agnieszkakusi 26.09.2007 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2007 moje dziecię wczoraj urządziło histerię w przedszkolu, że ona nie chce iśc do domu, nie lubi domu, chce zostać z dziećmi i bawić się "na terenie" (placu zabaw). Długo nie mogłam jej uspokoić...Dziś obudziła się z zaropiałymi oczkami i kaszlem...dałam jej syropki, przemyłam oczka i poszła do przedszkola. Zadzwonię w ciągu dnia co z nią jest, żeby w razie czego zarejestrować ją do lekarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 26.09.2007 07:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2007 a propos buntu i takich różnych zachowań naszych latorośli - mój Piotruś już nachodził sie do szkoły oznajmił mi, że szkoła jest nudna, że on nie chce rano wstawać do szkoły (rano w domu jest bardzo gęsta atmosfera bo mojego dziecka wtedy interesuje wszystko tylko nie szykowanie sie do szkoły ) a poza tym to "głupio wymyślone jest że trzeba odrabiać lekcje" (cytat) , siedzę nad nim i zmuszam go do przykładania się bo gdy odrabia sam to zajmuje mu to najwyżej 5 minut (po prostu byle jak byle szybko ) no cóż, myślałam że zachwyt szkołą będzie trwał odrobinę dłużej a do tego zaczynają się pyskówki, negocjacje i jakby ogłuchł nagle, nie trafia do niego co mówię cierpliwość potrzebna jest na każdym etapie wychowawczym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 26.09.2007 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2007 Wygląda na to, że cierpliwość to podstawowa wymagana cecha rodzica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 26.09.2007 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2007 oj....mi czasami bardzo tej cierpliwości brakuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 26.09.2007 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2007 a propos buntu i takich różnych zachowań naszych latorośli - mój Piotruś już nachodził sie do szkoły oznajmił mi, że szkoła jest nudna, że on nie chce rano wstawać do szkoły (rano w domu jest bardzo gęsta atmosfera bo mojego dziecka wtedy interesuje wszystko tylko nie szykowanie sie do szkoły ) a poza tym to "głupio wymyślone jest że trzeba odrabiać lekcje" (cytat) , siedzę nad nim i zmuszam go do przykładania się bo gdy odrabia sam to zajmuje mu to najwyżej 5 minut (po prostu byle jak byle szybko ) no cóż, myślałam że zachwyt szkołą będzie trwał odrobinę dłużej a do tego zaczynają się pyskówki, negocjacje i jakby ogłuchł nagle, nie trafia do niego co mówię cierpliwość potrzebna jest na każdym etapie wychowawczym mój też chodzi do pierwszej klasy i z odrabianiem to masakra tylko, że on robi bardzo powoli a to się podrapie, a to pod stół spadnie dla zabawy, a to w okno popatrzy ciągle wyciera jak nie wyjdzie tak jak powinno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 26.09.2007 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2007 mój też chodzi do pierwszej klasy i z odrabianiem to masakra tylko, że on robi bardzo powoli a to się podrapie, a to pod stół spadnie dla zabawy, a to w okno popatrzy ciągle wyciera jak nie wyjdzie tak jak powinno no widzisz - Twój się stara a mój wszytko na odwal byle szybko a co z tego że trochę krzywo, jemu to "wafel" i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 28.09.2007 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Moja jak odrabia sama to może siedzieć do wieczora zadanie nie odrobione a ona robi np teatrzyk z kredek Sylvia moja starsza wchodzi w wiek dojrzewania ale i tak przy młodej to pikuś Co do cierpliwości nasza się włąsnie skończyła i młoda została pozbawiona zabawek z pokoju. Nareszcie pokój garażowy się na cos przydał - został bawialnią Dosia moja lubi chodzić do szoły bo ona jest bardzo towarzyska, w tym roku na naszą prośbe siedzi sama i w szkole jest już w miarę dobrze bo w tamtym roku zamiast pracować na lekcjach to ciągle gadał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 28.09.2007 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 mój też chodzi do pierwszej klasy i z odrabianiem to masakra tylko, że on robi bardzo powoli a to się podrapie, a to pod stół spadnie dla zabawy, a to w okno popatrzy ciągle wyciera jak nie wyjdzie tak jak powinno no widzisz - Twój się stara a mój wszytko na odwal byle szybko a co z tego że trochę krzywo, jemu to "wafel" i tyle spoko....jak dojdzie , że tak szybciej ...znając moje dziecko będzie też tak robił . Jedną książkę skończyli , zostało jeszcze 9 i 9 miesięcy...wybuchów, płaczu, krzyków ...ja chce już wakacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 28.09.2007 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Dosia moja lubi chodzić do szoły bo ona jest bardzo towarzyska, w tym roku na naszą prośbe siedzi sama i w szkole jest już w miarę dobrze bo w tamtym roku zamiast pracować na lekcjach to ciągle gadał mój też jest bardzo towarzyski, uwielbia inne dzieci tyle że do szkoły to kłopot jest w wstawaniu i ubieraniu się rano (bo wcześniej to sobie pospał) ale jak juz trafi do szkoły to jest wszystko ok mój tez rozpoczął w sumie rok szkolny pod tablicą bo zaczepiał dzieci na lekcji muszę jednak trochę zrehabilitować mojego Piotrka bo rozmawiałam dzisiaj z Panią wychowawczynią i powiedziała, że Piotruś pracuje na lekcjach całkiem ładnie, nawet raz nie chciał iść na przerwę bo coś tam poprawiał powiedziała że nie odbiega z niczym od innych dzieci a że sie spieszy to ponoć u chłopców normalka więc może nie jest tak źle z tym moim szkrabem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 28.09.2007 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 a oto kilka fotek z dzisiejszego pasowania Piotrusia na ucznia http://www.albumik.pl/albumy/secam/poprawki/1525772350376.jpg http://www.albumik.pl/albumy/secam/poprawki/1525833952528.jpg http://www.albumik.pl/albumy/secam/poprawki/1525893517399.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 28.09.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2007 Dosia super fotki U nas też ze wstawaniem były kłopoty więc zrobilismy godzine policyjną i młodsza musi być w łóżku o 21, starsza o 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 01.10.2007 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 po ostatnich moich przemyśleniach i poważnej rozmowie rodzinnej wszystko jakby nabiera kolorów Piotruś chodzi spać o 21.00 co mnie po prostu zadziwia wstaje ładnie, ubiera sie bez awantur i wychodzimy, po prostu szok jednak jak widać da się wszystko opanować i poukładać, nawet mój mężuś teraz sprawdza się w roli wychowawczej - dziecko nasze ostatnio próbowało nas przegadać różnego rodzaju pyskówki, jakieś głupie teksty, przedziwne negocjacje ale mój maż jest dobry w te klocki i świetnie sobie z nim radzi więc jak na razie to rodzice są górą w sposób dyplomatyczny (mamy jeden argument na niego, taki as w rękawie, zawsze działa) w szkole okazało się że nie jest wcale źle, daje sobie ze wszystkim radę a że nie pisze "elegancko" to ponoć chłopcy ogólnie mniej się do tego przykładają niż np dziewczynki a do tego jest leworęczny więc mam być ponoć spokojna i cierpliwa, wszystko w swoim czasie więc tym optymistycznym akcentem zaczynam tydzień to chyba dobrze, nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.10.2007 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Dosia no widzisz jest dobrze, tyle że przy takich indywidualnościach to cały czas muszą być jasne i twarde zasady bo inaczej to klops Co do ładnego pisania u nas też nie jest z tym najlepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 01.10.2007 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 tyle że przy takich indywidualnościach to cały czas muszą być jasne i twarde zasady bo inaczej to klops dokładnie tak jak piszesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionek1975 01.10.2007 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Witam, wszystkie mamusie Jestem mamą dwóch chłopców starszy Tobiaszek ma 2 lata i 3miesiące a młodszy Remigiuszek ma 6 miesięcy U nas ze spaniem nigdy nie było problemów,przespane były wszystkie noce. Tobi i Remi nigdy nie chcieli jeść w nocy ,starszy jako niemowlak jadł o 23.00 a potem dopiero o 5.00 rano. A Remik od początku nigdy nie chciał jeść w nocy i przesypiał calutką do godz 8.00 Z zasypianiem też jest spokój ponieważ starszy chodzi grzecznie spać, po kąpieli przebiera sie w piżamkę i idzie leżeć do łóżeczka albo się jeszcze chwile bawi dokąd sie nie umęczy.Wtedy mówi pa pa i idzie spać Młodszy też usypia zaraz po kąpieli , przeważnie koło 21 już śpi. Mam natomiast problem z jedzeniem , starszy nie chce jeść, Zjada śniadanie , przeważnie jest to zupka mleczna lub jajecznica a potem dopiero na wieczór coś przełknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.10.2007 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 skorpionek1975 witaj w naszym gronie Jesli oprócz tego że mały nie za bardzo je nic mu nie dolega to nie ma się czym martwić, na szczęście w końcu dzieciaki z tego wyrastają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionek1975 01.10.2007 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Dziękuje za przywitanie synek ma sie dobrze w tym swoim niejadkowie waży 13 kg i wagę ma prawidłowa. Nie zmuszam go do jedzenia wiem że je wtedy kiedy chce i kiedy jest głodny to sie upomni Mały natomiast wcina za dwóch,je za siebie i za Tobiaszka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dosia13 01.10.2007 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 witamy w klubie jeżeli jest z nim wszystko ok tzn ma względnie prawidłową masę ciała, wzrost , jest pogodny i żywotny to nie ma się czym przejmować , ja swojego nie zmuszam do jedzenia, są tylko przepychanki ze słodyczami mówi mi że nie chce np zupy bo nie jest głodny, ja na to ok a on za 10 min pyta mnie czy może coś słodkiego więc mówię wtedy, że niestety nie , bo nie zjadł posiłku i nie ma słodyczy ale na drugi dzień nadrabia zazwyczaj i jest wszystko ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 01.10.2007 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2007 Nasza młodsza np.nauczyła sie jeśc chelb dopiero w przedszkolu a miała wtedy ponad 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 02.10.2007 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2007 Ech, jak tak czytam o tych słodkich dzieciaczkach, co przesypiają te noce i same zasypiają to mnie aż ściska z zazdrości Ja ostatnio najpierw czytam dwie bajeczki, potem 20 minut do pół godziny leżę obok Pawła na Łóżku i cierpliwie czekam aż mu nóżki i buzia przestaną chodzić a potem mały wędruje do siebie już w miarę wyciszony i tam jeszcze troszkę się przewraca i wzdycha zanim zaśnie I ja to uważam za sukces Ale za to jedzenie - bajka Nie za dużo, nie nad miarę, mało słodyczy, wszystko pięknie aż za pięknie Witaj skorpionku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.