stander 20.10.2006 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Października 2006 Pierwsza noc w nowym domu za nami!Prawie wszystko przewieźliśmy... teraz siedzimy na paczkach. A do wielkiego sprzątania dwa domy, w starym też zostało pobojowisko.Siedzę przy niskim stoliczku na dziecięcym krzesełku, bo tyle zostawiliśmy w starym mieszkaniu, żeby można było jeszcze korzystać z Neostrady. Nie wiem, kiedy będę mogła odezwać się następnym razem, bo musimy podłączyć się do Internetu na nowym miejscu.Życzcie mi powodzenia, będzie potrzebne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 24.10.2006 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2006 Kasiu.. GRATULUJE... wiedziałam że bedziesz pierwsza, na nowych smieciach. A na grupie cisza jak makiem zasiał.. wszystkie mróweczki wykańczaja swoje gniazdka... albo zabezpieczaja przed zimą. U mnie wielkie malowanie... złapałam bakcyla przecierek, wychodza cudnie, farby spisuja sie na medal, kolory sa świetne. Testuje sobie różne przecierki na KG.. a później na scianach. A.. Kasiu a sny pamietasz???? słyszałam ze to ważne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 30.10.2006 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 Wskoczyłam na chwilę, bo nadal nie mam telefonu u siebie. Ewa, pierwszej nocy nic mi się nie śniło. Chyba dopiero dzisiejszy sen zapamiętałam po przebudzeniu. A śniło mi się, że jechałam samochodem z dzieckiem i psem do Warszawy. Miałam dojechać na konkretną godzinę, tylko nie wiedziałam gdzie i po co. Po drodze wylądowaliśmy w jakimś przedszkolu, gdzie dzieciakami zajmował się showman Skiba. Nie wiem, kiedy wyjdę na prostą z układaniem wszystkiego. Na razie powoli... Noszę drewno, palę w kominku. Fajnie.Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 30.10.2006 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2006 Ale zazdroszczę Kasi Też bym już chciał mieszkać, ale na razie widoki słabe, chociaż cały czas mam nadzieję na przeprowadzkę przed świętami. Od soboty korzystam z uroków kominka Działa juz cała instalacja C.O. udało mi się też wreszcie zamontować oczyszczalnię ścieków. Za tydzień ma wejść glazurkarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 11.11.2006 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2006 Wracam na forum, już od siebie klikam. A tutaj cisza... Hej! Jesteście?Wczoraj wkopaliśmy sto metrów kabla, a dzisiaj się podpięliśmy. I jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 12.11.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2006 Witam ziomali!To wszystko o czym piszecie dopiero przed nami - no może z wyjątkiem... marzeń.Dopiero co kupiłem działkę na spółkę z rodzicami (ma być bliźniak) i czkam na WZ. Choć na razie mieszkam w Sandomierzu to budował się będę pod Jędrzejowem (Podchojny), ale dopiero jak zakończę karierę w wojsku za 2 lata.Na dzień dzisiejszy nie mam pieniędzy, a dopóki jestem żołnierzem nie mogę zaplanować niczego dalej niż na dwa tygodnie naprzód.Powoli skłaniamy się ku rozwiązaniu aby najpierw zarobić, a potem budować.Będziemy śledzić ten dział forum aby w razie możliwości pomóc, a być może także coś u kogoś podpatrzyć. Zracji mojej pracy podróżuję po całym kraju i może znajdę Wasze domy.Pozdrawiam i życzę wytrwałości w realizacji marzeń! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewa Ficoń 15.11.2006 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 Witam Cos nasza grupa ucichła i to bardzo.. Witaj plamiak... moze ty ożywisz nieco grupe świetokrzyską o ile oczywiscie czas pozwoli, nie chce aby zabrzmiało to sadystycznie ale potrzeba tu swieżej krwi Ja zagladam coraz rzadziej, poniewaz wieczory spedzam na budowie przecierajac coraz to inne sciany. Nadal czekamy na parkiet.. podobno jutro sie wreszcie uda malowanie ma sie ku końcowi, tylko dla mnie zostało kilka scian na przecierki i takie tam, w kominku zapalilismy w końcu.. ale drzewo mokre wiec wielkich płomieni nie było. Teraz podsuszamy w kotłowni wiec moze nastepnym razem bedzie lepiej. Kasiu mam do ciebie prosbe czy mozesz mi przesłac na priva zdjecia barierki twoich schodów? tylko troche dokładniejsze?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 15.11.2006 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Listopada 2006 U mnie też walka trwa, żeby zdążyć przed świętami, ale czarno to widzę Jak pogoda ładna - robię ogrodzenie, to znaczy wiercę otwory w stalowej konstrukcji bramy i maluję Hammeritem. Jedno skrzydło bramy już zrobione, nawet przykręciłem sztachety. Do zrobienia jeszcze drugie skrzydło i dwie furtki. No i front. Podczas niepogody i po zmroku walczę wewnątrz. Pomalowaną mam na razie tylko garderobę i to jedną warstwą. W poniedziałek wszedł glazurkarz, ale wczoraj się rozchorował Tempo jednak ma niezłe, więc jeśli chodzi o płytki to jestem dobrej myśli. Jak skończy - montujemy drzwi wewnętrzne, następnie trzeba jeszcze obrobić glify i można malować. Kuchnia ma być gotowa do końca miesiąca. Kupiony już mamy cały sprzęt AGD, czeka na zabudowę w bezpiecznym miejscu. Kominek działa, ale drewno nie dość że mokre to jeszcze iglaste, więc też wielkiego ognia nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 16.11.2006 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Moja kuchnia wciąż powstaje. Jeszcze nie zaprojektowałam góry, dół już na ukończeniu. Parapetów wciąż nie ma, w przyszłym tygodniu mają montować bramę garażową, z ogrodzenia to tylko w tym roku frontowe słupki zdążymy zrobić - właśnie buduje się prawy słupek furtki z domofonem.Palę w moim płaszczydle, kominek sprawuje się dobrze, tylko jesion niezbyt wysuszony, a brzoza pali się szybko jak zapałki. Ewa, wysłałam na priva zdjęcia. Aha, witam PLAMIAKA! http://foto.m.onet.pl/_m/35df0b2a9c6536da4974413a2fa2fe46,5,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 16.11.2006 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 Ożywiam forum.Chciałbym mieć takie problemy jak wy...Na razie nie wiem co będzie z moją pracą - chyba trzeba będzie zmienić klimat na jakiś czas.Potem poważnie pomyślę o budowaniu.stander Twój link nie działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 16.11.2006 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2006 OK. Wyrzuciłam. Onet zmienił ustawienia Fotoalbumu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sowa monikaka 19.11.2006 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Stander-gratulacje!!!!!! Super tempo, Świeta w swoim domku-marzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sowa monikaka 19.11.2006 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Ożywiam forum.Chciałbym mieć takie problemy jak wy...Na razie nie wiem co będzie z moją pracą - chyba trzeba będzie zmienić klimat na jakiś czas.Potem poważnie pomyślę o budowaniu. [/b] Witam ożywiciela grupy Jesli to cie pocieszy-moja połówka zmieniała pracę w trakcie budowy-nie ma nic gorszego niż czekanie-czy sie uda własne przedsięwzięcie. Trzymam kciuki żebys mógł budowac a nie szukac szczęścia w innym klimacie. Pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 19.11.2006 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2006 Dziękujemy za słowa otuchy ale zmiana klimatu była że tak powiem wliczona w koszty (rodzinne). Miałem tylko nadzieję że uda mi się przepracować w Sandomierzu do końca 2007 roku, a wygląda na to że przenosą mnie na ...Mazury. Tak więc o budowie mogę poważnie myśleć dopiero w 2008 roku.Pozdrawiamy i czekamy na kolejne wpisy w Waszym dzienniku budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 20.11.2006 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 To chyba jakiś dobry okres na wywalanie pracowników. Firmę w której pracuję właśnie kupił pewien wielki moloch. Oznacza to zwolnienia ok. 70-80% pracowników (tak było w innych miastach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sowa monikaka 20.11.2006 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 No nie jest wesoło szczególnie gdy się powaznie planuje lub co gorsza już wzięło kredyt i zaczęło budowę. Ale źle byc nie może, nie ma takiej opcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 20.11.2006 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Kredycik jest i to pokaźny. Ale nic to, jakoś będę musiał sobie poradzić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sowa monikaka 20.11.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Kredycik jest i to pokaźny. Ale nic to, jakoś będę musiał sobie poradzić... To w takim układzie trzymaj kciuki za mnie a ja potrzymam za Ciebie i do przodu!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 20.11.2006 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 To w takim układzie trzymaj kciuki za mnie a ja potrzymam za Ciebie i do przodu!! OK. Trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 20.11.2006 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2006 Śpieszę wyjaśnić że nie jest tak źle jak myślicie.Specyfika wojska polega na ciągłym przenoszeniu ludzi po całym kraju.Byłem na to przygotowany, tylko jednak szkoda żyć na dwa domy.Dłużej niż 2 lata nie zamierzam pracować w wojsku - system mnie wykańcza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.