Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiosna 2010 - ZACZYNAMY


Recommended Posts

całkowicie się zgadzam

i nikomunie polecam Dach Centrum

 

Ja nie polecę natomiast firmy Artmar z Gdyni (dokładnie Kosakowo) :eek::eek: Zamówiliśmy u nich Leiera. Przy zamówieniu byli myli, natomiast jak przyszło do przywiezienia towaru walczyłam z nimi 2 tygodnie z każdym transportem :bash::bash:2 tygodnie dzwonienia prawie dzień w dzień o 1 transport a później kolejne 2 tygodnie dzwonienie o 2 transport, który wg zapewnień miał przyjść tydzień po 1. Ile nerw straciłam i pieniędzy :bash::bash:

Człowiek zajmujący się dostarczaniem towarów totalnie nieodpowiedzialny i niekompetentny. Co innego mówił a co innego robił :bash::bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

co się stało w temacie Dach - Centrum? nie szanują klijenta, przy transakcji za ponad 20 000zł nie chcą na w-z wydać nieielkiej ilośći brakujących dachówek (więc budowa ma przestoje), bo musimy zapłacić im gotówką - a to oni źle policzyli ilość materiału i stąd są braki! Przywieźli zły kolor dachówki i zrobią wymianę "jak transport będzie w okolicy, moze w poniedziałek się uda"..

 

!

niezła ta firma. ja narazie zaopatruje się w jednej hurtowni(a raczej mój bob to robi bo dostaje fajne rabaty czasem) i sobie chwale transport z dnia na dzień i nie ma problemu z dużym hds-em jak trzeba było belki od razu na strop powkładać no i z zawiezieniem towaru nie zapłaconego. No ale tak jak u mnie jest pewnie u większości tylko czasem trafi sie taka firma jak twoja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, pogoda sprzyja robocie. Mamy chwilę przerwy i porównujemy efekty pracy.

Niedawno było tak:

http://img44.imageshack.us/img44/1286/chudybeton.jpg

 

a teraz jest już tak:

 

http://img52.imageshack.us/img52/9660/mury.jpg

 

hej .

Znowu pada ale trudno w poniedziałej przygotowujemy się do lania chudziaka wylejemy albo w poniedziałek albo wtorek panowie mają jeszcze ubić dokładnie piach i poukładać siatkę zbrojeniową .

 

Mamy zefirispka taki sam etap tylko mamy jeszcze izolację od wewnątrz i zewnątrz i ocieplenie styro z przodu tylko bez styropianu coby nie poniszczyć tam szczegulnie się w chodzi do domku .Wczoraj porobiłam porządki zebrałam śmieci styropiany i inne 4 wory .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej :) Hej :)

U nas też raniutko popadało, ale około 9.00 się wypogodziło i jest pięknie. Wczoraj miałam "poważną" rozmowę z murarzem :oops: Nie pasowało mi, że wciąż zbyt mało przybywa na naszej budowie. A to pogoda kiepska (rozumiem), a to powódź (bardzo rozumiem), a to pomocnik nie przyszedł (a co mnie to obchodzi-nie ja go zatrudniłam), a to musi gołębie "puszczać" czy jakoś tak :(, a to nasi przyjaciele-obok się budujący go ponaglają (chyba wiedział na co się decyduje biorąc kilka robót na raz). Stwierdziłam, że to zła organizacja pracy i nie potrafi jasno określić po jakim etapie zrobionym na budowie obok wchodzi do nas i na odwrót, np. jak jesteśmy na budowie to robi u nas a jak nie to u sąsiadów :bash:. W minionym tygodniu mieliśmy zalewać strop w garażu a tu nawet Teriva i pustaki nie ułożone, murarz buduje szczyty u znajomych obok. Koniec z tą "partyzantką" bo my i nasi znajomi nie zamierzamy się skłócić :) Wszystko było powiedziane w obecności sąsiada-kolegi, aby nie było nic za plecami. Powiedziałam też, że mam dosyć być ciągle miłą i grzeczną bo źle na tym wychodzę i że moja wytrzymałość ma swoje granice. W pracy też poradziłam sobie z niekompetentym pracownikiem - zwolniłam go dyscyplinarnie. Oczywiście nie wrzeszczałam i byłam opanowana. Murarzowi oczy "wypadły".

 

Dzisiaj zajeżdżam na budowę a tam praca wre. Teriva i pustaki stropowe układają się, że aż furczy (przyszedł inny pomocnik), małż dokończył dziurę pod ławy tarasu, a najmłodszy inwestorek pomalował przywiezione WC i wykopał dół na ławę pod grila na tarasie, którego w przyszłości planujemy postawić.

 

I najlepsze - murarz zrozumiał, że to ja jego chcę zwolnić dyscyplinarnie ;) Nie będziemy z małżem na razie wyprowadzać go z błędu. A tak wogóle to muruje bardzo równo, wykusz pięknie wyszedł, ściany są prościutkie, Teriva się elegancko ułożyła z pustakami na ścianach nośnych. Przecież zrobiliśmy VI wycen kosztów robocizny, zasięgnęliśmy języka o każdym murarzu i właśnie dlatego wygrał casting.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u minie rozmowa motywująca nie pomogła. Kolejna ekipa rozpoczęła pracę. I dobrze - bo nowa odkryła kilka niedoróbek Żołądek mam zaciśnięty do granic możliwości i nerwówkę przechodzę ostrą. to dobrze wpływa na figurę ale gorzej na budowę.

nie rozumiem takich ludzi, ja wiem że czasami można mieć jakieś tyły czy coś. Ale im lepiej się płaci, tym gorsza jakość pracy. Wczoraj przy piwie rozmawiałam ze znajomymi na temat klasy robotniczej i większość zgodnie stwierdziła, że jest to najbardziej niesolidna i nieterminowa grupa z jaką mili kontakt.

szanuj inwestora swego bo możesz mieć gorszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jolapp2 my z tymi też mieliśmy mały zgrzyt a raczej kilka ,mąż do właściciela ładnie grzecznie ,ja wkońcu się wk.....m i powiedziałam co myśle i spytałam kto tu jest inwestorem a kto wykonawcą popatrzył tak wielkim gałami ,że myślałam ,że mnie zabije ,powiedziałam ,że wszystkie dyceyzje podejmowane bez konsultacji będą pokrywane przez niego .Więc narazie jest cacy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się pochwalić,że u nas też wreszcie postępy.

Co do wykonawców to jest różnie.

Ja nie miałem z polecenia tylko z lokalnej gazety ekipę.

Byli zawsze przed czasem,pracowali wydajnie(płacone mieli z metra,więc tempo było dobre).

Minusem był bałagan pozostawiony po sobie(plastikowe butelki,paski po bloczkach,nie poukładane palety,itp)ogólnie pierdoły,jako inwestor nie powinienem myśleć o sprzątaniu po nich.

KB określił ich prace na "pierwsza liga",dlatego im odpuściłem.

Następnym razem będę bardziej wymagający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PaniSmith na jakość pracy nie narzekam był u nas w sobotę KB i powiedział ,że super nic do poprawek co rzadko się zdarza .Ja mam uwagi ,ze sam podejmuje decyzje nie pytajac się o zdanie robił zakupy na budowe a my o nich nie wiedzieliśmy przychodziła faktura poczta dla tego mu powiedziałam ,że o wszystkim mam wiedzieć bo niespodzianek nie potrzebuje i nastepnym razem sam zapłaci .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma od fundamentów do SSO kosztuje mnie 28 tys więc nie chce zmian za takie głupoty .Dopłace tylko za drenaż i za kanał z garaż więc atrakcyjna cena mi się wydaje .Dociągneli mi kanalizacje ,będą dociągać wodę byli już z wodociagu sprawdzić i jest ok i też cena była atrakcyjna .Jak rozciągne prąd w domu ( zrobi mi tata bo elektryk) i inne pierdoły typu podłogówka to będą mi robić tynki i wylewki .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam jakiś dar bo ile razy wstawię tańczących dzień wcześniej(tu w temacie) :wave: to tyle razy jest słoneczko na drugi dzień a np jak w weekend ich nie wstawiałem to padało ale to jak pisałem wcześniej było mi na rękę. Więc od dzisiaj do końca budowy jak będę potrzebował pogody :wave: to już na jutro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...