stander 17.08.2006 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2006 Też nie mieliśmy pojęcia, jak się za to zabrać, ale na szczęście pan Grzesio miał. Widziałam cały ten ruszt, miałam w planie zrobić zdjęcie (w razie takich pytań), ale nie zdążyłam, bo jak się zjawiłam następnego dnia, to już wszystko było zabudowane. Do ścian przykręcone były profile aluminiowe, do tych profili inne profile, całość tworzyła szkielet. Część z piekarnikiem panowie obudowali płytami GK ogniotrwałymi, okap zwykłymi, a pod okapem przykręcona jest płyta zielona, w niej wycięty otwór na pochłaniacz. Na tym etapie można jeszcze zajrzeć i obejrzeć bebechy. Zapraszam, jeśli będzie się Wam chciało zrobić wycieczkę na rubieże województwa. ..................A tak w ogóle to dlaczego mnie tak wyróżniacie tą "panią Katarzyną" ew. "panią Kasią"? Czuję się tak jakoś... staro. A młoda jeszcze ze mnie dziewuszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 18.08.2006 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2006 To "pani" miało byc w dowód uznania.... aby fju, fju donośniejsze było,wiec z wiekiem nic wspólnego nie miało i mieć nie zamierza. To ześ pełna energi i rezolutna znac po postepie prac. Aprops okapu byłam ciekawa własnie połączenia pochłaniacza z płytami, jeżeli płyta jest również od dołu to czy łatwo bedzie ją wyczyscić?? Jaki pochłaniacz bedziecie montować? Nasz pan K. kafelkarz złota raczka zaofiarował sie juz kiedyś ze nam to zrobi, tylko mnie gryzie to brudzenie KG, chyba zeby pomalowac to jakąś farba zmywalną?Dziekuje za zaproszenie.. ale z racji pracy i budowy coraz ciezej nam sie ruszyc z tych Kielc.. ale odwiedzimy, odwiedzimy... tylko jeszcze nie wiem kiedy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 20.08.2006 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2006 Aprops okapu byłam ciekawa własnie połączenia pochłaniacza z płytami, jeżeli płyta jest również od dołu to czy łatwo bedzie ją wyczyscić?? Jaki pochłaniacz bedziecie montować? Nasz pan K. kafelkarz złota raczka zaofiarował sie juz kiedyś ze nam to zrobi, tylko mnie gryzie to brudzenie KG, chyba zeby pomalowac to jakąś farba zmywalną? Płytę pomalujemy farbą lateksową. Pochłaniacz jest firmy Candy, taki wąski, rozsuwany (trzeba wysunąć "szufladę", żeby się włączył). Kupiliśmy go w Euro-Necie w Tesco, tam jest spory wybór okapów do zabudowy. W wyborze kierowaliśmy się przede wszystkim liczbą decybeli, no i wydajnością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtek69 21.08.2006 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Pytanko takie mam. Gdzie kupowaliście dachówkę na dach w Kielcach. Jakie upusty i gdzie najłatwiej je uzyskać. I oczywiście jaką wedłu g was położyć.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 21.08.2006 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2006 Pytanko takie mam. Gdzie kupowaliście dachówkę na dach w Kielcach. Jakie upusty i gdzie najłatwiej je uzyskać. I oczywiście jaką wedłu g was położyć. Pozdrawiam. Namiary posłałam na priva. Jaką dachówkę położyć - musisz zdecydować sam. Teraz każda jest dobra. Wybierz, co Ci się podoba i tyle. Jeden woli czarną, a inny ceglastą. Są tacy, co wybierają angobowaną albo nawet błyszczącą szkliwem jak nowiuśki sedes. Kwestia gustu, a o gustach lepiej nie dyskutować. My wybraliśmy zwykłą matową dachówkę cementową Braasa w kolorze brązowym - typ "staroniemiecka", bo taka nam pasowała do naszej wizji domku. Ważne, żeby w wybranym typie i kolorze były różne "duperele", jak kominki wentylacyjne (Braas ma akurat takie "dachówki" z kominkiem z tworzywa, idealnie pasujące do dachówek z barwionego betonu). A jeśli masz czas, to przejrzyj na forum (Wymiana doświadczeń - Najczęściej zadawane pytania) wątek o wyższości ceramiki nad cementem lub na odwrót. Trochę się dowiesz, ale czy rozwieją się Twoje wątpliwości... Nie wiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blablaluga 22.08.2006 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 gdzie kupić w rejonie deseczki na podprzybitkę???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 22.08.2006 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2006 Wojtek, ja kupowałem dachówkę w Cedbudzie na Łódzkiej, ale na wiosnę. Wtedy dali mi na prawdę super cenę na dachówkę cementową Euronit, ok. 20 zł brutto za metr kw. Nie wiem, jak teraz w sezonie, ale w zimie i na wiosnę mieli najlepsze ceny - a porównywałem z kilkoma najwiekszymi w Kielcach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Emirx 24.08.2006 12:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2006 Witam, budujemy domek w okolicach Kielc. Stoi już stan surowy otwarty. No i..zaczęły się schody. Szukamy DOBREGO i SOLIDNEGO fachowca do zaprojektowania wnętrz. Są firmy, gdzie przy zakupie np. płytek za określoną kwotę "dają" taką osobę "z przydziału" za darmo, lub za dopłatą. Pięknie to brzmi na wstępie, potem jednak trudno jest się umówić z takim fachowcem bo nigdy nie ma czasu. No i robota stoi. Umówiliśmy się z innym gościem prywatnie, daliśmy 1tys.zadatku i koniec. Też nigdy nie ma czasu. Daliśmy sobie z nim spokój. No i jesteśmy w punkcie wyjścia. Czy nie ma nikogo, kto będzie miał chwilę czasu? Może ktoś ma lepsze doświadczenia w tej materii? Wstawiłam pomyłkowo ten wątek na ogólnej stronce..ale lepiej jednak z ziomkami pogadać.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ifoni 25.08.2006 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2006 Witam, tak jak w temacie postu przyjmiemy ziemię na naszą działkę, nieodpłatnie lub odpłatnie. Wiem, że jest dział z ogłoszeniami, ale jakoś z okolicy Kielc ogłoszeń nie znalazłam, więc piszę tutaj. Dom budujemy niedaleko Sobkowa (dokładniej Sokołów). Nasz domek czeka na ocieplenie na zewnątrz i powoli wewnątrz się wykańcza, płytki zamówione i częsciowo przywiezione, niedługo wkracza gazurkarz... itd. Końca nie widać a planujemy się wprowadzić do listopada Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 25.08.2006 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2006 Miło mi powitać nowych forumowiczów .. choc niestety ziemią nie dysponuje i poratowac nie moge... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 25.08.2006 23:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2006 Ja też będę nawoził ziemię, ale dopiero na wiosnę. Jednak już się rozglądałem - najłatwiej pokręcić się po okolicy, popytać na budowach, pogadać z właścicielami koparek i ciężarówek wożących piasek na budowy. Oni wiedzą kto ma ziemię na zbyciu. Ja już miałem kilka propozycji, ale czekam do wiosny jednak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 28.08.2006 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 U nas też duży dołek do wyrównania. Mamy wstępnie umówioną ładną ziemię, ale na razie na to kasy brak. Zapłacimy za podłogi i schody, a na meble do kuchni to się już raczej zdebetujemy . Trochę zaoszczędzimy na malarzu, bo jak skończyłam malować górę, to z rozpędu przelatuję i dół, tym bardziej że ekipa, która obiecała wygospodarować czas na nasze malowanie, nie może zjechać z Warszawy. A w tym tygodniu mają wchodzić z podłogami. Może moje malowanie nie wychodzi idealnie, ale całkiem do przyjęcia. Tylko że całymi dniami nie oglądam Bożego świata, siedzę na ścianach, nawet niedziela zeszła na budowie, z tym wyjątkiem, że dołączył do mnie małż. A w sklepach to na mnie jakoś tak dziwnie patrzą, gdy zdradzę się z tym moim malowaniem. Ciekawe dlaczego? Przecież w telewizorze codziennie pokazują, że z tym Duluksem to tak superlux - pan na spacerek, a pani z zielonego na żółty czy odwrotnie. Przy okazji chciałam przestrzec przed kupowaniem tanich gruntów pod farby. Wujek gruntował mi gładzie poleconym w Castoramie gruntem (produkowanym dla tej sieci), śmierdziało jak najgorszy zajzajer (dojrzałe skarpety plus muchozol razem wzięte), a na dodatek wujek dostał okropnego uczulenia (mniej więcej wyglądało to tak, jakby trzymał pół dnia ręce w mrowisku) i wylądował u lekarza. Ja górę "obleciałam" Cekolem 80 i ten grunt mogę z całą pewnością polecić. U nie w domku jest już pastelowo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 28.08.2006 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2006 Oj Kasiu widze ze robota pali ci sie w rekach. Mi pozostaja weekendy na prace.. w tygodniu raczej brak mi czasu. Wziełam sie w końcu za pomalowanie futryn i drzwi ( najtańszych sosnowych z marketu). Oto fragment moich prac http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/drzwi%2Bfutryny.jpg ( w tle płyki w kuchni na scianie) Mamy tez troche płytek na scianach w dolnym kibelku http://www.domek.edat.pl/galeria/albums/userpics/10002/kibelek_%2Bframuga.jpg, niestety cos żle mój m. policzył i zabrakło kilku szt cygar wiec czekamy. W miedzyczasie zaczeły nam siniec dechy na brame i bramke, nie pomalowane z braku czasu . Mam nadzieje ze do końca tygodnia znajde choc chwile i pomaluje te dechy nieszczęsne, zanim je trafi do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 29.08.2006 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 A u mnie wreszcie zaczęli robić ocieplenie poddasza i GK. Dzisiaj już była położona wełna i zaczynali robić stelaże. Mam kupione płytki do kotłowni (OBI) i do kuchni na podłogę (Castorama, made in Turkey ). Aha, a salon i kuchnię zamieszkuje teraz 19 metrów sześciennych styropianu, który czeka na ociepleniowców. Zapowiedzieli się na 10 września. Płytkarz umówiony dopiero na październik a kominkarz na listopad Będzie się działo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 29.08.2006 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 A ja umyłam dzisiaj okna na poddaszu. Z grubsza, żeby się nic na układany parkiet nie sypało. I dopiero teraz zrobiło się ładnie. Pomalowałam też raz kuchnię, na biało, bo na razie nie wiem, jaki wybrać kolor. Dopiero gdy zobaczę kuchnię z podłogą i meblami, to zdecyduję. Może zostanie biała. Jutro zadzwonię rano do parkieciarzy. Może wreszcie przyjadą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 29.08.2006 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2006 Ewa, u Was też postępy!Bardzo wesoły ten Wasz domek będzie. Ja też bym chciała wprowadzić trochę zieleni do kuchni i kombinuję, kombinuję, gdzie by tu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 30.08.2006 04:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 A propos zieleni - wszystko wskazuje na to, że będę miał zieloną dolną łazienkę. Wczoraj z małżą znaleźliśmy fajne płytki (zielone) za 25 zł za metr na ścianę i 30 zł na podłogę Ja jestem za! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 01.09.2006 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 No to kiszka. Przyjechali dzisiaj z parkietem, zmierzyli wilgotność i okazało się, że lepiej jeszcze nie ruszać z podłogami. Jak się pogoda nie poprawi, to będę czekać nie wiem ile. A może by tak napalić i suszyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 01.09.2006 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Ja tez sie obawiam tej wilgoci.Moja kolezanka wprowadzała sie rok temu a wylewki robione miała rok przed połozeniem parkietu a i tak okazało sie że jest zbyt duzo wilgoci, wiem ze kładli jeszcze jakąś zywiczna wylewkę, było to bardzo drogie ale mogli połozyc parkiet.Jestem za opcją grzania.. moze sie to to wysuszy, przynajmniej taka mam nadzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 01.09.2006 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Też myślę, że grzanie nie zaszkodzi, a może pomoże tym bardziej, że palenie w kominku to sama przyjemność. Ja już się nie mogę doczekać kominka (ma przyjechać za max. 2 tygodnie). Właśnie ze względu na wilgoć nie zdecydowałem się na parkiet, chociaż pokusa była duża. W salonie będzie deska barlinecka - można ją kłaść na piankę i folię paroizolacyjną, co rozwiązuje problem wilgoci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.