arcobaleno 27.06.2007 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 nie mam na szczęście problemów typu pogryzienia, krwawienie, ból Ja takich też nie miałam bo karmiłam przez "kapturek" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewik_1 27.06.2007 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 No u mnie jest albo cycek, albo piąstki albo płacz. Położna radzi, zeby przyzwyczaić do smoka, bo mała ma potrzebę ssania, a ja nie mogę z nią leżeć godzinami I tak się zastanawiam, jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie Mojej zaczęłam dawać, bo chodzenie z dzieckiem przyczepionym do cyca mnie nie rajcuje. Moje małe maja potrzebe ssania. Jak wiem, że jest najedzona to smoczek na utulenie. Często przytulam do piersi i wsadzam smoka, dalej tuląc i lulając. Jak nie chce ode mnie to daje jej tata i tu szybciej nastepuje akceptacja. Moja strasza córcia przyzwyczaila się do smoka i dawala się oszukać, odrzuciła smok jak miała 7 m-cy, mała też się oswaja. Dzieci mają potrzebę ssania, a lezec całymi dniami z dzieckiem przy piersi??? jak kto lubi. Zresztą takie długie ssanie może powodować kłopoty z brodawkami, które rozmiękają i może się z nimi coś nieprzyjemnego zdarzyć. Ja też swoją młodszą zacżęłam przepajć herbatką i powiem, że popije sobie i już rzuca się na moje piersiowe. Ciepło mamy a nadmiar tłustego pokarmu może przeszkadzać, a takie przepojenie uspokaja. Ale ja też tych wyrodnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaEmi 27.06.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 A u mnie to wręcz traumatycznie z tym smokiem byłojak poznaliśmy naszą małą (w 3 m-cu - adopcja) to owszem smoczek w łużeczku był ale nie było komu tego smoczka do buzi dziecku włożyć...a kciuk zawsze pod rękąJak już Emilka była z nami wdomu to próbowałam jej dawać smoczek zamiast wspomianego kciuka -ale się nie przekonała, kiedys po szczepieniu taką zapłakaną zapakowałam do samochodu - żeby się utuliła dałam jej smoczek i po 30 przejechanych metrach mało wypadku nie zrobiłam - mała włożyła sobie smoczka za dziąsełka do buzi - to był ostatni smoczek w jej życiu.Zamiast kciuka prubowaliśmy - jeszcze jak była w placówce - dawać jej innego pocieszasza - pieluszkę. Pieluszka jest do dziś - bez niej nie zaśnie a z kciukiem ... raz zaśnie bez 10 razy z kciukiem.Ale pocieszam się że to są na razie zęby mleczne i z czasem na spokojnie i kciuka pokonamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 27.06.2007 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 u nas smoczek był- oboje to ssaki więc ja wyrodna matka cobym mogła choć do ubikacji pójść podałam smoczek- młoda ze smoczkiem pożegnała się mając ok roku młody mając 2 lata ale w sumie przez rok to brał go tylko na zasypianie na noc... wyrodna matka i też do starszyzny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 27.06.2007 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 PP niektóre dzieciaki kochają tylko matczyne cycki ( z moich obserwacji wynika że są to częściej chłopcy i tak im chyba zostaje ). Niektóre dzieciaki nie mają dużej potrzeby ssania i nie potrzebują nic ani kciuków ani smoczków. Dziecko jak każdy człowiek każde inne i trzeba je dobrze poznać, żeby było wiadomo co lubi a czego nie Tutaj sparwdzają sie metody prób i błędów Życzę powodzenia Ja oczywiście z tych wyrodnych co to całodzienne wiszenie dziecięcia przy cycku nie bawi MaEmi cóż dzieciaczki z palcówek bardzo często zamiast smoczka preferują kciuki ale tu wynikime jest samotnośc Na szczęscie niektóre maluchy mają szczęscie i trafiają do domku gdzie problem samotności znika a dzieciaki są szczęśliwe Życzę Wam duzo radości i szczęscia [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
beti555 27.06.2007 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Moja Malwinka smoka dostała kilka dni po urodzeniu i po jakimś czasie wprost go pokochała. Na szczęście oduczyłam ją dosć łatwo, w wieku 2 lat. Jak miała kilka mies to zaczęłam pilnować aby smok był TYLKO do usypiania i uspokajania jak juz nic innego nie dzialało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karorka 27.06.2007 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 to i ja sie zamelduje na tym milutkim watku mloda wiekiem to juz niespecjalnie ale stazem mamusiowym to jeszcze tak - Borys 5 miesiecy to ja jeszcze powroce do szczepien byla mowa o szczepieniu na rota - to tylko dla maluszkow wiec przyszle mamusie jesli chcecie zaszczepic to pytajcie od razu na pierwszej wizycie ja nie bylam specjalnie przekonana co do tego szczepienia ale zapytalam tak pro forma, Borys mial wtedy 3,5 miesiaca i okazalo sie ze jest juz za stary no wiec dylematy mialam z glowy co do pneumo to na razie odlozylam temat az skonczy 2 lata bo wtedy jest chyba tylko jedna dawka szczepienia ( tak miala coreczka mojej kolezanki) i wtedy zdecyduje, nasza pediatra ani nie namawia do tego szczepienia ani nie odradza ale jesli rodzice sie zdecyduja to zacheca raczej pozniej kiedy dziecko ma isc np. do przedszkola, no chyba ze wczesniej ma staly kontakt z dziecmi chodzacymi do przedszkola i szkoly niestety ryzyko jest przy kazdym szczepieniu - nie wiem czy czytalyscie ten watek o szczepionce MMRII http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=59728, ja sie troche przestraszylam z innych tematow - plyny zmiekczajace - ja generalnie nigdy tego nie stosowalam ale kupujac kiedys proszek dla dzieci Jelp plyn tej samej marki byl dolaczony do proszku wiec sprobowalam ale musze przyznac ze nie zauwazylam zeby ubranka byly bardziej miekkie wiec nie uzywam - mniej chemii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anisia3 27.06.2007 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 No właśnie - dzięki smoczkowi (chyba) nas tez ominął problem ssania kciuka w ogóle Bez przesady. Moja starsza nigdy nie miala smoka i kciuka do buzi też nie pchała. Ani razu! Więc pewna siebie, ze i za drugim razem tak będzie karmiłam Piotrusia piersią, Ale po około 4 miesiącach odstawiłam go i przeszłąm na butelkę. Mniej więcej w tym czasie zaczął ssać kciuk. Byłam przerażona. Nawet wciskałam mu smoka do buzi, a on go wypluwał. I tak jak zaczął znienacka ssać, tak po kolejnych 4 miesiącach przestał. Również sam z siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 27.06.2007 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Dzięki za porady Nie traktuję smoczka jako pozbycia się małej, bo mam jej dosyć, ale jeśli mogę sobie trochę ulżyć, to czemu nie? Chcę ją przyzwyczaić, ale chyba jeszcze za wcześnie. Próbujemy oszukać - przytulam, podaję smoczek, ale ona wie, co dla niej dobre Niemniej jednak będę próbowała dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 27.06.2007 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Ja oczywiście z tych wyrodnych co to całodzienne wiszenie dziecięcia przy cycku nie bawi ja to już w ogóle mega wyrodna chyba jestem, ale przyznaje się otwarcie, że mnie karmienie piersią nie bawiło w ogóle...straasznie tego nie lubiłam..nigdy nie karmiłam "publicznie", tylko przy najbliższych, no chyba, że mnie ktoś przyłapał, ale wtedy mocno niekomfortowo się czułam....odetchnęłam po odstawieniu córci, kiedy mogłam znowu poczuć, że mam swoje cycki a nie bańki z mlekiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.06.2007 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Ja oczywiście z tych wyrodnych co to całodzienne wiszenie dziecięcia przy cycku nie bawi ja to już w ogóle mega wyrodna chyba jestem, ale przyznaje się otwarcie, że mnie karmienie piersią nie bawiło w ogóle...straasznie tego nie lubiłam..nigdy nie karmiłam "publicznie", tylko przy najbliższych, no chyba, że mnie ktoś przyłapał, ale wtedy mocno niekomfortowo się czułam....odetchnęłam po odstawieniu córci, kiedy mogłam znowu poczuć, że mam swoje cycki a nie bańki z mlekiem arco, sie licytować nie bedziemy, nie?? ale synek- 4 tygodnie, bo zapalenie piersi mnie dopadło okropne córa- 10 dni bo pogryzła mnie do żywego mięsa, żadne kapturki nie dały rady Ból, płacz i zgrzytanie zębami. Nie wspominam tego mile. Widocznie moje cycki są stworzone do innych celów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 27.06.2007 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Witam Panie Wpadłem zobaczyć, która ząbkuje a tu ino cycki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.06.2007 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Witam Panie Wpadłem zobaczyć, która ząbkuje a tu ino cycki... ty to wiesz kiedy przyjść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 27.06.2007 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Witam Panie Wpadłem zobaczyć, która ząbkuje a tu ino cycki... Witamy Pana Prezesa A co...cycki nie mogą byc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 27.06.2007 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Witam Panie Wpadłem zobaczyć, która ząbkuje a tu ino cycki... ty to wiesz kiedy przyjść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 27.06.2007 18:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2007 Witam Panie Wpadłem zobaczyć, która ząbkuje a tu ino cycki... Witamy Pana Prezesa A co...cycki nie mogą byc? Mogą ino nie pogryzione Moja żona też miała zgryzione, zresztą na swoją nie jako prośbę... nie chciała mnie słuchać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.06.2007 05:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 moja cyckowała do roku, smoka nigdy nie potrzebowała i jakoś tak się uchowała. Po roku odstawiłam małą od cycka, a ona przyjęła to jako naturalną trzecz. Chyba ja byłam bardziej zestresowana niż ona.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 28.06.2007 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Ból, płacz i zgrzytanie zębami. Nie wspominam tego mile. Widocznie moje cycki są stworzone do innych celów u mnie to samo, może ze dwa tygodnie wytrzymałam a potem moim przyjacielem był laktator Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaEmi 28.06.2007 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 No ale co jest z tymi cyckamija przecież swojej nie karmiłam piersią ale jak się czasem przytuli i zapomni to rączką do cyca sięga. Ja widziałam ten odruch u dzieci które długo ssały ale u mnie to nie wiem co to ma znaczyć i nie wiem czy się mam martwić czy cieszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 28.06.2007 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Cycki ważna - rzekłby najważniejsza sprawa Panie Prezesie :0 Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.