że musicie kupić minimum 6000 sztuk, my braliśmy na spółkę z sąsiadem i transport we własnym zakresie, nam przewoził znajomy.

Tel. 509260636. We Włocławku rozbiórkowa kosztuje 80-90 groszy za sztukę, a w hurtowniach około 2,50 za sztukę.

Pozdrowionka.

Dzięki ale nie potrzebujemy aż tyle. Znalazlam po 1,8 zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witam.dzwonilem kiedys do kutna .sprzedaja tylko cale transporty .cena 1 zl za szt. z transp.ja potrzebuje ok. 2300.ladna cegla kl. 150.we wlocku najtaniej trafilem w hurtowni przy zakladzie karnym 1,6 szt. za ta ilosc co potrzebuje(kl.150).szukam tez cementu i wapna.najtaniej znalazlem u "grzybka" w warzachewce 450zl-cement i 500zl-wapno (z transportem).ceny spadaja ,ale duzo wolniej niz rosly.polecam wszystkim hurtownie budowlana WEKTOR na barskiej.milo,tanio i fachowo.głodnym informacji-PISZCIE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobote odebrałam projekt i rzuciłam okiem na wykaz materiałów i coś niebardzo mieszczę się w założonym koszcie inwestycji :cry: :cry: :cry: Ceny pomimo ostatnich spadków i tak sę wyższe niż rok temu i troche mnie to martwi. Na szczęście cegłę pełną będę miała z rozbórki starego domku i mam zamiar sama brać udział w "demontowaniu" obiektu, z którego bezie pochodziła. Acha! nie wiem czy to mądre, ale chcę poszerzyć dom do ok. 1m. w stronę garażu, gdyż wydaje nam się zbyt wąski (306cm) :roll: Byłoby miejsce na rowery, kosiarkę i graty :lol: Architekt już się zgodził, ale ja jeszcze się waham.... :-?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha! nie wiem czy to mądre, ale chcę poszerzyć dom do ok. 1m. w stronę garażu, gdyż wydaje nam się zbyt wąski (306cm) :roll: Byłoby miejsce na rowery, kosiarkę i graty :lol: Architekt już się zgodził, ale ja jeszcze się waham.... :-?

Wydaje mi się że poszerzenie garazu jest jak najbardziej sensowne - jesli oczywiście nie popsuje bryły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozdrowienia dla wszystkich :)

 

na razie jestem na etapie przyglądania się i czytania (bo wiedza i wiadomosci są dzisiaj w cenie :p)

 

wstępnie z moją przyszłą żonką (ślub miał byc w kwietniu tego roku ale tata mi zmarł w luty i odłozylismy slub na rok. czyli nowa i zatwierdzona dat ato 26.04.2008r :) :) :)) wybralismy projeskt małego domku a dokładnie projekt projekt AGATKA z IGN

 

pozdrowienia dla wszystkich znagających się z budową i problemami, głowa go góry :) zawsze może byc gorzej :p :P :p oczywiście żartowałem i nie życzę nikomu tego zeby było gorzej

 

pozdrowienia for all

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziendobry...........

 

kurde dalem ciala z ryba :( :( :(

 

nastepnym razem na mur beton bedzie ryba...

wczoraj zakonczylismy etap lawy i za dwa tygodnie stawiamy fundament z bloczkow,tak kurde mi sie ta moja chalupka mala wydaje..ale cosik wam powiem.wczoraj stanolem sobie na przyczepie z cementem,popatrzalem na te wykopy i na ludzi ktorzy mi pomagali i sie rozplakalem jak dziecko...kurcze fajne uczucie patrzec jak powstaje dom dla rodziny...

 

zaczelismy w 6.08 i wczoraj skonczylismy lawy(zbrojenie,chudziak,lawa,wykopy,beton z betoniarek) i poszlo przy tym 36m preta 12, 400 metrow drutu 6 ......24 zgrzewki piwa i 35 l wodki :p

 

i wszystko to zrobilismy za pomoca nowych sasiadow i rodziny i stan fundamentow do posadzek zrobimy sami,dopiero na reszte przyjdzie murarz,kurde ale ja jestemn dumny z siebie :wink:

 

buzioki babcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Visser- dumna jestem z Ciebie. Strasznie dużo "materiałów" pochłania budowa, prawda?

Rybą się nie przejmuj.. Nastepnym razem :evil: :lol:

Dziś małżonek z teściem instalują ogrodzenie i zaraz jadę na inspekcję. Troche sie martwię, że mamy taki podmokły teren. Sąsiadowi dwukrotnie przywozili materiały cieżkimi wozami i za każdym razem się zakopały, a kończyło się wyciąganiem ich za pomocą ciągników i innego ciężkiego sprzętu. :-?

Mam pytanie. Czy przy adaptacji projektu mieliście dokładnie ustalone wszystkie szczegóły instalacji wodnej? Chodzi mi o odpływy, krany itp?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam witam :lol: :lol:

 

mi adaptacje robila pani babinska z ulicy chmielnej i powiedziala ze instalacje moge zakladac tak jak mi sie podoba tylko trzeba to zaznaczyc w dzienniku.zreszta mozesz wszystko sama pozmieniac gdy zaznaczysz w dzienniku tylko musisz zachowac wymiary scian nosnych i instalacje pieca i jaki bedzie to piec,jakos tak mi tlumaczyla.mi nadzor bierze mamuska :lol: uczyla sdie kobita,no.....materialy pochlania a i owszem.dzisiaj wlasnie dostalem pozytywna odp co do kredytu ale zrezygnowalem narazie i stan surowy zamkniety postawie za swoje a potem chyba wezme kredyt...

 

pozdrawiam i buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

endriuszka co do twojego dachu to p[ytalem w o dach dla siebie w churtowni na kazika,niepamietam jak sie nazywa ale to jest jak sie jedzie na kazika od strony srodmiescia ta szosa co to do drumetu dojerzdza to za cpnem skreca sie w lewo i tam jest ta firemka i jmi wycenili za wszystko tak :

 

blacha:12.000 polska i zagraniczna 13.000

betonowa dachowka 14.000 i 15.000 tys

 

mam projekt gl362 ze studia atrium

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no visser gdzie ryba!!! ;)

Gratuluję rozpoczęcia pełną parą. A domek wydaje sie malutki póki Ci dachu nie położą. Pamiętam jak mój maż wrócił któregoś dnia z budowy i powiedział, że przewraca ściany, rezygnuje z małej łazienki i spiżarni bo dom za mały. Oj była wtedy aferka w domu, była.

Ja jestem na etapie mycia okien z kleju po zabezpieczeniu taśmami :-? , bieganiem za glazurnikami i wycierania podłogi i ścian (bo brudno i niesie się na kafle w salonie a one sa jasne). Generalnie walczymy z wykończeniówką i szczerze współczuję każdemu kto dojdzie do tego etapu.

Od razu odradzam robienie projektu łazienek i kupno kafli w WEMIE. Nie mam nawet sił tłumaczyć dlaczego. Poprostu firma przerasta sama siebie. Nie dość że na zamówione kafle czeka się 5 tygodni, to jeszcze są źle policzone i ilość się nie zgadza ze stanem faktycznym. Po brakujące kafle jeździliśmy już 2 razy do Łodzi. Koszmar. To tyle na temat WEMY.

Jutro wolne i kolejne okna do mycia czekają. Jedno jest pewne - w nowym domu nie będzie czasu na nudę.

Pozdrówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maaaaarzę, żeby być na etapie wykończenówki. Puki co nie mogę doczekać się geodety (taki jest zawalony robotą. Bez niego dalej ani rusz :-?

 

Visser! jak masz taką zdolną rodzię, to może też mi fundamenty wyciagną :wink:

 

Aga- swoją drogą :lol: to będziesz teraz miała spory kawałek drogi do pracy.

W WEMIE nic nie kupowałam, ale moi znajomi rok temu też mieli z nimi niezłą przeprawę. Majster zamówiony, wstrzelili się akurat jak miał wolny tydzień, a zamówionych płytek NIMA :o . Wyremontowali pół roku później :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...