Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wiosna 2010 - ZACZYNAMY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam Wszystkich.

Serdecznie dziękuję Lidia G. - w końcu uzupełniłam dziennik o kilka zdjęc,dzięki Tobie!!

U mnie prace trwają-jestem już na skraju wykończenia nerwowego i szczerze mówiąc czekam na zakończenie prac i zimę,żeby wypocząc psychicznie.Zostało nam jeszcze na ten rok odeskowanie i opapowanie dachu(Panowie super!),oraz ścianki działowe i poprawienie przez Murarza spieprzonego poddasza.Kominy mam nadzieję skończone na tą chwilę(nie jeżdżę na budowę w czasie przebywania tam Murarza,bo mieliśmy bardzo nieprzyjemną rozmowę ostatnio i raczej wolałabym Go nie oglądac przez kilka dni)- jeszcze ze dwa tygodnie pogody nam potrzeba i pożegnamy się z Panem Murarzem, na którego patrzec nie mogę!!!!

Pozdrawiam wszystkich i szczerze zazdroszczę Tym, którzy biorą się za wykończeniówkę!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u nas wygładzania ścian cały czas ciąg dalszy.... wolno nam to idzie, dlatego mąż postanowił, że salon i klatkę schodową zrobi nam "specjalista".

Od jutra zaczyna, a w następnym tygodniu wchodzi pan glazurnik :) bardzo się cieszę!!! jupi!!! już niedługo będę miała swoją własną łazieneczkę i kuchnie!!!!

 

Mąż z rodzinką będzie w tym czasie obijał karton-gipsem poddasze.

 

Kurna tak bym chciała spędzić Święta w tym roku u siebie....aż mnie ściska na myśl, że może, może,może.... się uda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś uda Wam się macie prawie już ,już och jak bym chciała być na tym etapie .U mnie robi się ścianka w garderobie buduje M z moim tatą ,dziele garderobe na pół może kiedyś w jednej części zrobimy maszą własną łazienke przy sypialni ,pan hydraulik obsadził 2 skrzynki porobił dziury na rury do wody .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Renatka, dzięki za ceny :) - jesteś dobrym duszkiem, na którego zawsze można liczyć

Ilonka, fajny ten Twój brat, który tyle umie - mój brat też jest super, ale na budowlance zna się tak samo jak mój mąż, za to kredycik załatwiłby śpiewająco :D

Sylwia, fajnie, że Ci się na coś przydałam - jak uzupełnię dziś swój dziennik, to przelecę się do Ciebie "na szpiega" :)

Marta, trzymam kciuki za Wasze święta na własnych "śmieciach" - na pewno będą wspaniałe...

Gabrysiu, super, że tak daleko już jesteście z robotą - jeszcze "chwilka" i będziecie się wprowadzać...

 

Podobnie jak Sylwia, zazdroszczę Wam bardzo tej wykończeniówki - szkoda, że nie mamy tych okien, bo też byśmy zimą gnali z robotą, a tak - przymusowy urlop... :) - no cóż - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma - za to przez całą zimę będę dłubać w internecie i w pismach wnętrzarskich, a to wręcz uwielbiam... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lideczko grzeb, grzeb może coś porzucisz w między czasie, my jednak chcemy wstawić okna to byśmy ocieplili poddasze.już się nie mogę doczekać chwili gdy będę mogła sama coś zrobić. bo ja na murowaniu to sie nie za bardzo znam. Dziewczyny zaklinajmy ten deszcz niech sobie idzie precz, bo my z Dorben w poniedziałek dach zaczynamy robić.jakieś ugi bugi może?http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance.gifhttp://emotikona.pl/emotikony/pic/0dance.gif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Dziewczynki :)

Renatka, ja mam czasami fale ADHD, więc dlatego rwę włosy z głowy, że zimą mam siedzieć na d... :) Z braku laku szukam sobie więc zajęcia - czuję zresztą, że przypłacę to pracoholizmem, bo coś robić muszę :)

 

Ilonka, wszyscy tu piszą i logika mówi mi, że to prawda, że najpierw robi się tynki, a potem ociepla wełna mineralną poddasze -odwrotna kolejność skutkuje tym, że wełna chłonie całą wilgoć z wysychających tynków...

 

Rób więc dach, Dziewczynko, wstawiaj okna, ale z ociepleniem zaczekaj na tynki :)

 

A u nas nuuuuuda na budowie :)

Chyba jeszcze w tym tygodniu teść i jego kolega będą robić prąd - całe szczęście, bo inaczej niiiic byyyy sięęę nieee dziaaaało... :D

My chyba też podeprzemy się kredytem, żeby na wiosnę wystartować pełną parą i skończyć sprawę jak najszybciej. Czas pokaże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też na kredyciku,, a raczej kredycie, bo taki malutki to on nie jest :) gdyby nie on wątpię,abyśmy mieli kiedykolwiek szansę na własny dom.

 

Renata trzymam kciuki,aby na wełnę i na płyty karton-gips, i cekole i wszystko inne co potrzebne z tego odpisu starczyło :)

My chyba jednak zlecimy te odliczanie księgowej, bo ja jakoś nie mam czasu, ani chęci się za to wziąć

 

Tańczę z wami, aby nadal słonko świeciło i deszcz nie padał.

Wszystkim gratuluję postępów!

 

Lidia wpadaj do mnie jak u ciebie nudy. Pomożesz mi zamiatać ten biały wszędobylski pył po akryl pucu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martuś też to chyba zlece bo od tych cyferek to mi się mieni w oczach .Chcemy wziąść kredyt bo to nieuniknione nie chcę się budować latami i tak dużo zrobiliśmy za właną gotówke zwłaszcza ,że działke też musieliśmy kupić a u nas ceny spore .Tylko ile wziąść ,tu się wahamy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiem Wam,że ja też mam ADHD ,ale tylko i wyłącznie budowlane.Płytki już mam kupione,dzisiaj właśnie byłam zamówić do kuchni i holu.Projekty łazienek,kuchni porobione,wanny,baterie itp.już kupioneChcę jak najwięcej rzeczy pozałatwiać w tym roku,bo nie wiadomo co z tym vatem będzie.Słonka wszystkim Wam i nam życzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zefirispka, Ty jednak w kwestiach podatkowych złotousty jesteś :)

Jeśli chodzi o rozliczenia i inne robaczki matematyczne to ja nawet nie zamierzam o tym myśleć - księgowy się tym zajmie, bo gdybym ja do tego zasiadła, to za parę tyg. chyba komornik by nas odwiedził :D

 

Martuś, chyba mam nawet do Ciebie niedaleko, więc kto wie... - może po drodze do Gdańska jakąś miotłą u Ciebie kiedyś zakręcę... :)

 

Gabrysiu, jak ja bym już tak chciała... hmmm, gdzie te baterie i kafle, gdzież te podłogi i meble... wirtualne to wszystko jeszcze..., ale w moim przypadku "wirtualne' szybko jak do tej pory się materializowało (nawet najważniejsze sprawy w życiu), więc mam nadzieję, ze ta reguła zadziała i teraz.... :)

 

Tak sobie czytam i czytam i widzę, że tu sporo chorych osób mamy... - dawniej z ADHD by nas pasem wyleczyli... , teraz cegły i kafle każą kupować... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...