ifoni 24.08.2005 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Witam, dzięki za szybkie odpowiedzi. Dziś już jesteśmy po zamówieniu drewna w innym miejscu. Ale od początku. Pojechaliśmy do gościa i powiedzieliśmy, że nie bierzemy drewna od niego, bo 2 krokwie złamane, bo są złe wymiary krokwi, 1 murłaty, kontrłat i łat, oprócz tego są zaokrąglenia na krokwiach i ubytek drewna w 1 murłacie (na głebokość 5 cm). Jak się okazało o złym wymiarze murłaty wiedział ( ), tłumaczył, że pracownicy nie przestawili maszyny z poprzedniego dnia. Oczywiscie na pytanie dlaczego nam o niczym nie wspomnial i nie poprawił już nic nie odpowiedział. Na zarzut, że są złe przekroje całej reszty i znikoma ilość jest dobra, też nie odpowiedział nic. Suma sumarum stanęło na tym, że odwieziemy mu drewno z powrotem, a on odda nam koszty transportu w obie strony oraz koszty impregnatu i robocizny 3 ludzi, którzy to impregnowali. Poniekad odetchnęlismy z ulgą, bo po prostu chcieliśmy się tego drewna pozbyć (nie mogliśmy już na nie patrzeć), tym bardziej, że znaleźliśmy tartak i mimo że drożej (niestety) to drewno o wiele lepiej wygladało i nie ma mowy o jakichś zaokrągleniach i pozostałościach kory. Transport gratis, impregnację wzięliśmy u nich teraz tylko przez tego pseudo fachowca mamy opóźnienie, a ludzie już byli umówieni na ten czwartek. Ale tak sobie myślimy, że lepiej poczekać i mieć dobrą konstrukcję niż potem żałować całę życie, że nie zdecydowaliśmy na zmianę drewna. Aha i zmieniliśmy na sosnę - może dlatego, że "wszyscy" mówią, że świerk ma to do siębie, że rośnie szybko i dlatego może się skręcać (nie wiem czy jasno wytłumaczyłam, bo fachowcem nie jestem ). Także teraz znów czekanie na więźbę, a w międzyczasie rozglądamy się za okanami dachowymi i podbitką pod dach. Aha, "firma" ta mieści się w Woli Kopcowej za Kielcami niedaleko Masłowa, a zajmuje sięnei tylko drewnem więc mogę podać nazwisko gościa, ale w sumie to nie wiem czy tu na forum mogę? Pozdrawiam serdecznie. Iwonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 24.08.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2005 Jestem wykończona. Szukałam dzisiaj taśmy do uszczelniania kominów i nie znalazłam. Wczoraj byłam w Kielcach po spinki do dachówek, bo zabrakło, a dzisiaj na dzień dobry usłyszałam, że zabrakło wspomnianej taśmy. I jutro znów muszę jechać do Kielc. Ale pozytywna wiadomość jest taka, że wreszcie przykryli mi dach, a nawet dwa, bo drugi na garażu. Zostały jeszcze przydasza i ganek, ale to po ociepleniu. Najważniejsze, że już się nie leje do środka.Teraz muszę załatwiać kaskę na dalsze roboty. Kombinujemy, żeby jeszcze nie brać kredytu, bo teraz niekorzystny czas na takie decyzje (nie wiadomo, co będzie ze złotówką, franciszek spada).Chyba, nietypowo, wykończymy dom z zewnątrz i będziemy sobie jesienią dłubać coś na działce i przy ogrodzeniu, a domek w środku będzie stał przez zimę bez tynków, aż puszczą mrozy. Kierownik budowy pocieszył mnie dzisiaj, że wielkich szkód taki wariant nie przyniesie, chociaż nie jest to zgodne ze sztuką. - beton na wylewki zamówiony, jutro muszę zamówić drut na zbrojenie pod kominek i piec, i chyba ściągnąć jakiś kontener z zakładu oczyszczania, bo działka zawalona już jest gruzem (z pustaków i ciętej dachówki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 29.08.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2005 Jestem wykończona. A co będzie przy wykończeniówce Wiem coś o tym. Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Nie to za mało : w zwoje cierpliwości . Ja nie piszę, ostatnio, bo tchu mi brak, zwłaszcza że przyszła pora na porzadkowanie terenu. Mam maleńkie pytanie - po cichu liczę na Redwalda, choć nie tylko. Na działce rośnie kilka -nastoletnich drzew samosiejek. Głównie topolopodobne, jakaś brzoza. Chcę je usunąć. Zwyczajna działka budowlana - leży poza Parkiem Narodowym i otuliną. Do jakiej średnicy pnia mogę to zrobić bez starania się o jakiekolwiek pozwolenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redwald 31.08.2005 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Do jakiej średnicy pnia to dokładnie niewiem.Ja samosiejki sosnowe ze swojej działki usuwałem bez pozwolenia.Tak na czuja, jeżeli maja mniej jak 15 cm na pniu to bym ciął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 01.09.2005 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 Mam maleńkie pytanie - po cichu liczę na Redwalda, choć nie tylko. Na działce rośnie kilka -nastoletnich drzew samosiejek. Głównie topolopodobne, jakaś brzoza. Chcę je usunąć. Zwyczajna działka budowlana - leży poza Parkiem Narodowym i otuliną. Do jakiej średnicy pnia mogę to zrobić bez starania się o jakiekolwiek pozwolenie? Mam kolegę, który wydaje takie pozwolenia, to dopytam go przy okazji. Ale wydaje mi się, że z młodymi osikami (myślę, że to takie "topolopodobne" chwasty rosną na Twojej działce, bo pleni się to wszędzie błyskawicznie, w końcu to drzewo-pionier) i brzozami nie powinno być problemu. Z tego co pamiętam z rozmów ze wspomnianym kolegą, to te gatunki raczej traktowane są właśnie jak chwasty, tym bardziej młode osobniki. Rwij, Dziewczyno, póki możesz, bo potem sobie nie poradzisz, tak zarośnie. U mojej cioci na działce co roku przybywa tego w zastraszającym tempie, po skoszeniu odradzają się w postępie geometrycznym (już się zastanawiamy, czy nie potraktować ich Randapem). U mnie też już gdzieniegdzie sterczą młode pędy i boję się, że to będzie męka przez lata. Karczowanie, karczowanie, karczowanie... Podobno jeśli zacznie się obsadzać teren innymi gatunkami, to osiki w końcu "ustąpią". Oby. A jeśli chodzi o brzozy, to zostaw sobie kilka, w tradycji znane są jako drzewa przynoszące szczęście domowi. Dobrze mieć u siebie brzozę. I nie będzie widać Twoich niszczących działań, jeśli przetrzebisz co któreś drzewko (czytaj osikę), a co któreś zostawisz (brzoza, jarząbek). Ja sobie nawet dokupiłam nasiona różnych odmian brzóz i dosadzę do tych zwykłych (czterech), jak mi się uprawa powiedzie, oczywiście. Na mojej działce niewiele roślin będzie rosło, więc muszę, jak radziła pewna pani ogrodnik, rozglądać się, co czuje się na okolicznych gruntach względnie dobrze i nie marzyć o rozariach itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 01.09.2005 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 Pocieszyliście mnie trochę, że żaden urząd o drzewa-chwasty się nie upomni. A swoją drogą te osiki trzeba będzie osikać. Rundapem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 15.09.2005 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2005 Widzę, że wszyscy zapracowani okrutnie. Postanowiłam odświeżyć wątek kielecki, bo zginęliśmy na dalszych stronach.Co tam u Was słychać?Ja ocieplam i wariuję, bo co dzień zapowiadają, że nazajutrz u nas przelotnie popada i nie pada. Wczoraj poleciłam nawet zabezpieczyć wełnę przed ewentualnym deszczem i w związku z tym dzisiaj zastałam domek ofoliowany na niebiesko (aż boję się jechać do pani, u której bierzemy na krechę, i pytać, ile za tę folię wyszło - bo nie wzięli najtańszej). Dom wygląda jak obiekt objęty kwarantanną, brakuje tylko gości w kombinezonach i można by kręcić jakiś "Czynniki PSI" albo "Archiwum X". Ale co ja poradzę, że straszy mnie taka czarna wizja: te wielkie bloki wełny (piętnastka), nasiąknięte po wielkim zacinającym deszczu, odpadają pac, pac, jeden po drugim... Pewnie przesadzam, ale dzisiaj będę spać spokojniej.Skończyliśmy malować podbitkę, świerkowe deski leżą sobie w środku i nie zmokną. Nie zakładałam się z mężem, ale jakoś tak pewna jestem, że tych listew zabraknie. On twierdzi, że wystarczy. Okaże się już wkrótce. Ara, jak tam osiki, ruszyłaś je? Przyszło mi do głowy, że może by tak potraktować je jeszcze teraz jakimś doliściennym środkiem, a wiosną powalczyć "mechanicznie". Jak myślisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 16.09.2005 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2005 stander, nie siknęłam jeszcze randapem po osikach, bo ciągle -przeciągle guzdrzemy się przy domu. Aktualnie pnie się w górę drewutnia i coś, gdzie będzie gospodarskie mydło i powidło. Tak samo to potrzebne na podwórku, jak w domu salon. Ale masz chyba rację, osiki nie zadrżą przed randapem i pewnie trzeba będzie przemówić do nich ręcznie. co jeszcze? ach..., przybył nam nowy domownik... i od razu zrobiło się cieplej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redwald 17.09.2005 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 ach..., przybył nam nowy domownik... i od razu zrobiło się cieplej Czyżby kiziamizia? Ja jestem przepracowany, sam zacząłem bić deski na dachu już dwa tygodnie temu (znaczysie się z pomocą rodziny). Końca roboty nie widać. Teraz już papuję to co jest odeskowane, wziąłem do pomocy 2 chłopaków, nawet sprawnie nam idzie. Mam nadziejż, że jak pogoda wytrzyma, to w przyszłym tygodniu odeskuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 17.09.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Czyżby kiziamizia Bingo. miał być co prawda rasowy pies, a pojawiła się nierasowa kocica. ale cóż, przywlokło się toto wychudzone gdzieś z łąk, żyło pewnie o myszce i nornicy , zagryzało dietetycznie pasikonikiem Nigdy nie miałam kota, nie widziałam drapieżnika w akcji. Sama egzotyka. Kocica bardzo łowna, sprytna i przebiegła. Redwald, idź do przodu i tym dachem i nie łam się, że dużo roboty. U mnie też moi panowie częściowo pracowali przy dachu. Trwało to i trwało, ale na łeb się nie leje. Sprawdzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 28.09.2005 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Dzien doberek wszystkim! Jak to milo dorwac swoich. W najblizszym czasie powracam do swietokrzyskiego, czyli w rodzinne pielesze po zagranicznych wojazach i bedziemy inwestowac. Jak sympatycznie wiedziec, ze zawiazala sie silna grupa pod wezwaniem Powodzenia i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 29.09.2005 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2005 Witamy, witamy!A w której to stronie zamierzacie osiąść? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 30.09.2005 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2005 Dzien doberek Okolice Staporkowa itepe W kazdym razie bardziej na gorze niz w kierunku Krakowa. Tak na marginesie; czy ktos sie moze orientuje w temacie: dom ma sciany podwojne- ze szczelina tak to sie chyba nazywa i moje pytanie brzmi: jak to ufo ocieplic, czy wogole trzeba, czy mozna np. czegos w te szczeline nasypac albo wstrzyknac przy okazji np wymiany okien? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 01.10.2005 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2005 Ja nie jestem budowlańcem, ale coś mi się kołacze, że pustka powietrzna jest też izolacją (stąd pustaki typu porotherm czy max). A jeśli chcecie ocieplać, to może zwyczajnie na zewnątrz (styropian albo wełna) i dobrze stropy nad poddaszem, a tej szczelinie dać spokój, bo to chyba byłoby koszmarne zadanie dostać się wszędzie równomiernie z jakąś pianką. Z czego są zrobione ściany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 02.10.2005 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 Rany nie wiem, dopiero teraz jak znowu pojade w kieleckie, to dopytam-ten dom rozwazany jest do zakupu. Dzieki jednak za podpowiedz. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka-Kielce 03.10.2005 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2005 Witam serdecznie - zwiekszam grupe o swoje czlonkostwo. Ja tez zaczynam budowe zdjęcia są dostępne na Forum: Galeria zdjęć - chyba tak to sie nazywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekS 04.10.2005 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2005 Ja nie jestem budowlańcem, ale coś mi się kołacze, że pustka powietrzna jest też izolacją (stąd pustaki typu porotherm czy max). A jeśli chcecie ocieplać, to może zwyczajnie na zewnątrz (styropian albo wełna) i dobrze stropy nad poddaszem, a tej szczelinie dać spokój, bo to chyba byłoby koszmarne zadanie dostać się wszędzie równomiernie z jakąś pianką. Z czego są zrobione ściany? dokładnie to ujęłaś wstrzykiwanie czegoś miedzy szczeliny z pustaka mija sie z celem jak znam życie panowie budowlańcy w tamtym czasie nigdy nie budowali estetycznie co zostało zaprawy albo gruzu to najprościej w czelinke między pustakami. Ostatnio montowałem okna w takim właśnie domu system tradycyjnej budowy pustak szczelina i połówka pustaka na zewnątrz, inwestor zamierza docieplic to styropianem z zewnątrz nie mam pojęcia jaki będzie punkt rosy czyli dla nie wtajemnieczonych styk ciepłego i zimnego powietrza w murze ,sprawa banalnie prosta ale nie dokońca Ciesze się ze mimo mojego zapracowania na budowach innych nie mam czasu z wami poklikać a grupa Zyje swoim życiem i sie rozwija:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 11.10.2005 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Rany Ludziska piszcie cos, bo sie trzeba niezle naklikac, zeby nasza grupe znalezc. Proponuje zaproponowac jakis chodliwy temacik, coby dyskusja toczyla sie zarliwie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redwald 11.10.2005 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 A u mnie za oknem piękna Polska Złota Jesień - mieszkam w lesie, więc się trochę tego naoglądam. Co dzień po pracy jeżdże na budowę i przygotowuję dom i działkę do zimy. Ale jest roboty - uhaha . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 12.10.2005 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2005 Dzien doberek. A jak Kolego przygotowujesz domek i dzialeczke do zimy, bo ja chyba tez niedlugo bede musiala, a zem zielona to wszelka rada sie przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.