Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

grupa WOŁOMIN, TŁUSZCZ, okolice


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witajcie !!!

 

Bluszczowcy, płotek jest super !!! właśnie taki mi się marzy, tylko ze względów (mało kasy) damy mniej słupków klinkierowych

 

gdzie kupowaliście deseczki na płot, czy polecacie ten sklep ?

 

Jeśli chodzi o wklejanie zdjęć, to sprawa wygląda tak, że mam w pracy tylko ekran i terminal, czyli nie mam stacji dysków i nie mogę zgrać sobie zdjęć z aparatu :(

 

może jak będę miała okazję to od jakichś znajomych je wkleję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek z zewnątrz ładny a w środku jeszcze ładniejszy :D Ogrodzenie super!

Chciałabym już być na takim etapie - zazdroszczę (oczywiście tą pozytywną zazdrościa) :wink: Przed nami jeszcze dłuuuuuuga droga.

Pozdrawiam :D

żona Krzycha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziemy trzymać "kciukasy" aby wszystko było OK.

Pozdrawiam :D

żona Krzycha

 

Ja również trzymam kciuki :)

będzie dobrze

 

Również trzymam kciuki

Nie ma się czego denerwować.

Powodzenia.

 

Dzięki :)

 

czy to prawda, że stan surowy to 1/3 całości

 

mówię oczywiście o zwykłym wykończeniu domu, a nie "jak z bajki"

 

podobno tak jest, że stan surowy to 1/3 całości. Jeszcze daleka droga przed nami, więc nie potwierdzę że tak jest, ale z przybliżonych kosztorysów (oczywiście z kilkuprocentowym zapasem) wynika, że i u nas się sprawdzi - no chyba że obecne ceny zaważą na całokształt wykończeniówki.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

podobno tak jest, że stan surowy to 1/3 całości. Jeszcze daleka droga przed nami

Pocieszające jest to, że inni dopiero zaczynają :wink: Brzuzens skoro przed Wami daleka droga :o to co My mamy powiedzieć? :o :wink: Ja jak patrzę na zdjęcia Waszego domku to widzę spore postępy i wierzę, że na Święta Bożego Narodzenia będziecie już mieszkać w swoim domku i tego Wam życzę :D

Pozdrawiam :D

żona Krzycha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pocieszające jest to, że inni dopiero zaczynają :wink: Brzuzens skoro przed Wami daleka droga :o to co My mamy powiedzieć? :o :wink: Ja jak patrzę na zdjęcia Waszego domku to widzę spore postępy i wierzę, że na Święta Bożego Narodzenia będziecie już mieszkać w swoim domku i tego Wam życzę :D

Pozdrawiam :D

żona Krzycha

 

Eeeech... postępy to może i są, ale mamy 2 miesiące opóźnienia :( Coraz mniej wierzymy w to, że Boże Narodzenie będziemy spędzać u siebie. Zaczynamy robić tynki, wylewkarze są umówieni na 23 lipca. Parkieciarz mówi, że wylewki muszą schnąć minimum 2 tygodnie na 1cm grubości - czyli na parterze (wylewka 8cm) parkieciarz będzie mógł zaczynać najwcześniej około 20 listopada. A jego "proces technologiczny" trwa przecież kilka tygodni - kładanie, schnięcie, cyklinowanie, lakierowanie, znowu schnięcie..., eeech :) ale mamy jeszcze nadzieję :)

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak przy okazji zapytam... nie chce ktoś drzwi zewnętrznych, ładnych, solidnie wykonanych, dębowych? Zamówiliśmy drzwi u producenta, przyjechały i... miały być lewe, a są prawe :( Nijak nam nie pasują. Umówiliśmy się z nimi, że oddamy te i dostaniemy lewe, ale jakby ktoś chciał prawe drzwi to może nie trzeba odsyłać tych do Łomży.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas w domu trwa spór ......

 

mąż i teść mówią - pomalujemy drewno na więźbę, jak juz będzie na dachu

 

ja - pomalujmy przed

 

:(

 

a jak to było u Was?

 

jestem w mniejszości, a moja rodzina 300 km stąd :(, kto mnie poprze?

 

Prawda jest taka, że po wbudowaniu i odeskowaniu dachu nie wszędzie ten impregnat dotrze. Inna prawda jest taka, że zanim przykryjesz więźbę - przejdzie jeden większy deszcz i spłucze impregnat. Także obydwa rozwiązania są dobre i złe zarazem.

 

U nas było tak - zamówiliśmy w tartaku drewno zaimpregnowane. Oczywiście było czymś pomalowane, ale wiadomo jak to jest - jak ktoś robi nie dla siebie, to nie stara się przy tym zbytnio - ważne żeby trochę zielone było i wyglądało na impregnowane. Ostatnio korzystając z faktu, że dom stoi już prawie rok i więźba pod dachem napewno już przeschła, żonka wzięła spryskiwacz ogrodowy, kupiliśmy kilka baniek 5L impregnatu i jazda - zazieleniło się na poddaszu aż miło (żonka zresztą też się zazieleniła :)). Teraz chyba będzie dobrze, mamy spokojne sumienie.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Prawda jest taka, że po wbudowaniu i odeskowaniu dachu nie wszędzie ten impregnat dotrze. Inna prawda jest taka, że zanim przykryjesz więźbę - przejdzie jeden większy deszcz i spłucze impregnat. Także obydwa rozwiązania są dobre i złe zarazem.

 

U nas było tak - zamówiliśmy w tartaku drewno zaimpregnowane. Oczywiście było czymś pomalowane, ale wiadomo jak to jest - jak ktoś robi nie dla siebie, to nie stara się przy tym zbytnio - ważne żeby trochę zielone było i wyglądało na impregnowane. Ostatnio korzystając z faktu, że dom stoi już prawie rok i więźba pod dachem napewno już przeschła, żonka wzięła spryskiwacz ogrodowy, kupiliśmy kilka baniek 5L impregnatu i jazda - zazieleniło się na poddaszu aż miło (żonka zresztą też się zazieleniła :)). Teraz chyba będzie dobrze, mamy spokojne sumienie.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

 

Dziękuję za ten "głos rozsądku" tego mi było trzeba !!!!

 

a co do drzwi, to ja bardzo chętnie bym wzięła, ale nie wiem do końca jeszcze jak kolorystycznie rozplanuję elewację domu

 

myślę o blachodachówce grafitowej, okna, dzwi, brama garażowa złoty dąb, klinkier sahara na podmurówkę, kominy, wykończenie tarasu,

elewacja w przyszłości ecru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ten "głos rozsądku" tego mi było trzeba !!!!

Hmmm, ale ja się nie przychylam do żadnego stanowiska, ani Twojego, ani męża... :) raczej do tych dwóch rozwiązań połączonych razem.

 

Tynki się robią :) Słuchajcie, policzyłem dziś ilość przewodów, które wpakowałem w ściany. 3100m wszystkiego łącznie :o :o :o Fakt, że nie żałowałem sobie, robiłem sam, nie płaciłem "z punktu" więc wymyślałem tak, żeby było funkcjonalnie i wygodnie. Ale nie sądziłem że tyle tego pójdzie.

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt nie żałowałeś.......3100m? :o :wink: Czy na pewno 3100m? :o :wink:

Sporo tego :roll: aleee żonka będzie miała "pstryczków" i "kontaktów" :wink: :wink:

Pozdrawiam :D

żona Krzycha

 

Napewno :-? To dlatego, że w większości obwodów oświetleniowych będziemy mieli łączniki schodowe i czasem krzyżowe, dla lenistwa :) A przewodów przy tym idzie sporo. Poza tym liczę wszystkie przewody, nie tylko "prądowe" - samej skrętki poszły 3 pudła po 305m (ale ja taki zboczony informatyk jestem :))

 

Żonka będzie musiała się ze mną jakoś podzielić, np. ona bierze "pstryczki" a ja "kontakty" :)

 

Pozdrawiam

Brzuzens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...