Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiosna 2010 - ZACZYNAMY


Recommended Posts

Edyta niestety nie jest tak różowo. u mnie po ostatnich ulewach pojawiła się woda na posadzce w piwnicy:mad:........ pare dni chodziłem dumałem co sie mogło stac przeciez drenaż jest i działał wczesniej :bash:... no własnie działał puki studnie sie nie poobkrecały troszke i nie zrobiły sie przeciw spadki w nich :bash:teraz czeka mnie odkopywanie studni(oczywiście koparka bo u mnie w glinie to nie ma kopania) i ustawianie na ich nowo z odpowiednim już zagęszczeniem wokoło nich co by sie taka przygoda juz nie pojawiła. niestety po tej budowie widze ze niektóre rzeczy jak nie zrobie samemu to sa zrobione na przesłowiowe słowo honoru niestety....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Edyta niestety nie jest tak różowo. u mnie po ostatnich ulewach pojawiła się woda na posadzce w piwnicy:mad:........ pare dni chodziłem dumałem co sie mogło stac przeciez drenaż jest i działał wczesniej :bash:... no własnie działał puki studnie sie nie poobkrecały troszke i nie zrobiły sie przeciw spadki w nich :bash:teraz czeka mnie odkopywanie studni(oczywiście koparka bo u mnie w glinie to nie ma kopania) i ustawianie na ich nowo z odpowiednim już zagęszczeniem wokoło nich co by sie taka przygoda juz nie pojawiła. niestety po tej budowie widze ze niektóre rzeczy jak nie zrobie samemu to sa zrobione na przesłowiowe słowo honoru niestety....

 

Kurcze Arku jak slysze WODA !!!! :mad: to , az ciary mnie przechodza ..... :offtopic:..... FU...K :bash:..... wspolczuje Ci bo sama przezylam z ta cholera swoje .... Niektorzy wykonawcy bardzo niepowaznie podchodza do swoich obowiazkow ... u mnie np. jak robili koryta do kanalow od ogrzewania ( wszystko mialo byc super szczelne !!! ) bo wiadomo kropla wody nie moze sie dostac .... to okazalo sie ( moj Brat to odkryl ) w miejscu gdzie nie dolali betonu to przykleili pape termozgdrzewalna na PIACH !!!! i to niby mialo byc ok .... :bash:. nie zdawal sobie sprawy jeden i drugi MLOTEK , ze jak wstawie tam kanaly zaleje pozniej wylewka to juz nie ma mozliwosci sie do nich dostac .... jedynie pruc w plytkach czy podlogach drewnianych jak instalacja przestalaby dzialac ... ale co im tam .... pojda w cholere na inna budowe , a Ty zostajesz z problemem ...... Jak naprawisz i zlokalizujesz przeciek to zrob sobie jeszcze hydroizolacje w piwnicy ...

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edyta niestety nie jest tak różowo. u mnie po ostatnich ulewach pojawiła się woda na posadzce w piwnicy:mad:........ pare dni chodziłem dumałem co sie mogło stac przeciez drenaż jest i działał wczesniej :bash:... no własnie działał puki studnie sie nie poobkrecały troszke i nie zrobiły sie przeciw spadki w nich :bash:teraz czeka mnie odkopywanie studni(oczywiście koparka bo u mnie w glinie to nie ma kopania) i ustawianie na ich nowo z odpowiednim już zagęszczeniem wokoło nich co by sie taka przygoda juz nie pojawiła. niestety po tej budowie widze ze niektóre rzeczy jak nie zrobie samemu to sa zrobione na przesłowiowe słowo honoru niestety....

 

Hej, hej :)

 

makawel, ja też mam piwnicę i na dodatek garaż w niej - tak się tego boję, bo tyle się nasłuchałam, że mimo piasków - na działce same piachy - walczyłam o odprowadzenie wody z pompą. Teść mnie początkowo wyśmiewał mówiąc, że to porywanie się z armatą na muchę, bo na piaszczystym gruncie wystarczy rurka o jakimś tam "fi", a ja swoje i najlepsze było to, że gdy przyjechał hydraulik to potwierdził moje słowa! Mam nadzieję, że to wystarczy, żeby nie zalewało nam piwnicy, bo ja podobnie jak Edyta, panicznie boję się obrazka pod tytułem "woda w domu".

Trzymam kciuki za Twoją walkę ze studniami! Już nieraz tu pokazałeś, że robótki domowe masz w małym palcu, więc spokojnie dasz radę, tylko szkoda, że tyle stresu się najedliście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurteczka, współczuję Wam. Nasz dom jest na starym korycie rzeki i mamy baaaardzo chłonny grunt. Jedynie w czasie kopania fundamentów nie było wyjścia. Trzeba było murować ścianki działowe. Zgadzam się z opinią na temat "fachofców". Rok temu tez mieliśmy podobnych myślicieli zanim ich nie wygnaliśmy. Od tej pory, ile możemy robimy sami. Resztę zlecamy ekipom, które sprawdziły się u naszych znajomych. I jak na razie to działa :)

Nasz dom jest bez piwnic, i jest dość wysoko ponad gruntem, który ma lekki spadek, więc powódź to jedynie zmartwienie, że chodzimy po ogrodzie w gumiakach, ale do domu nic się nie wleje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

zefirispka, my też mamy ekipy z polecenia, ale mimo tego i tak czasem zdarzają się drobne potknięcia - o takim fahofcu, który owszem, zna się na swojej robocie, ale czasem z terminami robi ludziom pod górkę, napisałam dziś w swoim dzienniku - gość dziś tak mi podniósł ciśnienie, że miałam ochotę go powiesić.

 

Co do domu bez piwnicy i na górce to Ci zazdroszczę - piwnica to fajna sprawa i naprawdę się z niej cieszę, ale nie cieszy mnie garaż w tej piwnicy. :) Nasz dom też jest na wzniesieniu i w dodatku na piaskach, ale wyszłam z założenia, że "strzeżonego..." i dlatego tak upierałam się przy odwodnieniach. :)

 

Czy Wasi hydraulicy też część prac wykonywali po otynkowaniu ścian wewnątrz, czy też wszystkie rurki kładli przed tynkami???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Lidia. Nam instalatorzy zakładali instalację wod-kan po otynkowaniu ścian. Mieliśmy dylemat, bo słyszeliśmy, że można robić różnie. Nas przekonało to, że przy tynkach maszynowych jest straszny bajzel, a robotnicy wchodzą z ciężkim sprzętem. I jak sobie wyobraziłem jak deptają po rurach, to od razu dałem im pierwszeństwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zefirispka - dzięki - tego mi było trzeba - potwierdzenia :) Właśnie takich argumentów jak Ty, użył też nasz hydraulik. Będzie więc tak, że to co może położy przed tynkami, a resztę rurek po tynkarzach, gdy już będzie znana grubość ścian żeby potem nie sztukować rur.

 

Mamy drzwi tarasowe! Teraz już jest jasno w salonie, bo do tej pory były dechy na prawie całej ścianie.

A dziś ustalamy sprawy z tynkami i ze stolarzem, który być może zrobi ogrodzenie.

 

Życzę wszystkim miłego weekendu i następnego tygodnia, bo nie wiem czy będę miała okazję wejść na forum - jadę na babską wyprawę nad morze :) Trzymajcie kciuki za ładną pogodę, niech przynajmniej nie pada... - ktoś tu zdaje się potrafił zaklinać słonko żeby świeciło i deszcz, żeby nie padał - prooooszę o wstawiennictwo - odwdzięczę się. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

renatko, te dni zlecą Ci jak z bicza strzelił, sama zobaczysz, że jeszcze będziesz chciała mieć w zapasie 1 dzionek na spokojne pakowanie :)

Nasz wyjazd to był mój impuls, więc wszystko teraz załatwiam w wariackim tempie. Najważniejsze, że koleżanka wykukała kwaterę, a o resztę nie zamierzam się martwić i psuć sobie humoru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka u mnie wyleweczki na parterze zrobione ....... YUPI ..... teraz czekam na montaz drzwi zewnetrznych .... oby wszystko dobrze poszlo .

 

Edytko gratuluje wyleweczek teraz to prawdziwy dom.Ja w tym tygodniu maziałąam dyserbitem balkony i kładłam pape .Mąż zabudował klatkę i zagipsował i u chłopaków rury do wentylacji .A dziś zrobiliśmy sobie wypad do Ogrodzieńca super wycieczka dla małych i dużych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.A dziś zrobiliśmy sobie wypad do Ogrodzieńca super wycieczka dla małych i dużych.

 

Fajny pomysł, widzę, że nie tylko my dbamy o równowagę psychiczną inwestorów. W końcu co za dużo to niezdrowo. My do Ogrodzieńca mamy tyle samo co na Słowację. Podziwialiśmy tam jaskinie pod Chopokiem. Fajnie, że jest Schengen :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny odpoczywajcie .... zycze Wam udanej pogody :yes:

 

Hej, hej :)

melduję się i po czasie dziękuję za życzenia, Edytko :)

 

Niestety, wszystko było fantastyczne oprócz pogody, ale i taka deszczowa ma swoje dobre strony, bo zmuszała nas do siedmiogodzinnych spacerów każdego dnia - nie było więc leżenia plackiem na plaży. Na kalosze już patrzeć nie mogę! :)

 

Renia, oby Tobie się z pogodą poszczęściło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej :)

melduję się i po czasie dziękuję za życzenia, Edytko :)

 

Niestety, wszystko było fantastyczne oprócz pogody, ale i taka deszczowa ma swoje dobre strony, bo zmuszała nas do siedmiogodzinnych spacerów każdego dnia - nie było więc leżenia plackiem na plaży. Na kalosze już patrzeć nie mogę! :)

 

Renia, oby Tobie się z pogodą poszczęściło!

 

Lidzia mam nadzieję jutro 6 rano kierunek morze ,właśnie do męża mówiłam czemiu głupki w ciepłe kraje nie jedziemy tylko koszulki ba strój i by było ok .Pa pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...