Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bla, bla, bla... Wielkopolska


Gość Marzin

Recommended Posts

I oczywiście nikt się tutaj nie wprasza na siłę :lol: :wink:

 

raczej nie :)

 

najlepsze że same kobitki "pchają" sie, chyba wyczuły ze Marcin to teraz słomiany wdowiec 8)

 

 

a wracając do tematu spotkania zaklepaliśmy dzisiaj z Marcinem knajpę na spotkanie !

 

które odbędzie sie w browarze >>Brovaria<<click

17 listopada w sobotę na tą chwile ustalona godzina 18 ew. sugestie co do godziny mile widziane !

proszę tez osoby osoby które dopisały sie do listy na Spotkanie rozpoczynających w 2007 roku - WLKP

w przypadku rezygnacji o powiadomienie mnie o tym gdyż rezerwacje zrobiliśmy do 20 osób ! (jest możliwość zmniejszenia lub zwiększenia ilości)

 

osoby które nie dopisały sie a mają chęć na spotkanie proszę o info do środy 14 listopada !

 

Mice mam nadzieje ze mimo niezgłoszenia się twojej osoby zaszczycisz nas swoją obecnością 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ludziska, potwierdzamy kto z Was będzie i nie pisać mi "że nie wiem czy sam" Musi być konkret. Dla naszego własnego dobra. Chciałbym, żeby każdy miał miejsce siedzące i nie obijał łokciem sąsiada podnosząc do góry kufel piwa.

Właśnie do mnie dzwonili i do środy mam podać dokładną liczbę chętnych.

 

No! I nie marudzić mi na wybór knajpy! 8)

 

Martuszek, niezła jazda z tymi kolesami koło Twojego domku! A rezerwacji na piątek nie da się przenieść. Zresztą, kto by mógł przyjechać na 16-tą :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani! Muszę sie z wami podzielić newsami z mojego życia budowlanego, które toczyło się wczoraj wieczorem ok. 22.30.

Jadę sobie wieczorkiem z Suchego Lasu i myślę - wjadę na budowę, zobaczę co i jak, a tak na prawdę takie "natręctwo inwestora"- zaglądam ZAWSZE jak tylko się da, nawet w nocy... Podjechałam, objechałam domek, minęła mnie samochodem sąsiadeczka, której pokiwałam, myśle sobie - jeszcze dachóweczkę podświetlę, bo już kłaść zaczęli i nacieszę się nią przed spankiem, a tu w moje poletko przy lasku ciężarówka wjeżdża po nocy i jakaś osobówka za nią i stają... Ciekawe - myslę - dlaczego w nocy ktoś po tych wertepach chce jechać, a nie asfaltem, bo na tym polu to pierwsza się buduję, a do sąsiednich zabudowań lepsze ścieżki prowadzą niż ta właśnie. W końcu ciężarówka ruszyła, osobówka za nią w drogę przez pole w stronę Suchego Lasu, więc stwierdziłam, że pewnie drogę pomylili i nie potrzebnie skręcali z głównej asfaltowej w to pole. Ruszyłam więc w swoją stronę, ale kątem oka widzę, że auta stanęły 3 działki dalej i ta ciężarówka w głąb dzałek wjeżdża (działki nie ogrodzone, częściowo zalesione stanowią "poletko" bezludne jeszcze). Pomyślałam, że nam jakieś świntuchy na pewno śmieci przywiozły, bo taki brzydki proceder jest tu nagminnie uprawiany, że do lasków i na łąki w Poznaniu się śmieci nielegalnie wywala, więc zebrałam sie w sobie i jadę tym bezczelnym typom powiedzieć, że maja zabierac śmieci i siebie i zmiatać! Zajeżdżam i patrzę, a tam 2 gości z łopatami dół kopie. Zatkało mnie, bo właścicieli działek znam wszystkich i na pewno właściciel to nie był, a to co zobaczyłam do scenariusza wywozu śmieci zupełnie nie pasowało. Nocna pora juz była, więc zadzwoniłam na policję i mówię, co i jak. Chwilkę później patrzę, a ciężarówka zaczyna w głąb działek wjeżdżać i jakby bliżej mojej się kierować, aż światła zgasiła. Myślę sobie - jak nic dachówke chcą mi rąbnąc albo co i od tył przez pole podjechali. Tak na sobie i swojej chacie skupiona byłam, choć dom stróżowany mam przez sąsiada. Policja faktycznie radiowóz przysłała, 4 policjantów wysiadło, więc za raz babska ciekawość zagnała mnie autem bliżej i patrzę, a tam tylne drzwi cieżaróweczki otwarte, obok 3 zdziwionych facetów gęby ma otwarte, a w środku w ciężaróweczce samochodzik osobowy schowany stoi....

Na co chłopaki łopatami wczesniej machali? Żeby tablice rejestracyjne zakopać...

Czego to człowiek przy okazji budowy nie wyczai... Normalnie zainteresowana takim towqarzystwem bym nie była, ale że taka czujna teraz na wszystkich obcych kręcocych się w okolicy budowy jestem, bo wszystko przez pryzmat własnego mienia widzę, to i cudze mienie przy okazji najwyraźniej dopilnowałam.

Pozdrawiam wszystkich

Czuj Czuj Czuwaj!

 

brawo, to się nazywa postawa obywatelska

 

szacuneczek

 

niestety, kiedy ostatnio próbowałem się dodzwonić na 997, przez ponad pięć minut słyszałem "komenda główna policji, proszę czekać..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo, to się nazywa postawa obywatelska

szacuneczek

 

niestety, kiedy ostatnio próbowałem się dodzwonić na 997, przez ponad pięć minut słyszałem "komenda główna policji, proszę czekać..."

Dokładnie szacuneczek Martuszek :D

A co do Policji to jestem w szoku, że dojechali. U nas, jak ojciec widział włamanie do sąsiada w biały dzień, to oprócz tego, że komenda nie odbierała, to jak już odebrała to i tak przez godzinę nikt nie dojechał. Teraz jesteśmy umówieni z sąsiadem, że dzwonimy do niego to Policja będzie w 5 minut. Zgadnijcie dlaczego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo, to się nazywa postawa obywatelska

szacuneczek

 

niestety, kiedy ostatnio próbowałem się dodzwonić na 997, przez ponad pięć minut słyszałem "komenda główna policji, proszę czekać..."

Dokładnie szacuneczek Martuszek :D

A co do Policji to jestem w szoku, że dojechali. U nas, jak ojciec widział włamanie do sąsiada w biały dzień, to oprócz tego, że komenda nie odbierała, to jak już odebrała to i tak przez godzinę nikt nie dojechał. Teraz jesteśmy umówieni z sąsiadem, że dzwonimy do niego to Policja będzie w 5 minut. Zgadnijcie dlaczego :lol:

 

bo sąsiad to komendant????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo, to się nazywa postawa obywatelska

szacuneczek

 

niestety, kiedy ostatnio próbowałem się dodzwonić na 997, przez ponad pięć minut słyszałem "komenda główna policji, proszę czekać..."

Dokładnie szacuneczek Martuszek :D

A co do Policji to jestem w szoku, że dojechali. U nas, jak ojciec widział włamanie do sąsiada w biały dzień, to oprócz tego, że komenda nie odbierała, to jak już odebrała to i tak przez godzinę nikt nie dojechał. Teraz jesteśmy umówieni z sąsiadem, że dzwonimy do niego to Policja będzie w 5 minut. Zgadnijcie dlaczego :lol:

 

bo sąsiad to komendant????

Niestety nie aż tak wysoko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani - tajemnica dodzwonienia się do Policji polega na tym, że należy zadzwonić do komisariatu dzielnicowego - w moim wypadku to Jeżyce - wówczas jakoś czują się odpowiedzialni (za swój teren). Niestety dzwonienie na 997 parę lat temu też w moim wypadku okazało się bezskuteczne. A komenda dzielnicowa widocznie chętnie poprawia sobie statystyki wykrywalności przestępstw :)

Wobec wszystkiego nośmy w komórce wbite nr komisariatu swojej dzielnicy.

Pozdrawiam

czuj czuj czuwaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo, halo

Mam 2 a może nawet 3 bilety na koncert kończący II Festiwal Jazzowy w Poznaniu. Koncert odbędzie się 18 litopada o 22:00 w klubie Blue Note i wystąpi na nim Robert Irving III Trio. A po właściwym koncercie ma być jam session. Bilety kosztują 50zł i są do odebrania u mnie - szczegóły na priva

 

PS: ja oczywiście też na ten koncert idę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do tematów policyjnych to dorzucę swoje trzy grosze:

czasem źródło problemu z którym kierujemy się do Policji jest tamże zatrudnione (vide moja aktualna sąsiadka) i wtedy takie dzwonienie na nie wiele się zdaje a czasem wręcz powoduje dalsze problemy (poprzebijane opony). Mimo to odpuszczać takim osobnikom nie należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam pytanko czy wiecie gdzie można jeszcze w miarę niedrogo nabyć działke budowlaną w miarę blisko Poznania tzn tak promień 15-20km max,poszukuje mój znajomy i naprawdę ciężko cos znależć w miarę rozsądnych cenach ,jeśli ktoś wie będę wdzięczny za namiary :D pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam forumowicze !

 

czy jest ktoś kto budowal / je sie samodzielnie (bez ekipy budowlanej)?

 

mysle z narzeczona o starcie luty, marzec 2008. jeszcze z tydzień i podejmiemy decyzję co do wybou technologii - cegła czy drewno?. na ta chwile wiemy tylko, ze ma byc to dom w okolicach Gniezna - parterowy, bez bajerow, 3 pokojowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krys1

 

troszke źle zostałem zrozumiany. otoz chodzi mi o kogos kto buduje sie bez firmy budowlanej... kieras do zarzadzania caloscia i tyle.

pomoga mi znajomki i kuzaje

 

W tej grupie to jak już doczytałam - brachol, ale ogólnie na forum głównym była o tym mowa, jak znajdę ten wątek to wkleję link.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...