Martuszek 27.08.2007 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 A majster nie powinien zobaczyć zaliczki' date=' stara zasada na budowie, bo potem to może go nie być póki kasy wystarczy [/quote] Wiem, wiem, wiem. Obiecywałam sobie, że na pewno tak nie bedziemy budować. No ale.... facet oficjalnie jest bezrobotny, zona chyba tez nie pracuje, w domu dwójka dzieciaków, a że budował dokładnie i kierbud go chwalił to i się ugielismy. Pilnowalismy tylko tego, żeby zaliczki były adekwatne do postępu prac na budowie. A dodatkowo złapaliśmy się na tzw. "promocje" - typu jak mi pan da teraz 1500 zaliczki to zrobie panu to i to gratis". Jaloska, niestety, my budujące kobiety musimy byc twarde. W krótkich słowach przy nastepnym zapytaniu o zaliczkę wyślij go do MOPRU albo Caritasu. Ja zawsze mówię, że charytatywnie pracuje w czwartki od 16-18. No co Ty - kasa zapomogowo-pożyczkowa jesteś? A Tobie z nieba leci? Osobiście podpisałam z wykonawcą sposób rozliczania - zawsze 80 % wykonanej pracy po odebraniu jej przez kier-buda, bo ja się nie znam oraz 20 % zaległej kwoty za etap poprzedzający. Musisz być do przodu zawsze a nie na styk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krys1 27.08.2007 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Ps. a mój mąż to sam kanalizę zrobił. Ale jestem z niego dumna. http://www.cosgan.de/images/more/bigs/c045.gif Krys, ale masz zdolnego męża..... Dzięki, tak się napalił. że teraz chce instalację wodną rozprowadzić......Potem może sam dachówkę położy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 27.08.2007 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 (...)...Potem może sam dachówkę położy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 27.08.2007 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Marzinzaluj ze na meczu nie byles emocje wielkie no ale PSZ w przyszlym roku w pierwszej lidze bedzie jezdzic a Stalka pewnie w Ekstralidze (tak to przynajmniej wyglada) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaloska 27.08.2007 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Jaloska, niestety, my budujące kobiety musimy byc twarde. W krótkich słowach przy nastepnym zapytaniu o zaliczkę wyślij go do MOPRU albo Caritasu. Ja zawsze mówię, że charytatywnie pracuje w czwartki od 16-18. No co Ty - kasa zapomogowo-pożyczkowa jesteś? A Tobie z nieba leci? Osobiście podpisałam z wykonawcą sposób rozliczania - zawsze 80 % wykonanej pracy po odebraniu jej przez kier-buda, bo ja się nie znam oraz 20 % zaległej kwoty za etap poprzedzający. Musisz być do przodu zawsze a nie na styk. Święte słowa , Martuszka. Ale to nie koniec, myślalam, że esploduję, gdy mąż mnie poinformował, że majster napisał mu smsa, że dziś go nie będzie, bo na weselu był w sobotę a jutro też go nie będzie, bo u mojej sąsiadki (wybudował jej dom w zeszłym roku) musi dokończyć jeszcze jakieś płytki. Dostał zjebkę od męża - jutro ma sie pojawić na budowie. I żadnych zaliczek dopóki nie zaleje stropu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidka87 27.08.2007 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2007 Może się kolega budowlaniec myli Czort wie. Z niego to skromny człowiek i kłócił się nie będzie. Powiedział: zobaczysz jak to pierwszy raz pomalujesz. Czemu mam mu nie wierzyć. Siedzi w budowlance odkąd pamiętam. Niedługo się okaże, bo będzie mi kończył całą chałupę. Płyty GK, kafelki, itp, itd no i może te gładzie. witam serdecznie Marzin przyjedż jak znajdziesz chwilkę i zobacz jak wyglądają nasze tynki po malowaniu unigruntem i rozcieńczoną biała farbą moim zdaniem jest ok.a tak ogólnie to jutro zaczyna płytkarz a my zastanawiamy się nad kolorami ścian głowa pęka pozdrawiam serdecznie lidka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 28.08.2007 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Może się kolega budowlaniec myli Czort wie. Z niego to skromny człowiek i kłócił się nie będzie. Powiedział: zobaczysz jak to pierwszy raz pomalujesz. Czemu mam mu nie wierzyć. Siedzi w budowlance odkąd pamiętam. Niedługo się okaże, bo będzie mi kończył całą chałupę. Płyty GK, kafelki, itp, itd no i może te gładzie. witam serdecznie Marzin przyjedż jak znajdziesz chwilkę i zobacz jak wyglądają nasze tynki po malowaniu unigruntem i rozcieńczoną biała farbą moim zdaniem jest ok.a tak ogólnie to jutro zaczyna płytkarz a my zastanawiamy się nad kolorami ścian głowa pęka pozdrawiam serdecznie lidka. Marzinie też zapraszam u mnie będziesz miał porównanie jak wyglada tynk przed i po gładzi. Jest zdecydowany efekt żeby nie powiedzieć oczo...bny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 28.08.2007 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Brachol, mogę sobie tylko wyobrazić co się działo, skoro po ostatnim biegu było 45:45. To jest to. Dawno na takim meczu nie byłem. Ostatni raz chyba w Gorzowie jeszcze jako uczeń średniej szkoły... lidka, no to podniosłaś mnie trochę na duchu. Byłem nastawiony, że będzie trzeba znowu płacić za dogładzanie. A Wy gdzieniegdzie szlifowaliście? Czy nic, tylko Uni-Grunt i malowanie? Wciornastek, pewnie że zajadę. A to że po gładziach efekt jest oczo....bny to potrafię sobie wyobrazić. Taki system jak Ty robili moi rodzice. tynki cementowe + gładzie. Ja zdecydowałem się na gipsowe bo byłem święcie przekonany że po nich to już tylko malowanko. Tak jak u lidki. Muszę zrobić próbę np w pomieszczeniu gospodarczym i będzie wiadomo czy mój kolega myli się odnośnie tego gipsowania, czy nie. Swoją drogą jest prawdopodobieństwo że kolega budowlaniec jest troszkę przewrażliwiony. Z tego co się nasłuchałem przy piwku co ludziska wymyślają, zdaje się, że nawet malutka kreseczka czy ziarno piasku wystające ponad tynk są powodem żeby nie zapłacić i poprawiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Altariela 28.08.2007 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Ja zdecydowałem się na gipsowe bo byłem święcie przekonany że po nich to już tylko malowanko. No zaraz zaraz... wydawało mi się że wcześniej pisałeś, że robiłeś cementowo-wapienne? To ja już zglupiałam, jeśli robiłeś gipsowe to nie powinno być żadnych chropowatości! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sasha 28.08.2007 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Z tego co się nasłuchałem przy piwku co ludziska wymyślają, zdaje się, że nawet malutka kreseczka czy ziarno piasku wystające ponad tynk są powodem żeby nie zapłacić i poprawiać. Masz rację, tyle że czasem dla wykonawcy ta maleńka ryska to nic a dla inwestora ciągnie się przez pół salonu Z resztą rysa jest rysą i należy ją poprawić, a wykonawcy gdyby robili pracę dobrze od razu nie byłoby problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidka87 28.08.2007 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 Z tego co się nasłuchałem przy piwku co ludziska wymyślają, zdaje się, że nawet malutka kreseczka czy ziarno piasku wystające ponad tynk są powodem żeby nie zapłacić i poprawiać. Masz rację, tyle że czasem dla wykonawcy ta maleńka ryska to nic a dla inwestora ciągnie się przez pół salonu Z resztą rysa jest rysą i należy ją poprawić, a wykonawcy gdyby robili pracę dobrze od razu nie byłoby problemów.cześć Marzin też tak marudziłam i się denerwowałam ale po tym unigruncie już wyglądało dobrze a ta biała lura jeszcze dodała efektu tylko dziurki czy inne duperelki trzeba było zalepić sama farba pozamykała te tz.pory.ponawiam zaproszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 28.08.2007 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 cześć Marzin też tak marudziłam i się denerwowałam ale po tym unigruncie już wyglądało dobrze a ta biała lura jeszcze dodała efektu tylko dziurki czy inne duperelki trzeba było zalepić sama farba pozamykała te tz.pory.ponawiam zaproszenie. Skoro i u ciebie i u mnie robili bracia, zakładam, że uni-grunt i malowanko lurą sprawę załatwi. Powiem o tym mojemu koledze - budowlańcowi. Przyjechałbym, ale teraz kurcze nie mam kiedy. A ciągnąc temat dalej odpowiem poniekąd Sashy. Kolega wykonawca uśmiechał się pod nosem, kiedy mówiłem, że moje tynki są przecudne i że zadowolony jestem z ich wykonania. On twierdzi, że inni by za to nie zapłacili. Tu dochodzimy do tego, co jest ziarnem, a co rysą przez całą ścianę. Facet miał już z różnymi ludźmi do czynienia. Dla mnie kilka "dziureczek" nie jest czymś złym, dla kolegi budowlańca ściany są do wygładzenia. Widocznie przeciętny inwestor jest bardziej upierdliwy ode mnie. Altariela, pewnie że mam tynki gipsowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martuszek 28.08.2007 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2007 [A ciągnąc temat dalej odpowiem poniekąd Sashy. Kolega wykonawca uśmiechał się pod nosem, kiedy mówiłem, że moje tynki są przecudne i że zadowolony jestem z ich wykonania. On twierdzi, że inni by za to nie zapłacili. Tu dochodzimy do tego, co jest ziarnem, a co rysą przez całą ścianę. Facet miał już z różnymi ludźmi do czynienia. Dla mnie kilka "dziureczek" nie jest czymś złym, dla kolegi budowlańca ściany są do wygładzenia. Widocznie przeciętny inwestor jest bardziej upierdliwy ode mnie. Altariela, pewnie że mam tynki gipsowe! Kurcze, Marzin, śledze wątek tynków maszynowych od początku i pamiętam, że jechałeś gdzieś oglądać takie tynki i były to maszynowe cementowo-wapienne. Potem była dyskusja jakie lepsze z maszynowych - bo tradycyjne maszynowe droższe od gipsowych, a potem, że te z polecenia robisz, a na końcu się dowiaduję, że masz maszynowe ale gipsowe..... bez sensu.... a gipsowe maszynowe u męża w firmie widziałam i były szpachlowane częściowo, bo jak pomalujesz to Ci wszystkie ubytki wyjdą; lepiej poprawić raz a dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majania 29.08.2007 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 lidka87 napisał: cześć Marzin też tak marudziłam i się denerwowałam ale po tym unigruncie już wyglądało dobrze a ta biała lura jeszcze dodała efektu tylko dziurki czy inne duperelki trzeba było zalepić sama farba pozamykała te tz.pory.ponawiam zaproszenie. Skoro i u ciebie i u mnie robili bracia, zakładam, że uni-grunt i malowanko lurą sprawę załatwi. Powiem o tym mojemu koledze - budowlańcowi. Przyjechałbym, ale teraz kurcze nie mam kiedy. U mnie tez robił Pan Radek - dzisiaj kończą i zastrzeżeń nie mam Poza tym ekipa bardzo sumienna. Dzięki Lidka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 29.08.2007 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 Martuszek, nie wiem, może to ja namieszałem, może Ty nieuważnie czytałaś... Tynki mam gipsowe, nakładane maszynowo. Jak wyglądają jeździłem oglądac do Ldki. U niej jest to ładnie zrobione, i uważałem że u mnie też, dopóki mój kolega budowlaniec nie namieszał mi w głowie. U Lidki robił Pan Radek, z nim też umawiałem się że będzie wykonawcą u mnie, ale na moją budowę przysłał swojego brata. Jego brat twierdził że jest też dobrym wykonawcą, a może nawet lepszym niż Radek.... U Majani robił własnie Radek, czyli ten sam co u Lidki. U mnie Radka brat. P.s. Ostatnio wywoziłem z budowy wory ze śmieciami, jeden się rozerwał i po tynkarzach wysypały sie puszki po piwie i flaszki. Tgo nie znoszę. Chlania na budowie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ROBSON68 29.08.2007 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 Mam pytanie odnośnie podbitki - ile płaciliście za ułożenie? i czy macie kogoś do polecenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidka87 29.08.2007 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2007 Mam pytanie odnośnie podbitki - ile płaciliście za ułożenie? i czy macie kogoś do poleceniawitam wszystkich wykończonych budową ja też mam dość cała budowa to była fraszka wiem ze to dzięki naszym murarzom kochanym najpierw mieli tylko ściany murować a potem był dach teraz są płyty o położeniu płytek w salonie,kuchni,kotłowni nie wspomnę a wszystko wieczorami żeby innych budów nie zaniedbać i dzięki temu ok.15 września się wprowadzimy aż wstyd mi się przyznać że 4 dzień kolory wybieram jak murarz zobaczył płytki na salon tylko spytał karo? ja a jak pan myśli i za 2 dni 60 m2 ułożone wiem też że jak szczapi nas narzeczona naszego p.MARKA to girki nam z dupek powyrywa ale co tam,ważne że widać koniec jutro schody przywiozą 2 dni i zniknie drabina,płytkarz od łazienek też idzie jak burza i na szczęście ma facet wizje,no dosyć nudzenia idę 100 raz do mojej ulubionej karty kolorów dulux-2007.pozdrawiam lidka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marzin 30.08.2007 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 lidka, niezłe tempo macie! Jeszcze niedawno były tylko otynkowane mury, a tutaj o przeprowadzce piszesz My też latamy teraz jak z motorkami w tyłkach. Wczoraj zamówiliśmy część kafelek. Wszystko miało być w jednym miejscu, ale jak nam gość z Cermaxu z Dąbrowy zasunął, że na paradyż trzeba czekać 8 tygodni, to wzięliśmy u nich to co jest od ręki, czyli Cersanit. Dziś urlopik i drugi dzień latania. Nie wiecie gdzie w jednym miejscu jest duży wybór kabin prysznicowych. Tak wzrokowo oceniając, to stoi trochę tego w Liroju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 30.08.2007 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 Nie wiecie gdzie w jednym miejscu jest duży wybór kabin prysznicowych. Tak wzrokowo oceniając, to stoi trochę tego w Liroju generalnie chyba każdy "markiet" budowlany ma tego sporo, oglądałem w Castoramie i Praktikerze choć do tego etapu to u mnie jeszcze ciutkę czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidka87 30.08.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2007 lidka, niezłe tempo macie! Jeszcze niedawno były tylko otynkowane mury, a tutaj o przeprowadzce piszesz My też latamy teraz jak z motorkami w tyłkach. Wczoraj zamówiliśmy część kafelek. Wszystko miało być w jednym miejscu, ale jak nam gość z Cermaxu z Dąbrowy zasunął, że na paradyż trzeba czekać 8 tygodni, to wzięliśmy u nich to co jest od ręki, czyli Cersanit. Dziś urlopik i drugi dzień latania. Nie wiecie gdzie w jednym miejscu jest duży wybór kabin prysznicowych. Tak wzrokowo oceniając, to stoi trochę tego w Liroju cześć wszystkim płytki jak wcześniej wspominałam kupiłam w budom-markecie też 2 tygodnie czekałam moim zdaniem tylko castorama to prawdziwy market zmieniłam troszkę rozkład płytek i okazało się ze 3 m.muszę dokupić i pani z cermax2 rokowała 4-6 tygodni,a castorama od ręki paradyż seria kioto-kobe(tak się pisze?)więc 3 razy oglądałam opakowanie.co do kabiny kupiliśmyw skórzewie ul.malwowa150 z brodzikiem 1490 jest na allegro pokazana teraz jeszcze panel i gotowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.