Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiosna 2010 - ZACZYNAMY


Recommended Posts

Nam znajomy pan od wszystkich "rurek" wycenił wstępnie wodę, kanalizę i gaz ze wszystkimi materiałami i piecem na ok. 35 000 - mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam to, co mi przekazywał mąż - gdybym się jednak walnęła, korekta niebawem :D

 

Co do pogody, to u nas nawet ok - nieśmiało świeci słonko, a na liczniku 10 st. - nie ma tragedii - właśnie wykopałam moją brygadę na działkę na ognisko, dzięki temu mam czas trochę pobuszować na forum... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Współczuję długości trasy kanalizacyjnej. U nas na szczęście cała infrastruktura jest blisko, więc kanalizacja budowała się ledwie kilka dni.

Ps. Ale dzisiaj pogoda pod budowlańcem :/

 

Zafirspka u nas było 160 metrów do granicy te 120 podciągneła frma ,gmina niby podciąga ale tylko w drodze gminnej a my musimy od do swojej sami a ,że mamy drogę prywatną to te 160 metrów zostało na naszych barkach tak samo z wodą dobrze ,że było nas 3 do tej inwestycji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nam znajomy pan od wszystkich "rurek" wycenił wstępnie wodę, kanalizę i gaz ze wszystkimi materiałami i piecem na ok. 35 000 - mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam to, co mi przekazywał mąż - gdybym się jednak walnęła, korekta niebawem :D

 

Co do pogody, to u nas nawet ok - nieśmiało świeci słonko, a na liczniku 10 st. - nie ma tragedii - właśnie wykopałam moją brygadę na działkę na ognisko, dzięki temu mam czas trochę pobuszować na forum... :D

 

Lidzia ale ty o instalacjach w domku ? Jeśli tak ja już dawno po .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zafirspka u nas było 160 metrów do granicy te 120 podciągneła frma ,gmina niby podciąga ale tylko w drodze gminnej a my musimy od do swojej sami a ,że mamy drogę prywatną to te 160 metrów zostało na naszych barkach tak samo z wodą dobrze ,że było nas 3 do tej inwestycji .

 

 

Rozumiem. Ja do wody od granicy miałem 3 metry, a do budynku kolejne 8 metrów. To samo z kanalizą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, masz rację Renata. Nasz dom powstaje w bardzo zurbanizowanej części miasta i z infrastrukturą nie ma problemu. Gorzej z działaniami monopolistów. Chcieliśmy zrobić ziemne przyłącze energetyczne. Odległość 15 metrów od słupa do granicy. Czas oczekiwania 15-16 miesięcy. Zmieniliśmy na napowietrzne przyłącze. Najdalej za 4 miesiące będziemy mieli oficjalnie prąd w nowym domu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka :)

Renia, domyślam się, ze Ty już dawno "po" - przecież Wy to już chyba niedługo zmienicie adres zamieszkania, prawda?

Ja jestem opóźnionym "wiośniakiem", więc wszyscy, którzy wystartowali wiosną zeszłego roku, wyprzedzają nas z pracami...

Dziś na przykład zamówiliśmy wreszcie okna dachowe - znowu większość jest "dawno po", wcale mnie to jednak nie martwi, bo nie musimy się spieszyć. Założyliśmy sobie luźno, że przeprowadzimy się wiosna przyszłego roku i tak celujemy, a jak się pośliźnie, to też biedy nie będzie...

 

zefirispka u nas też monopol - w wodociągach za zrobienie przyłącza zdzierają jak za psa, a jeśli ma robić firma z zewnątrz, to robią potem problemy - na szczęście mamy fachowca, który dobrze z nimi żyje i nawet oni od niego narzędzia jakieś pożyczają :D, więc obędzie się bez rzucania kłód pod nogi i co najważniejsze, będzie taniej...

 

 

 

PROŚBA: Dziewczyny i Chłopaki, którzy macie już drzwi zewnętrzne, pochwalcie się nimi, proszę, bo właśnie rozgryzam powolutku ten temat i póki co, to mam głowę wielkości piłki dmuchanej, a do podjęcia decyzji droga daleka. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy VOX:

http://www.drzwiipodlogi.vox.pl/public/zasoby/pw/zdjecia/jowisz_2_nut_0.jpg

 

U nas niestety bez postępów. Czekam aż mój tata zabierze się za kanalizację i ogrzewanie. No i aż mąż skończy gołębnik i zabierze się za ocieplanie... pierwszy krok poczyniony- kupiliśmy mieszadło do kleju a mąż zrobił rozeznanie cenowe klejów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidia, my wzięliśmy metalowe. Mają tę wadę, że pracują pod wpływem słońca. U nas wejście jest w ocienionej wnęce, więc to tak bardzo nie przeszkadza. No i mają takie pierdółki, jak wzmocnienie ramy, zamek kilku punktowy, bolce przeciw wyważeniowe. No, ale wiadomo, trzeba wybrać to co dla nas najlepsze.

 

Ja z kolei mam pytanie do bardziej zaawansowanych grupowiczów, bo przyznaję zgłupiałem. Napiszcie jakie macie piece gazowe: jedno czy dwufunkcyjne. Pierwotnie typowaliśmy piec kondensacyjny jednofunkcyjny z zasobnikiem cwu. Ale nasz instalator namieszał nam z dwufunkcyjnym Immergasem. I jesteśmy w kropce. Dlatego pytam tych, którzy mają już praktykę. Będę wdzięczny za każde info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, masz rację Renata. Nasz dom powstaje w bardzo zurbanizowanej części miasta i z infrastrukturą nie ma problemu. Gorzej z działaniami monopolistów. Chcieliśmy zrobić ziemne przyłącze energetyczne. Odległość 15 metrów od słupa do granicy. Czas oczekiwania 15-16 miesięcy. Zmieniliśmy na napowietrzne przyłącze. Najdalej za 4 miesiące będziemy mieli oficjalnie prąd w nowym domu.

 

Ja prąd już mam już za niego płacę i mam ziemią prowadzone właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka :)

Renia, domyślam się, ze Ty już dawno "po" - przecież Wy to już chyba niedługo zmienicie adres zamieszkania, prawda?

Ja jestem opóźnionym "wiośniakiem", więc wszyscy, którzy wystartowali wiosną zeszłego roku, wyprzedzają nas z pracami...

Dziś na przykład zamówiliśmy wreszcie okna dachowe - znowu większość jest "dawno po", wcale mnie to jednak nie martwi, bo nie musimy się spieszyć. Założyliśmy sobie luźno, że przeprowadzimy się wiosna przyszłego roku i tak celujemy, a jak się pośliźnie, to też biedy nie będzie...

 

zefirispka u nas też monopol - w wodociągach za zrobienie przyłącza zdzierają jak za psa, a jeśli ma robić firma z zewnątrz, to robią potem problemy - na szczęście mamy fachowca, który dobrze z nimi żyje i nawet oni od niego narzędzia jakieś pożyczają :D, więc obędzie się bez rzucania kłód pod nogi i co najważniejsze, będzie taniej...

 

 

 

PROŚBA: Dziewczyny i Chłopaki, którzy macie już drzwi zewnętrzne, pochwalcie się nimi, proszę, bo właśnie rozgryzam powolutku ten temat i póki co, to mam głowę wielkości piłki dmuchanej, a do podjęcia decyzji droga daleka. :)

 

Ja wsumie też takim późnym wiośniakiem bo roboty zaczęte 28 kwietnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktośku, drzwi masz bardzo ładne :)

 

zefirispka, dzięki - nie wiedziałam, że metalowe drzwi reagują na warunki atmosferyczne - myślałam, że właśnie stal jest obojętna... ale ja zawsze miałam głowę do literek i słówek, a nie do wiedzy praktycznej :D

niesia, szkoda, że zdjęcie nie weszło, bo jestem ciekawa Twoich drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...