Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

K08 - Klub Budujących M08


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

NIe wiem czy dostaniesz satysfakcjonująca odpowieź, zwolenników podłogówki jest tyle co jej wrogów. Są plusy i minusy, a kosztów nie znam bo w całym domu podłogówki nie mam, wiec nie będę się w tym temacie wymądrzał można przeczytać u innych

 

Powiem tylko, przy małym dziecku to fajnie było mieć wszędzie ciepłą podłogę.Ale z drugiej strony jak solidnie napalę w kominku to w salonie podłoga też sie nagrzewa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Meb, kazda rada jest cenna.

 

Mam tez inny (bardziej terazniejszy jak dla mnie) kłopocik. Zamierzam budowac sciany fundamentowe z bloczka i pytanie jest na jaką wysokosc nad gruntem?

Dzialke mam bardzo dużą (6tys. m.kw.) ale szerokosc od frontu to około 30m.

położoną mniej wiecej na poziomie drogi krajowej, przy ktorej lezy (a wiec nie jest ani zawyzona ani zanizona). Planowałem położyc 3 bloczki (czyli ok. 40cm) ale biorąc pod uwagę pożniejsze dodatkowe nawiezienie ziemi czy nie jest to za nisko? Nie chcialbym domu mocno wyprowadzac w górę ale też zaniżony napewno straci na wyglądzie.

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myslicie o zrobieniu podłogówki na całym parterze (oczywiscie z wyjatkiem garazu i kotłowni). Czy wyszłoby mocno drozej od od instalacji tradycyjnej? Nie kontaktowalem sie jeszce z hydraulikiem ale znajomi mają i bardzo chwalą...

 

My zamierzamy mieć właśnie podłogówkę na całym parterze - no z małymi wyjątkami typu sypialnia mojej mamy. Nie wiem, nie porównywałam kosztów, bo od samego początku byliśmy zdecydowani na podłogówkę, wszyscy znajomi sobie chwalą i prawdę mówiąc kusi mnie, żeby i na poddaszu zrobić (jestem tuż przed układaniem akurat), ale niby tam, gdzie się śpi lepiej nie itd... Powstrzymuje mnie też duża bezładność, a w pokoju dziecięcym i sypialni chciałabym mieć możliwość szybkiej zmiany temperatury, kaloryfery na to pozwalają... Tak więc decyzja jest taka - parter podłogówka, poddasze łazienki podłogówka, reszta kaloryfery. W łazienkach oczywiście też drabinkowe kaloryfery z opcją grzałki.

 

Co do bloczków się nie wypowiadam, bo nie pamiętam, musiałabym męża podpytać. Pamiętam natomiast że na każdym etapie dom wydawał nam się raz za nisko, raz za wysoko, ale jest w sam raz teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie pamiętam ja robiłem wysoko chyba bo miałem duża różnice wysokości pomiędzy przodem a tyłem domu (1m)

teraz "fundament' wystaje na 40 cm i jest ok. W albumie u mnie chyba można policzyć bloczki.

6000 m ładna działeczka. 30 m z frontu to już można zrobić podjazd w stylu angielskim , kawałek lasem rondo z rabatkami w środku - bajka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myslicie o zrobieniu podłogówki na całym parterze (oczywiscie z wyjatkiem garazu i kotłowni). Czy wyszłoby mocno drozej od od instalacji tradycyjnej? Nie kontaktowalem sie jeszce z hydraulikiem ale znajomi mają i bardzo chwalą...

 

Witam

 

Ja mam podłogówkę w całym domu.

Nie znam różnicy kosztów, bo od samego początku chciałem miec tylko podłogówkę ze względu na pompę ciepła jako źródło ogrzewania.

 

Wydaję mi się ze róźnica nie będzie duża. Odejdzie część znacznych kosztów związanych z układem mieszania 2 systemów ogrzewania, tzn grzejnikowego i podłogowego. One znacznie podrażają instalację. Potem dochodz jeszcze kwestia montażu kotłowni, podłączenia pieca i związanej z tym wyceny przez instalatora. Instalacja wyłącznie oparta o podłogówkę jest prosta, wiec i tania.

 

Co do bloczków betonowych. Dom mam na płaskiej działce i ogólnie na fundamenty poszło 7 warstw bloczków betonowych. To jest mój poziom 0 na którym był wylewany beton na gruncie. Do tego doszło jeszcze 25 cm do poziomu gotowej posadzki (styro +beton+wykończenie). Na tym poziomie kończą się schody ganków.

 

Przy określaniu ilości warstw bloczków uwzględnij do jakiej wysokości muszą być zasypane fundamenty ze względu na głębokość przemarzania w Twoim rejonie. To Ci musi określić KierBud

 

Przy 7 warstwach dom wygląda OK, ale teraz bym podniósł o jeszcze 1 bloczek, ale to wynika głównie z dość wysokiego poziomu wód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TomcioB masz też w sypialniach na poddaszu? Mieszkasz już? Jak się śpi w takich pomieszczeniach?

 

No niestety jeszcze nie mieszkam.

Myślę, że jeszcze z 2 miesiące, więc na razie opieram się wyłącznie na informacjach tych co mają podłogówkę w całym domu.

 

Na forum posiadaczy pomp ciepła w ten sposób ogrzewają poddasze prawie wszyscy i raczej nikt nie narzeka. Problemem jest tylko to co wspomniałaś przy pokojach dla dzieci, możliwość szybkiego podniesienia temperatury. Tego przy podłogówce się nie da zrobić. To trochę trwa.

Ale sama regulacja juz jest jak najbardziej możliwa, poprzez regulację temperatury w poszczególnych obwodach podłogówki / pomieszczeniach. W sypialniach zwykle ustawia się i utrzymuje się trochę niższą temperaturę i wszystko. Komfort podobno jest znakomity i nic nie przeszkadza we śnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myslicie o zrobieniu podłogówki na całym parterze (oczywiscie z wyjatkiem garazu i kotłowni). Czy wyszłoby mocno drozej od od instalacji tradycyjnej? Nie kontaktowalem sie jeszce z hydraulikiem ale znajomi mają i bardzo chwalą...

 

Witam

 

Ja mam podłogówkę w całym domu.

Nie znam różnicy kosztów, bo od samego początku chciałem miec tylko podłogówkę ze względu na pompę ciepła jako źródło ogrzewania.

 

Wydaję mi się ze róźnica nie będzie duża. Odejdzie część znacznych kosztów związanych z układem mieszania 2 systemów ogrzewania, tzn grzejnikowego i podłogowego. One znacznie podrażają instalację. Potem dochodz jeszcze kwestia montażu kotłowni, podłączenia pieca i związanej z tym wyceny przez instalatora. Instalacja wyłącznie oparta o podłogówkę jest prosta, wiec i tania.

 

Dla zainteresowanych, którzy kalkulują koszty instalacji, to na cały dom instalacja podłogówki, wody i kanaliza wyniosła mnie ok 25 tys, w tym:

- 7000 to robocizna (105 za punkt wody i 20 zł/m2 podłogówki)

- 3 stelaże GEBERIT za ok 1500

- styropian do podłogówki za ok 2600.

Reszta to już materiały drobne kanalizacyjne i rurki do wody i podłogówki. Razem ok 1,6 km rur. Materiały z Vat 7%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, fajnie że poruszyliście temat podłogówki.

Jestem właśnie na nartach i jak to bywa z dziećmi - to nigdy nie chorujące własnie mi się rozłożyło, więc siedzę w pokoju, dziecko śpi a ja szukam informacji na ten tego co można położyć w pokojach.

My też chcemy mieć podłogówkę na całym dole - włącznie z sypialniami.

W salonie będzie "dywanik" z drewna, cała reszta to gres. Jednak w pokojach na dole chciałabym mieć coś drewnianego.

Na razie wychodzi mi ( z lektury forum), że:

1. deska barlinecka jest beeee

2. powinien to być parkiet 3-wartwowy (cokolwiek to znaczy)z np. doussie

3. instalacja ma być ślimakowa, a nie meandryczna (na ten temat jeszcze z instalatorem nie rozmawiałam).

 

A wy co wybraliście?

 

Pozdr

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie, widzę, że jesteśmy na podobnym etapie. Zainteresował mnie przede wszystkim ten "dywanik z drewna" w salonie, bo mam ten sam pomysł i nie wiem jeszcze do końca jaki (rozmiar, kształt itd.) i z czego ma on być. A dziecko też mam chore (ma dopiero 5 miesięcy) i - co gorsza - chorzy jesteśmy też oboje z mężem, i to w domu niestety. Masakra...

My wstępnie oglądaliśmy coś w rodzaju deski barlineckiej, nazywa się to "ipowood", co do rodzaju drewna to ma być merbau. Podobał nam się ten ipowood głównie ze względu na to, że jest efektownie lakierowany. To lakier, a drewno wygląda jak woskowane, jest matowe - w przeciwieństwie do barlineckiej i innych. Nie mam jednak - póki co - żadnego zdania na temat jakości tego czegoś, właśnie chcę poszperać. A w sypialniach na poddaszu to chyba będą panele jakieś, ze względu na cenę głównie. NO albo częściowo - w garderobach i u młodego np. wykładziny, najłatwiej je utrzymać, a młodemu po etapie czworakowania, rowerków i innych wymienimy no coś innego. To baaaardzo wstępne założenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. deska barlinecka jest beeee

2. powinien to być parkiet 3-wartwowy (cokolwiek to znaczy)z np. doussie

A dlaczego akurat deska barlinecka jest beeee??? Poza drobnym szczegolem, ze dolne warstwy ma zwykle z jakiegos posledniego iglastego drewna, cala reszta jest taka sama jak w innych deskach podlogowych - chodzi mi o ilosc warst, sposoby wykonczenia powierzchni...

Z tego na ile ja sie douczylam o desce na podlogowke, to nie tyle producent sie liczy ile rodzaj drewna. Im twardsze tym lepsze, dlatego wiekszosc egzotycznego sie nadaje. Z krajowych moze byc dab i jesion, a np. klon juz absolutnie nie. I chyba troche ma znaczenie sposob wykonczenia powierzchni (lakier, olej). No i oczywiscie musi byc warstwowa, zeby jak najmniej pracowala.

Firmy na swoich stronach pisza, ktora deska jest odpowiednia do podlogowki. Dobra rozpiske widzialam na stronach BalticWood.

Tyle teorii, w praktyce nasza podloge "plywajaca" mamy zamiar przykleic do podloza, zeby przewodzenie ciepla bylo lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sahara współczuję. Mam tylko nadzieję, że nie trafiłaś na takiego konowała jak my tutaj. Przy czystych oskrzelach, płucach i uszach i czerwonym gardle zapisał antybiotyk. Oczywiście nie dałam po telefonicznej konsultacji z lekarką dzieci. Dzieciak ma zwykłą infekcję wirusową i dziś pewnie już wyjdzie na mały spacer.

 

A wracając do tematu podłogi.

Deska barlinecka nie jest (choć cena wskazywałaby na co innego) produktem najwyższej jakości. Bardzo wielu użytkowników, który się na nią skarży. Wczoraj rozmawiałam też, że z znajomym który m.in. projektował rozbudowę tych zakładów i stwierdził abym poszukała czegoś innego. Jeszcze będę to weryfikować.

 

Jest na tym forum człowiek o nicku: jarekkur. Wygląda na to że ma spore pojęcie o podłogach drewnianych. Jest chyba m.in rzeczoznawcą. Jak Was to interesuje - poszperajcie.

Wg niego oprócz paneli 3-warstwowych można kłaść na podłogówkę merbau, iroko, teak. Gdzieś znalazłam też doussie. Ma być o jak najmniejszej podatności na zmiany wilgotności i temparatury. Drewno powinno mieć 8-16 mm, szerokość 15-60 mm i koniecznie klejone do podłoża.

Co do paneli - miałam właśnie z oszczędności położyć w garderobach, ale doczytałam się, że część z nich (szczególnie tych tanich) nie nadaje się dla dzieci ze względu na zawartość czegoś tam. I to też trzeba sprawdzać. (jest w wypowiedziach ww. osoby).

 

Dywanik chcemy strzelić sobie pewnie kwadratowy 2-2,5 m. Ja wrzuciłam projekt domu do programu a którym można sobie wszystko zaprojektować, wstawiłam kanapy i mniej więcej umieściłam "dywanik" Ogólnie będzie to przed kanapami. Żeby nie zawracać sobie głowy nierozkłądaniem w tym miejscu podłogówki, będzie pewnie z tego samego co w sypialniach.

 

Najbardziej mnie zmartwiło, ze w domu powinnam zapomniec o podłogach bukowych. W bloku miałam kiedyś mozaikę z tego drewna i bardzo mi się podobała, ale w domu mogą być zbyt duże wahania temperatur, sąsiedzi nas grzać już nie będą.

 

Jak coś jeszcze znajdę - podeślę linki.

 

Pozdrawiam i życzę zdrówka

 

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tamtu dziękuję za odpowiedź. My z mężem łykamy antybiotyki, mąż najpierw na sobie testował jeden, ale że tak sobie mu pomógł, mnie zapisał inny - ze znacznie lepszym skutkiem na szczęście. Ale młody dostaje tylko panadol w czopkach i ewentualnie syropek i w sumie jest w najlepszej formie na szczęście. My rozłożeni na maksa...

 

Co do podłóg, to właśnie ze względu na jego właściwości wybraliśmy merbau - do salonu - bo podłogówka a do łazienki bo odporne na łazienkowe warunki. I do łazienki to chyba musi być po prostu lamparkiet, natomiast do salonu nie wiemy jeszcze... Pisałam o desce podobnej jak barlinecka, ale to nie jest barlinecka. nazywa się toto ipowood, ale będziemy jeszcze szukać dalej. Mąż boi się - i chyba ma rację - że to pracując będzie się wyginać - przecież pod merbau jest jakieś zwykłe drewno iglaste.... Może więc też po prostu parkiet? Zobaczymy?

 

A jakiego programu używasz? Bo my swego czasu "zainwestowaliśmy" w "Meje studio projektowe" i okazało się porażką. potem rysowaliśmy w zwykłym, dwuwymiarowym CAD-ie, a teraz właśnie szukamy programu do bardziej efektownego projektowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne te deski. O czymś takim myślałam, tylko akurat rozglądałam się za firmą Kährs.

W domu mam wersję testową Archicada - taką do zabawy, ale jak na moje możliwości to jest ok. Robiłam kiedyś wizualizaje w Pro100 - bardzo fajnie wychodziły. Może nie jest to program do projektowania, ale można zobaczyc jak wygląda wnętrze.

 

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam wszystkich. Trochę nowości z akcji oddanie budynku do użytku może ta wiedzą się przyda tym co budują lub planują wybudować M08.

 

Odebrałem wczoraj świadectwo energetyczne. No i trochę wniosków z tego tytułu. :evil:

 

Po pierwsze cały ten dokument i badanie to lipa i kolejny podatek od budujących. Cały proces nie ma nic wspólnego z tym że budujący będzie miał lepiej. Żadnego badania kamerką termowizyjną czy innego badania specjalistycznego. Pani audytor wzięła projekt zadała kilka pytań zrobiła kilka fot i już. Mogłem jej powiedzieć że dom jest ocieplony po 50 cm i też by uwierzyła.

 

Wczoraj odebrałem jej werdykt wynik 186 kwh/(m2rok) (norma do oddania budynku chyba 160) wiec kicha . Pani powiedział że związku z tym że budynek był zaprojektowany przed 11/2008 to mnie ta norma nie obowiązuje (i dała jakieś ksero rozporządzenia co to mówi- okres przejściowy). Mam nadzieję że Nadzór to łyknie.

 

No ale teraz trochę wniosków. Mój dom Porotherm 25 +12 styropianu, od dachu 20 wełny, dachówka ceramiczna , wentylacja grawitacyjna, piec gazowy , zasobnik ciepła woda 150l. Okna przepuszczalność szyby 1,0 całość okna 1,4.

 

Na uzyskany wysoki wynik miało wpływ zapis w projekcie że dom jest dla 6 osób !!!. Wg słów Pani audytor ona ocenia stan wg projektu. Gdyby policzyła dla 3 wynik wyszedłby 164. Ciągle powyżej normy ale już blisko. Znaczny wpływ na wynik miały zainstalowane przeze mnie luksfery gdyby nie one to wynik byłby 155. (w mojej ocenie tutaj występuje przekłamanie statystyczne ponieważ luksfery mam w garażu i wiatrołapie) wiec teoretycznie w pomieszczeniach odizolowanych od reszty i z zasady zimnych.

 

W zasadzie największym mankamentem jest bryła budynku niestety. Tutaj dodatkowy atut do przeróbki tarasu. Przesunięcie ściany tarasu na równo z salonem czyli pozbycie się tarasu w zasadzie mogłoby sporo wnieść do uzyskanego wyniku (nie wiem jednak ile bo tego mi nie mogła za symulować).

 

Podsumowując nie dostałem żadnych zaleceń termoizolacyjnych poza wymianą luksfer na normalne okna.

 

Moje wnioski, odczucia i tzw polskie narzekanie: to co we wstępie świadectwo to kolejny ukryty podatek, ocena budynku trochę fikcyjna bo mogłem powymyślać cuda i samymi słowami wynik bym pewnie zmniejszył. Pani nie pytała o ocieplenie stropów, fundamentów, rodzaj wyposażenia kuchni (pod kątem zużycia energii), nie zwróciła uwagi na żarówki energooszczędne, nie brała pod uwagę i nie pytała o jakość i rodzaj zastosowanych materiałów styro, wełna itp. (a Mario pamiętasz nasze dyskusje nt jakość wełny do ocieplenia ? Pamiętam że robiłeś sporą analizę. )

 

No i co to za norma kiedy w sumie nowy dom robiony w miarę wg standardów ocieplenia jej nie spełnia. To tak jak by kupić samochód model z 2008 w styczniu 2009 i ktoś by powiedział że nie spełnia norm. ???. No i nie ukrywam że liczenie dla 6 osób też mnie wkurzyło.

 

Także dla wszystkich budujących i zaczynających budowę po 11/2008 uwzględnijcie normy w swojej adaptacji projektu.

 

* Na moją wypowiedź ma wpływ konieczność wydania 1220 zł na zupełnie niepotrzebny mi dokument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi wszyscy opowiadają, żeby zbierać certyfikaty na wełnę, styropian i nie wiem jeszcze co.. Wygląda na to że chyba niepotrzebnie.

 

Meb, a mam do ciebie jeszcze pytanko w sprawie schodów. Rozmawiałam z potencjalnym wykonawcą, że spoczniki lepiej robić z klepki, bo się rozsychają.

Mam wrażenie, że to pic na wodę i fotomontaż, żeby nie mieć kłopotu z reklamacjami.

Rozeschło ci się coś? I jak tam podstopnice? Nie masz problemu z jako takim utrzymaniem w czystości?

 

Pozdr

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

To chyba trafiłaś na dobrego fachowca. Ma racje. Górny spocznik mi pękł prawie na pół i chyba się jakoś skurczył bo miejsca gdzie był wpasowany w ścianie mają teraz pól centymetra luzu. :evil: Generalnie drewniany parapet na wykuszu i górny spocznik MEGA porażka. Pękają. Dolny spocznik też sie skurczył ale przynajmniej nie pęka. Stopnie i reszta parapetów na razie OK.

 

Utrzymanie czystości nie jest problemem. W Wigilię chodząc po domu w butach od garniaka uderzyłem nawet i zostawiłem czarny ślad ale łatwo go było zmyć. Na razie wszystko białe.

 

Certyfikaty zbieraj. Może trafisz na firmę która to uwzględni i będzie lepszy wynik a u mnie wzięli średnią i już. Na razie to oni się chyba uczą wszyscy. Ja brałem ofertę od 2 firm jedna chciała prawie 3 tys za audyt a druga (polecona przez znajomego) 1220 więc uwaga korzystają z młodości rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

To chyba trafiłaś na dobrego fachowca. Ma racje. Górny spocznik mi pękł prawie na pół i chyba się jakoś skurczył bo miejsca gdzie był wpasowany w ścianie mają teraz pól centymetra luzu. :evil: Generalnie drewniany parapet na wykuszu i górny spocznik MEGA porażka. Pękają. Dolny spocznik też sie skurczył ale przynajmniej nie pęka. Stopnie i reszta parapetów na razie OK.

 

Utrzymanie czystości nie jest problemem. W Wigilię chodząc po domu w butach od garniaka uderzyłem nawet i zostawiłem czarny ślad ale łatwo go było zmyć. Na razie wszystko białe.

 

Certyfikaty zbieraj. Może trafisz na firmę która to uwzględni i będzie lepszy wynik a u mnie wzięli średnią i już. Na razie to oni się chyba uczą wszyscy. Ja brałem ofertę od 2 firm jedna chciała prawie 3 tys za audyt a druga (polecona przez znajomego) 1220 więc uwaga korzystają z młodości rynku.

 

Meb

 

A z jakiego materiału masz wykonane podstopnice. Tzn, czy jest to zwykły gips, czy jest to jakiś specjalny twardszy materiał, bo ja ze względów wizualnych tez nie planuję drewnianych podstopnic, ale szpachlowanie co miesiąc dziur mi się nie uśmiecha.

 

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam do betonu przyklejone płyty gips karton i pomalowany białą emulsją akrylową (czy jakoś tak - musiałbym przeczytać co na puszcze napisane :) )

w każdym razie da się wodą zmywać. Twardość chyba nie ma znaczenia w tym miejscu to akurat nic się nie dzieje, żeby miało odpadać czy miały robić się dziury.

 

ja jestem mile zaskoczony bo cała rodzina mi mówiła że to długo białe nie zostanie a jak na razie to przemyłem raz czarny ślad po bucie co napisałem powyżej. Innych śladów brak. Fakt że w domu się w butach nie chodzi tylko w kapciach i na bosaka a to nie brudzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...